- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (424 opinie)
- 2 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (48 opinii)
- 3 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (258 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (161 opinii)
- 5 Piłeś? Nie włamuj się do auta (55 opinii)
- 6 Utrudnienia na al. Niepodległości od wtorku (75 opinii)
Grzyb w nowych mieszkaniach komunalnych
Te zdjęcia nie pochodzą z zniedbanej, 80-letniej kamienicy, lecz z mieszkania znajdującego się w oddanym do użytku niespełna trzy lata temu nowoczesnym budynku komunalnym w Sopocie. Jego mieszkańcy twierdzą, że praktycznie od samego początku walczą z grzybem, zarzucając urzędnikom bierność. Miasto z kolei twierdzi, że podjęło stosowne kroki, aby grzyb usunąć.
Pierwsi lokatorzy wprowadzili się do nich we wrześniu 2021 roku. I dość szybko - przynajmniej tak relacjonują mieszkańcy - pojawić miał się tam też grzyb. Jak przyznają dziś, pierwsze nacieki na ścianach niektórzy mieszkańcy mieli zauważyć już wiosną 2022 roku. Eskalacja problemu zaczęła się jednak wiosną 2023 roku.
- Nasza sytuacja po drugim sezonie jesień-zima, zatem na początku 2023 roku, zaczęła być nieciekawa. Mieliśmy zacieki, plamy w salonie oraz pokoju dziecięcym, w górnych rogach, na ścianach, które są zewnętrzne i nie stykają się z innymi mieszkaniami. Pierwsze takie zmiany zaczęliśmy szorować dostępnymi na rynku środkami grzybobójczymi - mówi Radek Rogacewicz, który wraz z rodziną mieszka na najwyższym piętrze budynku, pod samym dachem.
Problem zgłosili, ale próbowali też z grzybem walczyć na własną rękę
W lutym 2023 roku mailowo zgłosił problem (redakcja dostała kopię maila do wglądu) i przesłał administrującym budynkiem zdjęcia pokazujące grzyba na ścianach.
- Pojawili się u nas pracownicy, którzy obejrzeli wszystkie pomieszczenia i potwierdzili, że problem grzyba wystąpił. Kolejnym krokiem miało być przekazanie sprawy dalej i interwencja. Takiego kroku się jednak nie doczekaliśmy. Jednocześnie, po kilkukrotnym zmywaniu, korzystaniu z chemii, problem stał się dla nas niewidoczny, gdyż nastąpiły cieplejsze miesiące. Myśleliśmy zatem, że na tamtą chwilę mamy spokój, nie zdając sobie sprawy, że taki grzyb to nie jedynie wizualny, wstydliwy problem, a realne zagrożenie dla zdrowia - relacjonuje Rogacewicz.
- Grzyb jest na całych połaciach ścian i sufitów. Z początku znowu wszystko zmywaliśmy, bez wiedzy o zagrożeniu, standardowo wietrzyliśmy pomieszczenia. Zgłosiliśmy też sprawę ponownie, bo nikt do nas nie wrócił z rozwiązaniem, mimo zeszłorocznej inspekcji - mówi Rogacewicz.
Wizja lokalna i wyprowadzka mieszkańców
Po tym zgłoszeniu w budynku pojawiła się naczelnik wydziału lokalowego w sopockim magistracie, kolejnego dnia przyszedł pracownik z ogromnym osuszaczem (wedle mieszkańców, sam miał stwierdzić, że w mieszkaniu czuć taką stęchlizną, że on nie zamierza w nim przebywać dłużej niż musi).
- Kolejnego dnia z samego rana trzech panów budowlańców zaczęło zrywać połacie nieposklejanej papy przysypanej kamyczkami nad naszym mieszkaniem, gdzie rósł już mech i stała woda. To był piątek, 8 marca - dodaje Rogacewicz.
Informacje te potwierdził mu także mykolog, którego wezwał we własnym zakresie.
Mykologa wezwać miało też miasto - jego opinia ma być znana za około miesiąc.
Miasto: wyznaczono już harmonogram prac
Urzędnicy twierdzą też, że podjęto już działania mające na celu usunięcie grzyba i umożliwiające normalne mieszkanie w lokalach.
- Zleciłam kontrolę w zakresie technicznym i przepływu informacji na linii urząd miasta, wykonawca oraz zarządca nieruchomości. W ubiegłym roku usterki zgłoszone przez mieszkańców (na poziomie parteru) zostały przez wykonawcę usunięte. Nie było kolejnych zgłoszeń. We wtorek i środę, 12 i 13 marca br., spotkaliśmy się z mieszkańcami domów komunalnych przy al. Niepodległości 650 i 654. W przeprowadzonych wizjach lokalnych, oprócz urzędników, wzięli udział przedstawiciele administratora budynku i wykonawcy. Wyznaczono już harmonogram prac - mówi Magdalena Czarzyńska-Jachim, komisarz Sopotu.
Mieszkaniec: sprawa skończy się w sądzie
Sam Rogacewicz, który - musimy to zaznaczyć - kandyduje na radnego z ramienia Kocham Sopot (jak sam twierdzi, na start w wyborach zdecydował się właśnie pod wpływem sytuacji z grzybem w lokalu komunalnym) wyprowadził się z rodziną z mieszkania - na razie mieszka w pensjonacie.
Przyznaje przy tym, że miasto zaproponowało mu lokal zamienny, choć początkowo był on w ogóle bez mebli, a po kilku dniach wstawiono do niego cztery łóżka polowe, używane materace, cztery krzesła i dwie szafy.
- Nie możemy nic zabrać z mieszkania, zanim nie będzie opinii mykologa, więc wciąż czekamy na możliwość wprowadzenia się do lokalu zamiennego, zrobimy to, jak tylko miasto zapewni nam jakieś podstawowe wyposażenie: talerze, garnki, choćby ręczniki jakieś - mówi.
Zapowiada też, że będzie chciał pozwać miasto i wykonawcę budynków, bo grzyb w budynku to w jego ocenie kwestia zaniedbań systemowych, a nie sytuacja losowa.
Opinie (303) ponad 10 zablokowanych
-
2024-03-19 12:19
Podzielniki ciepła
Tak się kończy stosowanie podzielników ciepła na kaloryferach i zakręcanie zaworów dla chorych oszczędności.
- 7 1
-
2024-03-19 12:58
Spokojnie wywiercą otwory
do dodatkowej wentylacji i problem zniknie.
- 1 0
-
2024-03-19 13:08
A UM pieknie pali jana jak to umie najlepiej
"W ubiegłym roku usterki zgłoszone przez mieszkańców (na poziomie parteru) zostały przez wykonawcę usunięte. Nie było kolejnych zgłoszeń." hahaha no jasne
- 56 1
-
2024-03-19 14:11
The last of us
To jest dopiero początek. Zalecałbym zbombardowanie napalmem Sopotu.
- 3 1
-
2024-03-19 14:36
na 3ciego maja to samo będzie?
ten patus budowniczy sam sobie pokwituje odbiór tech budynku i skwierawski przetnie wstęgę i powdzięczy się do aparatów a już jesienią pojawią się maślaki i pani lusia z UM z wydziału lokalowego odp za budynek będzie miesiącami odbijac piłeczkę lokatorom że to ich wina i żeby pupy nie zawracali?
- 8 0
-
2024-03-19 16:05
Co????
Dlaczego miasto zapewnia jednym talerze garnki i reczniki i chatę za darmo a innych w w d... w czym taki roszczeniowiec jest lepszy od podatnika ktory go musi sponsorowac? Samemu splacajac raty za mieszkanie i płacac za dwoje agd?
- 8 4
-
2024-03-19 16:29
to jest
bioróżnorodność w nowych mieszkaniach
- 2 1
-
2024-03-19 16:38
Niech portal (1)
Wyjaśni osobom ktore pracuja i placa raty lub za wynajem i wydaja na garnki w ikea jak to wszystko dostać od miasta. Moze niektórzy nie wiedza i płaca mimo ze wszyscy powinni dostać.
- 6 3
-
2024-03-20 13:38
Ale kto dostał
garnki?
- 0 0
-
2024-03-19 16:41
Jak za komuny
- 2 0
-
2024-03-19 16:57
(1)
Radny w mieszkaniu socjalnym to żart swoimi pieniędzmi nie potrafił zarządzać aby uzbierać na swoje a ma zarządzać miastem aż się boję
- 6 4
-
2024-03-19 17:18
Komunalnym nie socjalnym
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.