- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (144 opinie)
- 2 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (88 opinii)
- 3 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (449 opinii)
- 4 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (257 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (89 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (70 opinii)
Hostel na barce nie przyjął się w Trójmieście, ale działa w Szwecji
Hostelowi na barce nie udało się zacumować w Gdańsku, postój w Gdyni nie przyniósł spodziewanych zysków, dopiero po rejsie przez Bałtyk do Szwecji zaczął na siebie zarabiać.
Kilka lat temu właściciel niewielkiej barki "Selma" zaadaptował ją na pływający hostel. Chciał ustawić swoją jednostkę przy nabrzeżu Motławy, w rejonie powstającego Muzeum II Światowej oraz powstajacego osiedla Brabank.
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Na zacumowanie barki musiał mieć jednak zgodę miejskich urzędników, bo w Gdańsku istnieje plan zagospodarowania przestrzennego nabrzeży Motławy. Z jego ówczesnej treści wynikało, że do nabrzeża mogą cumować wyłącznie te jednostki, które w każdej chwili mogą od niego samodzielnie odpłynąć.
"Selma" do nich nie należała, bo nie ma własnego silnika.
Hostel płynie z Gdańska do Gdyni
Właściciel barki zdecydował, że jednostkę przetransportuje do Basenu Prezydenta w Gdyni.
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
- Spędziłem tam 7 dni z moim synem w czerwcu 2016 r. Super miejsce, głównie dlatego, że wszystko w okolicy było już zarezerwowane. Ze względu na brak klimatyzacji nasz pokój nie był bardzo wygodny w ciągu dnia. Ale to było idealne miejsce do spania. Proste i małe, ale czyste i ciche - opisuje swój pobyt Adam z Warszawy w serwisie Tripadvisor.com
- Bardzo zadbany hostel, świetny pomysł na zaadoptowanie starego statku. Kajuty skromne, ale bardzo ładnie urządzone, obsługa fantastyczna - otwarta, pomocna i miła. Miejsce spokojne i przytulne, polecam - recenzowała Iga.
Był koniec sezonu turystycznego w 2016 r., a biznes jednak nie prosperował tak, jak liczyli na to jego ówcześni właściciele. Nie wiedzieli co dalej z barką, gdy z nieoczekiwaną propozycją zgłosił się pewien goszczący właśnie w Trójmieście Szwed.
Zaproponował im odkupienie barki, ale postawił jeden warunek: "Selma" musiała być dostarczona do portu w Uppsali. Trudne zadanie, bowiem barka-hostel może bezpiecznie funkcjonować do 4 stopni w skali Beauforta. Tymczasem na Bałtyku siła wiatru wynosi od 4 do 6 skali Beauforta. Istniało ryzyko, że barka się przełamie.
Na szczęście pogoda dopisała i ciągnięta przez holownik barka dotarła do Uppsali. Trzydniowa podróż przez Bałtyk zakończyła się co prawda zalaniem dwóch pokoi gościnnych, ale "Selma" bezpiecznie dotarła do portu przeznaczenia.
Hostel-barka została odholowana do nabrzeża w Fyrisån w Uppsali. Jej pojawienie się od razu wywołało zainteresowanie lokalnych mediów.
- To fantastyczne miejsce i myślę, że będzie przyciągać turystów, którzy tu przychodzą - mówił nowy właściciel barki Johan Berg w rozmowie z portalem svt.se tuż po dopłynięciu barki do Szwecji.
Berg tłumaczył reporterom, że od dawna chciał otworzyć hostel w Uppsali, a gdy znalezienie odpowiedniego budynku okazało się zbyt trudne, zaczął myśleć właśnie o zakupie łodzi.
Dziś na "Selmie" znajduje się 15 pokoi dwuosobowych oraz dwa pokoje jednoosobowe. Jednocześnie mogą na niej zamieszkać 32 osoby. Przed otwarciem wyremontowano pokoje, wydzielono jadalnię. Śniadanie można tam zjeść za cenę 21 zł.
Z naszych ustaleń wynika, że obecnie - w okresie jesienno zimowym - w hostelu zajęta jest połowa pokoi. Za nocleg na barce dla dwóch osób, za cztery dni w marcu lub w kwietniu zapłacimy od 90 zł do 112 zł za osobę dziennie. Dla porównania, gdy barka stała w Gdyni, noc kosztowała tam 80 zł.
Opinie (65) 8 zablokowanych
-
2016-12-13 10:37
No i jest odpowiedz. Ceny praktycznie takie same a zarobek w Polsce 3xmniejszy. Gdyby nocleg w tej barce kosztował max 40 zł to założę sie ze by była cały czas obłożona w 100% latem. Tak to właśnie jest w Polsce, po prostu nie da sie tu żyć
- 6 0
-
2016-12-13 10:46
U nas to jeszcze mało popularne.... a szkoda.
- 0 2
-
2016-12-13 11:24
A ten (1)
śmierdzący starym olejem OSKAR to nikomu nie wadzi?
- 3 0
-
2016-12-15 04:02
Bo oskar należy do tygrysa.
A tygrys stoi ponad wszystko i może śmierdzieć
- 0 0
-
2016-12-13 11:26
Pepperland
Jeśli li chce się zarabiać krocie bez odpowiednich inwestycji to lepiej nie pchać się do biznesu .
- 3 0
-
2016-12-13 12:21
sam hostel nie zachęcał do noclegu, brak reklamy, wygląd zewnętrzny, wysokie ceny jak na Polskę i warunki też nie najlepsze, no i dojazd i otoczenie, parkingi, pozamykane bramy, koślawe chodniki... gruzowisko pod budowę apartamentów dla bogaczy na morskim nabrzeżu...
- 4 1
-
2016-12-13 12:43
Widziałem ten "hostel" w Gdyni i Gdańsku. Wrak...
Nic dziwnego, że brak było chętnych do zakwaterowania, ten obiekt wyglądał podobnie jak wraki "białej floty" z Gdańska, sprawiający wrażenie, że niedługo zatonie pod ciężarem kolejnej, eNtej warstwy białej farby... kupa złomu. Historia jak z PKS i innymi dziadowskimi firmami Januszy biznesu. Wszedł Polski Bus i olśnienia, że może być ekonomicznie, schludnie, czysto i przez internet. Tak samo będzie z "białą flotą", niedługo padnie, po czym zjawi się ktoś z Holandii czy RFN i uruchomi całoroczne, dochodowe połączenie promowe Gdańsk-Sopot-Gdynia-Hel.
- 3 2
-
2016-12-13 14:25
ile razy przechodziłem ten niby hostel wygladał na zamkniety
widac ten 'biznesman' nie za bardzo wiedział jak robi się interes - szkoda że Szwed nie zostawił barki w Gdyni - na 100% nagle okazałoby się, ze to dobry interes
poza tym cena - hostel to hostel a nie hotel, jesli cena była taka jak w Szwecji to gratuluje głupoty - ale czy to byłaby nowość?- 2 2
-
2016-12-13 16:40
A myślicie, że dlaczego hotele u nas buduje się głównie w Gdańsku i Sopocie?
Bo w Gdyni nie ma aż takiego zapotrzebowania. Nawet po tak niskich cenach
W wielokrotnie mniejszym Sopocie jest znacznie więcej hoteli niż w Gdyni- 4 0
-
2016-12-13 22:45
To wyglądo
jak WARS z PKP w PRL
- 2 0
-
2016-12-13 23:15
Stał latami, ale każdy omiatał go tylko oczyma, bo wyglądał jak opuszczona jednostka.
Zero reklamy, zero obecności w serwisach rezerwacyjnych. Klientelę miał chyba wyłącznie spośród osób, które o 22:00 nie mogły już znaleźć nic innego i przycisnęło je, aby sprawdzić, czy ta jednostka to rzeczywiście hostel.
W Szwecji tego typu hostele to nic nowego i ludzie już wiedzą "z czym się to je". Specjalna reklama jest tam zbędna.
W Gdyni jest deficyt miejsc noclegowych (wie o tym każdy, kto próbował w jakimkolwiek serwisie rezerwacyjnym znaleźć nocleg w sezonie; z reguły 90% miejsc wykupionych na tydzień-dwa do przodu), więc jeśli ktoś miał problemy ze znalezieniem klientów, może mieć pretensje wyłącznie do samego siebie.- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.