• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: jeszcze więcej stojaków, ale dróg rowerowych nie przybywa

Patryk Szczerba
10 lipca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Kolejne stojaki rowerowe staną latem w Gdyni
W Gdyni coraz więcej rowerzystów przekonuje się do zostawiania rowerów przy stojakach. W Gdyni coraz więcej rowerzystów przekonuje się do zostawiania rowerów przy stojakach.

Coraz mniej problemów w Gdyni powinni mieć niebawem rowerzyści chcący zostawić swój pojazd. Przetarg na dostarczenie kolejnych blisko 300 stojaków został właśnie ogłoszony. Nie ma jednak co liczyć, że w najbliższym czasie w ślad za tymi nowinkami powstaną w mieście nowe drogi rowerowe.



Czy przekonuje cię polityka rowerowa Gdyni?

O pierwszej puli w tym roku pisaliśmy kilka tygodni temu. Kolejne stojaki zamówione przez Zarząd Dróg i Zieleni zostaną ustawione jesienią.

Także wtedy rowerzystów w Gdyni będzie można policzyć dzięki pętlom indukcyjnym, podobnym do tych z Gdańska, zliczających ruch we wszystkich miejscach. Przy Parku Naukowo-Technologicznym stanie z kolei licznik pokazujący, ilu cyklistów przemierzyło tę trasę.

Póki co, można zapomnieć o gwałtownym rozwoju sieci rowerowej w Gdyni. Nawet zaplanowane na ten rok do realizacji projekty mogą mieć opóźnienie i zakończyć się dopiero w 2015 roku. Chodzi o połączenie dwóch ważnych "dziur" na mapie rowerowej Gdyni, a mianowicie odcinka od kontrapasu na ul. Stryjskiej zobacz na mapie Gdyni do Węzła Brzeskiego zobacz na mapie Gdyni oraz ul. Orłowskiej między nowym odcinkiem wykonanym przez Invest Komfort zobacz na mapie Gdyni a tym, który już wcześniej istniał.

Dokumentacja projektowo-kosztorysowa wyceniona przez Biuro Projektów Budownictwa Komunalnego z Gdańska na blisko 100 tys. zł została już przygotowana, a inwestycje czekają na wybranie wykonawcy i realizację. Dopiero w fazę projektową wejdą z kolei połączenia al. Piłsudskiego z Władysława IV i Świętojańską. To samo dotyczy drugiej strony ulicy, gdzie do bulwaru będzie można bezpiecznie zjechać dzięki wydzielonym pasom dla rowerzystów.

- Z powodu konieczności dodatkowych robót na ul. Piłsudskiego przy budowie kolektorów dopiero teraz jest szansa na projektowanie tych dróg rowerowych. Konieczna była bowiem aktualizacja mapy powykonawczej - wyjaśnia Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski, pełnomocnik prezydenta Gdyni ds. polityki rowerowej. .

Urzędnicy z ZDiZ wciąż przymierzają się do pomalowania przejazdów rowerowych na czerwono, poprawiając bezpieczeństwo rowerzystów. Dylemat dotyczy tego, czy malować wszystkie przejazdy farbą gorszą, czy część z nich - mocniejszą i odblaskową. Trwa również oczekiwanie na przygotowywaną koncepcję zmian w śródmieściu, która ma dać odpowiedź, w jaki sposób zorganizować tam ruch, by rowerzyści czuli się bezpiecznie.

Dużo dzieje się też w kwestii promocji. Konkurs "Wybieram rower" ma być zachętą dla tych, którzy chcą się podzielić swoimi ulubionymi rowerowymi trasami. Potrwa do 21 lipca. Do 14 listopada natomiast będą trwały bezpłatne warsztaty w ramach akcji "Rowerowa Szkoła" dla setki osób, organizowane przez środowisko gdyńskich rowerzystów ze stowarzyszenia In Gremio i Rowerowej Gdyni.

- W planie jest objęcie indywidualnym szkoleniem 100 dorosłych gdynian. Chcemy zaprosić seniorów, pracowników firm, by jak najbardziej zróżnicować grono uczestników - zapowiada Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski

Opinie (153) 2 zablokowane

  • Zajmujecie się jakimiś pierdołami... NIE STOJAKI SĄ POTRZEBNE !

    Panie Prezydencie, kiedy doczekamy się porządnego połączenia centrum Gdyni z Obłużem? Kiedy w końcu bezpiecznie, czyli ani chodnikiem, ani jezdnią pokonamy odcinek wzdłuż ul. Janka Wiśniewskiego, do estakady? Dlaczego mydlicie nam oczy jakimiś stojakami, do których Polscy i tak boją się przypinać swoje rowery? Polska to nie Skandynawia !

    • 17 4

  • Super (1)

    Świetne wieści, tak trzymać!

    • 2 3

    • grajter

      znowu ta baba, czy jej podwładni tak sie zachwycają za nasze pieniądze

      • 0 2

  • Drogi rowerowe nie są pewnej grupie rowerzystów potrzebne, bo nawet gdyby powstały, to i tak by z nich nie korzystali. (7)

    Chodnik, ulica, przejście dla pieszych, to są ich lubione miejsca do rowerowej ekwilibrystyki. Agresywni, chamscy, przeświadczeni o swojej wyjątkowości i pełni nieokiełznanej pogardy wobec zmotoryzowanych i pieszych - to obraz większości uczestników mas kretyńskich, zwanych gdzieniegdzie krytycznymi.

    Ci rowerzyści, którzy używają rowerów do rekreacji, do przyjemnego spędzania czasu na dwóch kółkach i nie wadząc nikomu sobie jeżdżą, są jedynymi, którzy zasługują na rowerowe ścieżki. Reszcie mówię NIE.

    • 19 17

    • (4)

      Może tego nie zrozumiesz, ale ścieżki rowerowe służą własnie nie tylko rekreacji, ale realnej komunikacji w mieście. Na tzw. "zachodzie" korki są czasami mniejsze w miastach niż u nas - nie dlatego, że mają lepsze drogi, więcej dróg itp., ale dlatego, że więcej ludzi korzysta z komunikacji zbiorowej albo rowerów. To nie jest "banda oszołomów" próbujących narzucić innym swoje zdanie tylko grupa ludzi, którym tak wygodniej dojeżdżać do pracy niż np. autem.

      Oczywiście na rowerach też znajdziesz frustratów, tak jak i w samochodach. Oby grup nie znoszę.

      • 11 3

      • ależ rozumiem i popieram - komunikacja rowerem jak najbardziej ale nie sposób przyjęty w Trójmieście (3)

        Przed chwilą wróciłem z trasy Gdynia-Oliwa-Gdynia i po drodze trzykrotnie natknąłem się na rowerzystów w stylu ulica-chodnik-pasy-ulica-chodnik-ulica (pasy/chodnik w chwili gdy było czerwone światło).
        Każdy ma prawo do wybrania dowolnego i najwygodniejszego środka lokomocji dla siebie ale...niech tym "środkiem lokomocji" nie terroryzuje innych. Z całą powagą oświadczam, że na drodze widzę więcej agresji i chamstwa ze strony rowerzystów, niż kierowców samochodów.

        • 5 4

        • To wynika z dwóch rzeczy: (2)

          1) poruszanie się samochodem jest obwarowane przepisami których nalezy przestrzegać i są te przepisy - mniej lub bardziej - egzekwowane, natomiast rowerzystów dotyczy to tylko w pewnych stopniu - korzystają z niedoprecyzowania charakteru ich obecności w przestrzeni publicznej: domagają się praw, a odmawiają dostosowania się do obowiązków

          2) poruszanie się rowerem jest promowane - z różnych powodów - jako "doskonalsza" forma aktywności życiowej. Stąd poczucie wyższości i - nawet! - parareligijne głosy na tym portalu, głoszące "wyższość człowieka rowerowego" jako istoty oświeconej. Nawet zresztą zabawnie się to czyta :)

          • 3 4

          • poruszanie się rowerem jest promowane (1)

            z powodu tego, że wzrost popularności jazdy rowerem przynosi korzyści nie tylko rowerzystom, ale i innym mieszkańcom miasta: jest mniej hałasu, więcej miejsca do parkowania, mniej spalin, mniejsze prawdopodobieństwo wypadków ze skutkiem śmiertelnym lub ciężkimi obrażeniami ciała, mniejsze wydatki na budowę infrastruktury --- lista może być długa, do ogarnięcia wystarczy odrobina wyobraźni i dobrej praktyki.

            • 3 3

            • Rower jest moim Panem i nie brak mi niczego

              Ukazał się w mieście Rower Cudowny, Fit Krynica Zdrowia i Wszechobecnej Radości. I oddali mu swe ufne dusze mieszkańcy. życie ich oto stało się odtąd szczupłe i rajskie, w zdrowiu i szczęściu spędzane.

              dzięki Ci Rowerze, ponad pieszy jazgot i samochodowy zgiełk swych wiernych wynoszący.

              ament.

              • 2 5

    • Czyli rowerzyści z sakwami ,bo odrazu widać że jadą na dłuższe wyprawy i nie w głowie im jakieś szaleństwo na chodnikach

      • 2 2

    • cos w tym jest. sam jezdze na rowerze i się denerwuje jak widze gdy inni rowerzyści na czerwonym smigaja, albo skacza ulica-droga itd. pare dni temu jechałem droga rowerowa za typkiem co dzwonil na ludzi idących trochę po tej sciezce po czym zaczal wyprzedzać ich z prawej tam gdzie jest chodnik, ludzie slyszac dzwonek chcieli zejść i wleźli mu prosto pod kola, na szczęście ich ominal ale mało brakowało, a moim zdaniem miejsca wystarczylo żeby ich wyprzedzić z lewej. niestety jest coraz więcej "rowerzystow" którym się wydaje ze tylko oni sa wazni przez co wszyscy sa wrzucani do jednego worka.

      • 4 2

  • Znowy na odwrót

    Najpierw ścieżki potem stojaki. Halllooo!

    • 9 1

  • (1)

    Obcisłogacie sfrustrowane oszołomy - NIE
    Rowerzystki, szczególnie w spódnicach - JAK NAJBARDZIEJ

    • 3 6

    • jesteś jakiś... no...
      wiesz, ja wolę rowerzystki BEZ spódnic...

      • 2 1

  • malować więcej pasów, niezależnie od jakości farby
    a jeśli jest wybór, szukać farby TRWAŁEJ a nie odblaskowej

    w Londynie pasy rowerowe są niebieskie, w Rio zielone, kolor jest nieważny, byle konsekwentnie ten sam...

    • 4 1

  • ania

    świetnie! :) dla tych ktorzy marudza ze ktoś moze im zwinąc rower -podpowiadam.ze nie trzeba od razu zapuszczas sie w głab plazy, mozna usiasc na ławeczke lub tuz obok na plazy i miec rower na oku, jesli ktos potrzebuje skorzystac z toalety rowniez bedzie mogł spokojnie na te "dwie minutki" zostawic rower a potem ruszyć w dalsza drogę :)

    • 1 2

  • Brakuje dobrego połączenia z Chwaszczynem i dalej

    Przydałoby się wymienić część nawierzchni na poboczu przy Chwaszczyńskiej do Polifarbu. Cześć jest znośna ale na środkowym kawałku tylko resztki betonu. A to często wykorzystywana trasa przez rowerzystów i nie tylko. No i brakuje dojazdu do Chwaszczyna, żeby bezpiecznie wydostać się z miasta. Na drodze do masztu nie ma nawet pobocza.

    • 3 1

  • zmuda- itd (7)

    Czy urzędasy wiedzą, że w Polsce ładna pogoda trwa 2-3 miesiące?. I tyle pieniędzy wydawać na widzimisię Szczurka (czy on ma rower). Pomysł z pasem rowerowym na Starowiejskiej to powinien dostać Nobla za głupotę.

    • 12 7

    • A to nie za to do Szczurowatego pretensje

      Szczur ma gdzies rowery, robi to co dostarcza mu piaru. A że ludzkość zachłysnęła się roweremm, jak preparatem Tołpy, to on tylko płynie na tej fali.

      • 1 1

    • A czy Ty wiesz... (3)

      ... że sezon rowerowy trwa 7-8 miesięcy dla przeciętnych użytkowników, a dla wytrwałych przez cały rok? Rower w mieście to nie rekreacja, tylko środek transportu, więc jednak warto. Będziemy widywać w Gdyni dużo więcej rowerzystów, gdy stanie się miastem przyjaznym ruchowi rowerowemu.

      • 6 3

      • Bo powiedziane jest, że Rower Przenajwspanialszy wytrzebi (2)

        zło samochodów i pogański ryt pieszego bezczeszczenia chodników. Kto nie pedałuje, kto nie biega, ten nie jest szczupły i fit. Kto nie jest fit, ten może najwyżej w biedrze na kasie, albo na budowie służyć rasie rowerowych panów.

        tako rzecze internet.

        ament.

        • 4 5

        • Ha ha ha (1)

          Przezabawne. Gdzie w moim komentarzu odnajdujesz takie treści. Nikogo nie zmuszam do jeżdżenia na rowerze, nie namawiam nachalnie i nie sławię kolarstwa jako jedynej drogi życia. Każdy wybiera sam, ale rzecz w tym, żeby ci którzy wybierają rower mogli swój wybór bezproblemowo wcielać w życie, Moja rodzina należy do tych, które zaniżają statystyki, bo na trzy osoby przypada tylko jeden samochód. Wykorzystujemy go do dłuższych podróży, przewożenia ciężkich rzeczy i w razie nagłych przypadków. W pozostałych sytuacjach wybieramy rower, bo jest praktyczniejszy. Proszę więc, trollu internetowy, abyś się zastanowił nad słusznością swoich ataków.

          • 3 2

          • Zaprawdę wyprzesz się mnie po trzykroć nim kur zapieje!

            rzekł Rowej Najwyższy. I tak uczynił Normales po raz pierwszy.

            • 0 4

    • (1)

      Oczywiście, że Wojtek ma rower. Ostatnio w sądzie zeznawał, że jak kręcił czasówkę obok Ekodoliny, to mu nie śmierdziało.

      • 2 0

      • przy takiej fuszce też bym nic nie czuł :)

        oficer Żmuda na tropie.

        • 2 1

  • Prosze i stojaku na motocykle i skutery

    Bo nie zawsze da sie ciężka maszyna podjechać pod wysoki krawężnik, gdzie jest jakiś stojak do przepięcia.....

    • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane