• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia ostoją Kaszubow

(boj)
14 września 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
I kto by pomyślał, że najwięcej Kaszubów mieszka w Gdyni, choć w rzadko której kieszeni tkwi tabakiera i rzadko kto mówi tu po kaszubsku? Drugi jest Gdańsk, a trzecie Wejherowo.

Jak ma się jednak Gdynia do swojej kaszubskości? Na Placu Kaszubskim stoi pomnik Antoniego Abrahama, wielkiego działacza kaszubskiego. Co roku wręczane są tu nagrody pod nazwą "Srebrna tabakiera". Ale jeśli zajrzeć na stronę www.kaszuby.com.pl, gdzie wymienione są atrakcje turystyczne miast - jak rozumiemy - kaszubskich, to okazuje się, że w Gdyni Kaszubi polecają oprócz orłowskiego klifu "Dar Pomorza" i ORP "Błyskawicę". Z kolei Gdańsk (przypomnijmy - drugi pod względem liczby mieszkańców - Kaszubów) nie jest nawet wymieniony wśród kaszubskich miejscowości. Wejherowo też nie.

Badania objęły objęły 77 gmin w zachodniej części województwa pomorskiego, w obrębie powiatów: słupskiego, miasta Słupska, lęborskiego, wejherowskiego, puckiego, miasta Gdyni, miasta Sopotu, miasta Gdańska, kartuskiego, kościerskiego, bytowskiego, człuchowskiego i gdańskiego. Wynika z nich, że na tym obszarze mieszka ok. 390 tys. Kaszubów i ponad 175 tys. osób z częściowym rodowodem kaszubskim. To jednak nie wszyscy Kaszubi, bo w całej Polsce mieszka ich w sumie ok. 600 tys. Kolejnych kilka tysięcy wyemigrowało m.in. do Kanady.

- Autor badań i książki "Statystyka ludności kaszubskiej, czyli Kaszubi u progu XXI wieku", prof. Jan Mordawski to pracownik naukowy Uniwersytetu Gdańskiego i wejherowskiej Kaszubsko-Pomorskiej Szkoły Wyższej - wyjaśnia Bogusław Breza, dyrektor Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie. - Zadał fundamentalne wręcz pytania odnośnie kaszubskiej społeczności. Po pierwsze ilu jest obecnie Kaszubów oraz jaki jest zakres używania języka kaszubskiego, po drugie jaka jest obecna granica Kaszub etnicznych i jakie jest ich rozmieszczenie terytorialne, po trzecie wreszcie kim są Kaszubi i czy ich mowa jest dialektem języka polskiego, czy też stanowi odrębny język?

Wyniki badań są zaskakujące. Najwięcej Kaszubów i osób o częściowym rodowodzie kaszubskim mieszka w Gdyni (ponad 8o tys.). Na drugim miejscu znalazł się Gdańsk (prawie 50 tys.), na trzecim Wejherowo (prawie 30 tys.).

Język kaszubski zna 64 proc. Kaszubów. Czy to "aż" 64 proc., czy zaledwie "tylko"? Jest tylko jedna gmina (Studzienice w powiecie bytowskim), gdzie wszyscy Kaszubi znają swój język. A w Gdyni?

- Pochodzę z rodziny kaszubskiej, ale urodziłam się w Gdyni - mówi 32-letnia Anna. - Nigdy nie myślałam o sobie jak o Kaszubce. Raczej jak o Pomorzance. A w ogóle to jak o Polce, a najlepiej obywatelce świata. Języka nie znam. Pamiętam jak przez mgłę, że po kaszubsku mówili dziadkowie.

Teraz trwa powrót do korzeni. Skoro nie nauczono kaszubskiego w domu, to można się go uczyć np. w szkole (nie każdej). Powstał elementarz do nauki tego języka. Ostatnim pomysłem jest komiks po kaszubsku. Ciężka sprawa. Kto nie zna języka, ten niewiele zrozumie.
(boj)

Opinie (85)

  • 666,

    i znów masz omamy, biedaku. Ponadto:
    Gdańsk jest POLSKIM MIASTEM, obowiązuje tu JĘZYK POLSKI, piszemy więc: KASZUBI, KASZUBY. Nie jesteśmy pod żadną okupacją, przestań te pierdoły wypisywać. Jesteś koleś nudny jak flaki z olejem, wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr...

    • 0 0

  • 666...jestes taki masturbant stary...

    • 0 0

  • do _____666_____

    napisales "samodzielna republika Miejska" skad ta nazwa po raz pierwszy sie z nia spotykam, mozesz napisac cos wiecej na ten temat?

    pozdrawiam

    • 0 0

  • Kaszubi, jezyk , historia

    Tylko Prawda jest ciekawa..., ale też często bolesna.
    Historia Kaszubów, Kaszub, sięga czasów jeszcze sprzed naszej ery. Są niemal od zawsze, posiadaczami tej Ziemi.
    Mając dostatek wielki Bożych
    Darów, tak z morza, jezior, jak i przepasnych borów, nie musieli nigdzie emigrować w celu zdobywania arodkow do życia i kolejnych terytoriów w przeciwieńctwie do nieludzko zachowujących się Mongolów ze wschodu, jak i Germańskich plemion, żerujacych na krzywdzie sąsiadów. Zresztą, do dziś im to zostało, pod znanym hasłem: "Drang nach Osten". Żeby tego było mało, ciągle narzucają własne pomysły wobec innych, sami degradując własne środowisko i kulturę. Tymczasem, pracowici Kaszubi nie wadzą nikomu i korzystają z owoców swojej pracy i Darów, które od Boga otrzymali. Dlatego, bogata Gdynia, pobudowana rękami Kaszubów i Polaków z różnych stron wolnej Polski, bardzo szybko była zawłaszczona przez Niemców. wg. nakazu opuszczenia miasta Gdynian-Polaków w ciągu kilkudziesięciu minut. Kto nie zdążył, lub z innych powodów bronił wojej własności, lądował w nieodległym Lesie Piśnickim k.Wejherowa z kulą w głowie lub sercu. Dlatego, warto a nawet trzeba odwiedzić nowootwarte Muzeum Piaśnickie w Wejherowie, dzie każdy wiele dowie się nt. przedwojennej Gdyni, Wejherowa, oraz o metodach stosowanych przez ciągle tych samych, odwiecznych najeźdźców z zachodniej strony Ojczyzny Polaków.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane