• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gniazdownicy z Trójmiasta. Dorośli, którzy mieszkają z rodzicami

Szymon Zięba
7 sierpnia 2024, godz. 07:00 
Opinie (432)
Wskaźnik gniazdownictwa w Polsce jest jednym z najwyższych w krajach UE. Wskaźnik gniazdownictwa w Polsce jest jednym z najwyższych w krajach UE.

W Trójmieście mieszkają setki gniazdowników, czyli osób w wieku 25-34 lat, które nadal żyją z rodzicami. Na całym Pomorzu to 28 proc. populacji młodych dorosłych. Sprawdziliśmy, jak sytuacja wygląda w Gdańsku, Gdyni i Sopocie.



Mieszkanie/dom, w którym żyję:

Bijące rekordy ceny mieszkań i trudny dostęp do kredytów hipotecznych - to główne powody, dla których "młodzi dorośli" niechętnie opuszczają domy rodzinne. Skalę tego zjawiska sprawdził Główny Urząd Statystyczny.

Z raportu wynika, że średni wiek, w jakim młodzi ludzie opuszczają dom rodzinny, wynosi 26 lat dla kobiet i 28,2 dla mężczyzn.

To wyższa średnia niż w całej Unii Europejskiej (25,4 lata dla kobiet i 27,2 dla mężczyzn). Z raportu wynika też, że młodzi ludzie nie tylko dłużej mieszkają z rodzicami, ale też gospodarstwa domowe są bardziej przeludnione niż te w większości krajów UE.



Gniazdownicy z Trójmiasta. Ilu ich jest?



Jak sytuacja wygląda w Trójmieście? Z najnowszych danych GUS wynika, że liczba osób w wieku 25-34 wynosi:

  • w całym województwie pomorskim - 323 347,
  • w Gdańsku - 80 724,
  • w Gdyni - 32 272,
  • w Sopocie - 3 999.


Wśród nich badano skalę występowania tzw. gniazdowników, czyli:

  • osób w wieku 25-34 lat,
  • które mieszkają z rodzicami,
  • nie posiadają współmałżonka i nie są rodzicami;
  • nie są osobami rozwiedzionymi ani wdowami lub wdowcami.


W takim wieku młodzi ludzie opuszczają domy w Polsce i UE. W takim wieku młodzi ludzie opuszczają domy w Polsce i UE.


Z ustaleń GUS wynika, że odsetek takich osób:

  • w Gdańsku to 21,4 proc.
  • w Gdyni to 27,6 proc.
  • w Sopocie to 32,9 proc.
  • Z kolei odsetek dla całego województwa to 28 proc.




Co wpływa na to, ile osób mieszka z rodzicami?



- Dopóki ceny mieszkań nie będą niższe albo nie zostaną wprowadzone programy społeczne dla młodych osób, które będą realnie ułatwiać im zamieszkanie "na swoim", odsetek gniazdowników będzie rósł - mówi Krzysztof Więcek, psycholog społeczny i demograf.
Tyle wynosi średnia wielkość gospodarstw domowych. Tyle wynosi średnia wielkość gospodarstw domowych.


Ile kosztują mieszkania w Gdańsku, Gdyni i Sopocie?



To, jak kształtują się ceny mieszkań w Gdańsku, Gdyni i Sopocie, można sprawdzić w Barometrze cen nieruchomości Trojmiasto.pl

  • Ceny mieszkań w Gdańsku
  • Ceny mieszkań w Gdyni
  • Ceny mieszkań w Sopocie

Opinie (432) ponad 10 zablokowanych

  • (1)

    Nswet nie czytam artykułu, bo jest to ewidentna ofensywa w infosferze, sponsorowana przez deweloperów. Termin "gniazdownicy" pojawia sie w google trends od niedawna, jest to powiązane z lobbowaniem deweloperow na dziadowski program "kredyt na start".

    Podobnie jak zaangażowanie botów lobbujacych pod artykułami na temat mieszkalnictwa.

    Deweloperzy potrzebują kroplowki od państwa, w formie doplat do kredytu. Nie mozemy na to pozwolić, kolejne podwyżki cen mieszkań nie sa w interesie zwyklych ludzi.

    • 85 3

    • Dokładnie

      Jeśli przepchną kredyt na start to mamy prawdopodobnie działanie w interesie deweloperów

      • 13 0

  • Nie dla programu dopłat dla deweloperów i banków.

    • 54 0

  • Opinia wyróżniona

    Mieszkanie jako zabezpieczenie marnej emerytury (18)

    Wiele osób traktuje mieszkanie jako zabezpieczenie przed skromną emeryturą.

    • 112 11

    • Mylisz się... (6)

      Młodzi, dzieki Agendzie 2030 nie będą mieli wlasności i będą szczęśliwi... zobaczysz, o ile dożyjemy

      • 24 10

      • Dzięki agendzie big oil Polacy klaszczą uszami na widok złomu z Niemiec. (5)

        A im więcej pali, tym wyższy status społeczny.

        • 12 17

        • Agenda big oil? Co to takiego? Rozdają nagrody za dojazd autem do pracy? (4)

          Teraz mamy agendę deweloperów i ciasnogacich. Przez pseudoekologiczną walkę z kierowcami wszędzie są korki a jakie jest najlepsze rozwiązanie na korki? Zadłużyć się na resztę życia pod korek i kupić mieszkanie w centrum! Na nim deweloper będzie miał największą marżę.

          Co z tego że jest pełno terenów dalej od centrum na nowe osiedla, przez co mieszkania mogłyby być znacznie dalej? Lepiej utrudnić dojazd do centrum - to wywinduje ceny w centrum, na czym zyskają deweloperzy i inwestorzy. Do tego w tym centrum zabudować każdy możliwy skwer (żeby z każdego cm2 była kasa a z trawy nie ma) i najlepiej zalać betonem i jakoś fajnie nazwać, np. woonerf. Wody to nie wchłonie, ekologii się nie przysłuży, ale fajnie brzmi i rowerzyści będą zadowoleni że kolejna przestrzeń dla nich.

          Dlatego drodzy młodzi ludzie, podziękujcie deweloperom, rowerzystom i ekoaktywistom za to, że nie stać was na mieszkanie w miejscu, gdzie nie spędzicie całego życia na staniu w korkach.

          • 13 6

          • Korki nie są generowane przez samochody i masowy dojazd z odległych osiedli, tylko przez ekologię. (2)

            Ciekawa teoria, nie powiem, ciekawa.

            • 8 5

            • Co w tym dziwnego? (1)

              Wcześniej 3 pasy i droga bezkolizyjna. Teraz w imię ekologii jeden pas dla rzadko jeżdżących autobusów, drugi na ścieżki rowerowe i tylko jeden dla wszystkich pozostałych pojazdów. Do tego co chwilę przejścia naziemne i światła z czerwoną falą. Oczywiście wszystko w imię ekologii. Na pewno to "ekologiczne uspokajanie ruchu" zwiększy przepustowość, zmniejszy korki i czas dojazdu do pracy, prawda?

              • 13 5

              • Tak, bo zamiast kisnąć w korku z głąbami, co nie ogarniają zielonej fali, mam szybsze alternatywy.

                Dodatkowe pasy sprawiają tylko, że na drodze jest więcej jeżdżących "dynamicznie", czyli więcej spalin, zużycia opon itp, a jak chcesz spokojnie podjechać do przejścia, żeby minęło czerwone, zaraz Cię zablokują.

                • 0 0

          • I to jest właśnie agenda big oil.

            Wszyscy mają jeździć samochodami, im starszymi i bardziej paliwożernymi tym lepiej. Żadnych alternatyw, bo to lewactwo.

            A już szczytem zła jest chodzenie do pracy na piechotę, do czego nie można pod żadnym pozorem dopuścić.

            Jest i obowiązkowy wróg, który chce Ci Twój ukochany samochód zabrać. W końcu nic tak nie wyłącza myślenia, jak strach.

            • 0 0

    • A najlepsze jest to, że na emeryturze nie będą mieli komu sprzedać lub wynająć mieszkania, bo mamy katastrofę demograficzną :D (6)

      • 42 13

      • Dzieki że przyznałeś że nie masz nic- pustak finansowy hehehe (3)

        • 10 33

        • co ty nie powiesz pustaku umysłowy? :))) (1)

          • 17 2

          • Co z zazdrości skoczyłeś na wyżyny swoich możliwości intelektualnych i zaprzeczyłeś sobie że jesteś pustakiem zerowym

            • 0 0

        • zabolało :)

          • 3 0

      • (1)

        Dokładnie tak. Większość moich znajomych ma jedno dziecko albo wcale. Jedynacy dziedziczą min 3 lokale. Tutaj nie będzie milionów z tego. Dla mnie inwestycja marna.

        • 4 3

        • Niemajki tzw.

          Mieć wytłumaczenie na wszystko a przede wszystkim ta zazdrość że ktoś inny będzie miał zmusza ich szare komórki do pięknych wydumanych postów żeby móc zaprzeczyć sobie że jest się życiowym przegrywem

          • 0 0

    • Dasz za małe mieszkanie 600 tysięcy, z kredytem spłacisz 1400000 (2)

      Na emeryturze pożyjesz 10 lat więc gdybyś odłożył tę kwotę miałbyś do wydania 140 000 rocznie czyli około 11 500 złotych miesięcznie. Mieszkanko da ci po podatkach i amortyzacji 1500 złotych.

      • 11 23

      • Odpowiedz mi wynajmujesz czy żyjesz w mieszkaniu u rodziców (1)

        Najem w Polsce jest droższy od kupna, więc aby odkładać musisz mieszkać z rodzicami. Moje pytanie brzmi mieszkasz, bo jesteś samotny czy mieszkasz u rodziców z wybranką. Jak z wybranką to odpowiedz sobie jak to jest u ciebie z imtymnością. Sorry popełniłem ten błąd po ślubie i mieszkałem tak około 10 miesięcy i wiem jedno było to tragiczne. Sorry wolę spłacać i żyć w swoim mieszkaniu.

        • 24 4

        • Nie zrozumiałeś postów, masz problemy ze zrozumieniem prostego tekstu

          Chodzi o drugie mieszkanie na inwestycje

          • 5 7

    • Rozwiazanie jest bardzo proste mieszkania komunalne ale wtedy banka spekulacujna na dziuplach prysnie straca deweloperzy

      cwaniaci i banki!!

      • 12 4

  • Opinia wyróżniona

    Ja akurat mieszkam w mieszkaniu po babci (25)

    Ale wszystkie opłaty robie sam. A moi 30-letni rówieśnicy? Na kredytach, albo z rodzicami.

    • 118 70

    • No to ciesz się, że masz takie szczęście, że je odziedziczyłeś.

      • 94 0

    • wiec też jestes gniazdownikiem

      • 40 28

    • Gdzie byś mieszkał gdybyś nie dostał mieszkania po babci? (1)

      Nie wszyscy mają tyle szczęścia że dostają za darmo więc nie jesteś w niczym lepszy

      • 82 10

      • Ale on nie napisał ze jest lepszy.Zal cztery litery sciska.

        Dobrze ze ma taką możliwość i nie musi zakladac smyczy z banku na 30 lat.
        Ci co nie mają po kim dostać mieszkania albo wynajmują albo biora kredyt.Takie życie.

        • 3 0

    • (4)

      A ja splacam kredyt, bo moje babcie żyją. Chyba mam lepiej.

      • 81 3

      • lepiej z kredytem ? (3)

        oczy sobie mydlisz dzieciak :D polowe pensji na kredyt idzie

        • 8 16

        • (2)

          A dlaczego połowa pensji? Nie każdy wziął duży kredyt. Mi, nawet po tych wszystkich super podwyżkach, rata nie przekracza 1/4 pensji. A wcale dużo nie zarabiam.

          • 1 3

          • a ja zarabiam dużo i bez kredytu (1)

            jem co chcem

            • 0 0

            • :)

              • 0 0

    • no fakt, masz sie czym chwalić, że dostales mieszkanie i zyjesz lepiej niz rowiesnicy xD

      • 50 14

    • No i co z tego? Niech każdy żyje jak umie, u nas sąsiad mieszka z mamą- jest świetnym człowiekiem-pomocnym,

      odkłada, opłaca czynsz ze swoich, miał dziewczynę- zdradziła go, straciłzaufanie do kobiet.

      • 21 3

    • Wybraliscie władze które sa na pasku deweloperw w Gdańsku to takie sa efekty

      • 17 6

    • No to teraz wyobraź sobie (9)

      Że nie odziedziczyłbys tego mieszkania tylko musiałbyś kupić je za 400 tys. A bankowi oddać 800 tys.

      • 46 1

      • Ale, że co? (5)

        Dobrze, że odziedziczył i ma. I niech mu się wiedzie w życiu. A co do kredytów. Tak właśnie wyglądają i działają. Każdy kombinuje jak może. Tak wygląda dorosłość. Kredyty są słabe, ale jak nie masz innej opcji to go bierzesz, lub szukasz tańszego miejsa do życia niż Gdańsk, który jest drogi z racji bycia miastem turystycznym. Zawsze możesz starać się zacząć robić własny biznes, zmienić pracę, mieć pomysł na siebie. To jest właśnie dorosłość. Po prostu zamiast psioczyć zacznij kombinować.

        • 20 7

        • A jak myślisz, skąd miała babcia? (1)

          Podpowiem ci. W tej złej, strasznej blablabla komunie budowano mieszkania komunalne. Część osób, w tym ta babcia miała szczęście dostać przydział na takie mieszkanie, na którego budowę złożyła się cała Polska. Potem, w słodkich latach po transformacji ludzie, którzy mieli szczęście wynajmować takie mieszkanie, mogli je wykupić za 5% wartości.
          W skrócie: odziedziczył mieszkanie, za które zapłacili wszyscy obywatele, a ty pouczasz, że pozostali mają się wziąć do roboty.
          Odstaw Memcena i podobnych. To jest właśnie dorosłość.

          • 21 4

          • Po pierwsze, to nie były mieszkania "komunalne", a kwaterunkowe. Po drugie, z pieniędzy całej Polski górnicy dostawali

            już duże trzypokojowe mieszkania służbowe od kopalni w Ii połowie lat 50-tych ! Cała Polska się na to zrzucała w cenie węgla, płaceniu za prąd. Znany jest przykład, że Górnik Zabrze pierwsze dwa tytuły mistrza Polski zdobył w znacznej mierze dzięki zawodnikom ze Śląska co prawda, ale skaperowanym z mistrzowskiej Legii Warszawa daniem lepszych pensji, ale i mieszkań 3-pokojowych. Oni woleli zostać w Warszawie, ale mając żonę czy narzeczoną domagali się od klubu załatwienia mieszkań minimum dwupokojowych. Legia odpowiadała, że w nadal nie odbudowanej Warszawie przepisy są przestrzegane, jako osoby szczególnie ważne dla społeczeństwa mogą dostać szybko, ale kawalerkę czy mieszkanie jednopokojowe np. 28 m. kw. I tak powstała potęga Górnika Zabrze, o czym w Polsce się nie mówi. Ludzie z Krakowa, Poznania, Trójmiasta, Warszawy w cenie węgla zrzucili się na te mieszkania dla piłkarzy skaperowanych do Zabrza. A po 30-35 latach tamci je wykupili, czy ich dzieci. Czemu o tym milczysz ??

            • 3 3

        • Komorwski (2)

          Zmień pracę, weź kredyt.

          • 4 0

          • to było inaczej!

            "Weź kredyt i zmień pracę"

            • 1 0

          • I miał rację.

            Jak pracujesz u Janusza za minimalną, powinieneś jak najszybciej zmienić pracę. Na szczęście młode pokolenie to rozumie.

            • 0 0

      • Pomnóż razy 2

        • 3 0

      • za 400 tys. ??? gdzie takie tanie mieszkania ?

        • 10 0

      • za 800k w miescie, 600k na zad*piu za 60m

        • 0 0

    • mam znajomego który dostał mieszkanie po babci, za remont i meble zapłacili rodzice, a mi marudzi dlaczego nie kupię sobie mieszkania.

      • 18 0

    • Opłaty robisz sam? bohater!!! :-D

      • 2 1

    • Gdyby nie babcia to sam mieszkal bys z rodzicami lub z kredytem.
      Wiec sam nie osiagnales za wiele.

      • 0 0

  • A co z tymi, co nie znaleźli swojej drugiej połówki? (2)

    Mają się wyporowadzać od rodziców, bo tak chce deweloper?
    To już drugi artykuł tego typu.
    Najlepiej mają Ci co pobudowali dom. Na ogół mieszka w nim kilka pokoleń. Dziadkowie mają dobrą opiekę, a dzieci stale pod czujnym okiem czy to rodzica czy dziadków. I nikt się nie czepia, bo "gniazdownicy" to nie mieszkańcy domów, a bloków ;-)

    • 52 4

    • Nie ma czegoś takiego jak druga połówka (1)

      • 1 2

      • Dokładnie. Od razu się litra kupuje, a nie rozdrabnia.

        • 7 0

  • Eldorado (5)

    spanie za free
    jedzenie domowe za free
    wszystko posprzątane, uprane

    można jeździć po całym świecie, chodzić na koncerty, "realizować się"

    takiemu gniazdownikowi wszystko się należy...

    jak rodzic mu powie oddaj 2/3 pensji tak jak my wydajemy to młody obrażony bo przecież co zarabia to jego...

    • 24 30

    • (1)

      Widze, ze znasz temat doglebnie. Mowisz o sobie czy o swoich dzieciach?

      • 15 1

      • ani jedno, ani drugie

        Wyprowadziłem się z domu gdy miałem 21 lat, na wynajmowanym przez 6, teraz własne kredyt długoterminowy, 2 dzieci 10, 12
        Mój koszt własnego mieszkania duży bo wakacje niskobudżetowe, auto wyglądające jak zlom, życie bez fajerwerków

        Ale mam wielu, naprawdę wielu znajomych po studiach 32-35 lat, pracujących co jeżdżą za granicę 10 razy w roku, drogie gadżety i dają zarobić restauratorom.

        Żarcie pod nos, zero kosztów mieszkania i uważają że to normalne.

        Tylko nie daj Boże założyć rodzinę z takim brajankiem czy dżesiką

        • 1 0

    • Z tą pensją to coś musi być na rzeczy. Kiedyś kolega, który mieszkał z rodzicami/teściami był wielce zdziwiony, że nie odkładam całej pensji jaką zarabiam, bo on odkłada jeszcze więcej (żarełko od rodziców, rachunków 0, jeszcze coś tam czasem wydębił).

      • 3 0

    • Mam 35 lat i płace tylko za swoje jedzenie (1)

      • 1 0

      • I żyjesz jak Król Życia :)

        • 0 0

  • Najwyższe ceny mieszkań (5)

    największe marże developerów i najwyższy koszt obsługi kredytu - to jak mają cokolwiek kupić? Zakredytować się pod korek i potem harować na ratę? - szczególnie w perspektywie starzenia się społeczeństwa, braku posiadania potomstwa itp. - przecież niedługo pustostanów będzie tyle, że będą mogli przebierać... Tylko co jakiś czas lobby developerskie przypomina, że "w Polsce brakuje 2 mln mieszkań" - piszą tak od 25 lat i ciągle ich brakuje - w tym czasie oddano do użytku 3.5 miliona mieszkań.

    • 42 1

    • Dokładnie (3)

      Przez pewien czas tyrałem w kilku pracach, zwiększając gwałtownie swój miesięczny dochód ... ale mimo tego wysiłku tempo wzrostu cen mieszkań wyprzedziło dynamikę przyrostu moich oszczędności/przychodów ... ile bym się nie zaharował to i tak trafi to finalnie do kieszeni dewelopera i banku ... poświeciłem dużą część życia żeby mieć gdzie mieszkać. Brak czasu dla rodziny, wykończenie i fizyczne i psychiczne organizmu ... mam w końcu te mieszkanie, ale czy było warto - raczej nie. Tych lat i rozłąki nie odda mi już nikt. Widziałem tylko jak znajomi, którzy odziedziczyli mieszkania korzystają z życia ... ja w tym czasie pracowałem latając z pracy do pracy - i z tego wszystkiego tylko deweloper i bank skorzystał

      • 17 0

      • naprawdę (2)

        próbowałeś oszczędzać na mieszkanie ? a nie lepiej było wziąć kredyt w ten sposób zablokowałbyś sobie cenę mieszkania, a później nadpłacać i spłacić kredyt.
        Nie no geniusz :)

        • 1 2

        • Nie każdy ma zdolność kredytową. Nie każdy też ma psychę, by się tak zadłużać i potem bać o pracę.

          • 5 0

        • Na wkład własny niestety

          Też trzeba zarobić geniuszu

          • 2 0

    • widzę, że jakiś deweloperuch tu wszedł i...

      zminusował...

      • 1 0

  • Gniazdownicy siedza pozniej w knajpach i sie stołuja bo nie placa za czynsze i inne opłaty (6)

    stac ich na kawusie za 20 zeta i gofra za 25 zeta

    • 13 23

    • Jakby odkladai codziennie te 45 zl za kawe i gofra, to po roku mieliby kilka milonow na mieszkanie.

      • 17 1

    • To prawda, na mieście (2)

      Pełno młodych, których stać na cotygodniowe włóczenie się po barach i wydawanie kasy, bo opłaty to mamusia i tatuś robią to dziecko ma na zbędne wydawanie pieniędzy.

      • 9 4

      • A na co mają wydawać hajs, skoro na mieszkanie i tak nie odłożą? Trzeba być skończonym i**otą, żeby brać kredyt na kawalerkę, która kosztuje obecnie niekiedy i w okolicach pół miliona. No na głowę bym musiał upaść. Takie mieszkanie nie da możliwości założenia rodziny w przyszłości!
        Wszyscy strasznie narzekają, że młodzi wydają hajs na pierdoły, a ja zawsze powtarzam - a co, mają nic już zupełnie nie mieć z życia? Miejsca parkingowe obcinane, samochody używane drogie, o nowych nawet nie wspominam, bo to też jakiś kosmos. Mieszkania drogie. Odkładając miesięcznie 5k masz 60k rocznie. Za 10 lat uzbierasz na mieszkanie dwupokojowe w starym bloku, które w sumie nie pozwoli Ci zdechnąć, ale rodziny też w tym nie założysz (zakładając, że ceny znowu nie podskoczą!). :) To już lepiej na tę kawę wydać i mieć coś z życia.

        • 9 3

      • Mieszkalem b. dlugo z rodzicami, dokladalem sie do bo budzetu dosc duzo, a i tak dalej stac mnie bylo na szlajanie sie po barach i restauracjach. Nawet jak bym oszczedzil ten 1k pln miesiecznie na wyjscia, to przez rok oszczedzilbym 12k plm - raptem 1m2 mieszkania xD

        • 3 1

    • dokładnie tak (1)

      Gdyby zamiast wydawać na kawę odkładali tego tysiaka miesięcznie, na pewno byłoby ich stać na mieszkanie. Przynajmniej takie w Tczewie. No, maksymalnie po dziesięciu latach, o ile inflacja nie przeżre oszczędności i wspaniałomyślny rząd nie wprowadzi kolejnego programu mieszkaniowego który tylko podniesie ceny. To kwestia wyboru. Codzienna kawa albo mieszkanie!

      • 6 4

      • Zakup mieszkania w Tczewie jest bez sensu jeśli planujemy/musimy dalej dojeżdżać do pracy w Trójmieście, to nie życie to wegetacja

        • 3 2

  • Mam kilka mieszkań i dom (2)

    Uwielbiam jeździć do rodziców, kocham ten lokalny klimat małego miasteczka. Zamierzamy z żoną przenieść się na stałe na mazury :)

    • 12 8

    • lokalnych układów, tępoty, korupcji i nepotyzmu (1)

      Będziesz po roku spieprzał stamtąd w podskokach.

      • 1 2

      • Piszesz o trójmieście? To zgadzam się.

        • 3 1

  • (6)

    A to jest jakiś grzech czy przestępstwo jak dorosła / dorosły mieszka z rodzicami ?

    • 59 3

    • (4)

      Niektorzy nie moga zniesc, ze istnieje ludzie majacy dobre relacje z rodzicami.

      • 37 3

      • (2)

        XD dobre relacje taaa jasne. Mamusia pierze, gotuje, sprząta i dobra relacja z rodzicami;/

        • 6 19

        • to że ciebie nie nauczyli pomagać w pracach domowych nie znaczy, że tak jest w każdym domu

          • 16 1

        • Wiesz to z autopsji czubie?

          • 1 0

      • Nasi umiłowani przywódzcy preferują aby najlepiej każdy mieszkał sam, oglądał tiktoka i wiadomości w telewizorku, a już broń Boże dobre relacje rodzinne!

        • 2 0

    • Jest to obraza majestatu dewelopera i banku

      Masz się zadłużyć na pół życia aby kupić mieszkanie z rekordową marżą. "Kredyt na start" ma zapewnić aby przypadkiem rynek sam się nie uregulował i ceny nie spadły.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane