- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (452 opinie)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (40 opinii)
- 3 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (163 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (279 opinii)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (191 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (63 opinie)
Głosować czy nie na "jedynki" z list wyborczych?
Inicjatorzy akcji "Stop Jedynkom" zachęcają, by nie głosować na polityków otwierających wyborcze listy wszystkich partii. Kandydaci z dalszych miejsc, wprawdzie nie wprost, ale protest popierają.
Choć akcja i pomysł "bojkotu" jedynek narodziły się w Krakowie, odzew nadchodzi z całej Polski.
Dlaczego wyborcy mieliby nie głosować na polityków otwierających listy wyborcze? - Bo tę pozycję zawdzięczają oni wpływom w partii, a nie wyborcom - tłumaczą pomysłodawcy akcji "Stop Jedynkom".
Liderem listy SLD w Gdyni jest np. Leszek Miller, były premier, który z miastem ma tyle wspólnego, że pojawił się z wnuczkami na ostatnim Zlocie Żaglowców (uchwyciliśmy to nawet w naszym materiale filmowym). Tuż za nim znalazł się zdecydowanie realny Pomorzanin, lider SLD w naszym regionie Jacek Kowalik, pochodzący z Chojnic poseł w latach 2001-2005.
Początkowo miał być liderem listy, ale trafił na drugie miejsce po tym jak "centrala" zdecydowała, że Leszek Miller wystartuje z Gdyni. - Start z miejsca tuż za byłym premierem Polski odczytuję w kategoriach zaszczytu - mówi dziennikarzom Kowalik, ale trzeba mieć sporą wyobraźnię, by wierzyć, że mówi całkowicie szczerze.
- Polacy, którzy pójdą na wybory, nie powinni zgodzić się na to, że większość Sejmu została już wybrana przez struktury partyjne układające listy - przekonuje inicjator akcji profesor Andrzej Piasecki z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, na łamach Rzeczpospolitej.
Nie do końca zgadza się z tym kandydatka PiS z okręgu gdyńsko-słupskiego Dorota Arciszewska-Mielewczyk, która startuje z trzeciego miejsca. "Jedynką" na tej samej liście jest Jolanta Szczypińska. - Jedynka często ma być lokomotywą, która "ciągnie" całą listę. Ale często jest tak, że osoby z dalszych miejsc zdobywają więcej głosów. Dlatego warto głosować na osoby, które znamy i cenimy. Mówi się, że liderzy list dostają tzw. ślepe głosy, ale przecież miejsce nie ma znaczenia - do Sejmu wchodzą osoby z największą ilością głosów - podkreśla Dorota Arciszewska-Mielewczyk.
Podobnego zdania jest poseł Tadeusz Aziewicz, startujący z numerem 2 z listy Platformy Obywatelskiej. - Ważne jest, by ludzie patrzyli na to, co kandydaci wiedzą. Jestem przeciwko dogmatom, liczyć powinny się dorobek i droga życiowa kandydata - podkreśla gdyński poseł PO.
Z przymrużeniem do protestu podchodzi Andrzej Jaworski z PiS. - Gdybym był na pierwszym miejscu, pewnie byłoby mi przykro, ale na szczęście jestem za Anną Fotygą - śmieje się Andrzej Jaworski. - PJN wystawia kandydatów spoza naszego regionu, ale z drugiej strony liderami bywają osoby związane z Pomorzem, które dla regionu nic nie zrobiły. Najlepszym przykładem jest Sławomir Nowak z PO, którego interesuje tylko kariera w Warszawie - dodaje.
To nie pierwszy raz, gdy przed wyborami pojawia się podobna inicjatywa. Podobna akcja wystartowała jesienią 2010 roku, przed wyborami samorządowymi. Wtedy przeszła jednak bez większego echa.
Gdańsk i Sopot
PIS - Anna Fotyga
PJN - Tomasz Dudziński
SLD - Krzysztof Andruszkiewicz
Ruch Palikota - Piotr Bauć
PSL - Krzysztof Trawicki
Polska Partia Pracy Sierpień 80 - Lech Zielonka
PO - Sławomir Nowak
Nasz Dom Samoobrona Andrzeja Leppera - Krzysztof Kamiński
Gdynia
PIS - Jolanta Szczypińska
PJN - Elżbieta Jakubiak
SLD - Leszek Miller
Ruch Palikota - Robert Biedroń
PSL - Stanisława Bojanowicz
Polska Partia Pracy Sierpień 80 - Mieczysław Meyer
PO - Marek Biernacki
Opinie (261) ponad 10 zablokowanych
-
2011-09-15 17:31
smiech na sali... (1)
-kilka razy juz wybieralem i wiem nigdy nie trafilem dobrze a te osly mnie oszukali,za kazdym razem z usmiechem na twarzy...wiem jeszcze jedno ktorakolwiek opcja dojdzie do wladzy to i tak bedzie jeden taki sam syf,nic sie nie zmieni.osoby tzw ,,wadzy,, pragna jednego beztroskiego dostatniego zycia w ,,zarzadzie,, mojego kraju.zastanawiam sie kto to jest kom sa ci co tak pchaja sie do wladzy,dla mamony zrobia wszystko.zygac sie chce.mam tylko nadzieje ze kiedys to wszystko bedzie rozliczone...
- 0 0
-
2011-09-17 21:52
A ja zagłosuje na nr 1
Ja zamierzam zagłosować na Piotra Bauć, bo to: dr nauk humanistycznych (wstydu być nie powinno), zna angielski, ma osiągnięcia w pisaniu projektów unijnych i nauce. A, np. taka Guzowska z PO no ja przepraszam
- 0 0
-
2011-10-05 23:32
Protest przeciwko pchanie się na pierwsze miejsce na liście
Ja zagłosuję na ostatnią osobę na liscie. Proponuję głosować na kandydatów znajdującuch się na ostatnich miejscach na listach wyborczych
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.