2007-12-07 08:25
Owszem,należy pomagać ludziom w potrzebie:gdy kogoś zaleje,zawali się dom,gdy dziecku zginą rodzice,alkoholikowi pomóc wyjść z nałogu{tak jak u Kotańskiego,na siłę ale skutecznie, pomagają rzucić prochy}.Wiem jednak jedno:gdyby ludzkość koncentrowała się wyłącznie na pomaganiu najbiedniejszym,to chodzilibyśmy dziś w słomianych łapciach i polowali dzidą na mamuty,bo biedota pociągnęłaby resztę społeczeństwa w dół.Nie próbujmy walczyć z biedą,bo ona była,jest i będzie.W dzisiejszych czasach nie da się umrzeć z głodu.Żur,który pod barem mlecznym poprosi kogoś o obiad,dostanie go po krótkiej chwili.
2007-12-07 08:32
Radzę, zanim cokolwiek się napisze, przeczytać uważnie tekst pana Piotra Olecha wyżej na tym forum, który, jak pisze, jest jednym z organizatorów tej akcji i ankiety.
Niestety, wielu forumowiczów jest odporna na wiedzę i woli wypisywać bzdury lub banały popisując się nieznajomością tematu.
Warto zrozumieć, co podkreśla pan Olech, że tzw. kloszardzi to tylko wąska grupa wśród ludzi bezdmonych! Jeden z forumowiczów pisze, ze ktoś mieszkajacy nielegalnie "na działkach" nie jest dla niego bezdomnym!/sic!!!/ Pogratulować logiki.
Stać się bezdomnym w Polsce jest bardzo łatwo!
Bezdomnych produkuje m.in. bardzo chore polskie prawo...
Wystarczy złożyc do UM wniosek o wymeldowanie decyzją administracyjną i w trybie tzw. postępowania administracyjnego człowiek z dnia na dzień staje sie bezdomnym w majestacie prawa!
Jest XXI wiek i cała ta chora sytuacja ma miejsce w 40-tomilionowym państwie środokowoeuropejskim - członku EU!!!
Być może wielu ludziom łatwiej jest żyć zasypując własne sumienie stwierdzeniami typu "bezdomnym jest się na własne życzenie"...
Zycze wszystkim "domnym" dalszego dobrego samopoczucia.
2007-12-07 09:33
Wierz mi Pan,jestem przesiąknięty współczuciem.Czasem trzeba jednak być twardym.Kiedyś dałem bratu zamieszkać w moim mieszkaniu.Siedział tam pół roku i niby szukał w tym czasie pracy.Powiedziałem,że jak chce pobyć u mnie dłużej,to forsa na stół-pół czynszu.To były naprawdę grosze.Gościu nie kwapił się jednak ani do tego,żeby zapłacić,ani żeby znależć pracę.Postawiłem ultimatum,a po jego upływie wyrzuciłem go z domu.Własnego,rodzonego brata.Było to paręnaście lat temu.Niestety,nie pomogło mu to w usamodzielnieniu się,bo ofiarni rodzice wzięli go ponownie pod swój dach,nakarmili,oprali,ogrzali...Facio jest dziś grubo po czterdziestce i żyje z emerytur rodzców.Zdrowy byk!Gdyby kiedyś naprawdę wylądował na ulicy,może byłby dzisiaj pełnowartościowym,samodzielnym człowiekiem.A tak,jest "człowiekiem z gliny",wiecznie użalającym się nad sobą i szukającym winnych wokół siebie.Czasem solidny kopniak w d... potrafi człowiekowi lepiej pomóc niż niejeden urząd socjalny.Mam twarde poglądy,ale mam,i sam według nich żyję.Moim zdaniem pomoc samotnym matkom to wspieranie kurestwa,a pomoc bezdomnym pijakom to wspieranie alkoholizmu przez państwo.Idż Pan na dworzec i pogadaj Pan z tymi gośćmi.Uważam,że każdy człowiek zasługuje na współczucie w potrzebie .Nie można jednak oczekiwać szacunku od innych,jeżeli nie ma się go wobec samego siebie.Ja buduję poczucie własnej wartości na podstawie tego,co sam w życiu osiągnę.Kilka lat temu nie miałem złamanego grosza.Dzisiaj mam dwa samochody,opłacony czynsz,nakarmione dziecko.Ciężką pracą ludzie się bogacą.Nikogo nie okradłem,po prostu zakasałem rękawy i sam sobie zbudowałem lepszą przyszłość.Zeby nikt nie zazdrościł:jako robotnik niewykwalifikowany.Według zasady:lepsze małe coś ,niż wielkie nic.
2007-12-07 10:07
"Każdy z nas żyje,coś sprzedając."-R.L.Stevenson."Bezdomni sprzedają swoją bezdomność"-moje.{I nieżle na tym wychodzą-na pół literka mają ZAWSZE}. Ja dzielę milionerów na dwie kategorie:tych,którzy mają od groma kasy,i tych,którzy mają od groma czasu.Na bezdomnych patrzę więc również jak na milionerów,tylko trochę innych.A że ktoś trwoni swoje "miliony",to już jego sprawa.Każdy z nas został obdarzony talentami,ale to,że niektórzy je marnują,nie jest winą innych,ale ich samych.W ostatecznym rozrachunku każdy z nas odpowiada za swoje życie sam.Coś Wam powiem:czasami patrzę na takiego gostka na dworcu i mu zazdroszczę,myśląc:ile ten facio ma czasu,chciałbym mieć chociaż 10% tego co on!Oczywiście nie mówię o jakości spędzania tego czasu,bo to już inna bajka,sprawa czysto indywidualna.
2007-12-07 10:28
1. Badanie jest w pełni anonimowe - od nikogo nie pobieramy danych osobowych
2. Faktycznie nie wszyscy ludzie mieszkający na działkach to ludzie bezdomni, ale wielu z nich to właśnie ludzie bezdomni
3. Badanie ma także taki cel aby udzielać informacji o pomocy, wiele osób zabieramy także z ulicy do placówek. Każdy uczestnik badania otrzymuje ulotkę z pełną informacją o pomocy na danym terenie. W Trójmieście funkcjonują na pełnych etatach Streetworkerzy, którzy codziennie są na ulicy i pomagają ludziom bezdomnym w tych miejscach.
4. Przypominam także, że w Polsce obowiązują zasady demokratyczne, nikogo nie można zmusić siłą do pobytu w placówce albo do zaprzestania bycia bezdomnym.
zapraszam na stronę www.mieszkamwsieci.pl
Pozdrawiam Piotr Olech
2007-12-07 10:39
Bezdomni zyja w ciezkich warunkach wiec to juz sprzyja po dosc krotkim czasie do utraty zdrowia.Oni czesto cierpia na owrzodzenia,odlezyny,reumatyzm,gruzlice,anemie,wszawice,pasozyty pezewodu pokarmowego,wzody zoladka,oraz wszelkiego rodzaju zapalenia... .
Bezdomni czesto po jakims czasie przejawiaja oznaki lub wrecz choruja psychicznie.
Taki schorowany czlowiek ucieka w alkohol jako usmiezacz bolu zarowno tego fizycznego jak i psychicznego.
Ci ludzie czuja sie na kazdym kroku odrzuceni i przepedzani,wiec co chcrzanicie o jakiejs akcji na ktorej ktos zrobi prace magisterska lub doktorat.
Realna pomoc ludzi dobrej woli ,kosciola,czy zwyklych ulicznych garnkuchni ,czy miejsca gdzie oni moga dostac wszelka dorazna pomoc-tylko to sie liczy.
Oczywiscie ze sa wsrod nich jednostki ktore sa tam przypadkowo i tym trzeba pomoc znalezc prace ,podniesc sie .
Pozostalym mozna tylko podac cieple papu i czyste ubranka oraz lekarstwa.
Nie bedzie tego to sie przelozy na wzrost przestepczosci,na zlodziejstwo i napady.
Taki czlowiek nie ma juz nic do stracenia gdy przymiera chory glodem i na dworze jest siarczysty mroz.Woli ukrasc zabrac ,jak sie nie uda wyladuje w cieplej celi i dostanie jedzenie i opieke lekarska.Bezdomny nie chce krasc ale jak go nedza zmusi i doprowadzi do tego aktu nic go nie powstrzyma.
Ktos pisze wypedzilem rodzonego brata ,pisze to z duma,probuje uspokoic swoje sumienie.Napisalem ze ci ludzie cierpia czesto na strach przed zyciem,nie potrafia pracowac i bic sie o swoje w zyciu-tej ulomnosci nie widac tak na pierwszy rzut oka.Moze czasem warto sie nad tym zastanowic.Ja wyznaje zasade chcesz im pomoc zrob to ,ale nie oczerniaj i nie odbieraj nadzieji na pomoc.
Czy nadal jak obludnik bedziesz obzerajac sie karpiem smazonym i pierogami stawial talezyk dla bezdomnego wedrowca?
2007-12-07 10:48
Czy co roku muszę się powtarzać?Pomogłem bezdomnemu,pracoawł u mnie dorywczo.I co?Ano okradł mnie w perfidny sposób.Zamiast kupić własnemu,rocznemu,dziecku coś pod choinkę,musiałem odrabiać straty.Panie,teraz kolej na Pana:idż Pan,pomagaj!
2007-12-07 11:14
Pomoc choremu nie polega na otworzeniu sie przed nim ze wszystkim ,pokazaniu mu gdzie sa w domu pieniadze ,gdzie spi nastoletnia corka i oddanie mu zony i auta!
Wystarczylo go wesprzec nieuzywanymi ubraniami dac jakis datek pieniezny.
Gratuluje naiwnosci w fakt ze bezdomny umie pracowac i jest do tego gotowy psychicznie,wrecz nie marzy o niczym innym.
Sam czlowieku dales mu mozliwosc kradziezy.
A wystarczylo kupic mu peto kielbasy i chleb i dac pare dzinsow i sweter.
Jak ktos juz napisal bezdomni nie maja szacunku dla siebie ,wiec nie beda go miec i dla Ciebie.
Wiec zastanow sie na ile dopuszczasz do siebie obce w sumie osoby,ktore nie umieja sie odnalezc w rzeczywistosci.
2007-12-07 11:18
Bezdomny;- a zlota Doxa na lapie {patrz foto}, a tak wogule, czy to niejest przypadkiem byly nacz. dyr.Stoczni Gdanskiej im. inz.Lenina ?
2007-12-07 11:21
ile organizacji bierze udział w tym"badaniu",skoro słowo "akcja"nie jest adekwatne/moim zdaniem jest!/.
z mojej wiedzy POnad 100 organizacji...
ile osób zaangażowano?,z mojej wiedzy POnad 500!
gdzie jest POlityka społeczna państwa polskiego?!
co robi MPiPS?;)ilu zatrudnia pracowników ten resort?
dlaczego bezosobowe ankiety skoro to "badanie"ma POmagać konkretnym Ludziom w wychodzeniu z bezdomności...skoro "bezimienni"to jak chcecie nadal nawiązywać z tymi Ludżmi kontakt i z jaką POza dorażną POmocą czytaj POliczenie bezdomnych wychodzicie do tych Ludzi?;)
pytania mógłbym mnożyć,ale nie mam ochoty na inwektywy ze strony teamu baja...
,dla wielu ,w tym dla mnie,jest to AKCJA "POmocy"obliczona na POklask i POkazanie się medialnie,a dalej nic z tego nie wynika
BEZ ROZWIĄZAŃ SYSTEMOWYCH
W Polsce mamy bardzo dużo dobrych POmysłów i rozwiązań,oraz mądrych i zaangażowanych ludzi
,ale w świetle polskiego UŁOMNEGO PRAWA każde nawet najlepsze rozwiązania to o kant do rozbicia
reasumując bez zmiany prawa cała reszta to FIKCJA!
Bajanie,że każdy ma obowiązek dbania o swój byt
w sytuacji kiedy nie wytworzyła się w procesie transformacji ustrojowej klasa średnia,a prawo upadłościowe ,czy wypadek losowy... stawia każdego obywatela naszego państwa POza tym społeczeństwem:( POwtarzam nie ma żadnej łaski!
PO to wygrywa się wybory żeby SŁUŻYĆ!A nie co innego mówić ,co innego robić czytaj kosztem POkrzywdzonych przez los,najczęściej nie z własnej winy,tyle że 'liberałom"akurat z tym problemem nie PO drodze...tak jak"komuchy"Ludzi mają w dipę:(
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
