• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdzie najlepiej zarobisz w wakacje

neo
5 czerwca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Praca w wakacje - często można w niej połączyć przyjemne z pożytecznym. Praca w wakacje - często można w niej połączyć przyjemne z pożytecznym.

Hostessa trzyma się mocno, ale w tym roku najlepiej można zarobić w biurze. W wakacje finanse podreperują także kurierzy. Przedstawiamy ranking najlepszych prac sezonowych.



Czy planujesz prace na wakacje?

W tym roku na rynku pracy jest nawet mało bezpłatnych staży. Winny jest... niż demograficzny. Mniej młodych osób na rynku, to także wyższe stawki podczas sezonowych prac. Firma Work Service sprawdziła, gdzie można zarobić najlepiej.

Okazuje się, że prymat straciła hostessa, która spadła na drugie miejsce. Za pracę na różnego rodzaju imprezach można zarobić od 8,3 zł do 18 zł za godzinę. Średnio wychodzi 13,2 zł na godzinę. Na lepsze wynagrodzenie mogą liczyć pracownicy biurowi, którzy w okresie wakacyjnym często są zatrudniani na zastępstwo. Pomoc biurowa zarobi od 10,1 do 17 zł na godzinę, a średnio jest to 13,6 zł.

Nieźle też płaci się kurierom (średnio 12 zł), ankieterom (11,5 zł), rozwożącym pizzę (10,2 zł) i opiekunkom do dzieci (9,4 zł). W pierwszej dziesiątce są także ogrodowi pracownicy sezonowi (8,6 zł), roznosiciele ulotek (8,6 zł), kelnerzy (8 zł) i pomoc kuchenna w restauracji (7,6 zł).

- Praca tymczasowa w okresie wakacyjnym z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością. Dokonując wyboru wakacyjnej profesji, należy zwracać uwagę na duże zróżnicowanie w płacach. Wynagrodzenie hostessy może wahać się od ponad 8 zł za godzinę do 18 zł. Najmniejsze zróżnicowanie płacowe występuje wśród osób rozdających ulotki - mówi Tomasz Hanczarek, prezes zarządu Work Service.

Do niektórych prac trzeba mieć dodatkowe umiejętności lub uprawnienia. Choćby sanepidowską książeczkę zdrowia, by pracować w kuchni lub restauracji, co jest bardzo popularne. Ranking dotyczy bowiem oficjalnych zarobków, a w niektórych branżach można liczyć na dodatkowe profity.

- Bez aktualnych uprawnień nie ma co liczyć na uzyskanie pracy w gastronomii, a co za tym idzie - możliwości otrzymywania dodatkowych napiwków - mówi Krzysztof Inglot, dyrektor działu rozwoju rynków w Work Service.
neo

Opinie (190) ponad 20 zablokowanych

  • bad

    wydaje mi się, że średnie zarobki podane w artykule np. hostessy to kwota brutto - autor, omyłkowo oczywiście lub Pan z workservice, zapomnieli dodać. Pracowałam w okresie wakacyjnym "nad morzem" i 6zł/godz.

    • 7 0

  • Do dziennikarzy!

    Szanowni Dziennikarze, przy okazji wakacyjnej pracy, zróbcie wielką akcję, dotyczącą pracy młodych ludzi. Zobaczycie jak są wyzyskiwani, nie otrzymują ( przynajmniej na czas ) umów, jak są przez to wciągani w mentalośc szarej strefy okradającej ich i państwo przez alfonsów biznesu, żerujących na potrzebie pieniędzy, bezrobociu i bezwładności mnogich instytucji kontrolnych, które pracują dla samych siebie, nie spełniając swojej misji w służbie finansów publicznych oraz w realizacji zasady pomocniczości państwa i ochrony jego obywateli.
    Bardzo Was proszę. Przysłużycie się interesowi publicznemu, pomożecie wielu ludziom, a przede wszystkim sobie, bo mnogośc materiału i jego przerażającą sensacyjnośc macie gwarantowaną.

    • 21 0

  • głupota

    ciekawe skąd wytrzasneliście takei stawki... ? to jakas bzdura.

    • 6 0

  • JUTRO I TAK POLECICIE DO ROBOTY , OPUSCICIE GŁOWE PRZED SZEFEM I BEDZIECIE DALEJ TYRAC ZA 5 ZL NA GODZINE ! (2)

    Strach przed utratą pracy i zmianami w zyciu to cecha ludzi słabych i nie wierzacych w siebie . A ZYCIE JEST TYLKO JEDNO I NALEZY OLAC SZEFCIA CO 5 ZL PLACI ! NALEZY UWIERZYC W SIEBIE A NIE KARK ZGINAC PRZED BYLE FRAJEREM !

    • 19 1

    • (1)

      To nie jest cecha ludzi słabych. Gdybyś był / a przyciśnięty do muru, to byś tak się nie mądrzył. Tylko w ramach wielkiej akcji odmowy i pomocy mediów i innych instytucji można się SKUTECZNIE przeciwstawic wysyskiwaczom. Nie sami sobie robią. Inaczej zaczęliby spiewac.

      • 6 1

      • ''elf'' wiele razy bylem w takiej sytuacji i zmiany wychodzily zawsze na lepsze .

        jak sie kierujesz strachem to nigdy nic nie zmienisz. To nie praca ma ciebie szukac ale ty pracy. Strach jest najgorszym doradca i trzeba w siebie wierzyc i sie cenic a nie lazic za 5 zl na godzine do roboty bo to kompletny bezsens i tak ci takie pieniadze wystarcza tylko na dojazdy i na nic wiecej . Takich szefow co 5 zl placa to nalezy omijac i niech sie bujaja bo to zwykli cwaniacy . Uwierz w siebie !!!

        • 6 0

  • Nie ważne, że w Polska biedna do koła nędza (1)

    ważne, że katolicka

    • 13 4

    • Czy Ty musisz się wypowiadac na każdy temat? Jak nie masz nic do powiedzenia na temat to się nie odzywaj. Tym bardziej, że sprawa jest ważna. A z fobiami idź do lekarza, chociaż rokowania są słabe. Mówię to, niestety, poważnie.

      • 4 1

  • PG (1)

    Skonczylem 2 kierunki na PG. Pierwsza wyplata 2900netto. Po 3 latach 4000netto teraz zmieniam na 7000netto. Nie jest zle.

    • 4 13

    • Post

      sponsorawany przez UM w Gdańsku !!

      • 0 0

  • nie brac takich prac za głodowe pensje!--OLAC KAPITALISTÓW!

    TO WASZA I TYLKO WASZA WINA ZE ZGADZACIE SIE NA GLODOWE STAWKI A W ZYCIU TRZEBA SIE CENIC ! --KONIEC NIEWOLNICTWA W POLSCE!

    • 6 0

  • Najlepsza jest praca na czarno (1)

    bo za pracę legalną nie ma szans na zarobki wystarczające na podstawowe potrzeby.

    • 7 0

    • W ten sosób utrzymujesz wspomnianych wyżej "alfonsów biznesu", a oni Ciebie prędzej czy później potraktują jak wykorzystaną...

      • 0 2

  • A piwo na Monciaku za 10zl/0,5l (4)

    Wychodzi na to ze praca czlowieka przez 60 minut jest mniej warta niz 0,5l wody na zaciorku

    • 18 0

    • Zamiast na monciak (3)

      polecam wycieczkę do Tczewa, tam piwo jest dużo tańsze.

      • 2 3

      • Dokładnie pracować w Sopocie (2)

        a wydawać w Tczewie

        • 4 1

        • lubie Tczew, tam są fajne i mądre dziewczyny

          ale na dojazd z Sopotu do Tczewa to wydam więcej niż bym kupił piwo w śmierdzącym bufoniastym Sopocie. Wole jechać do Tczewa do tych dziewczyn z winem niż specjalnie po piwo

          • 1 4

        • nie kazdy sie rodzi w T. :) i dojechac tam tez jakos trzeba :)

          • 0 1

  • Realna stawka za jaka teraz moglbym pracowac to 15/h (2)

    To musi byc praca nie wykanczajaca.
    Budowlanka, ogrodnictwo to min. 30/h przy obecnych cenach zywnosci, komunikacji.

    Dojazd do pracy - 3,40 x 2 = 6,8
    Śniadanie i obiad - 10+15 (minimalna cena, przy zalozniu ze praca nie robi z ciebie detki) - 25
    Lato - napoje - 10

    -----

    41,80 to koszty utrzymania dziennego w pracy!

    Do tego trzeba jeszcze dodać suplementację, wodę i energie na umycie się po robocie i ryzyko że coś się stanie.

    Koszty wynajmu mieszkania, opłat pomijam.

    Zatem 8h x 30 = 240
    240 - 41,80 = 198

    A dniowka z pracy u nas jest czasem mniejsza niz 100 złotych!!

    • 8 1

    • Postaw na pracę na czarno (1)

      • 2 1

      • Tylko co jesli sie polamie i co dalej bo cale zycie nie jest sie mlodym a te 200 dziennie to raczej nie sa pieniadze zeby zaczac inwestowac w cokolwiek co daje po odliczeniu inflacji chociaz te 10% w skali roku

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane