- 1 50 lat pracuje w jednym zakładzie (94 opinie)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (173 opinie)
- 3 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (177 opinii)
- 4 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (130 opinii)
- 5 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (195 opinii)
- 6 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (77 opinii)
Gdzie leczyli się przedwojenni gdańszczanie
Prawie 109 lat temu oddano do użytku Szpital Miejski - jedną z najważniejszych inwestycji zrealizowanych w Gdańsku przed I wojną światową. W krótkim czasie stał się on największą placówką leczniczą w regionie
Pod koniec XIX wieku liczba ludności Gdańska gwałtownie wzrosła, z ok. 90 tys. w 1871, przez ok. 125 tys. w 1895, do ok. 170 tys. w 1910 roku.
Nie towarzyszyła temu równie szybka rozbudowa zaplecza medycznego. Działające wówczas placówki przy Weidengasse (dziś ul. Łąkowa) i Neugarten (dziś ul. Nowe Ogrody) oraz szpital przy Bramie Oliwskiej były za małe, a do tego nie spełniały nowoczesnych standardów.
Pewną poprawę warunków przyniosło oddanie w 1887 roku nowoczesnego szpitala chirurgicznego na Sandgrube (dziś siedziba Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych przy ul. ks. Franciszka Rogaczewskiego), ale nawet on nie był w stanie zaspokoić rosnących potrzeb.
W październiku 1899 roku władze Gdańska podjęły więc decyzję o wzniesieniu od podstaw dużego kompleksu szpitalnego. Dwa lata później na miejsce budowy wybrano niezabudowany teren leżący na zachód od Wielkiej Alei, w połowie drogi między historycznym Śródmieściem, a dynamicznie rozwijającym się Wrzeszczem, co miało ułatwić komunikację z obu tych kierunków.
Co równie istotne: zlokalizowanie w mało zurbanizowanej części miasta dawało możliwość późniejszej rozbudowy kompleksu.
Gmachy, pawilony i ziemne tarasy
Kompleks szpitalny zaprojektował miejski architekt Karl Franz Fehlhaber (1854-1937). Stworzył on jednolite, doskonale zaplanowane założenie, harmonijne pod względem układu i estetyki, wykorzystujące zalety zarówno wielopiętrowych, kompaktowych budynków korytarzowych, jak i systemu pawilonowego, popularnego w Niemczech od drugiej połowy XIX wieku do końca pierwszej wojny światowej.
Prace budowlane ruszyły jesienią 1908 roku. Wykorzystując pnący się w górę teren, utworzono ziemne tarasy, które rozdzielały poszczególne grupy budynków. Kompleks szpitalny obejmował łącznie 26 obiektów, z czego 16 budynków przeznaczono dla pacjentów, a pozostałych 10 pawilonów pełnić miało funkcje zabiegowe, mieszkalne, gospodarcze i administracyjne.
Od strony Delbrückallee (dziś ul. Marii Skłodowskiej-Curie) stanął reprezentacyjny budynek administracji, dwa budynki mieszkalne dla ordynatorów oraz budynek mieszkalny dla urzędników.
W głębi działki zaś postawiono: budynek oddziału chirurgicznego, budynek sal operacyjnych, budynek chirurgii septycznej, izolatki dla chorych na dyfteryt z własną salą operacyjną, budynek oddziału wewnętrznego, budynek oddziału pediatrycznego, baraki oddziału obserwacyjnego, baraki dla chorych zakaźnie, baraki dla chorych na gruźlicę, trzy domy dla chorych psychicznie, budynek łaźni połączony z zakładem rentgenodiagnostyki oraz budynki pomocnicze (kostnica, kuchnia, kotłownia, wieża ciśnień).
Łączny koszt budowy kompleksu wyniósł ponad 5,3 miliona ówczesnych marek.
Lancet nad Motławą, czyli historia chirurgii w Gdańsku
Od szpitala do akademii medycznej
Szpital Miejski we Wrzeszczu (Städtisches Krankenhaus Danzig-Langfuhr) uroczyście otwarto 19 kwietnia 1911 roku. Placówka mogła przyjąć 818 pacjentów. Jej kierownikami zostali dr Artur Barth (oddział chirurgiczny, 264 miejsca) i dr Adolf Wallenberg (oddział medyczny, 492 miejsca).
Nowy szpital otrzymał nowoczesne i bogate jak na tamte czasy wyposażenie: toalety na każdym piętrze, system kanałów wentylacyjnych, elektryczne wentylatory, oświetlenie gazowe i elektryczne, linoleum, płytki ceramiczne.
Chorych segregowano według zamożności, dodatkowo stosowano podział na pacjentów z Gdańska i spoza miasta.
W okresie międzywojennym szpital przyjmował między 8 a 10,5 tysiąca pacjentów rocznie. Kompleks podlegał licznym przebudowom, m.in. poszerzono oddział dla pacjentów chorych wenerycznie i dermatologicznie, dobudowano dwa pawilony dla pacjentów, dom mieszkalny dla lekarzy, postawiono budynek instytutu rentgenowskiego, nowy gmach oddziału dziecięcego oraz nowy budynek oddziału wewnętrznego.
W związku ze zmieniającymi się potrzebami i spadkiem zachorowalności na niektóre choroby, kilka istniejących obiektów zaczęło pełnić nowe funkcje.
W 1935 roku na bazie Szpitala Miejskiego utworzono Państwową Akademię Medycyny Praktycznej (Staatliche Akademie für Praktische Medizin), którą w 1940 roku przemianowano na Akademię Medyczną w Gdańsku (Medizinische Akademie in Danzig).
Po wybuchu II wojny światowej nazistowskie władze miasta snuły dalekosiężne plany rozbudowy kompleksu. Ostatecznie w latach wojny na tyłach szpitala wzniesiono tymczasowe baraki dla robotników przymusowych, prowizoryczne pawilony na potrzeby uczelni oraz istniejący do dziś system schronów.
Po bezplanowej rozbudowie - częściowa renowacja
Po zdobyciu Gdańska przez Armię Czerwoną, praktycznie niezniszczony kompleks szpitalny przejęli Polacy, którzy na jego bazie 8 października 1945 roku utworzyli Akademię Lekarską w Gdańsku (w 1950 przemianowaną na Akademię Medyczną w Gdańsku, od 2009 Gdański Uniwersytet Medyczny).
Od tamtego czasu, w związku z intensywną specjalizacją poszczególnych gałęzi medycyny, kompleks szpitala był wielokrotnie modernizowany. Remonty obiektów i przebudowy prowadzono bez spójnego planu, przez co zespół szybko zatracił spójność architektoniczną.
Największe zmiany przyniosły jednak ostatnie inwestycje, tj. budowa Centrum Medycyny Inwazyjnej (oddanego w 2012) oraz Centrum Medycyny Nieinwazyjnej Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego GUMed (2018).
Uniwersyteckie Centrum Kliniczne z lotu ptaka
Przygotowując teren pod ich budowę wyburzono szereg zabudowań oryginalnego kompleksu oraz obiektów wzniesionych później. Na szczęście pozostałe obiekty, w tym dawne pawilony salowe, blok operacyjny oraz budynek administracyjny zostały gruntownie wyremontowane, dzięki czemu wciąż możemy dostrzec ślady dawnej świetności kompleksu.
Uniwersyteckie Centrum Kliniczne - przewodnik
Korzystałem z artykułu Aurelii Bladowskiej pt. Architektura Szpitala Miejskiego w Gdańsku Wrzeszczu, opublikowanego w Porta Aurea: Rocznik Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Gdańskiego (tom 15, 2016, ss. 99-127), życzliwie udostępnionego mi przez autorkę.
O autorze
Jarosław Wasielewski
badacz i popularyzator historii Gdańska, autor bloga poświęconego w całości przeszłości i teraźniejszości Wrzeszcza.
Miejsca
Opinie (81) ponad 10 zablokowanych
-
2020-01-19 10:00
Nie wazne było gdzie (3)
Ważne że z kopertą. Jak do naszego marszałka:))
- 23 31
-
2020-01-19 16:35
Ty jesteś troll.
Marszałka nigdy nie widziałeś.
- 1 5
-
2020-01-19 17:44
Chyba k*tasa kryształowego karczewskiego! On poniżej 400 000 zł nie schodzi! kij prawy i sprawiedliwy!
- 3 3
-
2020-01-19 18:09
Ten marszałek senatu to listonosz chyba?
- 4 1
-
2020-01-19 10:01
Kiedyś Niemcy to wspaniale (nam) budowali- estetyka, zieleń, Harmonia. Później powstawały już tylko molochy
- 24 7
-
2020-01-19 10:17
Rewelka!
Megasuper artykuł! Big dzięki :)
- 18 3
-
2020-01-19 10:32
Teraz miasto powinno podjąć decyzję (3)
O budowie szpitala w Gdańsku Południe, najlepiej gdzieś na Jasieniu.
- 18 7
-
2020-01-19 10:40
chełm bo jest szybka trasa
- 1 3
-
2020-01-19 10:55
Jakbyś nie zauważył, to trochę się zmieniło. (1)
Opieka zdrowotna nie jest w kompetencji samorządu miejskiego.
- 3 3
-
2020-01-19 12:28
Bzdura. Jest. Spolka Copernicus to spolka samorządowa.
- 2 1
-
2020-01-19 10:43
co to jest wielka aleja? (5)
to juz nie ma alei Zwyciestwa? malymi kroczkami wpychaja nas w wolne miasto gdansk, ktore dla Polakow bylo koszmarem
- 14 30
-
2020-01-19 11:00
(2)
ilu jest Polakow w Gdansku?
- 0 9
-
2020-01-19 11:05
(1)
Polakami są wszyscy mieszkańcy Gdańska, nie licząc obcokrajowców.
Pytanie powinno brzmieć; ilu jest Gdańszczan w Gdańsku?- 5 2
-
2020-01-19 13:00
nie, chodzi mi dokladnie o liczbe Polakow w Gdansku. gdanszcanie to inny temat
- 1 4
-
2020-01-19 14:29
Oj glupiś ty głupi.
- 1 2
-
2020-01-19 15:54
Ale Panna Oleksandra tego nie wie
- 2 0
-
2020-01-19 10:54
(1)
A dzis placiny na NFZ co miesiac kilkaset zlotych i w zamian nie mamy nic
- 15 6
-
2020-01-19 11:45
To prze Tuska
i PO
- 2 2
-
2020-01-19 10:56
(1)
Widać że kiedyś to się budowało piękne budynki, teraz buduję się szklarnie za duże pieniążki, które nie wyglądają dobrze, cóż takie czasy nastały.
- 21 2
-
2020-01-19 16:41
Budynki kiedyś były piękne, ale warunki dla pacjenta gorsze. Np. jedna łazienka na piętrze.
W CMI i CMN są sale dwuosobowe i izolatki jednoosobowe. Każda sala ma własną łazienkę.
Pacjenci CMI nie chodzą po schodach, bo w tym budynku jest 12 wind.- 0 0
-
2020-01-19 11:47
To nie jest Wrzeszcz tylko Aniołki (1)
Aniołki to my!
- 15 5
-
2020-01-19 16:51
Aniołki jako dzielnicę zarejestrowano kilkanaście lat temu. To fakt.
Nazwa pochodzi od kościoła "Wszystkich Świętych Aniołów". Kościół stał w okolicy czołgu T-34.
Ale wtedy to nie był Wrzeszcz. Ta ziemia należała do Suchanina.- 1 0
-
2020-01-19 12:05
(1)
No i dużym kompleksem był szpital przy ul.Klinicznej od początku jako jednostka położniczo- ginekologiczna,który architektonicznie wyglądał tak samo jak główny budynek Akademii.
- 20 1
-
2020-01-20 06:13
A teraz się devrlopersko wypali i będzie osiedle porodovka
- 3 0
-
2020-01-19 12:28
Teraz miasto powinno podjąć decyzję O budowie szpitala w Gdańsku Południe, najlepiej gdzieś na Jasieniu. (2)
- 20 5
-
2020-01-19 16:55
Południe Gdańska to tylko osiedla mieszkaniowe.
Tam trzeba budować drogi, szkoły i przedszkola.
- 0 1
-
2020-01-19 21:43
Koscierzyna
Juz niedaleko. Nie oplaca sie...
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.