- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (430 opinii)
- 2 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (52 opinie)
- 3 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (261 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (165 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (107 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Grzegorz Borys znaleziony martwy
Grzegorz Borys, podejrzany o zabójstwo swojego 6-letniego syna Aleksandra i poszukiwany od 20 października, został znaleziony martwy. Jego ciało odkryto w zbiorniku wodnym na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego w Gdyni.
- Utonięcie przyczyną śmierci Grzegorza Borysa
- Sekcja zwłok Grzegorza Borysa
- List w domu Grzegorza Borysa
- Zabójstwo 6-letniego Aleksandra
- Kim był Grzegorz Borys?
Aktualizacja, 7 listopada, godz. 14:12
Utonięcie przyczyną śmierci Grzegorza Borysa
Zakończyła się sekcja zwłok Grzegorza Borysa. Bezpośrednią przyczyną jego śmierci było utonięcie. Do zgonu doszło ok. dwa tygodnie temu. Dwie rany postrzałowe na głowie nie były jednak przyczyną śmierci, mogły jednak ogłuszyć mężczyznę. Na ciele miał też płytkie, powierzchowne rany cięte, charakterystyczne dla osób, które chcą popełnić samobójstwo.
Aktualizacja, 7 listopada, godz. 10:15
Sekcja zwłok Grzegorza Borysa
Kiedy i jak zginął Grzegorz Borys? Rana postrzałowa w głowie Grzegorza Borysa Sekcja zwłok rozpoczęła się w poniedziałek, po godz. 10.
Aktualizacja godz. 13:28 Oficjalnie potwierdzono, że ze stawu wyłowiono zwłoki poszukiwanego Grzegorza Borysa.
- Przeprowadzone na miejscu czynności pozwoliły potwierdzić, że ciało wyłowione ze zbiornika wodnego to poszukiwany Grzegorz Borys - mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Poszukiwania Grzegorza Borysa trwały od 20 października. Od tego czasu służby krok po kroku przeczesywały lasy Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. W poszukiwaniach brały udział setki policjantów, żandarmów, funkcjonariuszy straży granicznej.
W piątek, 3 listopada, służby poinformowały o zawężeniu terenu poszukiwań do 2 hektarów w rejonie zbiornika wodnego Lepusz
To tam znaleziono w poniedziałek przed południem ciało. To miejsce - w linii prostej - oddalone o zaledwie 400 m od mieszkania, w którym doszło do morderstwa.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że to zwłoki Grzegorza Borysa, choć policja - póki co - asekuruje się jeszcze i mówi o konieczności przeprowadzenia badań.
- Mogę potwierdzić, że w zbiorniku wodnym znaleziono ciało mężczyzny - mówi Karina Kamińska, rzeczniczka KWP w Gdańsku.
Według naszych informacji ciało odnaleźli saperzy z Rozewia, którzy również brali udział w akcji przeczesywania zbiornika wodnego i usuwali z wody naturalne przeszkody utrudniające przeszukiwanie mokradeł.
- Na miejscu trwają czynności prokuratorskie z udziałem biegłego lekarza, dopiero po ich zakończeniu ciało zostanie przewiezione i wyznaczony zostanie termin sekcji zwłok - mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Tak wyglądała prawdopodobna trasa ucieczki Grzegorza Borysa - ostatecznie jego ciało znaleziono niedaleko miejsca, gdzie pies stracił trop
Obława za Grzegorzem Borysem. Informacje w Raporcie z Trójmiasta:
Dziękuję! (127 opinii)
To być może mój jedyny wpis tutaj... Weszłam tu przy okazji sprawdzania na bieżąco info nt poszukiwań... I bardzo się zdziwiłam, jak zobaczyłam ile tu przy okazji tej tragedii nienawiści, hejtu, kpienia z policji, wojska, przy jednoczesnym wymądrzaniu się... I choć rozumiem, że pod wpisami kryje się zwykły ludzki strach i obawa o nasze bezpieczeństwo to niektóre naprawdę przerażające... Zamiast wsparcia, bycia, ale tak, aby służbom w ich działaniach nie przeszkadzać... A ta akcja była przecież okupiona najwyższą ofiarą... Zginął człowiek, młody człowiek, jeden z nich, ich kolega, zginąl na słuzbie - cześć jego pamięci! Zamiast wpisywać bzdury, albo czasem może nawet i trafne komentarze pomyślmy o rodzinach, których te tragiczne wydarzenia dotyczą... Może dla nich teraz najlepszym wsparciem byłoby po prostu zamilkńąć...?
Jeszcze raz dziękuję bardzo tym wszystkim, którzy przyczynili się do zakończenia tej tragicznej akcji poszukiwawczej. Zobacz więcej
To być może mój jedyny wpis tutaj... Weszłam tu przy okazji sprawdzania na bieżąco info nt poszukiwań... I bardzo się zdziwiłam, jak zobaczyłam ile tu przy okazji tej tragedii nienawiści, hejtu, kpienia z policji, wojska, przy jednoczesnym wymądrzaniu się... I choć rozumiem, że pod wpisami kryje się zwykły ludzki strach i obawa o nasze bezpieczeństwo to niektóre naprawdę przerażające... Zamiast wsparcia, bycia, ale tak, aby służbom w ich działaniach nie przeszkadzać... A ta akcja była przecież okupiona najwyższą ofiarą... Zginął człowiek, młody człowiek, jeden z nich, ich kolega, zginąl na słuzbie - cześć jego pamięci! Zamiast wpisywać bzdury, albo czasem może nawet i trafne komentarze pomyślmy o rodzinach, których te tragiczne wydarzenia dotyczą... Może dla nich teraz najlepszym wsparciem byłoby po prostu zamilkńąć...?
Jeszcze raz dziękuję bardzo tym wszystkim, którzy przyczynili się do zakończenia tej tragicznej akcji poszukiwawczej. Zobacz więcej
Filmy czytelników z obławy na Grzegorza Borysa
List w domu Grzegorza Borysa
Przypomnijmy: w mieszkaniu Grzegorza Borysa znaleziono krótki list.
Napisał w nim: "Przepraszam za wszystko, wszyscy jesteście bestiami".
Śledczy zabezpieczyli notatkę i poddali ją analizie grafologicznej. Ma to być jeden z tropów wskazujących na hipotezę tego, że Borys z jakiegoś powodu chciał się zemścić na rodzinie.
Zabójstwo 6-letniego Aleksandra
Do zabójstwa 6-latka doszło w piątek, 20 października 2023 r., nad ranem. Chłopiec zginął w swoim mieszkaniu przy ul. Górniczej w Gdyni
W poniedziałek w okolicy Źródła Marii pojawili się uzbrojeni żandarmi.
Kim był Grzegorz Borys?
Grzegorz Borys był 44-letnim marynarzem, który od 2017 r. pracował w Komendzie Portu Wojennego Marynarki Wojennej. W dniu zabójstwa miał przebywać na zwolnieniu.
Zatrudniony był na stanowisku starszego marynarza - to stopień wojskowy w polskiej Marynarce Wojennej, odpowiadający starszemu szeregowemu w Wojskach Lądowych i Siłach Powietrznych.
Za mężczyzną wydano list gończy. Prokurator "zaocznie" przedstawił mu także zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Wydano także Europejski Nakaz Aresztowana.
Opinie (3342) ponad 300 zablokowanych
-
2023-11-06 11:21
Ściema.napewno
- 44 11
-
2023-11-06 11:21
kiedy pogrzeb? pójdę oddać ... hołd ciepłą strugą... (1)
- 8 74
-
2023-11-06 12:04
wracaj do Ciapkowa
- 10 0
-
2023-11-06 11:21
Brawo!!!
- 7 26
-
2023-11-06 11:22
Komunikacja (8)
Czyli możemy stwierdzić, że wszystkie historie o odrzuceniu psa, pojawieniu się Borysa przed żandarmami, uciekającym Borysem na termowizji to wyssane z palca kłamstwa? Gość utopił się w trakcie ucieczki, a policja jeszcze przez dwa tygodnie siedziała mu na ogonie i znajdowała jego kryjówki. Ciekawe. Trzeba tam chyba urządzić seans spirytystyczny, bo mamy nawiedzone lasy.
- 127 12
-
2023-11-06 11:26
Pytanie (2)
Czy to były jego kryjówki, czy prepersow
- 14 0
-
2023-11-06 12:00
pytanie czy to jego ciało? (1)
- 4 5
-
2023-11-06 12:16
to moje ciało. Zgubiło mi się w lesie niedawno
kojarzy może ktoś, gdzie je zawieźli, gdzie można odebrać?
- 15 1
-
2023-11-06 12:10
co z patelnią ? (2)
jaja były ciepłe
- 12 1
-
2023-11-06 12:44
(1)
Ja lubię lizać patelnię :)
- 11 4
-
2023-11-06 16:01
Ooo, widzę, że jeden nie lubi :)
- 7 0
-
2023-11-06 15:47
profesjonaliści
Taką mamy policję, ani nie umieją szukać, ani co gorsze trzymać języka za zębami, ciekawe kto te wszystkie bajki sprzedawał dziennikarzom i czy brał za nie pieniądze?
- 6 0
-
2023-11-06 16:06
nie tyle kłamstwa, co prawdopodobnie w chaotycznej, amatorskiej akcji w którą zaangażowano za dużo ludzi ze zbyt dużej ilości służb, jedni poszukiwacze widzieli innych poszukiwaczy, ale z powodu słabej koordynacji i łączności brali to za tropy poszukiwanego
- 7 0
-
2023-11-06 11:22
Ile kasy?
Mnie tylko ciekawi czy on tam leżał od pierwszego dnia. I jak to sie ma do informacji o znalezionych zakopanych beczek z jedzeniem i ciuchami, znalezionym plecakiem z pieniędzmi i widziadłem z kamery termowizyjnej z helikoptera, nie wspominając juz o policyjnym jamniku ktory został odrzucony.
- 106 11
-
2023-11-06 11:22
Spuchł i wypłynął (3)
A kulsony wymyślały historyjki o szarpaninach z psem, jajecznicach, podziemnych tunelach i gubieniu go na termowizji.
Było trzeba szukać tam gdzie pierwszego dnia trop się urwał. Młody strażak by dalej żył, miliony złotych zaoszczędzone. Pomyślcie ile granatniko- głośników można by za to kupić- 111 14
-
2023-11-06 21:30
On jest spuchnięty?
Wypłynął z kostnicy przebrany w kaptur
- 4 0
-
2023-11-07 11:07
spuchł ?
ano właśnie nie bardzo jak na 18 dni w wodzie wygląda nieźle . Ale może to właściwości bajorka ?
- 0 0
-
2023-11-07 12:06
W koszach siedział
- 0 0
-
2023-11-06 11:22
Zabili go i wrzucili (1)
Nie dawno uciekł psu Tam szukali go nie było.... Cos tu dziwna sprawa jest z tym Borysem
- 110 15
-
2023-11-06 17:00
No jasne że tak
bingo
- 1 2
-
2023-11-06 11:23
Szkoda gadać (3)
Pierwszego dnia było wiadomo że pies stracił trop przy tym stawie. To co było działanie do tego czasu
- 53 7
-
2023-11-06 11:41
Przy tym stawie? (2)
- 7 0
-
2023-11-06 11:42
tak
- 9 1
-
2023-11-06 12:41
Tak
- 2 0
-
2023-11-06 11:23
1200 metrów od domu (2)
17 dni poszukiwań!
- 67 13
-
2023-11-06 19:34
(1)
Przecież on nie mógł tam leżeć więcej jak 2-3 dni. Wiesz jak wygląda trup po takim czasie w wodzie?
- 8 2
-
2023-11-06 21:03
No właśnie nie wiem
Ale chyba jednak woda i gnicie trochę by zmieniły fizjonomię? Ma ktoś pojęcie o tym (ja nie mam, tylko zgaduję) I te zapuchnięte na czerwono prawe oko trochę jak od pobicia wygląda (jeśli tak, to dobrze mu tak)
- 1 5
-
2023-11-06 11:23
Niechcialo sie szukac i poszedl podkład
Brawo dla was
- 6 18
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.