Hostessa trzyma się mocno, ale w tym roku najlepiej można zarobić w biurze. W wakacje finanse podreperują także kurierzy. Przedstawiamy ranking najlepszych prac sezonowych.
tak, co roku staram się wtedy dorobić
23%
przez część wakacji, potem będę odpoczywać
18%
nie, w wakacje się wypoczywa, a nie pracuje
17%
niestety już nie mam wakacji, mogę jedynie liczyć na urlop
42%
W tym roku na rynku pracy jest nawet mało bezpłatnych staży. Winny jest... niż demograficzny. Mniej młodych osób na rynku, to także wyższe stawki podczas sezonowych prac. Firma Work Service sprawdziła, gdzie można zarobić najlepiej.
Okazuje się, że prymat straciła hostessa, która spadła na drugie miejsce. Za pracę na różnego rodzaju imprezach można zarobić od 8,3 zł do 18 zł za godzinę. Średnio wychodzi 13,2 zł na godzinę. Na lepsze wynagrodzenie mogą liczyć pracownicy biurowi, którzy w okresie wakacyjnym często są zatrudniani na zastępstwo. Pomoc biurowa zarobi od 10,1 do 17 zł na godzinę, a średnio jest to 13,6 zł.
Nieźle też płaci się kurierom (średnio 12 zł), ankieterom (11,5 zł), rozwożącym pizzę (10,2 zł) i opiekunkom do dzieci (9,4 zł). W pierwszej dziesiątce są także ogrodowi pracownicy sezonowi (8,6 zł), roznosiciele ulotek (8,6 zł), kelnerzy (8 zł) i pomoc kuchenna w restauracji (7,6 zł).
-
Praca tymczasowa w okresie wakacyjnym z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością. Dokonując wyboru wakacyjnej profesji, należy zwracać uwagę na duże zróżnicowanie w płacach. Wynagrodzenie hostessy może wahać się od ponad 8 zł za godzinę do 18 zł. Najmniejsze zróżnicowanie płacowe występuje wśród osób rozdających ulotki - mówi
Tomasz Hanczarek, prezes zarządu Work Service.
Do niektórych prac trzeba mieć dodatkowe umiejętności lub uprawnienia. Choćby sanepidowską książeczkę zdrowia, by pracować w kuchni lub restauracji, co jest bardzo popularne. Ranking dotyczy bowiem oficjalnych zarobków, a w niektórych branżach można liczyć na dodatkowe profity.
-
Bez aktualnych uprawnień nie ma co liczyć na uzyskanie pracy w gastronomii, a co za tym idzie - możliwości otrzymywania dodatkowych napiwków - mówi
Krzysztof Inglot, dyrektor działu rozwoju rynków w Work Service.