- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (219 opinii)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (415 opinii)
- 3 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (72 opinie)
- 4 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (74 opinie)
- 5 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (322 opinie)
- 6 Trójmiejskie mola, których już nie ma (114 opinii)
Tymi słowami rektor politechniki rozpoczął ze studia lektorskiego pierwszą relację na żywo Akademickiej Telewizji Politechniki Gdańskiej.
- Przede wszystkim chodzi nam o upowszechnienie wyników badań naukowych - tłumaczy prof. Andrzej Czyżewski, kierownik Katedry Systemów Multimedialnych na Wydziale Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki PG oraz twórca ATVPG. - Poza tym chcemy ułatwić studentom i kandydatom na studia dostęp do zarejestrowanych wykładów i materiałów multimedialnych.
W ramówce akademickiej telewizji znajdą się programy popularno-naukowe, wykłady w ramach Politechniki Otwartej, koncerty i inne wydarzenia kulturalne. Poza tym już możemy obejrzeć programy o poszczególnych wydziałach i katedrach uczelni. Są też filmy archiwalne. O tym jak wyglądała i czym mogła się pochwalić politechnika w latach 60. czy 70.
- Prezentujemy też eksperymenty - wyjaśnia prof. Andrzej Czyżewski. - Są również wykłady pod znamiennym tytułem "Czy fizyka musi być koszmarem". Przypominamy nasze "początki" - eksperymentalny koncert internetowy chórów z Gdańska, Warszawy i Krakowa.
Aby to wszystko zobaczyć należy wejść na stronę www.multimed.org/ATV/, dostaniemy się tam także przez strony Politechniki Gdańskiej www.pg.gda.pl.
- W najlepszej sytuacji są użytkownicy sieci akademickiej - wyjaśnia prof. Czyżewski. - Jednak łącząc się przez zwyczajny modem też nie powinniśmy narzekać.
Akademicka telewizja chce zaprosić do współpracy także inne uczelnie oraz firmy z województwa pomorskiego. Liczy na wsparcie władz samorządowych. Twórcy telewizji planują w przyszłości połączenie z kablówką, chcą też upowszechnić przekaz przez satelitę.
ATVPG ma swoją siedzibę na wydziale ETI. Jest tam studio lektorskie, reżyserka video, serwer i stanowisko montażowe. Pięć kamer, z czego cztery mają bezpośrednie połączenie z Internetem. "Sztab" realizatorski przeżywał nerwowe chwile podczas inauguracyjnej relacji.
- Nasi pracownicy nie są rasowymi operatorami - mówi Artur Kornacki, asystent w Katedrze Systemów Multimedialnych odpowiedzialny za realizację wizji. - To chyba największy problem. Obraz czasami uciekał, ale ogólnie było nieźle. Dzień wcześniej mieliśmy jedną jedyną próbę. Dlatego wkradło się odrobinę nerwowości.
Opinie (306)
-
2004-01-25 21:20
baja
a tak jakoś mam z natury zastrzeżenia do postępowań co to pod płaszczykiem dobrych intencji próbują załatwiac swoje własne interesiki
nie lubie obłudy- 0 0
-
2004-01-25 21:23
Mama, wiem, wiem, to bardzo szlachetne. Tylko czasem widząc brudne intencje warto to wykorzystać....w końcu nie jesteśmy "leninami", hahaha....
- 0 0
-
2004-01-25 21:28
tylko dlaczego mieszać w to całkiem niewinną osobę publikując jej dane osobowe - imie nazwisko, adres
w końcu wystarczyło by podać jedynie e-mail
powiedziała bym że to jedynie bezmyślne szpanerstwo
w końcu dwie pierwsze części by w zupełności wystarczyły- 0 0
-
2004-01-25 21:34
Mama, MASZ RACJĘ,
tylko weź pod uwagę to błogie uczucie, że "nakryłem cię", choć bardziej rozgarnięci wiedzą doskonale, co tak naprawdę zostało "nakryte". To dość częsta przypadłość informatyków, że wydaje im się więcej, niż naprawdę wiedzą i mogą. Najlepszym dowodem na to jest cienias-kiwi, ten to dopiero jest moooooocny, hahahaha.
- 0 0
-
2004-01-25 21:39
a bo widzisz
ja zawsze rozważam konsekwencje działań
wiadomo wtedy czy skórka warta wyprawki i czy na dłuższą metę nie zrobi się z siebie durnia
naszej "kobiecie super informatykowi" zabrakło troche chwili do namysłu...- 0 0
-
2004-01-25 21:47
Mnie ten scenariusz jawił się nieco inaczej, powiedziałabym - bardziej korzystnie. Może się mylę, może nie, nieważne. Zobaczymy, jak nasz "detektyw doskonały" sprawdzi się w praniu i na ile nastawiony jest na tępienie chamstwa, a na ile na tępienie TEJ OSOBY.
- 0 0
-
2004-01-25 21:48
Baz problemow wszedlem na te stronke z drugiego konca swiata i obraz jest bardzo dobry
- 0 0
-
2004-01-25 22:10
mama i baja
ja na miejscu tego faceta ktorego dane zostaly ujawnione , zebrala dane tej osoby i zgotowala jej owacje w sadzie.
bo cudzych danych bez zgody wlasciciela publikowac nie wolno.- 0 0
-
2004-01-25 22:17
to była bajo zwykła cienka manipulacja
ta jełopa liczyła, ze mnie przestraszy he he he
trzeba byc zwykłym debilkiem żeby tak sądzić
jak sie ma program traceoute to wystarczy podac mój host zawsze widoczny i po chwili otrzymasz dane o serwerze oraz trasie jaką przebywa ping
raz, ze wcale nie udowodnił, ze ma dane anonimowego wpisu bo
po pierwsze musiałby by być albo niezłym hakerem albo pracownikiem limesa
ani jedno ani drugie nie wchodzi w gre bo tam pracuja ludzie na tyle inteligentni że gdyby chcieli mnie przestraszyc to uzyliby środków ponad moja wiedze i spryt:)
a tak sam sie nadział na mine i już czekam na 9:00 zeby pokazac ten wiesniacki wpis i se go "routnąć"
jak baje dla przykładu:))
WhoIs lookup for 62.233.148.2:
OrgName: RIPE Network Coordination Centre
OrgID: RIPE
Address: Singel 258
Address: 1016 AB
City: Amsterdam
StateProv:
PostalCode:
Country: NL
ReferralServer: whois://whois.ripe.net
NetRange: 62.0.0.0 - 62.255.255.255
CIDR: 62.0.0.0/8
NetName: RIPE-C3
NetHandle: NET-62-0-0-0-1
Parent:
NetType: Allocated to RIPE NCC
NameServer: NS.RIPE.NET
NameServer: SEC1.APNIC.NET
NameServer: SEC3.APNIC.NET
NameServer: NS2.NIC.FR
NameServer: SUNIC.SUNET.SE
NameServer: AUTH03.NS.UU.NET
NameServer: TINNIE.ARIN.NET
Comment: These addresses have been further assigned to users in
Comment: the RIPE NCC region. Contact information can be found in
Comment: the RIPE database at http://www.ripe.net/whois
RegDate: 1997-04-25
Updated: 2003-09-19
OrgTechHandle: RIPE-NCC-ARIN
OrgTechName: RIPE NCC Hostmaster
OrgTechPhone: +31 20 535 4444
OrgTechEmail: search-ripe-ncc-not-arin@ripe.net
# ARIN WHOIS database, last updated 2004-01-24 19:15
# Enter ? for additional hints on searching ARIN's WHOIS database.
wziąłem piewszy z brzegu progs bo mi takie zabawki nie potrzebne he he he he he- 0 0
-
2004-01-25 22:39
nie wiem Gallux kto chcial cie przestraszyc ale zrobiono to w bardzo glupi i obrzydliwy sposob. ja bym tej osobie reki nie podala bo to jest zwykle swinstwo, zeby podac do wiadomosci publicze´nej dane osobowe czlowieka ktory nie ma z tym nic wspolnego. jak bardzo prymitywna i ograniczona umyslowo jest ta osoba. ma cos w sobie z rycerza-zakuty leb!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.