• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak Trójmiasto likwiduje kopciuchy?

Maciej Korolczuk
29 października 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Co ze Strefą Czystego Transportu w Trójmieście?
Siwy albo żółty gryzący dym to niestety wciąż stały obrazek w Trójmieście. Na szczęście z każdym rokiem sytuacja się poprawia. Siwy albo żółty gryzący dym to niestety wciąż stały obrazek w Trójmieście. Na szczęście z każdym rokiem sytuacja się poprawia.

Do 1 września 2024 r. wszystkie bezklasowe piece i kotły na Pomorzu muszą zostać zlikwidowane. Tymczasem tylko w Trójmieście ich wymiana idzie jak po (węglowej) grudzie. Wciąż dla kilkunastu tysięcy gospodarstw domowych w Gdańsku, Sopocie i Gdyni podstawowym źródłem ciepła są tzw. kopciuchy.



Widzisz, że z komina sąsiada leci gryzący dym. Co robisz?

Tzw. uchwały antysmogowe w najbliższych latach mają radykalnie ograniczyć spalanie w piecach "wszystkiego, co popadnie", a więc śmieci, a także miału węglowego, mułów czy pyłów węglowych.

W sezonie grzewczym to głownie one przyczyniają się do zanieczyszczenia powietrza i szkodliwego dla zdrowia, a nawet życia - smogu.

Aby nowe prawodawstwo miało sens, uchwały antysmogowe muszą dotyczyć wszystkich mieszkańców województwa. Na Pomorzu stanie się tak we wrześniu 2024 r. (już od 1 stycznia 2022 r. nie będzie można palić w kopciuchach w dwóch pierwszych województwach: podkarpackim i śląskim). Od tego czasu we wszystkich miejscowościach Pomorza zakazane będzie stosowanie kotłów bezklasowych.

- Konkretne daty wejścia w życie przepisów zależą zarówno od rodzaju oraz klasy pieca, jak i od miejscowości. Na przykład w Sopocie zabronione będzie stosowanie paliw stałych we wszystkich instalacjach - wyjaśnia Tadeusz Styn, zastępca dyrektora Departamentu Środowiska i Rolnictwa UMWP.

Spiszą wszystkie "kopciuchy". To obowiązkowe



Dodatkowo w uchwale mogą być zapisane konkretne wymagania techniczne, jakie instalacje grzewcze muszą spełniać. Wybór nowego źródła ogrzewania domu zależy od właściciela. Tam, gdzie to jest możliwe, może być to podłączenie do sieci centralnego ogrzewania. Można zdecydować się również na ogrzewanie gazowe, olejowe czy z odnawialnych źródeł energii.

Jakość powietrza w Trójmieście można sprawdzić samemu, wchodząc na stronę Inspekcji Ochrony Środowiska. Jakość powietrza w Trójmieście można sprawdzić samemu, wchodząc na stronę Inspekcji Ochrony Środowiska.

Jak z wymianą kopciuchów radzi sobie Trójmiasto?



W Gdańsku w zasobie komunalnym wciąż znajduje się ponad 6 tys. kopciuchów, a w całym mieście ok. 10 tys. Warto dodać, że są to dane szacunkowe, a dokładna liczba będzie znana dopiero w drugiej połowie przyszłego roku, po otrzymaniu wszystkich deklaracji dotyczących źródeł ciepła i źródeł spalania paliw.

Najwięcej bezklasowych pieców jest we Wrzeszczu Dolnym, gdzie aż 440 budynków jest opalanych węglem. Na drugim miejscu niechlubnej klasyfikacji jest Wrzeszcz Górny, gdzie takich pieców jest 325, a na trzecim Śródmieście z 246 kopciuchami. Na dalszych miejscach jest Orunia-Św. Wojciech-Lipce (242 budynki opalanych węglem) i Oliwa (240 budynków).


I choć liczby wciąż robią wrażenie, to w ostatnich latach systematycznie udaje się ograniczać liczbę kopciuchów w mieście. Widać to choćby po kwotach dotacji, jakie miasto przyznaje mieszkańcom decydującym się na wymianę ogrzewania węglowego na elektryczne, gazowe czy na podłączenie do miejskiej sieci ciepłowniczej.

W ostatnich pięciu latach miasto przeznaczyło na to następujące kwoty:

  • 2016 - 680 tys. zł,
  • 2017 - 905 tys. zł,
  • 2018 - 1,2 mln zł,
  • 2019 - 1,4 mln zł,
  • 2020 - 1,5 mln zł.


Kwoty te rosną nie tylko z powodu rosnącego zainteresowania mieszkańców proekologicznymi źródłami ciepła, ale też ze względu na podniesienie przez gminę kwoty dofinansowania wymiany pieca.

Jeszcze w latach 2015-2016 maksymalna kwota dotacji wynosiła 4 tys. zł, by w roku 2017 wzrosnąć do 5 tys. zł, w połowie 2018 r. do 6 tys. zł, od 15 lipca 2018 r. do 7 tys. zł. Od 1 lutego 2019 r. dotacja znów wynosi 5 tys. zł.

Do walki ze smogiem i spalaniem w piecach "czego popadnie" Straż Miejska w Gdańsku została wyposażona w drona. Do walki ze smogiem i spalaniem w piecach "czego popadnie" Straż Miejska w Gdańsku została wyposażona w drona.

Kilka tysięcy kopciuchów w Gdyni



Z wymianą kopciuchów stara się radzić sobie także Gdynia. Najnowszymi danymi dotyczącymi liczby aktywnych bezklasowych kotłów na terenie miasta magistrat nie dysponuje. W 2019 r. było ich ponad 3 tys. Jak mówią urzędnicy, dokładne dane poznamy po zakończeniu zbierania danych przez Centralną Ewidencję Emisyjności Budynków.

Miasto nie odpowiedziało na pytanie, w których dzielnicach jest ich najwięcej. Wiemy za to, że od 2016 r. zawarto ponad 650 umów z mieszkańcami na likwidację trujących kotłów. W ostatniej dekadzie Gdynia na ten cel przeznaczyła 3 mln zł. Ale to nie wszystko. Oprócz dotowania wymiany pieców miasto prowadzi też program likwidacji pieców na paliwa stałe w budynkach należących do gminy. W ramach tego programu Gdynia pozbyła się dodatkowo:

  • 44 pieców w 2019 r. za kwotę ponad 700 tys. zł,
  • 125 pieców w 2020 r. za kwotę ponad 3,8 mln zł,
  • 76 pieców (w trakcie likwidacji w 2021 r.) za kwotę ponad 2,5 mln zł.


Kopciuchy przyczyniające się do smogu systematycznie likwiduje także Gdynia. W tym roku pozbędzie się 76 bezklasowych pieców. Kopciuchy przyczyniające się do smogu systematycznie likwiduje także Gdynia. W tym roku pozbędzie się 76 bezklasowych pieców.

Masz kopciucha w Sopocie? Spiesz się z wymianą



Jak na tle Gdańska i Gdyni wypada Sopot? W 2019 i 2020 r. w lokalach gminnych wymieniono tam na ogrzewanie gazowe 231 pieców węglowych. W tym samym okresie 79 właścicieli wykonało modernizację ogrzewania, korzystając z programu dofinansowania Gminy Miasta Sopotu. Kwota udzielonych w tym czasie dotacji wyniosła 1,3 mln zł.

W tym roku zawarto umowy na kwotę 657 tys. zł, z czego już wypłacono ok. 373 tys. zł (zlikwidowano dotąd 21 kopciuchów, a do końca roku zostanie zlikwidowanych jeszcze 14).

Co pozytywne, liczba likwidowanych kotłów systematycznie rośnie. W 2017 r. pozbyto się zaledwie 17 pieców, rok później - 23, a w 2019 r. - 29. Lepiej wyglądał już poprzedni rok, gdy na wymianę pieca zdecydowało się 49 gospodarstw domowych.

Mieszkańcy, którzy chcieliby skorzystać z dotacji na wymianę pieców w mieszkaniach prywatnych, jeszcze tylko w tym roku mogą skorzystać ze 100 proc. dofinansowania. Na przykład wymieniając piec węglowy na piec gazowy o mocy 24 kW, można otrzymać dofinansowanie w wysokości 19 200 zł, tj. do 800 zł za każdy kilowat. Sopot dofinansowuje wymianę pieców do 100 proc. tylko do końca tego roku. Od przyszłego roku dofinansowanie wyniesie do 80 proc., a w 2023 r. 60 proc.


09:56 30 PAźDZIERNIKA 21

Kiedy Gdańsk zakaże palenia w (17 opinii)

piecach i kominkach?
piecach i kominkach?

Opinie (234) 4 zablokowane

  • A kiedy elektrociepłownie miejskie przestaną spalać węgiel? (2)

    A kiedy Port Service przestanie nas truć? Teraz zamiast kopciuchow będziemy mieli w środku miasta spalarnię rusztową. Zamienił stryjek...

    • 59 6

    • I rafineria.

      • 9 0

    • Pytaj Niemca.

      • 7 1

  • Spaliny samochodowe są bardzo zdrowe (2)

    Jak są te korki kilometrowe warto wyjść na ulicę i się dotlenić.

    • 33 7

    • Korki to będą za 10-15 lat, jak dzieci wszystkich młodych, którzy zamieszkali na peryferiach i myśleli, że będą sobie dojeżdżać, zaczną jeździć wszędzie autami, bo innego wyboru nie ma i nie będzie. To będzie dopiero Bangladesz. Jakieś tam nowe Warszawskie czy tam Świętokrzyskie im pobudują i tramwaj. Ta, jasne;)

      • 8 1

    • Teraz już praktycznie każdy samochód osobowy ma katalizator.
      Poza tym dużo samochodów jest przerobionych na gaz. Spaliny z takiego samochodu (na gaz z katalizatorem) nie różnią się składem od "spalin" jakie ludzie i zwierzęta wytwarzają oddychając.

      Kopcą najwyżej rozwalone diesle które przejechały milion kilometrów, czyli stare ciężarówki i autobusy.

      • 7 4

  • Śródmieście (3)

    Jestem mieszkańcem centrum Gdańska, nasz kamienica jest przedwojenna. Pierwsza z klatek ma centralne ogrzewanie, pozostałe mają gazowe lub palą w piecu. Cześć mieszkańców wyraża chęć do przyłączenia OC, niestety wspólnota nic z tym nie robi. Zgodę na takie przyłącze może wydać tylko wspólnota budynku. I jaka tu chęć do likwidacji kopciuchów. Nie ma siły na wspólnotę.

    • 35 2

    • Wspolnota (1)

      A ta wspólnota to niby kto? Przecież właściciele tworzą wspólnotę, najwyraźniej większość nie chce podłączenia ogrzewania miejskiego. Niestety takie są prawa demokracji - nie zawsze dobre :]

      • 12 5

      • Niestety, koszty takiego ogrzewania są duże, a zyski płyną do Lipska.

        Nie każdy się z tym zgadza. Tym bardziej, ze odwrotu nie ma.

        • 13 4

    • Obecnie od OC się odchodzi i przechodzi na gaz, bo gaz jest przeszło 3 razy tańszy niż OC w dodatku za gaz płaci się tylko gdy się go zużyje, nie ma płacenia z góry za moc zamówioną niezależnie od tego czy będzie potrzebna bo będą mrozy czy np zima będzie ciepła i zapłaci się niepotrzebnie i nie wykorzysta.

      Poza tym OC to największy kopciuch w mieście - palą węglem a potem znaczną cześć uzyskanego w ten sposób ciepła tracą na przesyle, przez to palą znacznie więcej węgla niż spaliło by się we własnym piecu.

      • 3 7

  • za CO w bloku płacę grubo ponad 4000 zł rocznie (5)

    to połowa miesięcznych opłat. Po rozliczeniu dostaję ok 10% zwrotu za nadpłatę. Tak czy inaczej jest jest to horrendalnie wysoka kwota, biorąc pod uwagę, że grzeję umiarkowanie, zakręcam kaloryfery nawet jak wychodzę z domu na dłużej, niektóre są zakręcone cały sezon.

    A przed rozpoczęciem sezonu grzewczego można zamarznąć, zanim łaskawie uruchomią wszystko. Gdybym mógł przerzuciłbym się na gaz. Wiadomo, że drożeje, ale przynajmniej jest nad tym jakaś kontrola i po paru latach instalacja by się zwróciła.

    • 22 12

    • co? jak się ma apartamenta, to taki koszt utrzymania ogrzewania!

      • 4 9

    • (2)

      Pewnie macie bardzo drogiego dostawcę ciepła. Albo trzymasz w mieszkaniu 30stopni i otwarte wszystkie okna w zimie.

      Trzeba przyjrzeć się cenie za kWh (albo za MJ i przeliczyć sobie to na kWh) a potem porównać ceny z innymi źródłami ciepła. Np gaz który jest powszechnie używany za drogi mimo wszytko jest 3 razy tańszy od naszego gdańskiego-miejskiego dostawcy ciepła (gaz kosztuje 20kilka gr za kWh a miejskie CO przeszło 60gr gdy posumuje się wszystkie składowe).

      Ja za gaz do ogrzewania dużego domu i podgrzanie wody do mycia dla 5 osobowej rodziny płaciłem do tej pory około 1000-1200zł za cały rok (zależnie od tego czy była mroźna zima czy łagodniejsza). Mam w pokojach termostaty ustawione na 20 stopni.

      Gdybym palił węglem (mam drugi piec) zapłacił bym jeszcze o połowę mniej, ale dla kilkuset zł oszczędności w ciągu roku nie chciało by się mi już brudzić i męczyć z podkładaniem do pieca.
      A gazowy sam chodzi i nie trzeba nic przy nim robić.

      Jeśli nie masz w bloku jak zamontować pieca albo nie da się doprowadzić gazu to są jeszcze inne opcje - np można założyć klimatyzację i grzać klimatyzacją - to działa jak powietrzna pompa ciepła, jeśli uwzględni się sprawność takich urządzeń i cenę prądu to wychodzi 30kilka gr za kWh ciepła.

      Możliwości jest dużo - trzeba tylko chcieć. Wziąć rachunek i popatrzyć na ceny, pogadać z sąsiadami - bo w bloku to raczej trzeba wspólnie zdecydować jak ogrzewać mieszkania. Najczęściej wspólna jest też umowa z dostawcą ciepła i aby ją rozwiązać to większość musi tego chcieć.

      • 3 7

      • Chodzi o miesiąc a nie rok.

        Poza tym zgadza się

        • 5 0

      • Nigdy nie uwierzę w te 1000-1200 na rok,

        ale na miesiąc tak.

        • 8 0

    • A ty myślisz że Niemiec ceny obniży?

      Szykuje się na podwyżki. Lipsk potrzebuje kasy.

      • 8 0

  • Największy kpciuch w Gdańsku to spalarnia śmieci (3)

    W tym temacie panuje cisza....

    • 41 5

    • No ale przecież jeszcze jej nie zbudowano więc .... ? (2)

      • 1 12

      • więc się ogarnij trochę

        jak nie wiesz to po co pleciesz?!

        • 6 1

      • A spalarnia port service?

        • 5 0

  • co robisz gdy widzisz gryzący dym....? (1)

    a co robi gmina- urzędnicy? mając tyle mieszkań w zarządzie? nie robią nic- wiele mieszkań w Gdańsku jest ogrzewanych.... piecami! w tak dużym " nowoczesnym" mieście....

    • 33 3

    • Hmm...gryzący dym...

      Jaka to rasa?

      • 4 4

  • co jak co, ale propaganda w Gdańsku ma sie dobrze! bardzo dobrze! (2)

    • 24 10

    • do nierzadowej jej jeszcze daleko :)

      • 6 4

    • Coraz lepiej.

      Ale do Gdyni jeszcze daleko ;)

      • 0 6

  • Kontrole!!!! (4)

    Jeśli włodarze miasta wezmą się solidnie za kontrole czym ludzie palą ,to smog znacznie zmaleje. Drugą sprawą jest wyeliminowanie aut które nas trują. Stacje diagnostyczne niech w końcu zaczną to robić jak należy , bo to jest podstawa do likwidacji śmierćionośnych aut !!!!!

    • 41 29

    • (1)

      nie przeszkadza ci to, że miasto pali węglem?

      • 13 4

      • Czyli będą palić śmieci w nowoczesnych piecach, jeździć z wyciętymi DPF-ami i katalizatorami i to według ciebie jest OK?

        • 9 8

    • (1)

      i będą palić śmieciami - widziałeś po ile jest węgiel i kogo na to stać???

      • 9 4

      • Stać tych samych, co codziennie z rana lub wieczora do monopolowego zaglądają.

        • 0 6

  • Zapraszamy na Serdecznikowa (3)

    Zapraszamy na Serdecznikowa w Gdyni, gdzie truje się dzieci z pobliskiej szkoły i przedszkola. Szkoda tylko, że osoba, która jest za to odpowiedzialna, jest totalnie bezkarna. Tyle kontroli, i dziwnym trafem, dalej robi to samo.

    • 20 5

    • to dzwon na straż miejską, a nie wylewasz tu swoje żale

      • 5 9

    • A kto to był Serdecznikow że mu ulicę w Gdyni dali?

      To jakiś kumpel Rolnicza i Dworcowa?

      • 4 5

    • Po prostu Gdynia.

      Nowoczesna. Innowacyjna. Z najlepszym prezydentem xD

      • 0 5

  • ~bzdura to tylko działania pozorne pod publike

    • 16 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane