- 1 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (105 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (144 opinie)
- 3 121 tys. zł kary dla "Solidarności" za baner (296 opinii)
- 4 Wieczorem zwykłe skrzyżowanie, rano rondo (43 opinie)
- 5 To samo morze, a toalety to nie problem (200 opinii)
- 6 Brytyjczycy zapraszają na urlop do Gdańska (124 opinie)
Grass: byłem w Waffen-SS
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/24/300x0/24865__kr.webp)
Do tej pory Grass twierdził, że od 1944 r. był pomocnikiem w artylerii przeciwlotniczej, a potem służył w Wehrmachcie. Dopiero w swojej najnowszej książce pt. "Przy obieraniu cebuli", która ukaże się we wrześniu, oraz w wywiadzie w FAZ przyznał, ze było inaczej. Służbę pełnił w 10. dywizji pancernej SS "Frundsberg"
- Zgłosiłem się na ochotnika, ale nie do Waffen-SS, lecz do służby na łodzi podwodnej, co było równie zwariowanym pomysłem. Ale oni (marynarka wojenna) nikogo już nie przyjmowali. Natomiast Waffen-SS brała w ostatnich miesiącach wojny 1944/45 wszystkich, których tylko mogła dostać - mówi pisarz.
79-letni dziś Grass twierdzi, że ukrywanie prawdy o służbie w oddziałach Waffen-SS bardzo go gnębiło. - Zgłosiłem się [do wojska - przy .red.] mając 15 lat i zapomniałem o całej sprawie. Taka sytuacja była typowa dla mojego rocznika: pracowaliśmy i naraz, rok później, na stole leżało powołanie do wojska. A potem, chyba dopiero na miejscu w Dreźnie stwierdziłem, że to jest Waffen-SS - mówił pisarz dziennikarzom.
Günter Grass przyznaje, że w czasie wojny nie odczuwał winy, która dopiero później "ciążyła mu jak hańba".
Günter Grass urodził się 16 października 1927 roku w Gdańsku. Jego ojciec był Niemcem, zaś matka Kaszubką. Światową sławę przyniosła mu tzw. trylogia gdańska, do której zalicza się "Blaszany Bębenek", "Kot i mysz" i "Psie lata". Najważniejszą z wielu nagród jakie otrzymał Grass za swoją twórczość była Nagroda Nobla w dziedzinie literatury, otrzymana w 1999 r. Od 1993 r. pisarz jest Honorowym Obywatelem Gdańska.
|
Opinie (383) ponad 20 zablokowanych
-
2006-08-13 13:35
GRASS jak każdy lewak mówi to co mu pasuje
Na ogół wiec kłamie ile wlezie. Tylko teraz nie wiadomo czy kłamie że był w SS czy kłamał, ze był w plot. Tak czy owak prawie kazdy lewak godny jest pożałowania.
trzeba tępić robactwo bo stanowi zagrożenie dla narodów świata !!!- 0 0
-
2006-08-13 13:36
Ciemnota Polaków granic nie zna.
Drodzy Państwo. Apeluję o odrobinę powściągliwości w wypowiedziach! Mamy rok 2006 i wykrzykiwanie obelg pod adresem Niemców jest absurdalne. Jeśli zaś oceniać chcemy ludzi służących w jednostkach armii niemieckiej z czasów II wojny światowej, radziłabym sięgnąć najpierw do licznych publikacji na temat. Po zapoznaniu się z historią, może nieco trzeźwiej spojrzą Pańswto na dzieje narodu niemieckiego i będą potrafili oddzielić morderców i sadystów od zwykłych żołnierzy wcielanych do armii.
- 0 0
-
2006-08-13 13:57
zdenazyfikować grassa i bebenek!
zaczeła nawet kulturalnie:-)
POczem odmówiła nam wiedzy historycznej
to ja ci troMbo krótko
SS była uznana za organizacje przestępczą, a jej członkowie podlegali denazyfikacji
wielu z esesmanów pod koniec wojny kryło swoją przeszłość i dlatego np armia USA miała wyszkolonych ludzi, którzy wyszukiwali esesmanów wsród jeńców
ten ci tutaj ukrywając fakt służby w SS uniknął denazyfikacji
to są kuźwa fakty i to ty se poczytaj i poszukaj, a nie my- 0 0
-
2006-08-13 14:02
w pewnym okresie krótko po wojnie w ramach denazyfikacji amerykanie spedzali szkopów i fundowali im wycieczke do najbliższego obozu koncentracyjnego
i tak niewiele to pomogło, trzeba był co dziesiątego profilaktycznie ukatrupić w ramach "czystek antynazi"- 0 0
-
2006-08-13 14:06
Do Pana galluxa
Zaznaczam na wstępie, iż jest to moja ostatnia wypowiedź pod Pana adresem, ponieważ zdążyłam zauważyć z wcześniejszych Pana wypowiedzi, że jest Pan osobą odporną na argumentację. Otóż - to, jaką organizacją było SS wiemy wszyscy (notabene serdeczne dzięki za tę niesamowitą informację), jednak jednostka, w której pan Grass służył, z powszechnie znamym nam SS wspólnego miała niewiele. I tu własnie odsyłam do publikacji, tudzież konsultacji z właściwym specjalistą. Dziękuję i bardzo proszę nie pisać
nic do mnie.
PS. Nie życzę sobie obelg pod moim adresem ze strony osoby, która nie ma najmniejszego pojęcia na mój temat.
Pozdrawiam Pana.- 0 0
-
2006-08-13 14:13
troMba:-)
najpierw ustalmy czym jest troMba?
otóż nie jest to instruent tylko stan umysłu:-)
chwila wspomnień
w 1990 roku pojechałem do bundes do brata mojej mamy, który został wywieziony do oflagu po upadku powstania
ale ja nie o tym
raz ide z wujem uliczką kole jego chałupy, a naprzeciwko idzie kuśtykając inny starszy mężczyzna
guten tag herr bojanowski - mówi kuternoga
guten tag herr sztedke
kiedy już naz wyminął wuj mi mówi
on starcił noge w trakcie tłumienia powstania warszawskiego
:-)
guten tag frau nagda he he he- 0 0
-
2006-08-13 14:25
gallux
"(...)zaś tacy idioci jak ty z hitlerowskiej szuji robią osobe godną szacunku:-)"
- i twój wuj który hitlerowcowi biorącemu udział w pacyfikacji Waraszawy mówił "guten tag". Mało tego, mieszkał obok niego. Sam w własnej woli.- 0 0
-
2006-08-13 14:27
"Grass ujawnił, że jako 15-latek zgłosił się na ochotnika do służby na łodzi podwodnej. Marynarka wojenna nie potrzebowała jednak rekrutów. Po roku oczekiwania dostał powołanie do 10. dywizji pancernej Waffen-SS "Frundsberg" w Dreźnie. Skierowano go na front wschodni. Zapewnia, że w czasie służby nie oddał ani jednego strzału."
troche mnie chłop rozczarował:-)
nie tylko, ze nie wySZCZelił, ale nawet żadnej ruskiej babci przez zebre nie przeprowadził??- 0 0
-
2006-08-13 14:30
dk1
bo to było w 1990
opowiadał mi jak od 1945-47 słuśył w kompanii wartowniczej powstałej z PSZ i był panem życia i smierci okolicznych niemiaszków:-)
on sie odreagował po prostu a ha ha ha ha ha przez 40 lat:-)
miał wyllisa giwere i najbardziej lubił polowania (na zwierza nie ludzi)- 0 0
-
2006-08-13 14:35
" Trybunał w Norymberdze uznał w 1946 r. Waffen-SS, jako część SS, za organizację zbrodniczą."
i to obowiązuje nadal!
inaczej jednmego dnia niemiaszki zażądają rehabilitacji hitlera i sp-ki- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.