- 1 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (129 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (163 opinie)
- 3 121 tys. zł kary dla "Solidarności" za baner (353 opinie)
- 4 Gdynia najszczęśliwsza, ale kto robił raport? (127 opinii)
- 5 Wieczorem zwykłe skrzyżowanie, rano rondo (45 opinii)
- 6 To samo morze, a toalety to nie problem (209 opinii)
Grass: byłem w Waffen-SS
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/24/300x0/24865__kr.webp)
Do tej pory Grass twierdził, że od 1944 r. był pomocnikiem w artylerii przeciwlotniczej, a potem służył w Wehrmachcie. Dopiero w swojej najnowszej książce pt. "Przy obieraniu cebuli", która ukaże się we wrześniu, oraz w wywiadzie w FAZ przyznał, ze było inaczej. Służbę pełnił w 10. dywizji pancernej SS "Frundsberg"
- Zgłosiłem się na ochotnika, ale nie do Waffen-SS, lecz do służby na łodzi podwodnej, co było równie zwariowanym pomysłem. Ale oni (marynarka wojenna) nikogo już nie przyjmowali. Natomiast Waffen-SS brała w ostatnich miesiącach wojny 1944/45 wszystkich, których tylko mogła dostać - mówi pisarz.
79-letni dziś Grass twierdzi, że ukrywanie prawdy o służbie w oddziałach Waffen-SS bardzo go gnębiło. - Zgłosiłem się [do wojska - przy .red.] mając 15 lat i zapomniałem o całej sprawie. Taka sytuacja była typowa dla mojego rocznika: pracowaliśmy i naraz, rok później, na stole leżało powołanie do wojska. A potem, chyba dopiero na miejscu w Dreźnie stwierdziłem, że to jest Waffen-SS - mówił pisarz dziennikarzom.
Günter Grass przyznaje, że w czasie wojny nie odczuwał winy, która dopiero później "ciążyła mu jak hańba".
Günter Grass urodził się 16 października 1927 roku w Gdańsku. Jego ojciec był Niemcem, zaś matka Kaszubką. Światową sławę przyniosła mu tzw. trylogia gdańska, do której zalicza się "Blaszany Bębenek", "Kot i mysz" i "Psie lata". Najważniejszą z wielu nagród jakie otrzymał Grass za swoją twórczość była Nagroda Nobla w dziedzinie literatury, otrzymana w 1999 r. Od 1993 r. pisarz jest Honorowym Obywatelem Gdańska.
|
Opinie (383) ponad 20 zablokowanych
-
2006-08-13 15:18
baja
DB proponowałem mu już wczoraj. Olał, bo i tak wie lepiej. Dla Ciebie ma tradycyjnie zestaw werbalnych upominków (patrz wyżej). A o co chodzi z tym Byniem - brzmi ciekawie.
- 0 0
-
2006-08-13 15:23
Dmowskiego czy por. Bynia?
- 0 0
-
2006-08-13 15:23
baja
poszukaj siebie na liście pracowników SB;-)
niby jakim cudem nomenklatura miałaby byc TW?
przecież obowiązywał zakaz werbowania członków PZPR a ty wszak z mężusiem byłaś na "swieczniku PRL-u"??- 0 0
-
2006-08-13 15:25
baja
No to jesteśmy w domu.
- 0 0
-
2006-08-13 15:25
"acha, ale ja byniu nie lubie pracy po kryjomu:)
jeżeli już to chce mundur szkołe i za kase:)"
zgadza sie
zawsze to mówiłem:-)
jak pracować to w mundurze jawnie i za pensje:-)
a tobie rycie POzostało we krwi:-)- 0 0
-
2006-08-13 15:28
No to już wiem skąd ta nieniawść glusia do TW
Konkurencji się z reguły nienawidzi
- 0 0
-
2006-08-13 15:29
Komentator dziennika "Tagesspiegel" uważa, że krytycy Grassa mają rację - "Pisarz zaprzepaścił wszystkie okazje do wcześniejszego przyznania się". "Ze strachu? Czy z pychy, ponieważ nie chciał, by porównywano jego los z losem innych?" - pyta komentator. "Nie miał na tyle odwagi, by zerwać z tabu, unikał tematu swego życia - aż do 126 strony w swojej nowej książce" - czytamy.
- 0 0
-
2006-08-13 15:33
takie szeregowe myszki w "S". które nie były w zainteresowaniu SB okazywały sie potem "bolkami" "zapalniczkami" "delegatami" itp
a ja byłem w partii:-)
widzisz? i sie nie wstydze:-)
mój majster zapisał mnie z całą brygadą
po dwóch miesiącach stażu kandydackiego zostałem usuniety za niepłacenie składek:-) powiedziałem majstrowi, że skoro mnie zaisał to i niech płaci składki:-) miejsce akcji MPRB-3 we wrzesczu:-)
jak widać wiem dokładnie co robiłem i nie musze sie ukrywać jak ty:-)
raz ci napisałem
podaj nazwisko to cie zlustruje ha ha ha ha- 0 0
-
2006-08-13 15:36
O tej postawie w stanie wojennym chętnie poczytam??
- 0 0
-
2006-08-13 15:39
baja
A w czasie PRL-u wyjeżdżałaś do tzw. krajów kapitalistycznych??- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.