• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdzie są pieniądze stoczniowców?

(boj)
11 listopada 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
W Stoczni Gdynia SA znów robi się gorąco. Z pensji pracowników pracodawca potrąca raty pożyczek, składki na ubezpieczenie i na związki zawodowe, ale te pieniądze nie trafiają ani do kasy zapomogowo-pożyczkowej, ani do ubezpieczyciela, ani do związków zawodowych.

Pracownicy teoretycznie powinni być zadowoleni, bo przecież dostają pensje, i to całe - a pamiętają jeszcze, jak całkiem niedawno dostawali je w ratach, i nigdy nie wiadomo było kiedy. Oczywiście są zadowoleni z powodu wypłat, ale do czasu, kiedy np. nie stanie się jakieś nieszczęście.

- Zmarła bliska mi osoba. Należało mi się odszkodowanie - mówi stoczniowiec. - W firmie ubezpieczeniowej dowiedziałem się, że nic nie dostanę, bo już dłużej niż trzy miesiące nie opłacam składek i ubezpieczenie wygasło. Osłupiałem. Przecież ja płacę!

Okazuje się, że gdyńska stocznia nie przekazuje ubezpieczycielom składek od lipca. Innym problemem jest kasa zapomogowo - pożyczkowa. Ludzie spłacają raty pożyczek i płacą składki na kasę. Przynajmniej tak im się wydaje. Kiedy chcą wziąć pożyczkę lub wycofać swój wkład (wynoszący np. 3 - 4 tys. zł) słyszą, że kasa jest pusta. Zaległości firmy wobec kasy to ok. 4 mln zł.

Wcześniej, bo 14 października wszystkie cztery związki zawodowe tej stoczni wysłały do zarządu wspólne stanowisko z żądaniem uregulowania tych należności. Odpowiedzi brak. W miniony czwartek zarząd zaprosił związkowców na spotkanie.

- Prezes nawet w przybliżeniu nie powiedział w jakim terminie te należności zostaną uregulowane - mówi Leszek Świętczak, przewodniczący ZZ "Stoczniowiec". - Nie usłyszeliśmy żadnych propozycji, za to zostaliśmy zrugani za to, że sprawa przedostała się do mediów, no i że brudy trzeba prać we własnym domu. Tymczasem my od miesięcy próbowaliśmy wyprać te brudy sami, niestety bez rezultatów.

W ocenie zarządu spotkanie wyglądało nieco inaczej:

- Podczas spotkania prezes Jerzy Lewandowski przedstawił przyczyny obecnych zaległości w regulowaniu niektórych świadczeń pracowniczych - informuje Krzysztof Grabowski, doradca Zarządu Stoczni Gdynia S.A. - Uzgodniono, że w trakcie kolejnego spotkania, w środę, 16 listopada, zarząd Stoczni Gdynia S.A. przedstawi związkom zawodowym program spłat zaległych zobowiązań wobec pracowników.

Co dalej? ZZ "Stoczniowiec" traktował czwartkowe spotkanie jako spotkanie ostatniej szansy. W poniedziałek spotka się z prawnikiem i złoży doniesienie do prokuratury na zarząd stoczni łamiący prawa pracowników.

Co się dzieje z potrącanymi pieniędzmi? - Stocznia zakupiła teraz tyle blach, że jak pracujemy tu 20 czy 30 lat, to nigdy tyle naraz nie widzieliśmy - mówią stoczniowcy.
(boj)

Opinie (48)

  • ot zwykłe

    ZŁODZIEJSTWO!!!!!! Pobrać składki od ludzi i kupić za nie blachy? Zwykłe sk**********o. A może by tak do sądu ze złodziejami?

    • 0 0

  • Ten stan rzeczy jest pochodną potwornej zapaści całego naszego państwa!!!

    • 0 0

  • Co z tą stocznią?

    Wydaje mi się, że krok po kroku zbliża się niebezpieczeństwo upadłości tej firmy. Wraz ze zmianą rządu skończyły się chyba dopłaty do nierentownych statków. A może rząd się ugnie i znowu pomoże stoczni (przy okazji zmieniając zarząd?). I ta maszynka będzie się kreciła dalej: dotacja i pomoc, budowa nierentownych statków, brak gotówki i widmo bankructwa, dotacja i pomoc, budowa nierentownych statków, brak gotówki i widmo bankructwa, itd. A ty podatniku płać podatki i siedź cicho, bo Polska musi przecież budować i eksportować statki. Ciekawy jestem tylko kto zarabia na tym całym biznesie, bo na pewno nie stocznia i nie państwo.

    • 0 0

  • nie liczcie na zmiany

    Mówię Wam bedzie jeszcze gorzej. Rządy mśiwych bliźniaków niczego tu nie zmienią i nic dobrego dla kraju nie wróżą

    • 0 0

  • to jak związkowcy? dalej nie chcecie akera?

    • 0 0

  • Stocznia Gdynia była taka bogata żeby wykupić stocznie gdańśką, a teraz nie ma na wynagrodzenia dla swoich pracowników. Jakdla mnie to jest to strasznie dziwne.

    • 0 0

  • solidarnosc

    tylko waklesa i solidarnosc sa wasza nadzieja

    • 0 0

  • Odpowiedż jest prosta........

    Gdańsk Oliwa ul.Polanki , za wysokim płotem z drutem kolczastym i kamerami znajdziecie autora tej skandalicznej sytuacji ludzi pracy.
    To on jest głównym odpowiedzialnym , przy okrągłym stole przehandlował Polskę z komunistami i liberałami.
    To w wyniku tego zdradzieckiego układu uwłaszczyły sie czerwone i różowe hieny kosztem społeczeństwa.
    To w konsekwencji złodziejskiej prywatyzacji przez 16 lat rozkradanomajatek narodowy , puszczano ludzi w skarpetkach , a lokator z ul.Polanki obcina nadal kupony z tego haniebnego procederu.
    To nie tylko stoczniowcy ale i gdański Mostostal i wiele innych doprowadzonych specjalnie do ruiny zakładów.
    Ale nadszedł okres rozliczeń , pierwszy , patriotyczny rząd Marcinkiewicza weżmie się za te przekręty.
    SLD i PO już drżą łydki ze strachu , lustracja majątkowa wystarczy , okaże sie kto z ciała i krwi narodu dorobił sie fortun.
    Życzmy powodzenia PiS-owi w tym spóżnionym niestety dziele.

    • 0 0

  • zeizsev,

    ciesz sie chlopieze , ze pod tym adresem ..."Gdańsk Oliwa ul.Polanki , za wysokim płotem z drutem kolczastym i kamerami znajdziecie autora tej skandalicznej sytuacji ludzi pracy"...mieszka czlowiek dzieki ktoremu mozesz miedzy innymi pisac bez obawy swoje opinie .
    Zycze rowniez powodzenia w wychodzeniu z kryzysu i nakrecania gospodarki poprzez komisje rozliczajace z przeszlosci , a nie rozwiazaniami ekonomicznymi.

    • 0 0

  • jasne, cieszmy się....

    że nie ma wojny , trzęsienia ziemi , tornada , itp. itd.
    A złodziejom odpuśćmy w imię tego , ze mozemy pisać bez obawy takie opinie.
    Zaiste , oryginalna filozofia , zaiste.....

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane