- 1 Będzie pył, nie będzie premii? (172 opinie)
- 2 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (325 opinii)
- 3 Okradała drogerie, zmieniając peruki (42 opinie)
- 4 Podwyżka cen wody i ścieków w Gdyni (214 opinii)
- 5 Chciał być uczciwy, ale z naturą nie wygrasz (79 opinii)
- 6 Podwodne progi w Orłowie uchronią klif? (71 opinii)
Gdzie na "pyszną rybkę" w Trójmieście?
Zobacz, gdzie wybraliśmy się na "rybkę z widokiem na morze".
Gdzie w Trójmieście zjeść dobrą rybę? Gdzie zabrać rodzinę czy znajomych, którzy wpadną do nas "na rybkę"? Zrobiliśmy mały przegląd trójmiejskich rybnych restauracji na plaży. Wybraliśmy trzy najbardziej znane miejsca w trzech miastach: Wielki Błękit w Gdańsku, Bar Przystań w Sopocie i Tawernę Orłowską w Gdyni.
Warto wspomnieć o fenomenalnym menu owoców morza, znajdziemy tam takie rarytasy, jak ośmiornica z grilla czy muszle nowozelandzkie w sosie szafranowym. Restauracja jest wręcz idealna na romantyczną kolację. W weekendy lepiej zrobić telefoniczną rezerwację. Po obfitym posiłku warto zostać w Tawernie dłużej i delektować się z ukochaną osobą widokami. Do tego butelka wina i mule w winie, a wieczór minie nam błogo i przyjemnie.
W Gdyni nie można zapomnieć też o kutrze GDY-50, który jest zacumowany przy Akwarium Gdyńskim. To jedyny bar, w którym, zjadając pyszną rybę, pobujasz się jednocześnie na morskiej na fali.
Kolejną restauracją, którą odwiedziliśmy, był Bar Przystań w Sopocie. To wręcz rybne centrum Trójmiasta. Już samo zamawianie i oczekiwanie na rybę jest tutaj nietypowe. Gdy już wybierzemy potrawę, dostaniemy "pager", z którym możemy udać się do swojego stolika. Gadżet zacznie wibrować i świecić, gdy ryba będzie gotowa. To dodatkowa frajda dla dzieci. Specjalnością baru jest pieczenie ryb metodą beztłuszczową. Tu też kupują ryby od lokalnych rybaków.
My spróbowaliśmy flądry i dorsza i była to kulinarna rozkosz. Pyszne, świeże i podane na porcelanie. Nic dziwnego, że w Przystani zawsze jest sporo osób. Ilość klientów, przewijających się przez Bar, może być jednak minusem dla lubiących kameralną atmosferę. Zawsze możemy się jednak przenieść na górny taras, z którego można podziwiać Zatokę Gdańską i sopocki kurort.
Naszą wyprawę zakończyliśmy w Gdańsku. Na molo w Brzeźnie jest kultowy Wielki Błękit. Tutaj, oprócz szant i dyskoteki dorosłego człowieka, są także pyszne rybki. W menu znajdziemy ryby pieczone i smażone. Lokal może nie zachwyca wystrojem, ale to zjeść przyjeżdżają tam ludzie z całego Trójmiasta. I dostają to, co najlepsze.
Opinie (476) ponad 10 zablokowanych
-
2010-07-26 19:31
Najlepsze rybki (1)
są na monciaku w Sopocie. Może nie zawsze swieże ale jest na co popatrzeć! :)
Krajowe importowane do wyboru do koloru :)
Rożne kolory skóry wskazują sposób smażenia :D
Dostępne od zmierzchu do świtu - chyba, że nie śpią ;0
hehe- 5 2
-
2010-07-26 22:32
obyś się kiedyś nie pomylił zapachu takiej rybki z gaciami ;p
- 1 0
-
2010-07-26 20:08
Dziwne
W jastarni na helu jadlem dorsza fileta cena 5,50 6,00 za 100g w sezonie A w przystani nie uswiadczysz a ryby tam kosztuja od 7do 8.80 zl za 100g i jeszcze sie dowiedzialem od sprzedawcy ze juz jest po sezonie na dorsza .A po drugie tawetna stala sie komercyjna zeszla na psy idzie na ilosc a nie na jakosc
- 2 1
-
2010-07-26 21:05
bar przystań a olejem smierdzi na 100m
mieszkam nieopodal Baru Prztstań i zawsze kiedy przechodze odczuwam smrodek oleju a szczegolnie kiedy juz nie ma turystow wole Tawerne rybaki i polecam ŻUREK moze nie jest to ryba ale Żurek I klasa
- 3 0
-
2010-07-26 21:17
;]
Pamiętam jak kiedyś z zona mielismy zamiar wybrac sie do tej restauracji wielki blekit w brzeznie :). Zona ma tendencje do sprawdzania komentarzy, opinii itp. takich placówek. To co mi utkwiło w pamieci to wpis w ksiedze gosci w/w restauracji o tresi: "Polecam lody, ktore robi ta najmniejsza z obsługi". :)
- 6 0
-
2010-07-26 21:30
zupa rybaka
rzeczywiście ceny jak za złotą rybkę, frytki też niezdrowe, więc polecam przepyszna i sycącą zupkę rybaka w przystani, a ich tatar to rarytas!
- 0 2
-
2010-07-26 21:30
STER
Mega ryba jest w barze STER na Wyspie Sobieszewskiej obok domu kultury naprawdę polecam.
- 1 1
-
2010-07-26 21:40
jedyne co jest świeże w Tawernie w Orłowie (1)
to powietrze i to pod warunkiem, że nie usiądzie po sąsiedzku jakiś papierosowy "kopciuch". Kiedy byliśmy pierwszy raz, tuż po otwarciu, jedliśmy pysznego, grillowanego pstrąga z rozmarynem, potem już była równie pochyła, ostatnio wzięłam sandacza w sosie borowikowym, którym to autor się zachwyca - był odmrażany i to potwierdziła pani kelnerka (zjadliwy, ale bez fanfarów, za to tego sosu wystarczyło na 1/3 ryby), warzywa z mrożonki i to rozciapciane, "letko" ciepłe.
Ale czego się spodziewać skoro 90% ludzi wokół jadło smażonego dorsza z frytkami czyli turystyczny "pakiet standard"- 3 2
-
2010-07-26 21:41
a zupa rybna była zimna
- 1 0
-
2010-07-26 21:45
Rybka palce lizac
Tylko z własnej patelni. Świeża flądra, czy halibut. Nigdy takiej nie zrobią w knajpach, gdzie olej nadaje się wyłącznie do starych diesli.
Wystarczy przepis z internetu, winko plus warzywka. Cały pakiet znacznie tańszy od niby rybek- 4 2
-
2010-07-26 21:48
a potem mąż bije żonę
bo zupa (rybna) była za słona :)
- 4 0
-
2010-07-26 21:57
(2)
wszyscy sapią i negują większość wypowiedzi, że komuś smakuje jakieś jedzenie w omawianych lokalach. To takie polskie , do pierdzielić i tyle z zasady!
Sami wsuwacie mielone zakupione w promocji w jakimś auchanie itp i macie nasmażone na kilka dni bo tanio!
Kto bogatemu zabroni? Jak ludzi stać to niech sobie jedzą rybki, chodzby mrożone!- 3 7
-
2010-07-26 22:11
Ta kasa to w jakiej sieci? (1)
- 1 0
-
2010-07-26 22:34
biednaonka
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.