Ponad 160 mln euro ma zamiar w najbliższych latach zainwestować gdyński port. W tym roku przeładuje 16 mln ton. To rekordowy wynik w jego 85-letniej historii.
Pierwsze przetargi zostaną ogłoszone już w tym miesiącu. Na pierwszy ogień pójdzie realizacja pogłębienia kanału portowego do 13,5 metra, co będzie kosztowało ponad 26 mln euro.
Na dniach rozpocznie się też budowa systemu monitoringu. Zostanie zainstalowanych 60 kamer, które znacznie poprawią bezpieczeństwo w porcie.
Na realizację czeka budowa terminalu pasażerskiego do obsługi promów morskich (68 mln euro), centrum logistyczne (18 mln euro), rozbudowa terminalu ro ro (21 mln euro) oraz zagospodarowanie ostatniego kawałka plaży gdyńskiego portu, czyli Nabrzeża Bułgarskiego. Ta ostatnia inwestycja została, niestety, skreślona z listy projektów ubiegających się o unijne dofinansowanie.
- Będziemy się starali zrobić wszystko, żeby projekt wrócił na listę - zapowiada
Przemysław Marchlewicz, prezes gdyńskiego portu.
Europejskie fundusze są natomiast zapewnione na budowę terminalu pasażerskiego i rozbudowę terminalu ro ro, który przyjmuje statki przystosowane do przewozu wagonów kolejowych, ciężarówek i samochodów.
Port ograniczy też emisję par benzyn i wzmocni przejście graniczne. Z roku na rok rośnie liczba przeładunków. Ostatnie tak dobre wyniki były w 1979 roku. Podobnie jak w innych portach najbardziej dynamicznie rozwija się branża przeładunku kontenerów, w tym roku przekroczy
500 tysięcy. Ze względu na dobre wejście do portu do Gdyni zawija też około 90 statków wycieczkowych rocznie.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w tym roku port powinien osiągnąć
18 mln zysku. Za kilka miesięcy dzięki zakończeniu budowy
Trasy Kwiatkowskiego będzie to najlepiej skomunikowany port w kraju.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
