- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (525 opinii)
- 2 Narkotyki za 6 mln zł przejęte przez policję (106 opinii)
- 3 To samo morze, a toalety to nie problem (177 opinii)
- 4 Brytyjczycy zapraszają na urlop do Gdańska (58 opinii)
- 5 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (31 opinii)
- 6 Co się stało z młodymi drzewami? (142 opinie)
Grass: byłem w Waffen-SS
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/24/300x0/24865__kr.webp)
Do tej pory Grass twierdził, że od 1944 r. był pomocnikiem w artylerii przeciwlotniczej, a potem służył w Wehrmachcie. Dopiero w swojej najnowszej książce pt. "Przy obieraniu cebuli", która ukaże się we wrześniu, oraz w wywiadzie w FAZ przyznał, ze było inaczej. Służbę pełnił w 10. dywizji pancernej SS "Frundsberg"
- Zgłosiłem się na ochotnika, ale nie do Waffen-SS, lecz do służby na łodzi podwodnej, co było równie zwariowanym pomysłem. Ale oni (marynarka wojenna) nikogo już nie przyjmowali. Natomiast Waffen-SS brała w ostatnich miesiącach wojny 1944/45 wszystkich, których tylko mogła dostać - mówi pisarz.
79-letni dziś Grass twierdzi, że ukrywanie prawdy o służbie w oddziałach Waffen-SS bardzo go gnębiło. - Zgłosiłem się [do wojska - przy .red.] mając 15 lat i zapomniałem o całej sprawie. Taka sytuacja była typowa dla mojego rocznika: pracowaliśmy i naraz, rok później, na stole leżało powołanie do wojska. A potem, chyba dopiero na miejscu w Dreźnie stwierdziłem, że to jest Waffen-SS - mówił pisarz dziennikarzom.
Günter Grass przyznaje, że w czasie wojny nie odczuwał winy, która dopiero później "ciążyła mu jak hańba".
Günter Grass urodził się 16 października 1927 roku w Gdańsku. Jego ojciec był Niemcem, zaś matka Kaszubką. Światową sławę przyniosła mu tzw. trylogia gdańska, do której zalicza się "Blaszany Bębenek", "Kot i mysz" i "Psie lata". Najważniejszą z wielu nagród jakie otrzymał Grass za swoją twórczość była Nagroda Nobla w dziedzinie literatury, otrzymana w 1999 r. Od 1993 r. pisarz jest Honorowym Obywatelem Gdańska.
|
Opinie (383) ponad 20 zablokowanych
-
2006-08-14 00:45
besia
ale ty ostrawa jesteś :))) wyluzuj i idź spać bo już bredzisz :))
- 0 0
-
2006-08-14 00:47
SS
to według niektiorych jedne formacje SS są złe i ci co służyli w tych złych to wszyscy byli BEE, ale te drugie gdzie był Ginter, była ok i tam wszyscy byli CACY z Ginterem na czele 10 dywizji pancernej Waffen SS !
Żenada i zaćma + pomroczność jasna jak jasna cholera :P- 0 0
-
2006-08-14 00:51
Nie udowodniono !
To tak jak nie znaleziono....
do dzisiaj komnaty bursztynowej :P
trzeba znalesc, zeby oskarżyć o kradziez ?- 0 0
-
2006-08-14 01:00
czas na HJ
proponuję teraz przejść z Güntera na J. Ratzingera. temat Güntera został wyczerpany :)
- 0 0
-
2006-08-14 01:00
SS - nieudwodniono !
zeby komus wytoczyć proces, trzeba go o cos oskarzyc, więc mniemam, że dana formacja SS została o cos oskarżana na jakiejś podstawie lub poszlakach czy innych okolicznościach, a że jej nie udowodniono to inna bajka :P
Jak dla mnie to winna czy nie winna według sądu może sobie być, ale jakoś nie chce mi sie wierzyć że elitarny oddział śmierci amunicje wyrzucał za siebie :P- 0 0
-
2006-08-14 01:11
to czas żebys uwierzył, pamietaj że w NRD tak było, byli żołnierze WH, WL itd.w czasie wojny służyli tylko w orkiestrach wojskowych i strzelali w powietrze . Poza tym jak głupim trzeba być żeby w (złupionej) Warszawie nadać takie same wyróżniki tablic rejestracyjnych jak miały niemieckie wojska (np WH, WL). Tępy my naród, tępy my ród.
- 0 0
-
2006-08-14 01:20
to teraz moze zamiast laweczki we Wrzeszczu wystawic facetowi czolg - najlepiej jakiegos tygrysa
- 0 0
-
2006-08-14 01:22
fajnie by było , ale za drogi interes, miasto by sie nie wypłaciło za takiego Tigerka
- 0 0
-
2006-08-14 01:33
Och
co my za naród jesteśmy, jeden SS man, a tak poróżnić nasz polaczków naród potrafi :P
- 0 0
-
2006-08-14 01:40
rany boskie
ale się rozdarli
a chrzanią jak potłuczeni
trza oddzielić książki od pisarza
bo łone żyją swoim życiem
to znaczy żyją z czytelnikami
a pisarz w tym czasie pisze już coś innego
Poza tym taki Grass jak był w SS to książek wtedy nie pisał tylko dopiero po latach musiał sobie z tym wszystkim poradzić i stworzył sobie na użytek ten swój specyficzny styl. Przy tym miał bardzo lewicowe i liberalne poglądy czyli np. wszędzie widział faszystów, ale to takie odreagowanie albo projekcja jak mawia moja kumpela psycholog. No i wyszła z tego jakaś podobno dość ciekawa literatura jak twierdzili znawcy i chyba jednak nadal tak będą twierdzić.
Ja osobiście nie przepadam ale to nie znaczy ....- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.