• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak Agnieszka walczyła o własną tożsamość

Karolina Łagowska - Wrocław, Małgorzata Wach - Kraków
4 grudnia 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Agnieszka kończy dziś 18 lat, ale według polskiego prawa nie istnieje. Nie ma nadanego numeru PESEL, ani aktu urodzenia. Jej największe marzenie to dowód osobisty. Walczy o niego od wielu tygodni. Ale dopiero niedawno pojawiła się szansa, że go wywalczy.

Agnieszka (160 cm wzrostu, ciemne włosy, ładny uśmiech) urodziła się w Gdańsku. Gdy miała kilka miesięcy, matka przywiozła ją do jednej z dolnośląskich wsi, do babci i dziadka. To oni ją wychowali, mieszka z nimi do dziś. Matkę widziała kilka razy: - Ale nie chciała utrzymywać ze mną kontaktu. Gdy dzwoniliśmy, zawsze odkładała słuchawkę. Później zmieniła numer.

Wie, że jej ojciec zmarł rok temu i że ma sześcioro lub siedmioro rodzeństwa. Do dziś mieszkają z matką w Gdańsku.

Jedyny dokument, jaki matka przywiozła z Agnieszką, to książeczka zdrowia. Ale to za mało nawet do tego, by można ją było zameldować.

Ewa Kumejko, sąsiadka i chrzestna Agnieszki: - Wiele razy ja i babcia Agnieszki prosiłyśmy matkę, by przysłała akt urodzenia córki. Dziesięć lat temu w końcu go przysłała, ale był sfałszowany.

W wiosce wszyscy się znają i tylko dlatego Agnieszkę udało się ochrzcić, posyłać do lekarza i do szkoły. - Ale teraz to już dorosła panna, nie może żyć bez dowodu, bo nawet pracy nie dostanie - martwi się chrzestna. Dlatego od kilku miesięcy toczy wojnę z urzędami, by można było Agnieszce wydać dowód.

Okazało się, że Agnieszki nikt nie zarejestrował w gdańskim Urzędzie Stanu Cywilnego, mimo że urodziła się w tamtejszym w szpitalu. Grażyna Kotecka, kierowniczka Urzędu Stanu Cywilnego w Gdańsku, twierdzi, że nazwisko dziewczyny w ogóle nie figuruje w papierach.

Henryk Kalinowski z wrocławskiego USC uważa, że jeśli Agnieszka urodziła się w Gdańsku, to w rejestrach powinna figurować. Nawet jeśli rodzice sprawę wpisu zaniedbali: - Zwyczaj jest taki, że szpital zgłasza urzędowi narodziny dziecka, później zgłaszają się rodzice, wybierają imię i na tej podstawie wydajemy akt urodzenia. Nawet jeśli rodzice, mimo wezwań, się nie zgłoszą, nadajemy imię z urzędu.

Na prośbę urzędników Ewa Kumejko poszła z chrześnicą do notariusza, by potwierdzić jej tożsamość, a potem na policję, żeby zgłosić, że matka Agnieszki uchyla się od załatwienia aktu urodzenia. Ale policjanci nawet nie przyjęli zgłoszenia.

- Żadna z nas nie może też założyć sprawy w sądzie: babcia nie jest moją prawną opiekunką, chrzestna jest tylko sąsiadką, a ja nie mam dowodu osobistego - tłumaczy zdesperowana Agnieszka.

Przez kilka dni gdański USC wyjaśniał sprawę ze szpitalem. Odnaleziono archiwa sprzed 18 lat i okazało się, że doszło do pomyłki. - Źle zgłoszono nam płeć narodzonego dziecka - tłumaczy kierownik Kotecka z gdańskiego USC. - Już to poprawiliśmy i wystawiliśmy akt urodzenia. Lada chwila dostanie go USC w Oleśnicy.

Agnieszka: - To byłby najwspanialszy prezent na urodziny. Tak długo na to czekałam.

Halina Maćkowiak z Urzędu Stanu Cywilnego w Oleśnicy: - Czekamy, aż dokument do nas dotrze. Dziewczynka najpierw musi się tu zameldować, dostanie PESEL i później dowód.
Gazeta WyborczaKarolina Łagowska - Wrocław, Małgorzata Wach - Kraków

Opinie (34) 2 zablokowane

  • Bourne

    doskonaly scenariusz na 4 czesc przygod o agencie Jasonie Bournie.

    • 0 0

  • nie ma człowieka:)

    bałagan w urzędzie

    • 0 0

  • A na ch.. dowód osobisty

    Czy ktoś mógłby odpowiedzieć po co to to poisadaczom praw jazdy i paszportów ?

    • 0 0

  • Dowód

    Dowód jest potrzebny kolego Hans po to aby dostać prawo jazdy i paszport.
    Szkoda dziewczyny, nie dość że porzucili ją rodzice, to jeszcze RP jej nie chce. Załosny kraj !!!

    • 0 0

  • dziewczyna nie o tożsamość walczy, bo tę ma od urodzenia, tylko o dokument tożsamości

    a to, proszę Gazety, całkiem co innego.

    • 0 0

  • Ile wiecej... (4)

    Ciekawe ile wiecej jest takich osob? Moze sie niedlugo okaze ze jestesmy drugimi Chinami? I wszystkie statystyki w leb wezma, wybory odwolac, bo p. Agnieszka nie miala prawa glosowac :) (nie wiemy dokladnie kiedy ma urodziny, moze tekst materialu stary i miala te urodziny 2 lata temu?).

    A tak swoja droga, przez 18lat po znajomosci wszystko zalatwiane - niezle. Mi na poczcie nie chcieli wydac listu bo byla podana sama klatka bez numeru mieszkania i kazali przyniesc zaswiadczenie z UMG, ze ja to ja.

    Rodzice tez ok, gleboko wierzacy i praktykujacy jak im ksiadz kazal, gumki nie uzywali i bylo ich wielu wielu.....

    • 0 0

    • Obłuzaninie (3)

      Jeśli ty byłbyś w Komisji Wyborczej, to pewnie wybory by były nieważne. Bo nikt poza tobą by nie wydał tej dziewczynie kart do głosowania, skoro nie posiadała żadnego dokumentu.

      • 0 0

      • Karty do glosowania.... (2)

        Czytaj ze zrozumieniem. Nie napisalem ze karty bym jej wydal, ale jest szersze spektrum sprawy, moze np. p. Agnieszka zlozyc zazalenie, ze nie mogla glosowac (i tu tez niekoniecznie ostatnie wybory do sejmu kwaczej RP, ale np. wybory gminne itd.)

        A nastepna osoba jak chce cos mi zarzucic, niech dokladnie przeanalizuje tresc wypowiedzi:)

        • 0 0

        • OK, może źle cię zrozumiałem. (1)

          Ale zauważ, że artykuł zaczyna się od słów "Agnieszka kończy dziś 18 lat". A dziś mamy 4 grudnia 2007r. i żadnych wyborów w Polsce.

          • 0 0

          • Do CeKa:

            robi sie to zalosne, przeczytaj prosze koniec mojego pierwszego akapitu - i wszytko bedzie jasne.
            Polecam czytanie ze zrozumieniem.
            Wiedzialem ze znajdzie sie ktos bardziej dociekliwy odemnie i bedzie szukal sensacji.

            Przepraszam wszystkich za monolog, nie mialem tego w planach i juz koncze.
            Milego i spokojnego dnia.

            • 0 0

  • Agnieszka

    A poslje Rjewolucji u nas był takij bardach,czto mnje 20 ljet dopisali.

    • 0 0

  • ona ma 18 lat a piszecie "dziewczynka"

    • 0 0

  • No i podatków nie może płacić, bo nie ma NIPu, to dopiero skandal.

    A tak na poważnie, to jak widać PESEL,NIP itp. nie są potrzebne człowiekowi do życia. Ale co robiłyby urzędy jakby nie musiały rozwijać biurokracji...

    • 0 0

  • jak himilsbach

    urodził się w dniu, którego nie ma:)

    powodzenia Agnieszko!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane