• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Grass: byłem w Waffen-SS

ms
12 sierpnia 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Günter Grass, gdański pisarz i noblista przyznał się, że pod koniec II wojny światowej służył w zbrodniczych oddziałach Waffen-SS. - Musiałem z siebie to wreszcie wyrzucić - stwierdził pisarz w wywiadzie opublikowanym w sobotnim wydaniu Frankfurter Allgemeine Zeitung.

Do tej pory Grass twierdził, że od 1944 r. był pomocnikiem w artylerii przeciwlotniczej, a potem służył w Wehrmachcie. Dopiero w swojej najnowszej książce pt. "Przy obieraniu cebuli", która ukaże się we wrześniu, oraz w wywiadzie w FAZ przyznał, ze było inaczej. Służbę pełnił w 10. dywizji pancernej SS "Frundsberg"

- Zgłosiłem się na ochotnika, ale nie do Waffen-SS, lecz do służby na łodzi podwodnej, co było równie zwariowanym pomysłem. Ale oni (marynarka wojenna) nikogo już nie przyjmowali. Natomiast Waffen-SS brała w ostatnich miesiącach wojny 1944/45 wszystkich, których tylko mogła dostać - mówi pisarz.

79-letni dziś Grass twierdzi, że ukrywanie prawdy o służbie w oddziałach Waffen-SS bardzo go gnębiło. - Zgłosiłem się [do wojska - przy .red.] mając 15 lat i zapomniałem o całej sprawie. Taka sytuacja była typowa dla mojego rocznika: pracowaliśmy i naraz, rok później, na stole leżało powołanie do wojska. A potem, chyba dopiero na miejscu w Dreźnie stwierdziłem, że to jest Waffen-SS - mówił pisarz dziennikarzom.

Günter Grass przyznaje, że w czasie wojny nie odczuwał winy, która dopiero później "ciążyła mu jak hańba".

Günter Grass urodził się 16 października 1927 roku w Gdańsku. Jego ojciec był Niemcem, zaś matka Kaszubką. Światową sławę przyniosła mu tzw. trylogia gdańska, do której zalicza się "Blaszany Bębenek", "Kot i mysz" i "Psie lata". Najważniejszą z wielu nagród jakie otrzymał Grass za swoją twórczość była Nagroda Nobla w dziedzinie literatury, otrzymana w 1999 r. Od 1993 r. pisarz jest Honorowym Obywatelem Gdańska.
Oprawcy z Waffen-SS

Waffen-SS były to zbrojne oddziały SS. W grudniu 1944 w jego skład wchodziło 38 dywizji, w których służyło aż 950 tys. żołnierzy. W końcowej fazie wojny kilka elitarnych dywizji Waffen-SS było najlepiej wyposażonymi oddziałami armii niemieckiej.

Oddziały Waffen-SS miały na koncie wiele zbrodni, z których większość popełniły na froncie wschodnim. Waffen-SS zostało uznane przez Międzynarodowy Trybunał Wojskowy w Norymberdze za organizację zbrodniczą.

10. dywizji pancernej SS "Frundsberg", w której służył Grass, nie udowodniono żadnych zbrodni. Często podkreśla się, że jej żołnierze z szacunkiem traktowali wziętych do niewoli pod Arnhem brytyjskich spadochroniarzy.
ms

Opinie (383) ponad 20 zablokowanych

  • "Gunter Grass jest honorowym obywatelem Naszego Miasta i będzie nim zawsze!!!"

    a gówno:-)
    merde...

    • 0 0

  • "On pierwszy, w literackim przekazie, uzmysłowił mi, że nasze Miasto zostało z premedytacją spalone, zgwałcone, upodlone przez Sowietów!"

    jakie twoje cieciu??
    pomyśl o stolicy ******
    chyba, że i stolice ci zrównali....jeno ta kopuła raichstagu sie ostała....

    • 0 0

  • podawałem tu link:-)
    mój dziadek był pod samossierą:-) po właściwej stronie he he he
    powiedz o swoim jak brał od mojego w pape:-)

    • 0 0

  • A i jeszcze jestem zawistnym dyletantem. Teraz czekamy na super climax Markusa.

    • 0 0

  • marcus63

    popieram, bardzo słusznie prawisz, dla galluXa najważniejsze jest to ,że RokoSSowskij jest na liście honorowych obywateli m. Gdańska

    • 0 0

  • słowo dyletant padło i pod moim adresem:-)
    cóż
    parole parole parole
    nie każdy Potrafi wejść do kawiarni i skompromitować ciasteczko
    nie każdy wszak był prymasem w szkole hłe hłe hłe
    doradzam nie używanie wyrazów obcych:-)
    mam słownik i moge zwyczajnie ośmieszać, co lubie he he he

    • 0 0

  • gdyby nie twój idol adolf żyłbym se we lwowie a twój gdańsk wisiałby mi jak kilo kitu

    • 0 0

  • gallux ty jeleniu

    mieszkałbyś w lochach na Łubiance z całą familiadą, zmień ksiązki, na nowsze

    • 0 0

  • Milczenie bardzo mnie gnębiło - powiedział Grass

    Nie trzeba było obierać cebuli!
    Coś Ty narobił, Grass?
    Ma pozostać w całości.
    Tytuł jest celną metaforą.
    Każde dziecko wie, że przy obieraniu cebuli się płacze...
    Teraz te święte niewiniątka, co nie przeszły próby, albo po prostu nie miały jeszcze szansy się
    spaprać, odbiorą Ci honorowego mieszczucha i dla honoru każą zdać Nobla. Czyż one mogą wiedzieć,
    że Paweł był Pawłem, bo miał pełny format i przedtem był Szawłem?
    Lepiej uprzedź świętobliwy Danzig i pierwszy odbierz im swoją książkę. Przecież to nic nie warte,
    już mówią bezmózgi

    • 0 0

  • Polacy - naród pełen......

    Dlaczego ciągle nie potrafimy wybaczać , każdy z nas popełnia błędy a zwłaszcza gdy ma się 15 lat. Zacznijcie w końcu żyć teraźniejszością
    - Ludzie więcej życzliwości ! Uśmiechu ! Może to wasz ostatni dzień a Wy ciągle z zaciśniętą pięścią i z matką Boską na piersi ! I wyluzujcie z komentarzami , mam je gdzieś .
    100 lat panie Grass :)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane