• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Głodne zwierzęta, obojętni sąsiedzi.

29 lipca 2001 (artykuł sprzed 23 lat) 
W mieszkaniu przy ulicy Ostroroga (Gdańsk - Wrzeszcz) umarł śmiercią naturalną samotny, stary człowiek. Mieszkał tylko z psem. Wszystkim znane powiedzenie "pies - wierny przyjaciel człowieka" tym razem nie znalazło potwierdzenia. Zgłodniały pies zmasakrował zwłoki swojego właściciela.

Widok, który zastali policjanci w mieszkaniu był przerażający. Podejrzewano zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Wyniki obdukcji biegłego z medycyny sądowej obaliły jednak tę teorię. Sprawcą masakry był niepodważalnie kilkuletni owczarek niemiecki. Bezzwłocznie postanowiono wezwać weterynarza i agresywnego psa umieścić w schronisku dla zwierząt.

Podobna historia miała miejsce kilka miesięcy temu w Gdyni. W tym przypadku jedynym pożywieniem psa przez okres dwóch miesięcy był jego zmarły pan. Wiele wątpliwości wzbudziło wówczas w mieszkańcach Gdyni pozostawienie kundla przy życiu. Pies znalazł opiekuna, którego nie przerażała jego historia. Jaki los spotka owczarka? Czy ze względu na zaistasniałą sytuację nie powinien zostać uśpiony? Czy ktoś zdecyduje się go przygarnąć, czy miałby doczekać starości w schronisku?

Co powinno wzbudzić nasze większe oburzenie: makabryczny fakt jedzenia ludzkich zwłok przez psa, czy obojętność sąsiada, który przez tygodnie nie zauważa zniknięcia człowieka, nie słyszy wycia psa i nie czuje przykrego zapachu wydobywającego się zza drzwi mieszkania?

Opinie (42) 1 zablokowana

  • sprostowanie

    Pies nie jest wilkiem ,wilk(canis lupus) jest z rodziny psowatych, a nie pies(lupus)z wilków.

    Owczarek o którym mowa , zjadł nadgryzł właściciela gdyżnie czuł już od niego zapachu psa tylko smakowity odór rozkładającego się ciała.
    miałam owczarka niemieckiego i mieszkał w ogrodzie,kiedy dostał smakowite mięsko to je zakopywał i jadł po kilku dniach kiedy ładnie śmierdziało.
    dlatego pies nie wiedział co(a może kogo) dokładnie je, może zapach skusił go w nocy gdy niewidział twarzy pana?

    biedne psisko
    i bardzo smutny jest fakt zapomnienia o drugim człowieku,ludzie rozejżyjcie się w koło czy obok was nie mieszka samotny człowiek bez rodziny ,bez przyjaciół moz e ze swoim małym pupilkiem.

    • 0 0

  • Hipokryzja ludzka nie zna granic

    Ludzie XXI wieku są tak zobojętniali na wszystko dookoła, że przerazenie ogarnia gdy spojrzy sie na to z boku.
    Nigdy nie zauwaza ze ktos jest glodny, ze potrzebuje pomocy ( czesem zwyklego chleba), ze jest samotny itp..
    Widza wszystko inne : nowy samochod, kochanka, niezameldowanych lokatorów, paczke z Ameryki.
    Hipokryzja tych ludzi przejawia sie zwykle w niedziele gdy wzorowo maszeruja do Kosciola......

    • 0 0

  • Mając dwa latka zostałam ugryziona w twarz przez owczarka niemieckiego. O nie mili państwo, nie ciągnęłam go za ogon, spałam w wózeczku w parku korzystając z uroków lata. Niestety właściciel (podobnie jak większość) chyba niezbyt znał swojego pupila. Pies biegał bez kagańca w miejscu gdzie o tej porze roku kazda ławka oblegana była przez mamy z dziećmi. Moja mama nie zdążyła nawet zareagować kiedy pies rzucił się na mnie. Co mi pozostało po tym wydarzeniu, blizna i paniczny strach przed psami. Właściciele, zrozumcie innych, nie każdy darzy sympatią waszych pupili, domagacie się tolerancji dla waszych podopiecznych a gdzie wyrozumiałość dla tych którzy truchleją na widok nawet małego czworonoga. Myślę, że to ludzie ponoszą odpowiedzialnośc za zachowanie swoich pupili, w tym wypadku jednak tragedii można było zapobiec. Uważm brak zainteresowania ze strony sąsiadów za karygodne zaniedbanie, zwracamy uwagę na awantury domowe, na gości odwiedzających sąsiadów ale nie zauważamy że stary człowiek którego widzieliśmy ostatnio tydzień temu już nie opuścił swojego mieszkania

    • 0 0

  • Sprostowanie sprostowania.... :-)

    pies to canis , a nie lupus....sorki

    droga pogryziona anonimko, jestem za żeby wszystkie psy nawet te malutkie nosiły kagańce. sama miałam owczarka
    (no nie dokońca bo był skrzyzowany z wilkiem)i był to najkochańszy zwierzak na świecie. wychowywał się z dziećmi i kochał dzieci. nie dałby zrobić im krzywdy a mimo to zawsze chodził w kagańcu bo to tylko zwierze i poco nararzć innych i siebie na nieprzyjemności.

    powinno się karać za psy bez kagańca nawet te malutkie,bo część udomowionych w blokach piesków to psy myśliwskie (np.jamnik-na lisy),i to tak naprawde częściej gryzą małe pieski, tylko że mają mniej siły żeby dotkliwie poranić człowieka .

    jak ktoś chce mieć pupilka ale ma zamało czasu na opiekę nad nim to proponuję zamiast pieska -świnkę morską ,czy szczura są to zwierzęta które można wytresować i mogą biegać po domu.
    osobiście miałam szczura któru nieraz dał w kość kotom i chodził po domu i po ogrodzie a na przywiołanie siadał mi na ramieniu.
    pozdrawiam

    • 0 0

  • pies ludożerca?

    Mogłyby się skończyć wreszcie te tanie sensacje na temat psów masakrujących ludzkie ciała. I co to za wnioski infantylne na temat "pies najwierniejszy przyjaciel człowieka"?
    Sama mam psa i większą zgrozą przejmuje mnie myśl, o tym
    że mógłby tak cierpieć głodny, sam i zapewne przezrażony niż wyobrażenie, że mógłby zjeść moje zwłoki. Bardziej psa nleżałoby tu żałować niż nie czujacego już ciała.

    • 0 0

  • TRAGEDIA

    tragedią nie jest to że pies posilił się ludzkimi zwłokami.
    TRAGEDIA to to że nikt nie słyszał i niezainteresował się ani psem ani zniknięciem sąsiada... ktoś trafnie zauważył :o nowym samochodzie ,kochanku czy telewizorze wiedzą wszyscy, adenata w mieszkaniu obok i skomlącego psa nikt nie spostrzegł....

    • 0 0

  • Pies gryzie tylko złych ludzi

    Ludzie posiadając psa bardzo rzadko wypełniają obowiązki, jakie do nich należą. Psy załatwiają się gdzie chcą, nie widziałem nigdy właściciela, któryby posprzątał, gdy jego pies narobi na chodniku, na klatce schodowej lub do piaskownicy. Psy biegają po chodnikach i ulicach bez smyczy stwarzając zagrożenie dla ludzi, szczególnie dla dzieci. Na zwróconą uwagę najczęściej pada jakże inteligentna uwaga psiarza: "nie lubi pan zwierząt, to i ludzi pan nie lubi" albo "pies gryzie tylko złych ludzi".
    Musi się dużo w Polsce zmienić, w tek sprawie jesteśmy daleko za Murzynami.

    • 0 0

  • więcej miejsca dla psów

    • 0 0

  • Uważam, że u nas do sprawy psów w blokach źle się podchodzi. Dotyczy to i tych, którzy psów nie lubią i na każdym kroku marudzą, ale także (niestety) właścicieli zwierzaków. Prawdą jest, że w blokowiskach nie ma zbyt wiele miejsca dla naszych pupili. Można by o tym pomyśleć i ogrodzić kilka miejsc właśnie dla nich, a nie spisywać na straty albo co gorsza dla pijaków. I więcej odpowiedzialności wśród właśccieli. Psy są mądre i nie trzeba wielkiego wysiłku, by nauczyć, że na chodniku swoich potrzeb się nie załatwia. Jeśli więc właściciel jest dobrze wychowany to i pies wstydu mu nie przyniesie. A dla tych marudnych: pies naprawdę w blokowiskach może być przydatny. Chociażby jako obrońca domu. Niestety na sąsiadów nie zawsze można polegać, a wystarczy szczekanie psa by wystraszyć niepożądanego gościa. Pies rzeczywiście rozróżnia dobrych i złych. A to jak zareaguje zalezy w dużej mierze od właściciela. Więć wszyscy właściciele psów wykarzcie się miłóscią do swoich pupili i dobrze ich wychowajcie, wtedy i wy będziecie spokojni i otoczenie będzie przychylnie nastawione. Powodzenia.

    • 0 0

  • Szkodliwe mity

    Bzdurna jest opinia, że pies rozróżnia osoby dobre i złe. Wystarczy podać przykład wielu pogryzionych małych dzieci.
    Często psy atakują ludzi, którzy się ich po prostu boją. Trudno przekonać dziecko, które miało przykre doświadczenia z psami, żeby się ich nie bało, czego właściciele psów nie mogą zrozumieć.
    A swoją drogą, skąd ta niechęć u autorki poprzedniej opinii do ludzi, którzy mają jakieś zastrzeżenia do właścicieli psów i nazywanie ich "marudami". Pewno też uważa, że są to źli ludzie.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane