- 1 Poszukiwania 36-latka na Stogach (38 opinii)
- 2 Tu strach o zawieszenie. Będzie remont (94 opinie)
- 3 Rusza naprawa parkingu. Przeparkuj auto (37 opinii)
- 4 Ubywa mieszkańców i rozwodów (365 opinii)
- 5 Niespokojna noc na gdańskich drogach (176 opinii)
- 6 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (33 opinie)
Gdynia: chodnik przy dworcu zamknięty, bo niebezpieczny
Gdynia wyda 70 tys. zł na budowę płotu oddzielającego tory kolejowe od chodnika w samym centrum miasta. Poprzednie ogrodzenie zdemontowali kolejarze, a nowego postawić nie chcą.
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
- Przejeżdżałem tamtędy i zauważyłem, że nie ma już płotu oddzielającego chodnik od torów. Od razu zadzwoniłem do kolejarzy po wyjaśnienie, bo bardzo łatwo można tam spaść na tory - opowiada kierownik działu drogowego w ZDiZ Stefan Benkowski.
Rzeczywiście, chodnik od torów dzieli teraz jedynie skarpa i pozostałość po płocie - stara podmurówka. Ul. Morska jest ruchliwa, jeżdżą tamtędy ciężarówki, autobusy i tysiące samochodów osobowych. Nie trzeba być wielkim wizjonerem, by wyobrazić sobie co najmniej kilka zagrożeń. Ale kolejarzy to nie przekonuje.
- To płot był realnym zagrożeniem, podczas wichur wyginał się, a miejscami przewracał. Zdemontowaliśmy go właśnie z powodu niebezpieczeństwa. Poza tym to teren miasta, więc nie możemy na nim inwestować i postawić nowego. Zresztą z naszego punktu widzenia nie ma zagrożenia, bo pociąg przecież na chodnik nie wjedzie - usłyszeliśmy w Zakładzie Linii Kolejowych PKP w Gdyni.
Niczym nie oddzielony od torów chodnik jest ponad metr wyżej niż tory. Dlatego ZDiZ postawi płot jak najszybciej.
- Myślę, że uporamy się z tym najpóźniej w trzy tygodnie. To koszt ok. 70 tys. zł. Do tego czasu możemy tylko apelować do gdynian, by przestrzegali znaków zakazu i nie chodzili tamtędy do czasu zakończenia prac - podkreśla Stefan Benkowski.
Miejsca
Opinie (128) 2 zablokowane
-
2012-01-30 07:21
Byłem w sobotę na 5 peronie (2)
takiego bubla i wiochy dawno nie widziałem gąszcz niebieskich rur sterczących z ziemi ,żenujący daszek krótki i wąski, na peronie SKM można było zrobić pożądny a tu nie ? to są wywalane pieniądze tego architekta co toto wymyślił to się zamknąć powinno
- 8 0
-
2012-01-30 10:19
Nie obrażaj rolników. To są żywiciele. A żywicieli się szanuje. (1)
Myślisz, że żarcie w twoim sklepie pojawia się astralnie? Ludzie kupują, półka robi się pusta, sklepikarz dzwoni po Sabrinę - nastoletnią czarownicę. Ona paluszkiem tu i tam, półka znów pełna.
Jak się zbuntują poprzez mikre plony, będziemy się mieli spyszna. Czy jakoś tak.- 1 0
-
2012-01-30 10:59
to się kupi u innych rolników
"żywiciele" - niezłe, jakoś mi za darmo nie dają
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.