• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Google Maps bezlitosne dla trójmiejskich urzędów

Magdalena Iskrzycka, Piotr Weltrowski
26 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Bardzo dobitnie o Urzędzie Miejskim w Gdańsku. Bardzo dobitnie o Urzędzie Miejskim w Gdańsku.

Choć zwykło się mawiać, że to "serce prawdę ci powie", dziś zwykle o prawdę pytamy Google. Co ciekawego powie nam o trójmiejskich urzędach i instytucjach?



Rozżaleni gdynianie też mają coś do powiedzenia. Rozżaleni gdynianie też mają coś do powiedzenia.
Policja znalazła się w gronie instytucji, które w wizytówce mają niepochlebne komentarze. Policja znalazła się w gronie instytucji, które w wizytówce mają niepochlebne komentarze.
PGE Arena jest lubiana przez mieszkańców. PGE Arena jest lubiana przez mieszkańców.
Internauci myślą, że 7 zł to wygórowana cena za wstęp na molo. Internauci myślą, że 7 zł to wygórowana cena za wstęp na molo.
Ergo Arena doczekała się całkiem pozytywnej opinii. Ergo Arena doczekała się całkiem pozytywnej opinii.
W serwisie Google Maps każdy z użytkowników może edytować tzw. wizytówki prezentowanych na mapie obiektów. Można więc napisać, że fontannę Neptuna uruchomiono w 1633 roku albo że okręt stojący przy Molo Południowym w Gdyni to ORP Błyskawica.

Ale poza informacjami neutralnymi, można także napisać mocno krytyczny komentarz.

"Pracownicy mają się za wyższość, a ich słowo jest święte. Pozdrowienia dla pracowników, którzy podają nieprawdziwe i mylące informacje. Banda nierobów" - taki opis wyświetla się w oficjalnej wizytówce Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

"Panowie radni dlaczego z opłat parkingowych nie wyłączyliście osób niepełnosprawnych, czy tego typu nieszczęście musi spaść na was żebyście zrozumieli..." - tak z kolei opisano wizytówkę Urzędu Miasta w Gdyni.

To tylko przykłady. Wizytówek utrzymanych w podobnym tonie znajdziemy przy trójmiejskich instytucjach znacznie więcej.

Co ciekawe, jeśli urzędy nie reagują na te wpisy, to nie dlatego, że nie chcą wydawać pieniędzy na prezentację w portalu Google.

- Wizytówki na mapach Google są bezpłatne dla wszystkich firm i instytucji - dowiadujemy się od Marty Jóźwiak z zespołu Google. - Te już istniejące można oczywiście edytować, a obsługa jest naprawdę prosta - dodaje.

Gdańscy urzędnicy nie mogą uwierzyć, że w opisie magistratu ktoś opisał ich jako "bandę nierobów". Zastanawiają się, jak można taką informację zmodyfikować.

Po chwili oddzwaniają. - Dowiedzieliśmy się, że można wystąpić o specjalny klucz, który zapewni nam możliwość zarządzania wizytówką urzędu. Będziemy chcieli, aby znalazły się na niej tylko rzetelne informacje, takie, jakie widnieć powinny na wizytówce - mówi Emilia Salach, kierownik biura prasowego gdańskiego magistratu.

Podobnie, chociaż nieco ostrożniej, wypowiadają się też gdyńscy urzędnicy. W zakładce ich magistratu wyświetla się krytyczna opinia na temat opłat za miejskie parkowanie.

- Każdy może mieć opinie i je wyrażać w Internecie. My się takim opiniom przyglądamy, nie chcemy nigdy manipulować. Zresztą nie wiemy, czy w ogóle moglibyśmy mieć wpływ na wizytówki pokazujące się na Google Maps - mówi Krzysztof Romański z gdyńskiego Urzędu Miasta.

Kiedy tłumaczymy mu, że każda instytucja może "zgłosić roszczenie" do zarządzania swoją wizytówką, odpowiada: - Będziemy musieli się temu przyjrzeć.

Jeszcze ostrożniej wypowiadają się urzędnicy z Sopotu. Być może dlatego, że po najechaniu kursorem na ikonkę ich magistratu nie znajdujemy żadnej negatywnej opinii, ale nie znajdujemy też żadnej przydatnej informacji. Kiedy jednak sprawdzamy, co wyświetli się pod ikonką "Molo w Sopocie", czytamy: "Nędza 7 zł wstęp na molo!".

Zostawiasz opinie w internecie?

- Zależy nam na dobrej opinii o mieście i rzetelnej informacji o nim. W tym celu nie podszywamy się jednak pod internautów, by manipulować opiniami i komentarzami w Internecie i poprawiać sztucznie statystyki. Z uwagą czytamy komentarze - również te negatywne - i wyciągamy z nich wnioski - mówi Anna Dyksińska z biura prezydenta w sopockim magistracie.

O wizytówkę na Google Maps pytamy też policjantów Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Po najechaniu na ikonkę tej instytucji oczom użytkownika ukazuje się bowiem napis: "nie podoba mi się jak wygląda przestrzeganie przepisów przez policję".

- Są lepsze drogi do przekazania nam opinii o naszej pracy. Można to zrobić osobiście, telefonicznie, mailem, a nawet za pośrednictwem naszego profilu na Facebooku. A co do samego wpisu, to przecież nie sposób przeglądać wszystkich wpisów w Internecie - mówi Błażej Bąkiewicz z zespołu prasowego komendy.

Na szczęście internauci dbają o dobrą opinię naszego miasta lepiej niż urzędnicy i nie ograniczają się do wylewania żalu na to, co im się nie podoba. Całkiem pochlebne opinie znaleźć możemy przy Ergo AreniePGE Arenie. Miejmy nadzieję, że przez pryzmat właśnie tych obiektów Trójmiasto będzie oceniane w całej Polsce.

Miejsca

Opinie (122) 2 zablokowane

  • So true (8)

    "Pracownicy mają się za wyższość, a ich słowo jest święte. Pozdrowienia dla pracowników, którzy podają nieprawdziwe i mylące informacje. Banda nierobów" - taki opis wyświetla się w oficjalnej wizytówce Urzędu Miejskiego w Gdańsku...

    A zapowiadał się taki smutny poniedziałek! :)

    Miłego dnia dla wszystkich :)

    • 413 10

    • Jeżeli to prawda (2)

      a Pan vice-prezydent sam (na łamach mediów) mówił o odpowiedzialności zbiorowej to należy wyp....lić ten cały urząd razem z ich szefami i zatrudnić conajmnie o połowę mniej urzędasów wtedy poczują co to praca.

      • 57 4

      • w urzędach pracują (1)

        • 33 5

        • nie, nie, nie , nie dokładaj

          z komentarza wynika, ze nieroby, a nie pasozyty

          • 9 0

    • to proste - zacząć lepiej pracować

      "Gdańscy urzędnicy ... Zastanawiają się, jak można taką informację zmodyfikować".

      • 39 1

    • urząd skarbowy gdynia

      poszłam kiedyś do urzędu skarbowego w Gdyni z zapytaniem o z rozliczenie podatku a co mi pani odpowiedziała?? ze nie jest tu od udzielania informacji- w punkcie obsługi interesantów:) w dużym mieście myśli że jest panem i władca a reszta to motłoch... a w moim rodzinnym us pani nie była pewna co do odpowiedzi na moje pytanie wiec bez fochów poszła się dopytać do koleżanki i najważniejsze: BYŁA MIŁA

      • 28 0

    • dziadek teny (1)

      przecież urzędnicy w UM nie wiedzą po co im komputery postawili na biurku, a najlepsi (najbardziej zacofani w informatyce) z nich pracują w Wydziale Urbanistyki, Architektury i Ochrony Zabytków, przekonałem się o tym osobiście, masakra, dla nich komputer kojarzy się tylko z FreeCellem

      • 17 0

      • freecell to odmiana programu do kosztorysowania

        znamy, uzywamy, dobry program

        • 1 0

    • kraj-dziadow-zostaw-dziadom

      kamilcebulski.pl/kraj-dziadow-zostaw-dziadom/

      • 0 1

  • co? nie da sie ocenzurowac? (4)

    taka szkoda :-)

    • 283 8

    • ktoś wie gdzie jest dom bud_nia? Fota i go googla wrzuć. (2)

      • 26 0

      • Można znaleść po śladach bud_niu na chodniku.

        Taka nowa wersja mlecznych podchodów.

        • 5 2

      • Nowa Last_dia to takie pięęękne osieedle :)))))))

        mlekiem i budyniem płynąca.

        • 7 1

    • Wszystko da się ocvenzurować- Amerykanie to lud praktyczny

      • 10 0

  • aż strach pomyśleć jakie wpisy mogą być przy budynku na wiejskiej w warszawie (2)

    • 164 4

    • (1)

      Aż strach pomyśleć co za to grozi...

      • 8 4

      • < ma dwa końce!

        • 1 0

  • Proszę zobaczyć - żaden organ publiczny nie odpowiedział: (6)

    "Tak, problem znamy, pracujemy nad nim, postaramy się aby było lepiej"

    • 162 7

    • Są na bakier z komputerami :) Pani Teresa ledwo załapała obsługę ekspresu do kawy i to jej w zupełności wystarczy do pracy w (1)

      • 53 5

      • oj, myślę, że akurat obsługę ekspresu do kawy załapała w lot i jest to jej ulubione urządzenie biurowe.

        • 23 0

    • jestem po studiach informatycznych (1)

      pracuje w zawodzie, ale nie wiedziałem, że wizytówkę na GM można zastrzec.

      To nie jest nic strasznego. Proszę bardzo w 3 sekundy już wiem! "można zastrzec". To w żaden sposób akurat nie świadczy o braku kompetencji urzędników. Jest tyle aplikacji internetowych, tyle różnych rozwiązań i opcji, że nie ma możliwości poznania każdej funkcji.

      Ważne, aby się dobrze poruszać w środowisku i szybko wykonywać zadania, a nie, aby znać na pamięć liczbę opcji.

      • 6 6

      • naucz się

        czytać ze zrozumieniem bo tego jak widać na studiach nie uczą

        • 9 0

    • Może już bez przesady

      wypociny internatów (nawet jeśli są słuszne) nie powinny być początkiem prowadzenia korespondencji... Internauta to osoba anonimowa

      • 0 6

    • internauci piszą różne rzeczy w różnych miejscach. sam już na google maps spotkałem tzw "zarąbiste miejsce", więc naprawdę nie dziwię się że urzędnicy nie przejmują się tego typu wpisami.

      a wg mnie inwalidzi powinni mieć takie same opłaty jak wszyscy inni kierowcy. a ta tandetna emocjonalna zagrywka o tym czy zrozumieją dopiero jak ich to spotka... co to za argument? stać panią/pana na samochód? to stać na parking. bo skoro tak to może jeszcze powinni mieć darmowe przeglądy, oleje, opony i paliwo?

      • 3 6

  • no to opisujemy, opisujemy! (3)

    kawę na biurko i do roboty!!!

    • 59 6

    • no właśnie - idź lepiej do roboty (2)

      • 1 0

      • (1)

        Widać ,tu wszyscy pracują przy komputerze.

        • 1 0

        • Podobno 90% ludzi w pracy serfuje w necie

          zabawne tylko jest to, że ci sami ludzie piszą komentarze, że ktoś się obija.

          • 4 0

  • Prawdę napisiał ktoś i tyle, ciekawe czy będzie cenzura tego jak w PRL-u (1)

    • 74 4

    • "Będziemy chcieli, aby znalazły się na niej tylko rzetelne informacje..."

      w takim razie winno zostać tak jak jest teraz. Bardziej prawdziwych nie wymyślą.

      • 30 3

  • Polskie piekiełko sprzedają światu (1)

    życiowi frustraci nie mający nic do zaproponowania innym prócz wylewania żalu na swój los

    • 14 70

    • Myślę że jesteś w błędzie. Ludzie wylewają żale bo nikt nie reaguje w urzędzie na to co się tam wyprawia. Powiedz co zwykły interesant w urzędzie może zaproponować po za złożeniem skargi która i tak będzie zignorowana?

      • 19 2

  • ZOSTAWCIE TYTANICA (6)

    Dowiedzieliśmy się, że można wystąpić o specjalny klucz, który zapewni nam możliwość zarządzania wizytówką urzędu. Będziemy chcieli, aby znalazły się na niej tylko rzetelne informacje, takie, jakie widnieć powinny na wizytówce - mówi Emilia Salach z UM w Gdyni =======ZATEM NICZEGO NIE EDYTUJCIE, NIECH ZOSTANIE TAK JAK JEST :)

    • 82 10

    • Nie w Gdyni ale w Gdańsku!!!!

      Przeczytaj artykuł jeszcze raz a dowiesz się, że w Gdyni nie chcą niczego modyfikować. Za to Gdańsk chce wprowadzić rzetelną informację!!!!!

      • 13 1

    • (1)

      Po prostu jak za komuny - CENZURA MUSI BYĆ!!! Wówczas na pewno będą tylko "rzetelne informacje" :)

      • 16 1

      • ta, jakby cenzura była domeną komuny..

        naiwny.

        • 5 0

    • chyba Titanica (1)

      dzwony biją... tylko, w którym kościele?

      • 3 2

      • czytasz literki nie treść

        • 0 0

    • Ta Pani Salach jest z Magistratu w Gdańsku...

      • 2 0

  • Obrażać każdy może... (9)

    i na prawdę jest wielu Urzędników, którzy zatrzymali się w epoce Barei, ale jest też dużo, szczególnie młodych osób, które naprawdę za marne pieniądze ciężko pracują na pensje dyrektorów...

    • 90 15

    • Ta....

      Ta jasne, zwłaszcza te młode i młodzi z urzędu miasta w Gdańsku z meldunków i EDG, rzeczywiście, są niesamowici, łaskę robią że buzię otworzą do petenta, nie mówiąc już o załatwieniu sprawy. To się chyba nigdy nie zmieni....

      • 16 10

    • Naprawdę

      Naprawdę naprawdę naprawdę

      • 8 6

    • Co gorsza...

      te młode osoby szybko przyswajają sobie i stosują filozofię pracy tych starszych...

      • 16 2

    • taaa bardzo ciezko pracują żeby tylko przepukliny nie dostali :]

      • 8 6

    • Epoka Barei trwa nadal. Z absurdami jakie teraz mamy, poprzednia epoka to pikuś

      • 6 3

    • Może i są też dobrze pracujący w UM ale:

      Żeby założyć spółkę cywilną , potrzebne były 3 podejścia bo 3 różnych pracowników łącznie z kierownikiem miały inne i jak się okazało błędne pojęcie jak wprowadzić do systemu dane---ŻAL, dodam że do tej pory dane do CEIDG wprowadzono w sposób inny niż robi się to w w innych miastach.

      • 2 0

    • pierdzielice hipolicie

      wlasnie poczytałem sobie oswiadczenie majatkowe ministra RP, który jako menedzer wyzszego szczebla zarabia 380tys złotych na samym angazu ministerialnym. od razu widac, ze ciezko sie im pracuje. podobniez ma sie rzeczw przypadku Twoich dyrektorów, co biorą po 12tys brutto za pierdzenie w stołek, albo za podnoszenie cen wywozki smieci, albo za rozszerzanie stref płatnego parkowania. Sie napracowali kur.w zesz ich mac.

      • 5 1

    • Charakterystyczną cechą pracującego urzędnika jest wciąż nieposprzątana sterta papierów na biurku .Porządkowanie zaczyna się kwadrans przed końcem pracy.

      • 1 2

    • "ciężko pracują" hahahahaha

      • 0 2

  • Niepełnosprawni powinni mieć wiele przywilejów i ulg... (23)

    ...ale jak widzę odwalona pania lub pana, parkujących najnowszy model swojego mercedesa na miejscu dla niepełnosprawnych (oczywiście z odpowiednią karteczka za szybą) to ja się pytam jaki stopień inwalidztwa oni posiadają??? Kto i na jakiej podstawie wydaje te zezwolenia???

    • 108 15

    • (1)

      Nie to że się nie zgadzam, ale aby dostać stosowne pozwolenie do parkowania samochodu na takich miejscach, to kierowcą nie musi chyba być niepełnosprawny. Wystarczy, że np dziecko jest niepełnosprawne. Co innego czy takie osoby parkujące, na tych miejscach , faktycznie przyjechali z tak osobą

      • 24 3

      • Zgadzam się

        ale w przypadku gdy ktoś jeździ nie przewożąc osoby niepełnosprawnej to nie powiniem korzystać z przywilejów niepełnosprawnych!!!

        • 29 1

    • (3)

      Uważasz, że inwalidami są tylko "nieodwalony" i brudny pan lub pani w zasyfionym maluchu? Jakie to polskie.

      • 16 23

      • Polskie jest to (2)

        że w większości przypadków niepełnosprawny w tym państwie musi wyżyć z niewielkiej renty i raczej nie stać go na droga fure z salonu. Polskie jet to, że bogaty koleś kupuje auto na chorego dziadka/babcię i jeszcze korzysta z ich przywilejów, które mu się po prostu nie należą!!!

        • 35 2

        • (1)

          Pełnosprawni też są i bogaci i biedni.
          Dla czego niepełnosprawny bogaty to wg ciebie przewalacz. Może ma więcej oleju w głowie niż ci się wydaje. Ale nie -bogaty to na pewno cwaniak.
          Należy im się miejsce do parkowania czy bogaty czy biedny.
          Ale lepiej wygląda jak taki lekki kloszard bo przy nim czujesz się lepszy. A przy takim niepełnosprawnym co ma fajną brykę to odzywa się u ciebie kompleks że ty jesteś szarakiem a on pomimo kalectwa lepiej sobie w życiu radzi.

          • 3 6

          • A Ty chyba jesteś niepełnosprawny umyslowo

            bo jak widać kompletnie nie kumasz o co chodzi w powyższych komentarzach...

            • 5 3

    • parkujących najnowszy model swojego mercedesa na miejscu dla niepełnosprawnych (oczywiście z odpowiednią karteczka za szybą) (1)

      "" Kto i na jakiej podstawie wydaje te zezwolenia???"
      Zezwolenie jest na osobę a nie na samochód. Wiele aut posiada stopień "inwalidztwa" a jeździ/jeszcze/jakby miało licencję rajdową.

      • 19 1

      • Jeździ bo może tak samo jak pełnosprawny.

        • 1 0

    • A kim ty jesteś aby orzekać wzrokiem kto jest a kto nie jest niepełnosprawny?! (4)

      Niepełnosprawną (II grupy) jest moja mama na pierwszy rzut oka nie wygląda na takową. Zawsze elegancko ubrana co wg ciebie jest wyznacznikiem niepełnosprawności. Tak samo moja kuzynka (I grupa) dopiero po 30-stce a już pół życia zmaga się z cukrzycą I stopnia.
      Jestem za tępieniem osób, które niepełnosprawne nie są a korzystają z przywilejów zarezerwowanych dla tych osób. Jednak u nie wszystkich niepełnosprawnych ich chorobę widać na pierwszy rzut oka tak jak wózek inwalidzki czy białą laskę. Jest szereg przewlekłych chorób które robią spustoszenie wewnątrz człowieka a na zewnątrz wcale tego tak nie widać.

      • 15 7

      • (2)

        Cukrzyca I stopnia jest podatna na podawanie insuliny i ogólnie mniej wyniszczająca.
        Współczuje kuzynce, ale czy cukrzyca uprawnia do parkowania na miejscu dla inwalidów?

        • 18 3

        • no to jaja

          O ile w późniejszych czasie komplikacje są poważne i naprawdę można stracić zdrowie przez tę chorobę, to do czasu, gdy zacznie się sypać żyje się normalnie. Mam kuzyna około 30 lat, który choruje od 6 roku życia.

          Ma niestety problemy ze zdrowiem (nerki, wzrok), ale póki co nie na tyle, aby z potencjalnych przyszłych problemów zdrowotnych robić z niego osobę potrzebującą miejsca parkingowego.

          • 7 1

        • Moja wypowiedz dotyczy orzekania na oko to jest lub nie jest niepełnosprawny.

          A nie z jaka niepełnosprawnością można/wypada parkować na miejscu dla osób niepełnosprawnych.
          Przykład mojej mamy i kuzynki miały pokazać, że niepełnosprawność nie musi być widoczne.

          • 3 4

      • Ja mam i nie korzystam

        Kiedyś wystąpiłem o takowy dokument i go otrzymałem ( II stopień ) mam problemy z poruszaniem na większe odległości, nie mogę biegać itd, ale nie korzystam z miejsc gdyż te 10,15,100 m mogę przejść bez problemu, a zawsze może ktoś inny np na wózku potrzebować miejsca jak najbliżej. Uzurpowanie sobie prawa do tego miejsca gdy np mam grupę z powodu niezwiązanej bezpośrednio z poruszaniem się to skandal.

        • 12 0

    • Niepwłnosprawni... (2)

      A co cena samochodu ma wspólnego z inwalidztwem? A jak chcesz się zapytać to do mamusi.

      • 6 5

      • Zapewne to, że... (1)

        Jak ktoś wcześniej napisał... Na miejscu dla niepełnosprawnych zatrzymuje się samochód z odpowiednią karteczką i wychodzi z niego pani, która nie wygląda na inwalidkę, a wręcz przeciwnie. Chyba, że jest inwalidką mentalną, ale trudno to na pierwszy rzut oka określić. Chociaż? Zaraz, kto dał jej prawo jazdy?

        • 6 7

        • Drogi czytelniku/czytelniczko

          Zgodze się z Tobą,iż niektórzy w sprytny sposob oszukują,fałszywą kartką z napisame " inwalida " ,ale chciałbym zwrocic uwagę,że inwalida to nie tylko osoba z widocznym inwalidzctwem,czyli bez nogi,reki itp.ale to rowniez osoba np. po zawale,bądz osoba z innym wewnetrznym inwalidzctwem.

          • 9 0

    • (1)

      A co to ma za znaczenie? to niepełnosprawni już nie mogą mieć mercedesów? są skazani na biedę i starego malucha!LOL Ja uważam ze nie ma to znaczenia jakim kto jeździ samochodem! Jest niepełnosprawny to mu się to należy!!!!!!!!!! Ja im nie zazdroszczę i nie chciał bym mieć w życiu takiej legitymacji jak oni!

      • 2 5

      • Problem polega na tym

        że te miejsca dla inwalidów to powinny być wykorzystywane przez osoby, które mają np. problem z chodzeniem i dla nich każdy krok jest dużym wysiłkiem. Mój dziadek jest właśnie takim inwalidą i jak go gdzieś wiozę to wszystkie miejsca dla inwalidów prawie zawsze zajęte i muszę kombinować żeby go wysadzić jak najbliżej miejsca docelowego.

        • 12 1

    • zwolnienia dla inwalidów, fajnie - a jak to się ma do równości wobec prawa?

      • 4 4

    • (1)

      Może po prostu posiadają pierwszy stopień inwalidztwa umysłowego?

      • 5 3

      • I stopien inwalidztwa umyslowego to maja urzednicy!

        Gdyby urzednicy kierowali sie ,wydajac karte parkingowa,nie grupa inwalidzka,a stanem narzadu ruchu,badz dziecka,badz doroslego to nie byloby problemu z parkowaniem!A swoja droga przed UMGdansk jest parking dla urzednikow,a nie ma dla inwalidow!SKANDAL!

        • 7 0

    • nie każdy niepełnosprawny jest uprawniony do parkowania na miejscu dla osób niepełnosprawnych...

      ... o czym zapewne nie każdy z nas wie. Kartę parkingową uprawniającą do parkowania na miejscach oznaczonych kopertą otrzymują OSOBY niepełnosprawne ruchowo (specjalne oznaczenie "R" przy symbolu niepełnosprawności w orzeczeniu komisji) i to one będąc kierowcą lub pasażerem samochodu mogą się na tych specjalnych miejscach zatrzymywać (karta nie jest na samochód a na człowieka).
      Ja się tylko pytam jak te orzeczenia są wydawane, skoro nawet Pani Dorota Rabczewska takowe otrzymała, a łazi w niebotycznych szpilkach nic nie robiąc sobie ze swojego ponoć tak chorego kręgosłupa...
      Równocześnie muszę powiedzieć, że nie zawsze widać niepełnosprawność na pierwszy rzut oka - mój mąż nie ma nogi, ale ponieważ nosi protezę i na pierwszy rzut oka ma przecież 2 buty, nikt nawet miejsca w windzie lub na krześle w szpitalnej poczekalni nie chce mu ustąpić. Przykro patrzeć... A ile razy nie mamy miejsca do zaparkowania pod szpitalem... przecież to jest miejsce w którym powinno być więcej specjalnych miejsc parkingowych a nie przysłowiowe jedno, bo zdrowi to raczej rzadziej do szpitala jeżdżą...

      • 4 0

    • bo mąż jest chory

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane