- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (201 opinii)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (408 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (71 opinii)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (72 opinie)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (133 opinie)
- 6 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (442 opinie)
Tymi słowami rektor politechniki rozpoczął ze studia lektorskiego pierwszą relację na żywo Akademickiej Telewizji Politechniki Gdańskiej.
- Przede wszystkim chodzi nam o upowszechnienie wyników badań naukowych - tłumaczy prof. Andrzej Czyżewski, kierownik Katedry Systemów Multimedialnych na Wydziale Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki PG oraz twórca ATVPG. - Poza tym chcemy ułatwić studentom i kandydatom na studia dostęp do zarejestrowanych wykładów i materiałów multimedialnych.
W ramówce akademickiej telewizji znajdą się programy popularno-naukowe, wykłady w ramach Politechniki Otwartej, koncerty i inne wydarzenia kulturalne. Poza tym już możemy obejrzeć programy o poszczególnych wydziałach i katedrach uczelni. Są też filmy archiwalne. O tym jak wyglądała i czym mogła się pochwalić politechnika w latach 60. czy 70.
- Prezentujemy też eksperymenty - wyjaśnia prof. Andrzej Czyżewski. - Są również wykłady pod znamiennym tytułem "Czy fizyka musi być koszmarem". Przypominamy nasze "początki" - eksperymentalny koncert internetowy chórów z Gdańska, Warszawy i Krakowa.
Aby to wszystko zobaczyć należy wejść na stronę www.multimed.org/ATV/, dostaniemy się tam także przez strony Politechniki Gdańskiej www.pg.gda.pl.
- W najlepszej sytuacji są użytkownicy sieci akademickiej - wyjaśnia prof. Czyżewski. - Jednak łącząc się przez zwyczajny modem też nie powinniśmy narzekać.
Akademicka telewizja chce zaprosić do współpracy także inne uczelnie oraz firmy z województwa pomorskiego. Liczy na wsparcie władz samorządowych. Twórcy telewizji planują w przyszłości połączenie z kablówką, chcą też upowszechnić przekaz przez satelitę.
ATVPG ma swoją siedzibę na wydziale ETI. Jest tam studio lektorskie, reżyserka video, serwer i stanowisko montażowe. Pięć kamer, z czego cztery mają bezpośrednie połączenie z Internetem. "Sztab" realizatorski przeżywał nerwowe chwile podczas inauguracyjnej relacji.
- Nasi pracownicy nie są rasowymi operatorami - mówi Artur Kornacki, asystent w Katedrze Systemów Multimedialnych odpowiedzialny za realizację wizji. - To chyba największy problem. Obraz czasami uciekał, ale ogólnie było nieźle. Dzień wcześniej mieliśmy jedną jedyną próbę. Dlatego wkradło się odrobinę nerwowości.
Opinie (306)
-
2004-01-26 07:46
całe życie gallux pyskuje na faktach. I nie trzeba być jakimś hakerem gallux, by znać twoje dane :) . Powiedz tylko kiedy :) .
- 0 0
-
2004-01-26 07:56
taaaa
tylko że ja nie jestem galluxem
a to akurat o moich danych teraz rozmawiamy
już pomijając fakt że podane dane (jak ładnie się rymuje :P ), nie dotyczą wcale galluxa- 0 0
-
2004-01-26 08:04
mama
nie jesteś wogóle obiektywna. Gdy ktoś jedzie na galluxa - stajesz w jego obronie. Gdy gallux bluzga na kogoś - nie zauważasz tego. Bronisz go na siłę i tylko na tym tracisz. Chcesz być lojalna ? To widzisz że NIE MA SENSU, ponieważ gallux nawet tego nie docenia. Czy uważasz, że gALLUX jest Bogiem i może wszystko ? Otóż nie.
Ps. gALLUX, nadszedł czas zemsty, cokolwiek to dla cIEBIE znaczy i obojętnie jak to odbierzesz.- 0 0
-
2004-01-26 08:06
dSc
I dobrze! Gnębić chama!
- 0 0
-
2004-01-26 08:11
btw..
rozumiem, że parę osób może nie lubić galluxa - nikt nie jest lubiany przez wszystkich. Ale nie ma na tym poralu drugiej takiej osoby, co ma tak wielu wrogów. Teraz pewnie mama będzie broniła biednego galluxa, ale taka jest prawda. Widać, że jest więcej postów nienawiści do galluxa niż postów sympatycznych. To świadczy nie o tym, że XX osób ma jakieś filmy, tylko świadczy o tym, że gallux zachowuje się nie tak jak należy. Cokolwiek mu się powie co mu nie pasuje - ZBLUZGA. Jestem pewien, że to wychodzi z niedowartościowania i gallux myśli, że jest kimś szczególnym. Na szczęście tak nie jest.
- 0 0
-
2004-01-26 08:13
można czytać dzień, tydzień, miesiąc, rok, ale w końcu człowiek będzie miał dość. Ja czytałem wystarczająco długo opinie na faktach i w końcu zacząłem się wypowiadać bo mam dość tego, że ludzie wchodzący na ten Portal z całej Polski czują po nim niesmak po wypowiedziach galluxa - a było tak nie raz.
- 0 0
-
2004-01-26 08:21
wcale nie uważam że jest Bogiem , ze wszystko może itp...
jest normalnym człowiekiem i jest także jednym z moich przyjaciół
bronie nie tylko jego, także inne osoby - tyle że one sa znacznie rzadziej atakowane
tobie też brakuje obiektywizmu :]
że nie zauważam jest nieprawdą, tyle tylko ze nasze dyskusje na ten temat niekoniecznie muszą sie toczyc na portalu i wcale nie musze się z nich tłumaczyc
lojalność to coś co obowiązuje w tym przypadku w obie strony - chociaz niekoniecznie musisz miec o tym jakies pojęcie
przyjaźń i lojalność to nie jest coś co się rozpatruje w kategoriach zysków i strat
i nie zamierzam przestać, tylko dlatego że komus się to nie podoba
tym bardziej jeśli mam przekonanie że postępuje właściwie
a tutaj
1. rozmawiamy o niepotrzebnym ujawnieniu danych osobowych bogu ducha winnej osoby - bo trudno winic o coś providera
2. wiem że tamte dwa wpisy wcale nie sa autorstwa galluxa
i to by chyba było na tyle
swoja "zemstę" to se możesz wetknąć w kieszeń- 0 0
-
2004-01-26 08:22
tacy delikatni?
a po anonimowych bluzgach nie czują?- 0 0
-
2004-01-26 08:40
mama
no i tak jak mówiłem - powiedzieć coś o galluxie, a mama zaczyna się od razu irytować ;-) . No to wyjaśnijmy parę spraw:
"swoja "zemstę" to se możesz wetknąć w kieszeń"
Jeżeli nie wiesz i nie jest to do ciebie, to może się nie odzywaj mamusiu. Chociaż.. ty lubisz pchać się nawet tam gdzie cię nie chcą.
"2. wiem że tamte dwa wpisy wcale nie sa autorstwa galluxa"
kogo interesuje co ty wiesz ? Udowodnij...
"i nie zamierzam przestać, tylko dlatego że komus się to nie podoba"
i tu uważam to co napisałem. Mama jest wpatrzona w galluxa jak w Boga.. I nie przestanie bo spędzając tyle czasu z galluxem nawet tutaj, na opiniach przejeła trochę prostackich odzywek.
"lojalność to coś co obowiązuje w tym przypadku w obie strony - chociaz niekoniecznie musisz miec o tym jakies pojęcie"
niekoniecznie muszę ? A kto wobec tego koniecznie musi ?
"że nie zauważam jest nieprawdą, tyle tylko ze nasze dyskusje na ten temat niekoniecznie muszą sie toczyc na portalu i wcale nie musze się z nich tłumaczyc"
ale w innych kwestiach się tłumaczyłaś ;-) . Nie tłumaczysz się dlatego że nie chcesz, tylko dlatego, że nie masz na to argumentów.
"tacy delikatni? a po anonimowych bluzgach nie czują?"
OCZYWIŚCIE, że też czują. Ale gdyby STAŁY bywalec - JEDNA osoba gallux opamiętała się trochę ze swoimi tekstami, to nie jedna, ale więcej osób uciszyłoby się.
Btw. Jak już powiedziałem, według twojego myślenia gallux może ulbiżać wszystkim, ale galluxowi nikt - bo gdy tylko wspomniałem, że przez galluxa ludzie czują nie smak, to nie wypowiedziałaś się na ten temat, tylko od razu odwróciłaś kota ogonem.
Jak to ktoś już napisał - kółko wzajemnej adoracji. Tyle że ja jestem pewien, że jak ktoś naprawdę konkretnie z tobą pojedzie na tych opiniach mamusiu, to gallux się za tobą nie wstawi tak, jak ty wstawiasz się za nim. Wyjdzie tylko frajerstwo.- 0 0
-
2004-01-26 09:09
wcale sie nie irytuje, po prostu staram sie wyjaśnić ci prosto jak krowie na miedzy (chociaz widzę że i to dla ciebie zbyt skomplikowane)
"Jeżeli nie wiesz i nie jest to do ciebie, to może się nie odzywaj mamusiu. Chociaż.. ty lubisz pchać się nawet tam gdzie cię nie chcą." - oj jakie straszne groźby, chyba zaczną szczękać zębami - a tak po prawdzie to zwykła dziecinada
no co z ta zemstą? zrobisz mu kupę na wycieraczkę?, bedziesz łazić po tematach i staszyć?, podszywac się pod niego?
wiem, wiem że nie chca mnie w tej dyskusji osoby które chciały by bez przeszkód dosrywać innym, brakuje im argumentów na rzeczowa dyskusje ze mna :]
"kogo interesuje co ty wiesz ? Udowodnij..."
mnie interesuje co wiem, jesli podejmuje decyzję wypowiadania sie w jakieś kwestii
no, a teraz ty udowodnij i to tak zeby nie dało sie tego podważyć :]
(wiem że tego nie zrobisz, bo wiem że nie gallux to pisał, jemu też raczej nie bedzie się chciało szukać sprawcy w sieci bo to go zwyczajnie nie obchodzi)
"i tu uważam to co napisałem. Mama jest wpatrzona w galluxa jak w Boga.. I nie przestanie bo spędzając tyle czasu z galluxem nawet tutaj, na opiniach przejeła trochę prostackich odzywek."
przytocz prosze te prostackie odzywki, bo jak na razie jesteś gołosłowny i jeszcze moze swoja definicję "Boga"
"niekoniecznie muszę ? A kto wobec tego koniecznie musi ?"
ten, kto ma poczucie honoru i wie co to takiego przyjaźń
"ale w innych kwestiach się tłumaczyłaś ;-) . Nie tłumaczysz się dlatego że nie chcesz, tylko dlatego, że nie masz na to argumentów." - nie, nie tłumaczyłam się a jedynie starałam wyjaśnić pewne kwestie. Jeśli liczyłeś ze wkleję ci tutaj naszą prywatną korespondencję to muszę ci sprawić zawód :] http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.phtml?id_news=10666&order=&strona=6#opinie
"OCZYWIŚCIE, że też czują. Ale gdyby STAŁY bywalec - JEDNA osoba gallux opamiętała się trochę ze swoimi tekstami, to nie jedna, ale więcej osób uciszyłoby się." - wyjaśnij mi wobec tego dlaczego nie uciszają sie tylko obszczekuja nawet kiedy nic nie pisze?
jak on przestanie to oni przestaną ta.... o może odwrotnie?
"Btw. Jak już powiedziałem, według twojego myślenia gallux może ulbiżać wszystkim, ale galluxowi nikt - bo gdy tylko wspomniałem, że przez galluxa ludzie czują nie smak, to nie wypowiedziałaś się na ten temat, tylko od razu odwróciłaś kota ogonem" - wypowiedziałam się jak najbardziej na temat, po prostu nie masz na to argumentów, stąd taki zarzut mi stawiasz
"Jak to ktoś już napisał - kółko wzajemnej adoracji. Tyle że ja jestem pewien, że jak ktoś naprawdę konkretnie z tobą pojedzie na tych opiniach mamusiu, to gallux się za tobą nie wstawi tak, jak ty wstawiasz się za nim. Wyjdzie tylko frajerstwo."
1. jak rozumiem te bluzgi i wyzwiska to nie jest konkretnie
2. spoko, poradzę sobie sama i mam nadzieje że gallux zostawi mi tą przyjemność załatwienia sprawy po swojemu
3. dla ciebie frajerstwem jest coś jesli nie otrzymuje się w zamian tego samego, dla mnie to tylko transakcja
a przyjaźń nią nie jest
frajerstwo wyjdzie wobec tego tylko z was- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.