- 1 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (412 opinii)
- 2 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (73 opinie)
- 3 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (54 opinie)
- 4 Spór o słowa, które padły w Dworze Artusa (392 opinie)
- 5 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (46 opinii)
- 6 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (37 opinii)
Thomson Reuters na całym świecie zwalnia pracowników. A w Gdyni zatrudnia. I to tak dużo, że nie wystarcza mu Polaków i musi ściągać specjalistów z zagranicy. A warunek jest właściwie tylko jeden: trzeba znać dwa języki obce.
Firma redukuje kadrę m.in. w oddziałach w brytyjskim Tiverton i Nowym Jorku. - Latem przeprowadziliśmy przegląd naszych ośrodków - przyznaje Yvonne Diaz, szefowa PR w Thomson Reuters. - Na tej podstawie podjęliśmy decyzje o cięciach kosztów, redukcji etatów czy też przeniesieniu miejsc pracy do innych państw.
Władze firmy podkreślają, że restrukturyzacja związana jest przede wszystkim z zeszłoroczną fuzją - w kwietniu Agencja Reutera połączyła się z koncernem Thomson. Diaz: - Ale kryzys sprawia, że dążenie do większej wydajności staje się szczególnie ważne.
Na tych zmianach skorzystała Gdynia, gdzie mieści się centrum zarządzania danymi Thomson Reuters - firma od początku roku przyjmuje średnio 15 osób tygodniowo. To piąty taki ośrodek na świecie. Identyczne są w Pekinie w Chinach, Manili na Filipinach, Bangalore w Indiach i Bangkoku w Tajlandii - tam, gdzie koncern może oszczędzić na wynagrodzeniach. W każdym z centrów setki pracowników analizują informacje o firmach i giełdach. Zajmują się także pisaniem oprogramowania, dzięki któremu klienci - np. banki - otrzymują na bieżąco dane o każdej zmianie na rynkach finansowych.
- Wiążemy z gdyńskim biurem duże plany - mówi Jarosław Czarzasty, dyrektor gdyńskiego oddziału. - Działamy w strefie czasowej wielu naszych klientów. Już dzisiaj zajmujemy się rynkami Europy, Bliskiego Wschodu, Afryki. Od niedawna, ponieważ mamy pracowników znających język hiszpański i portugalski, także Ameryki Południowej.
Szansę na zatrudnienie ma praktycznie każdy, kto mówi po angielsku (bo nim pracownicy posługują się na co dzień) i w jeszcze jednym języku obcym. Mogą być najlepiej znane w Polsce rosyjski, francuski czy skandynawski, jak i mniej popularne - arabski, węgierski czy rumuński. Kandydaci nie muszą mieć wykształcenia ekonomicznego. To zaleta, ale pracę w Thomson Reuters może dostać absolwent psychologii czy geografii.
Ale chętnych do pracy Polaków jest mniej niż potrzebuje firma, więc ściąga analityków z zagranicy. - Cudzoziemcy stanowią 15 proc. naszej kadry. Przyjeżdżają do nas ludzie z całego świata - tłumaczy Czarzasty.
Początkujący analityk zarabia 2 tys. zł na rękę. Po roku ma szanse na dwa razy tyle.
Kiedy w czerwcu 2006 r. Reuters otwierał oddział w Trójmieście, zatrudniał 20 osób i zajmował jedno piętro w biurowcu Baltic Business Centre przy ul. Śląskiej. Wiosną ubiegłego roku liczba analityków wzrosła do 400. I już mówiło się o tym, że do 2010 r. poziom zatrudnienia sięgnie tysiąca osób. Dzisiaj biura Thomson Reuters zajmują w wieżowcu siedem pięter.
- Zatrudniamy kilkuset pracowników, a będzie ich jeszcze więcej - potwierdza Czarzasty, chociaż nie chce zdradzić konkretnych liczb.
Udało nam się ustalić, że firma BPT, budująca na terenach postoczniowych w Gdańsku nową dzielnicę, zaprojektowała dla Reutersa oddzielny biurowiec. Ma powstać za kilka lat i pomieści ponad 2 tys. osób.
Opinie (168) ponad 10 zablokowanych
-
2009-02-09 13:12
Hmmm znam angielski i polski :D (1)
ale jakby kreślenie w jakimś języku uznać za pół języka to dogadam się po niemiecku, francusku i rusku, co daje 2,5 języka obcego :D
- 3 2
-
2009-02-09 15:20
hehe dobre ;-)
- 0 0
-
2009-02-09 13:30
ile dostaje w Reuters specjalista z zagranicy ??? 2000 zl ????
bo jestem pewien ze 2000 ale Euro. Co na to polskie prawo ? Jesli jest sie Polakiem to ma sie prawo do nizszych zarobkow ???? W Irlandii - panstwie prawa kazdy zarabia rowna stawke na tym samym stanowisku niezaleznie od narodowosci.
- 9 3
-
2009-02-09 13:31
Dla początkującego, który jeszcze niewiele umie to nie jest mało... (1)
I co z tego, że zna dwa języki? Reuters płaci tyle na wjazd, potem jak się wykażesz zapłaci więcej, ale nie każdemu po równo nie wiadomo ile za nic....
- 3 1
-
2009-02-09 15:20
dobrze prawisz
jak na strat to bardzo dobra pensja
- 0 0
-
2009-02-09 13:36
(1)
dyr. gdynskiego oddzialu Jaroslaw Czarzasty hmm .... czy to chodzi o tego Czarzastego z afery Rywina ???
- 1 0
-
2009-02-09 21:24
CZARZASTY
Prawdopodobnie to jego syn.Tamten od "trzymajacych wladze"mial inaczej na imie
- 0 0
-
2009-02-09 13:39
Znam 2 języki obce, ale 2 tys. na rękę to troszkę skąpo. (4)
No i po roku MA SZANSE na 2x tyle... też ciutkę skąpo, bo 2x tyle to pewnie dostanie kilku, a reszta będzie zasuwać dalej za dwa tysiaki. No nic, może jacyś absolwenci by się połaszczyli...
A może ktoś by napisał jak się faktycznie w tym Reutersie pracuje?- 2 3
-
2009-02-09 15:16
CzeŻetka
a masz ochotę tam iść do pracy? czyżbyś w aktualnej pracy miała mniej niż 2 tys?
- 0 0
-
2009-02-09 15:23
ja pracuje w Reutersie od poltora roku, do 4 tys troche mi jeszcze brakuje, ale nie narzekam. jest fajny socjal i stabilna praca.
A to czy jest nudno czy nie zalezy od dzialu na jaki sie trafi. U mnie nie jest nudno, caly czas sie rozwijam i nie mysle o zmianie.
A jak jakis absolwent swiezo po studiach mysli sobie ze dostanie na poczatek wiecej niz 2 tys na reke, to chyba jeszcze sie nie zaczal rozgladac na rynku pracy.
Poza tym ja pracuje w technicznym dziale i znam tylko angielski, wiec te 2 jezyki to tez zalezy gdzie.- 0 0
-
2009-02-09 15:37
(1)
Szukasz rzeczywiscie pracy, czy chcesz sie tylko pochwalic, ze znasz dwa jezyki obce? Mialem wrazenie, ze z dotychczasowej pracy jestes zadowolona...
- 1 0
-
2009-02-09 15:39
Nie szukam specjalnie
ale jakby się trafiła fajna oferta w ciekawej firmie to można byłoby pomyśleć.
Niestety, Reuters za 2 tys to nie dla mnie.- 0 0
-
2009-02-09 13:40
GDYNIA ALWAYS (2)
GDYNIA MIASTO Z MARZEŃ A GDAŃSK TO KOSZMAR
- 9 9
-
2009-02-09 15:45
Gdańsk vs Gdynia (1)
Gdańsk piękne historyczne miasto. Piekna ulica Maricka, piękne kościoły, co roku więcej urystów, nowe dzielnice rosna jak grzyby po deszczu, tak samo buirowce i nowe firmy inwestujace IBM, LPP, LOTOS.Nowe hotele okolice mariny.Gdynia atrakcja najzwyklejsza na swiecie ulica switojanska, i morze, ktorego i w Gdańsku i w Sopocie nie brakuje.Prawie dwa razy mneijsze od Gdańska, jakos do mnie nei przemawia ,ale to kwestia gustu
- 3 0
-
2009-02-09 20:19
musi przemówić bo to konkurs na przekrzykiwanie się (...)
- 0 0
-
2009-02-09 13:41
A ile osob rezygnuje (1)
na te 15 przyjętych tygodniowo...?:) hehehe
- 6 0
-
2009-02-09 13:43
16
16 :) z obozu pracy uciekaja :)
- 1 0
-
2009-02-09 13:42
REUTERS wyzyskiwacze po ile godzin pracuja i za ile ?
proste pytanie ILE GODZIN pracuja i za jaka stawke miesieczna ? bo to czysty wyzysk swiezakow po studiach
- 4 1
-
2009-02-09 13:49
Pogrzebałam chwilę i oto co znalazłam.
http://forum.gazeta.pl/ forum/72,2.html?f=57&w=67073986&v=2&s=0
No. To w sumie sprawa jasna, nie?- 4 1
-
2009-02-09 13:59
Ludziska
Reuters uciekł ze starej Europy do Polski za niskimi pensjami, a po wejściu do nas waluty euro około 2012 nasze pensje zaczną rosnąć i wielki Reuters znowu ucieknie do Bułgarii a potem do .... Turcji będącej w Nato. Ich biurowce w 3 City zostaną puste w wam zaproponują przeniesienie do Zimbabwe :)
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.