- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (455 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (167 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Głosować czy nie na "jedynki" z list wyborczych?
Inicjatorzy akcji "Stop Jedynkom" zachęcają, by nie głosować na polityków otwierających wyborcze listy wszystkich partii. Kandydaci z dalszych miejsc, wprawdzie nie wprost, ale protest popierają.
Choć akcja i pomysł "bojkotu" jedynek narodziły się w Krakowie, odzew nadchodzi z całej Polski.
Dlaczego wyborcy mieliby nie głosować na polityków otwierających listy wyborcze? - Bo tę pozycję zawdzięczają oni wpływom w partii, a nie wyborcom - tłumaczą pomysłodawcy akcji "Stop Jedynkom".
Liderem listy SLD w Gdyni jest np. Leszek Miller, były premier, który z miastem ma tyle wspólnego, że pojawił się z wnuczkami na ostatnim Zlocie Żaglowców (uchwyciliśmy to nawet w naszym materiale filmowym). Tuż za nim znalazł się zdecydowanie realny Pomorzanin, lider SLD w naszym regionie Jacek Kowalik, pochodzący z Chojnic poseł w latach 2001-2005.
Początkowo miał być liderem listy, ale trafił na drugie miejsce po tym jak "centrala" zdecydowała, że Leszek Miller wystartuje z Gdyni. - Start z miejsca tuż za byłym premierem Polski odczytuję w kategoriach zaszczytu - mówi dziennikarzom Kowalik, ale trzeba mieć sporą wyobraźnię, by wierzyć, że mówi całkowicie szczerze.
- Polacy, którzy pójdą na wybory, nie powinni zgodzić się na to, że większość Sejmu została już wybrana przez struktury partyjne układające listy - przekonuje inicjator akcji profesor Andrzej Piasecki z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, na łamach Rzeczpospolitej.
Nie do końca zgadza się z tym kandydatka PiS z okręgu gdyńsko-słupskiego Dorota Arciszewska-Mielewczyk, która startuje z trzeciego miejsca. "Jedynką" na tej samej liście jest Jolanta Szczypińska. - Jedynka często ma być lokomotywą, która "ciągnie" całą listę. Ale często jest tak, że osoby z dalszych miejsc zdobywają więcej głosów. Dlatego warto głosować na osoby, które znamy i cenimy. Mówi się, że liderzy list dostają tzw. ślepe głosy, ale przecież miejsce nie ma znaczenia - do Sejmu wchodzą osoby z największą ilością głosów - podkreśla Dorota Arciszewska-Mielewczyk.
Podobnego zdania jest poseł Tadeusz Aziewicz, startujący z numerem 2 z listy Platformy Obywatelskiej. - Ważne jest, by ludzie patrzyli na to, co kandydaci wiedzą. Jestem przeciwko dogmatom, liczyć powinny się dorobek i droga życiowa kandydata - podkreśla gdyński poseł PO.
Z przymrużeniem do protestu podchodzi Andrzej Jaworski z PiS. - Gdybym był na pierwszym miejscu, pewnie byłoby mi przykro, ale na szczęście jestem za Anną Fotygą - śmieje się Andrzej Jaworski. - PJN wystawia kandydatów spoza naszego regionu, ale z drugiej strony liderami bywają osoby związane z Pomorzem, które dla regionu nic nie zrobiły. Najlepszym przykładem jest Sławomir Nowak z PO, którego interesuje tylko kariera w Warszawie - dodaje.
To nie pierwszy raz, gdy przed wyborami pojawia się podobna inicjatywa. Podobna akcja wystartowała jesienią 2010 roku, przed wyborami samorządowymi. Wtedy przeszła jednak bez większego echa.
Gdańsk i Sopot
PIS - Anna Fotyga
PJN - Tomasz Dudziński
SLD - Krzysztof Andruszkiewicz
Ruch Palikota - Piotr Bauć
PSL - Krzysztof Trawicki
Polska Partia Pracy Sierpień 80 - Lech Zielonka
PO - Sławomir Nowak
Nasz Dom Samoobrona Andrzeja Leppera - Krzysztof Kamiński
Gdynia
PIS - Jolanta Szczypińska
PJN - Elżbieta Jakubiak
SLD - Leszek Miller
Ruch Palikota - Robert Biedroń
PSL - Stanisława Bojanowicz
Polska Partia Pracy Sierpień 80 - Mieczysław Meyer
PO - Marek Biernacki
Opinie (261) ponad 10 zablokowanych
-
2011-09-14 19:23
Hmm
a u nas te same czerwone świnie do 20 lat czekają na niezmienne koryto, jak za PRL, tylko teraz się podzielili na kilka obozów, a ludzie jak zwykle zmądrzeją i ich pogonią jak nastanie głód, a na kontach (o ile ktoś coś posiada jeszcze) będzie dużo zer, ale niestety bez przecinka.
- 3 0
-
2011-09-14 19:26
A jakie to ma znaczenie czy jedynki czy trójki?
Oddając głos na czyjeś nazwisko, oddaje się głos na listę wyborczą, a o tym kto wejdzie decyduje kolejność na liście. Więc jedynka może dostać 0 słownie zero głosów a i tak wejdzie do parlamentu
- 0 0
-
2011-09-14 19:35
GLOSUJCIENA PO NIECH ODPOWIEDZA ZA SWOJE NIERÓBSTWO!!!!
NIKT NIE ZDOLA NAPRAWIĆ TEGO CZEGO ZAPRZEPAŚCILI PRZEZ CZTERY LATA...NIECH RZADZA A NARÓD ICH ROZLICZY.
- 0 2
-
2011-09-14 19:54
Dla millera NIE
- 6 0
-
2011-09-14 20:07
dorota a m (1)
nr 3 z listy Poselskiej Inicjatywy Samozapłonowej
- 4 1
-
2011-09-14 20:39
Jo
jo ta jest teraz najlepsza w duecie z mężusiem , ahoj przygodo pożarowa !!
- 2 0
-
2011-09-14 20:39
"Dwojka" na liscie SLD to Beata Maciejewska z Zielonych
Duzo ciekawsza propozycja niz wiekszosc jedynek. Andruszkiewicz - kierownik teatru kukielkowegoFotyga - pierwsza dama polskiej dyplomacji Dudzinski - spadochroniarz Trawicki - coz ... w Gdansku chlopi musza byc reprezentowani.
- 2 1
-
2011-09-14 21:16
Jedyne słuszne zdanie w tej sprawie wyspiewał Kukiz
w piosence "Jak ja was k...wy nienawidzę"
- 0 0
-
2011-09-14 22:08
NA NIKOGO NIE GŁOSOWAĆ!!!!
bo i po co?Na 1,2,3,4,5,6,7,8,9,10???A co oni nam dadzą w zamian? Taki pan Myler nawet z Samoobrony startował, gdyby dali mu kasiorę to i z Pisu by startnął bo czemu nie?
- 0 0
-
2011-09-14 22:32
A MOIM ZDANIEM - CAŁA AKCJA JEST WYMIERZONA W PIS , NIE JESTEM JAKIMŚ SZCZEGÓLNYM ZWOLENNIKIEM TEJ PARTII , ALE HASŁO JEST W CELU DYSKREDYTACJI TEJ PARTII .A W SUMIE JEST TO PO PROSTU NIE FAIR
- 1 1
-
2011-09-15 04:59
prezydentem gdyni niech zostanie Biedroń pasuje do tego miasta
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.