• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Grzyb w nowych mieszkaniach komunalnych

Piotr Weltrowski
19 marca 2024, godz. 07:00 
Opinie (303)
Budowę lokali komunalnych przy al. Niepodległości zakończono wiosną 2021 roku. Budowę lokali komunalnych przy al. Niepodległości zakończono wiosną 2021 roku.

Te zdjęcia nie pochodzą z zniedbanej, 80-letniej kamienicy, lecz z mieszkania znajdującego się w oddanym do użytku niespełna trzy lata temu nowoczesnym budynku komunalnym w Sopocie. Jego mieszkańcy twierdzą, że praktycznie od samego początku walczą z grzybem, zarzucając urzędnikom bierność. Miasto z kolei twierdzi, że podjęło stosowne kroki, aby grzyb usunąć.



Miałeś kiedyś w mieszkaniu grzyb?

Budynki komunalne przy al. Niepodległości 650 i 654Mapka w Sopocie oddano do użytku w 2021 roku. Łącznie znajduje się w nich 49 lokali komunalnych.

Pierwsi lokatorzy wprowadzili się do nich we wrześniu 2021 roku. I dość szybko - przynajmniej tak relacjonują mieszkańcy - pojawić miał się tam też grzyb. Jak przyznają dziś, pierwsze nacieki na ścianach niektórzy mieszkańcy mieli zauważyć już wiosną 2022 roku. Eskalacja problemu zaczęła się jednak wiosną 2023 roku.

- Nasza sytuacja po drugim sezonie jesień-zima, zatem na początku 2023 roku, zaczęła być nieciekawa. Mieliśmy zacieki, plamy w salonie oraz pokoju dziecięcym, w górnych rogach, na ścianach, które są zewnętrzne i nie stykają się z innymi mieszkaniami. Pierwsze takie zmiany zaczęliśmy szorować dostępnymi na rynku środkami grzybobójczymi - mówi Radek Rogacewicz, który wraz z rodziną mieszka na najwyższym piętrze budynku, pod samym dachem.
  • Grzyb w budynku komunalnym w Sopocie (zdjęcia z 2023 roku).
  • Grzyb w budynku komunalnym w Sopocie (zdjęcia z 2023 roku).
  • Grzyb w budynku komunalnym w Sopocie (zdjęcia z 2023 roku).
  • Grzyb w budynku komunalnym w Sopocie (zdjęcia z 2023 roku).
  • Grzyb w budynku komunalnym w Sopocie (zdjęcia z 2023 roku).


Problem zgłosili, ale próbowali też z grzybem walczyć na własną rękę



W lutym 2023 roku mailowo zgłosił problem (redakcja dostała kopię maila do wglądu) i przesłał administrującym budynkiem zdjęcia pokazujące grzyba na ścianach.

- Pojawili się u nas pracownicy, którzy obejrzeli wszystkie pomieszczenia i potwierdzili, że problem grzyba wystąpił. Kolejnym krokiem miało być przekazanie sprawy dalej i interwencja. Takiego kroku się jednak nie doczekaliśmy. Jednocześnie, po kilkukrotnym zmywaniu, korzystaniu z chemii, problem stał się dla nas niewidoczny, gdyż nastąpiły cieplejsze miesiące. Myśleliśmy zatem, że na tamtą chwilę mamy spokój, nie zdając sobie sprawy, że taki grzyb to nie jedynie wizualny, wstydliwy problem, a realne zagrożenie dla zdrowia - relacjonuje Rogacewicz.
Po tegorocznym okresie zimowym problem jednak się zwielokrotnił.

- Grzyb jest na całych połaciach ścian i sufitów. Z początku znowu wszystko zmywaliśmy, bez wiedzy o zagrożeniu, standardowo wietrzyliśmy pomieszczenia. Zgłosiliśmy też sprawę ponownie, bo nikt do nas nie wrócił z rozwiązaniem, mimo zeszłorocznej inspekcji - mówi Rogacewicz.

Wizja lokalna i wyprowadzka mieszkańców



Po tym zgłoszeniu w budynku pojawiła się naczelnik wydziału lokalowego w sopockim magistracie, kolejnego dnia przyszedł pracownik z ogromnym osuszaczem (wedle mieszkańców, sam miał stwierdzić, że w mieszkaniu czuć taką stęchlizną, że on nie zamierza w nim przebywać dłużej niż musi).



- Kolejnego dnia z samego rana trzech panów budowlańców zaczęło zrywać połacie nieposklejanej papy przysypanej kamyczkami nad naszym mieszkaniem, gdzie rósł już mech i stała woda. To był piątek, 8 marca - dodaje Rogacewicz.
Jak dodaje, zaczął na własną rękę szukać informacji. Okazało się, że z lokalu powinien był się wyprowadzić z rodziną już dawno, bo cząstki grzyba odrywają się od ścian, krążą po pomieszczeniu i osadzają się na wszystkich przedmiotach.

Informacje te potwierdził mu także mykolog, którego wezwał we własnym zakresie.

Mykologa wezwać miało też miasto - jego opinia ma być znana za około miesiąc.

Miasto: wyznaczono już harmonogram prac



Urzędnicy twierdzą też, że podjęto już działania mające na celu usunięcie grzyba i umożliwiające normalne mieszkanie w lokalach.

- Zleciłam kontrolę w zakresie technicznym i przepływu informacji na linii urząd miasta, wykonawca oraz zarządca nieruchomości. W ubiegłym roku usterki zgłoszone przez mieszkańców (na poziomie parteru) zostały przez wykonawcę usunięte. Nie było kolejnych zgłoszeń. We wtorek i środę, 12 i 13 marca br., spotkaliśmy się z mieszkańcami domów komunalnych przy al. Niepodległości 650 i 654. W przeprowadzonych wizjach lokalnych, oprócz urzędników, wzięli udział przedstawiciele administratora budynku i wykonawcy. Wyznaczono już harmonogram prac - mówi Magdalena Czarzyńska-Jachim, komisarz Sopotu.

Mieszkaniec: sprawa skończy się w sądzie



Sam Rogacewicz, który - musimy to zaznaczyć - kandyduje na radnego z ramienia Kocham Sopot (jak sam twierdzi, na start w wyborach zdecydował się właśnie pod wpływem sytuacji z grzybem w lokalu komunalnym) wyprowadził się z rodziną z mieszkania - na razie mieszka w pensjonacie.

Budowę lokali komunalnych przy al. Niepodległości zakończono wiosną 2021 roku. Budowę lokali komunalnych przy al. Niepodległości zakończono wiosną 2021 roku.
Przyznaje przy tym, że miasto zaproponowało mu lokal zamienny, choć początkowo był on w ogóle bez mebli, a po kilku dniach wstawiono do niego cztery łóżka polowe, używane materace, cztery krzesła i dwie szafy.

- Nie możemy nic zabrać z mieszkania, zanim nie będzie opinii mykologa, więc wciąż czekamy na możliwość wprowadzenia się do lokalu zamiennego, zrobimy to, jak tylko miasto zapewni nam jakieś podstawowe wyposażenie: talerze, garnki, choćby ręczniki jakieś - mówi.
Zapowiada też, że będzie chciał pozwać miasto i wykonawcę budynków, bo grzyb w budynku to w jego ocenie kwestia zaniedbań systemowych, a nie sytuacja losowa.

Opinie (303) ponad 10 zablokowanych

  • No cóż... wygląda na to, że Kocham Sopot powinien zmienić nazwę...

    Na Kocham Sopockie Mieszkania. To już nie pierwszy przypadek kiedy przedstawiciele tego komitetu są w jakiś sposób zamieszani w kwestię niejasnego wynajmu lokali. Jeden to opisany powyżej przypadek radnego, który nie dość że pewnie mieszka za przysłowiowe grosze to jeszcze wybrzydza i woli pensjonat. A drugi to np. rodzina kandydata na prezydenta p. Kempy, która od lat trudni się wynajmem krótkoterminowym w mieście i uprzykrzając życie stałym mieszkańcom.
    Ciekawe ile jeszcze jest takich "kwiatków" w tym komitecie, który rzekomo kocha Sopot...?

    • 4 7

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Grzyb w mieszkaniu komunalnym

    (1)

    Dlaczego ktoś ma dostawać mieszkania mi nikt nigdy niczego nie dał sama na wszystko zarobiłam na szkołę również bo moi rodzice nie byli w stanie bo też żerowali na innych bo tak łatwiej bo tak można znam takich ludzi od podszewki. Dziecku nie kupią nowych butów a na papierosy musi być. nie ogrzeją mieszkania bo na wódę kasa jest potrzebna, a nowe mieszkania trzeba ogrzewa i nie wietrzy to nie wejdzie pleśń. Nie rozumie takich ludzi którzy tylko biorą i wymagają a sami nic od siebie.

    • 5 5

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Grzyb w mieszkaniu komunalnym

      Współczuję Pani ilości tego jadu

      Jak można takie rzeczy zakładać o obcych ludziach? To naprawdę smutne.

      • 6 1

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Grzyb w mieszkaniu komunalnym

    nowy budynek jest na gwarancji jeśli u sąsiadów jest to deweloper odpowiada jeśli u was to wasza wina. Deweloper sprawdzi ile grzane było w pomieszczeniu

    • 5 2

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Grzyb w mieszkaniu komunalnym

    ciekawe ile czekał na mieszkanie komunalne bo ja czekam już 4 lata i nic czekam dalej twierdzą że inni mają gorzej a mnie nie stać nawet na wynajem kawalerki za 2500zł jestem sam więc wynajmuję pokój

    • 5 1

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Grzyb w mieszkaniu komunalnym

    mieszkanie, talerze itd za pieniądze podatnika. Pensja za pieniądze podatnika, dofinansowanie do czynszu i rachunków za pieniądze podatnika to ma być radny kasa będzie ale czy dal pana radnego czy dla podatnika czyli nas mieszkańców???

    • 4 3

  • Dostali mieszkania za free i jeszcze narzekają ... żałosne ! (2)

    • 5 3

    • Za darmo (1)

      to można dostać w ry. Gwarantuje Ci ,że nie było by Cię stać na utrzymanie tego komunalnego mieszkania

      • 2 0

      • 800 zł czynszu to takie trudne do osiągnięcia?

        • 0 0

  • Wypada trochę wietrzyć a nie rano z parapetów zbierać litry wody

    • 2 2

  • To nie grzyb

    To Maryjka. Objawienie

    • 2 5

  • Przenieśli

    Może przenieśli ze starych
    A tak na poważnie to pewnie nie grzeją
    Bo kasy brak

    • 3 2

  • Mieszkanie Bloku

    Proponuję wszystkim, aby nie pisali głupot. Mieszkań w nowym bloku obok i nie mam żadnego grzyba, ale jak widzę szyby zaparowane, okna zamknięte i pewnie wentylację zamkniętą to krew mnie zalewa. Ludzie : gotujemy, prasujemy, kąpiemy się, grzejemy, a wszystko przez co mogłaby nastąpić cyrkulacja powietrza blokujemy . I do kogo te pretensje ?!?!

    • 4 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane