- 1 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (89 opinii)
- 2 Przyjdź zobaczyć wodowanie z historycznej pochylni (70 opinii)
- 3 Rusza wyczekiwana inwestycja na Witominie (26 opinii)
- 4 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (221 opinii)
- 5 Nowa wiceprezydent zaczyna pracę 5 lipca (222 opinie)
- 6 Próbowali "odbić" przemyconą kokainę (81 opinii)
Gdynia kładzie yomby na drogach osiedlowych
4,7 mln zł kosztowało w 2013 roku utwardzanie gdyńskich dróg osiedlowych płytami yomb. Kolejne ulice już są typowane do remontu. Choć dla wielu to półśrodek, urzędnicy odpowiadają, że tyle musi na razie wystarczyć i zapewniają, że technologia sprawdza się w dzielnicach.
Pomysłem na to, by pomóc zmotoryzowanym mieszkańcom oddalonym od faworyzowanego zwykle centrum jest układanie na nieutwardzonych drogach płyt yomb. Od początku 2012 roku wydano na ten cel 7,7 mln zł, z czego w ostatnich dwunastu miesiącach blisko 5 mln zł.
- Rzeczywiście, przyspieszyliśmy z utwardzaniem dróg, ale też takie były potrzeby w tym względzie. O tym, gdzie umieszczamy płyty, decydujemy razem z radami dzielnic. W obecnym roku chcemy nadal kontynuować prace, bo potrzeb nadal jest sporo - deklaruje Maciej Karmoliński z Zarządu Dróg i Zieleni.
W ubiegłym roku udało się wykonać prace w 10 dzielnicach, na blisko 30 ulicach. Najbardziej skorzystali mieszkańcy Chyloni, Chwarzna, Obłuża i Oksywia. Łącznie utwardzono 6,35 km dróg o powierzchni 26 761 m kw.
- Nie wszędzie decydujemy się na takie inwestycje. Tam, gdzie nie ma kanalizacji deszczowej po prostu szkoda kłaść płyty yomb, które potem i tak trzeba zrywać. W tych miejscach będzie można mówić o utwardzaniu dopiero po inwestycjach dużo poważniejszych - dodaje Karmoliński.
Z całej trzyletniej puli do końca 2014 roku pozostają jeszcze 3 miliony złotych. Do tej kwoty mają się także dokładać rady dzielnic, zarówno w ramach środków inwestycyjnych, jak i budżetu obywatelskiego. Wśród mieszkańców zdania na temat yombów są podzielone. Wielu do takich inwestycji podchodzi z dystansem i obawą o ich trwałość.
- Problemem jest też sposób ich ułożenia. Gdy wjedzie ciężarówka, mogą nie wytrzymać naporu. Liczę, że w końcu urzędnicy realnie zabiorą się za drogi na obrzeżach miasta, ponieważ płyty wytrzymają pewnie kilka lat. Pytanie, co później? - opowiada pan Damian.
Urzędnicy zapewniają, że płyty wytrzymają dużo dłużej. Niestraszne im mają być obciążenia ani zła pogoda, a służyć mają przede wszystkim jako droga dojazdowa do posesji.
- Nikt nie będzie decydował się na utwardzanie płytami dróg, gdzie jeździ wiele samochodów. Tam potrzebne są dużo poważniejsze inwestycje. Yomby mają być rozwiązaniem problemu ulic, które z powodu nieutwardzenia po większych opadach bywały nieprzejezdne dla mieszkańców. Chodzi głównie o domy jednorodzinne w starszych dzielnicach - kończy Karmoliński.
Miejsca
Opinie (163) 8 zablokowanych
-
2014-01-16 08:13
czas na zmiany w urzedzie
proponuje za 4 miliony koncert bis sylwestrowy,do kompletu zaprosic p.polomskiego ,p.santor .po co drogi w dzielnicach. wstyd p. sz.
- 1 1
-
2014-01-16 08:22
Wybory za pasem
I się uaktywniają, a powinni mieć zakaz kandydowania po siedzeniu latami na stołkach zarówno w mieście jaki i w sejmie.
- 0 1
-
2014-01-16 09:52
na Kołłątaja są yomby i jest ok
jeżdżą tam nawet ciężarówki. Lepszy yomb niż dziurawy asfalt albo jego brak.
- 2 2
-
2014-01-16 10:01
Tak to jest na wiosce
21 wiek a drogi gruntowe. W Gdańsku też nie lepiej. Moim zdaniem to wstyd dla rządzących miastem, że ma osiedlach są jeszcze drogi gruntowe, wstyd panowie prezydenci..
- 3 0
-
2014-01-16 10:09
Ulice
Jak się robotę wykona solidnie i z głową to służy długo. Partactwa jest strasznie dużo. Jesteśmy widać bogatym krajem skoro ciągle stać nas na bylejakość.
- 0 0
-
2014-01-16 10:22
ludzie mieszkają a dróg nie mają...
Jeżeli mieć do wyboru drogę na gruncie a drogę utwardzoną choćby płytami jumbo to i z tego będę się cieszył. Kto wie może i bardziej ekologiczne rozwiązanie bo jednak są w nich jakieś otwory, fugi na łączeniach i woda ma jak wsiąkać.
Zwróćmy uwagę że miasta chciałyby rozwoju osiedli, nowych mieszkańców ale... brak funduszy na realizację dróg do nich. Jeśli nie deweloper to na miasto trzeba długo czekać.
Spójrzcie na Rumię
spójrzcie jaka w tym mieście bieda (myślę o UM) urząd w "baraku" a drogi utwardzone to przede wszystkim główne ciągi komunikacyjne, poza tym NIC.
Stara Rumia stoją tam budynki "klocki" a w urzędzie jeszcze nie zauważyli że dróg nie ma i jedzie się po głębokich kałużach albo pieszo slalomem do domu.
Akurat jestem z innej dzielnicy ale i tam nic lepiej, niektóre domy już się rozsypują a dróg utwardzonych nie ma.- 2 0
-
2014-01-16 10:47
Płyty yomb
Płyty yomb po pewnym dosyć krótkim czasie się wypaczą i jazda po nich będzie wielce nieprzyjemna. Jednak najgorsze nastąpi jak zaczną pękać i będą z nich wychodzić pręty zbrojeniowe.
Nie tak dawno przejechałem się po takich płytach w rejonie Jasienia i z opony wyciągnąłem pręt 8 mm. Na szczęście w nieszczęściu oponę i tak miałem już wymienić ze względu na grubość bieżnika.- 0 0
-
2014-01-16 11:45
WIELKI KACK się kłania!! (1)
Bardzo proszę o położenie tych płyt na ulicy Solnej która łączy się z ulicą Żuławską...Samochody nie raz były już w warsztacie....
- 0 0
-
2014-01-16 13:36
Bezradni Radni
Macie w dzielnicy Radnych i Radę Dzielnicy to ich molestujcie, żeby coś dla was zrobili.
- 1 1
-
2014-01-16 11:52
zdjecia wałka
w Gdańsku w ECS tzw "stała wystawa" zdjęć ma kosztować 39 mln.
za tę kwotę można by ułożyć morze yombów na nieutwardzonych ulicach .
przynajmniej mieszkancy mieli by jakis pożytek.... ale co tam w Gdańsku ...budyń rules- 3 0
-
2014-01-16 11:57
3/4 miliona zł
za 1 km ułożenia płyt na drodze . To ile kosztuje km drogi asfaltowej na osiedlu ?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.