• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Giertych: przywróćmy mundurki

ms, IAR
24 lipca 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Minister Roman Giertych chce w ustawie zagwarantować szkołom prawo do wprowadzenia obowiązkowych mundurków dla uczniów... Minister Roman Giertych chce w ustawie zagwarantować szkołom prawo do wprowadzenia obowiązkowych mundurków dla uczniów...
...choć wiele szkół wymaga mundurków od dawna, i bez oglądania się na ustawę. Na zdjęciu uczniowie Zespołu Szkół Łączności w Gdańsku. ...choć wiele szkół wymaga mundurków od dawna, i bez oglądania się na ustawę. Na zdjęciu uczniowie Zespołu Szkół Łączności w Gdańsku.
Powszechny powrót szkolnych mundurków? Roman Giertych, minister edukacji narodowej chciałby, aby każda szkoła mogła wprowadzić obowiązek noszenia jednolitych strojów. Decyzję należałaby do dyrektora szkoły bądź rady rodziców.

Zapis o możliwości wprowadzania mundurków ma się znaleźć w nowelizacji ustawy o systemie oświaty. Minister Roman Giertych przekonuje, że takie rozwiązanie ma wiele korzyści. - W szkole nie będzie już sytuacji, kiedy dzieci przechwalają się strojami - to jedna z zalet proponowanego rozwiązania przytoczona przez ministra Romana Giertycha.

Jako kolejny argument minister przywołuję sytuację panującą w szkołach prywatnych. Tam, gdzie istnieje już nakaz noszenia mundurków, łatwiej zauważyć obcą osobę, która wchodzi na teren szkoły.

Warto przypomnieć, że szkolne mundurki - nawet bez wsparcia ustawowego - od dawna wymagane są w wielu szkołach średnich. W Trójmieście należą do nich choćby gdański zespół szkół Conradinum czy Liceum Morskie.

Informacyjna Agencja Radiowa, która jako pierwsza poinformowała o nowej inicjatywie Romana Giertycha donosi, że ministerstwo nie zamierza wprowadzić jednego, powszechnie obowiązującego wzoru strojów. Każda szkoła będzie mogła wprowadzić mundurki według własnego pomysłu.
Pomysły ministra Giertycha
Roman Giertych jest ministrem edukacji narodowej od 5 maja br. i trzeba przyznać, że jako szef polskiego szkolnictwa nie zasypia gruszek w popiele. Inicjatywa mundurkowa nie jest jego pierwszym głośnym pomysłem. Wcześniej minister Giertych proponował m.in.:

- rozdzielenie nauki historii Polski od historii powszechnej,
- zastąpienie jednej godziny lekcyjnej wf-u właśnie godziną historii Polski,
- kupno dla bibliotek wszystkich szkół średnich 15-tomowego wydania dzieł zebranych Jana Pawła II (koszt jednego zestawu to 1125 zł, zaś wszystkich kompletów 19 mln zł)
- amnestię dla części maturzystów, czyli zaliczenie matury tym uczniom, którzy nie zdali tylko jednego przedmiotu, a na pozostałych egzaminach uzyskali co najmniej 30 proc. punktów.
ms, IAR

Opinie (285) 9 zablokowanych

  • porażka

    Pan minister powinnien na jakiś urlop sie wybrac,bo jego pomysły są coraz gorsze...przypomniec mu chyba trzeba,ze Polacy nie zarabiaja coraz wiecej,a mniej!!!!niech sam sobie zasuwa w mundurku..

    • 0 0

  • Bolo

    Czterech!!! Trzy u gury i jedna u dołó. Tych co mieli na tszech łapano najczęściej. A kontrolą kapci najbardziej był zainteresowany personel pomocniczy czemu raczej nie należy się dziwić.

    • 0 0

  • Bardzo

    dobry pomysl. Chyba jestem chory skoro zgadzam sie z Giertychem!

    • 0 0

  • Józefo

    To nie chodzi o 1 uswiadomione dziecko, ale o poświęcanie czasu dzieciom a nie w zamian za to kupowanie im drogich smatek jako rekompensaty. tez mam dzieci w wieku szkolnym i temu 9 letniemu nie przyszło by do głowy segregować znajomych według tego co mają na sobie i ile jego rodzice poświęcają pieniędzy na garderobę. Stwierdzenie że ktoś na coś nie ma pieniędzy jest czystym stwierdzeniem faktu, dlaczego jakąś sprawę należy przeprowadzic tak a nie inaczej czy zastosować taryfę ulgową przy wspólnym kupowaniu słodyczy, natomiast nigdy przy podejmowaniu decyzji czy się z kimś takim bawić i zadawać.
    Nie rozśmieszaj mnie przekonywaniem rodziców w klasie - szkoła to nie jedna klasa i przekonać wszystkich rodziców w szkole nie jest tak łatwo
    może po prostu mam zbyt duże doświadczenie z rodzicami 3 klasowych w szkole moich dzieci

    • 0 0

  • juniorki

    Nie wiem czy ktoś pamięta zalecenie, by wszystkie dzieci chodziły w juniorkach. Nigdzie ich nie można było dostać.

    Pamiętam że w liceum (Jedynce) niektóre klasy nosiły mundurki, a inne nie. Bardzo to było dziwne. Jedni błyszczeli peweksowskimi nowościami, inni dusili się w nieładnych mundurkach. Wszystko zależało od wychowawcy.

    • 0 0

  • Lacoski

    Przyłącz sie do mnie w poparciu mundurków, a za 10 lat Ci udowodnię, że trąd jest uleczalny :)

    • 0 0

  • Oj Locoski:)

    Chociaż My,w Europie!to do Europy nam daleko...jak stad do RIO!:)
    Europie to ja zazdroszcze szkół,w których dzieci się uczy szacunku do wszystkich WARTOŚCI/wpisz tu sobie cały katalog,albo Dekalog!:),jak wolisz!/.
    My chyba,moim zdaniem,idziemy do wzorców małomiasteczkowej "hameryki":)...dlaczego strzelałaś?"bo u nas w piątki jest nudno"...
    mówi Ci to coś?:(((...No cóż pewnie mamy,w tym swój udzial...
    było to dzieciakom dawać kamienie do rączek i klaskać jak rzucały nimi w ZOMO?!...no to dzisiaj mamy tak jak mamy...na własne życzenie!:(,a że MEN chce to zmieniać ...no cóż trzymam kciuki,żeby się udało!Do kopania /.../rzeczywiście wykształcenie i kindersztuba!niepotrzebne!:)...

    • 0 0

  • Józefo

    sądzę ,że masz sporo racji, nie wszystkich rodziców jest stac na wyszukane ubrania. Moje dziecko chodzi do szkoły prywatnej , nie ma w niej mundurków ale Pan Dyrektor na samym poczatku zastrzegał,że w tej szkole nie toleruje się wyzywających strojów wśród mlodzieży. Mój syn ma 14 lat i woli wygladac skromnie ,jego rówiesnicy także, nie obnoszą się z ubraniami , które maja wielkie firmowe napisy, kiedys mi powiedział:
    - "mamo wiesz ,nowobogaccy rosjanie noszą ubrania na których musi byc widac jakiej to firmy a teraz u nas taka moda zapanowała, jakie to glupie."
    Chyba miał rację, kto był w Moskwie ten wie o co chodzi.

    • 0 0

  • Smoku

    He he..jeszcze Twojemu 9-latkowi nie przyszło do głowy..? Gwarantuję Ci, że przyszło, ale Ty o tym nie wiesz. A jak nie przyszło to przyjdzie- za rok czy dwa.
    Rozmowa z dzieckiem i poświęcanie mu czasu to nie powiedzenie mu tego co ma się do powiedzenia, ale skuteczny kontakt z dzieckiem- taki aby dziecko mówiło Ci o wszystkim.

    Widzę, że masz marne doświadczenia z tych zebrań...uczestniczenia nie nazwałabym doświadczeniem. Ja nie bez powodu byłam (teraz nie mam czasu, ale znowu będę) przewodniczącą klasowego zarządu..Trzeba tylko chcieć:)
    Czasem wystarczy drobny sponsoring dla szkoły, pomoc w festynach i innych imprezach aby zyskać szacunek i posłuch :)

    • 0 0

  • Józefa

    Ok. popieram ale pod warunkie że mundurki bądą schludne, dół czerwony, góra biała. Kołnierzyki o ile wogule to koniecznie wykrochmalone a nie jakieś tam dziadostwo z tworzywa. Strój powinny dopełniać obuwie typu pepegi (ze względu na koszta) i biało czerwony krawat (ze względu na elegancją). Tarczę szkolną proponuję zastąpić czarnym napisem na plecach górnej części stroju (tej białej) jest lepiej widoczny. Mogę jeszcze tak długo ale powiem tak: całe życie z tym walczyłem i wreszcie jak już się udało to teraz ma się wrócić. Zgroza.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane