- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (409 opinii)
- 2 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (221 opinii)
- 3 Rekordzista dostał 5 mandatów (73 opinie)
- 4 Były senator PiS trafił do więzienia (347 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (56 opinii)
- 6 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (5 opinii)
Jak wysłać paczkę i nie oszaleć
Choć placówki poczty zmieniają się na lepsze, to od czasu do czasu przypominają, że reprezentują instytucję, która zmienia się zdecydowanie wolniej, niż cały rynek. Jak długo jeszcze? - pyta nasz czytelnik, pan Wojtek.
Jeden z oddziałów pocztowych w Brzeźnie, popołudnie w ciągu tygodnia. Chcę wysłać paczkę. Jest kolejka, w której stoi może 6-7 osób. Jedno okienko czynne, przy drugim siedzi pani i coś pisze na klawiaturze. Staję na końcu i czekam. Po kilku minutach nerwy puszczają panu stojącemu w środku kolejki, który nerwowym tonem pyta panią stukającą w klawisze, czy mogłaby otworzyć drugie stanowisko i rozładować kolejkę. Ta oświadcza, że jej koleżanka, która tu przed chwilą była, poszła właśnie do toalety, dając do zrozumienia, że to nie jej zmiana i nie jej problem.
Mijają kolejne minuty. W kolejce już ponad 10 osób. Pytam panią, czy jednak nie pomogłaby koledze, który w pojedynkę obsługuje wszystkich klientów i zupełnie niezasłużenie odbiera nienawistne spojrzenia i słyszy nieprzychylne komentarze.
"To brak szacunku nie tylko wobec klientów, ale też swoich kolegów z pracy" - myślę sobie, z trudem powstrzymując się od wymuszenia na tej pani zmiany podejścia i otwarcia okienka.
Wykorzystując czas, który mam spędzić w wianuszku przestępujących z nogi na nogę oczekujących, postanawiam wypełnić druk potrzebny do wysłania paczki. Szkopuł w tym, że przy żadnym z kilku okienek nie ma ani jednej naklejki, której wcześniejsze wypełnienie usprawniłoby obsługę klienta. Przezornie zabrany z domu długopis mogłem sobie wsadzić do kieszeni.
Wreszcie jest! Nadchodzi moja kolej. Pan przede mną kończy wysyłać list polecony i w tym samym momencie zjawia się pani, będąca w ciągu ostatnich kilkunastu minut w toalecie. Otwiera okienko, więc odwracam się przez ramię podsuwając paczkę, ale... za późno. Pan stojący za mną był szybszy i z błyskiem w oku podał rachunek do zapłaty.
- Chyba nie ta kolejność - zagajam.
- Oj przepraszam - udaje zaskoczonego. - Nie zauważyłem pana...
Tym samym przekonałem się, że można nie zauważyć obecności innych osób stojących przed nami! W tej samej chwili zostałem zaproszony do pierwszego okienka, więc odpuściłem panu to przypadkowe przeoczenie i najgrzeczniej jak tylko potrafię oznajmiłem panu siedzącemu za szybą, że chciałbym wysłać paczkę.
- Nie ma takiej możliwości - usłyszałem.
- Jak to nie ma takiej możliwości? - pytam nie dowierzając w to, co słyszę.
- Awaria terminala. Od czterech dni nie przyjmujemy paczek.
- To dlaczego nie ma żadnej informacji na szybie, drzwiach wejściowych, gdziekolwiek?
- Nie wiem - odpowiada nie kryjąc szczerości pracownik PP.
Ostatecznie paczkę udało mi się wysłać jako list polecony, bo nie przekraczała określonej wagi. O tę możliwość musiałem jednak dopytać, a wolałbym, by to pracownik poczty, który w swym fachu powinien się orientować bardziej ode mnie, zaproponował mi takie rozwiązanie.
- Jeśli taki będzie cały rok, to będzie masakra - powiedział ni to do siebie, ni do mnie obsługujący mnie pan z okienka.
"Masakra u was jest od zawsze" - myślę sobie i chcę wyjść stamtąd jak najszybciej.
Kilka dni później daję poczcie jeszcze jedną szansę. Chcę doładować kartę miejską, a duży mróz unieruchomił automat biletowy na przystanku. Idę więc na pocztę, która jest obok. Głęboki wdech, wchodzę... ale po chwili już jestem na zewnątrz. Płatność tylko gotówką.
Nie, dziękuję. I tak sobie myślę, że jeśli poczty nie zmusiła do wydajniejszej pracy konkurencja, a więc rozwój paczkomatów i firm kurierskich, jeśli otwartość na klienta przychodzi im z takim trudem, walka o niego jest poddawana w przedbiegach, a profesjonalizm nic dla nich nie znaczy, to już chyba nie ma takiej siły, by kiedykolwiek było lepiej.
Nagranie archiwalne
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (291) 8 zablokowanych
-
2016-01-07 21:44
Poczta powolna ale solidna
Też stoję w kolejkach i narzekam... ale wysłałam w krótkim czasie 3 paczki do Francji. Doszły tylko dwie, które wysłałam pocztą polską. Firma kurierska zgubiła przesyłkę i trzeci miesiąc koresponduje w sprawie reklamacji!!! Radzę się zastanowić.
- 8 0
-
2016-01-07 21:48
"wyrolowana"
Sms poinformował mnie o czekajacej paczce na PP, która znajduje się w sasiadujacej dzielnicy (?). Poszłam, odstalam 30 minut by dowiedzieć się, że paczka czeka na mnie na poczcie znajdującej się w mojej dzielnicy (?!?).
- 4 0
-
2016-01-07 22:37
najciekawsze że przy LEDWIE 6 klientach obsługa trwała ponad pół godziny
jesli sadzić z tego opisu
- 0 1
-
2016-01-07 22:44
Poczta Polska
Niestety instytucja PP chyli się ku upadłości. Kartka świąteczna wysłana 7 grudnia doszła 7 stycznia na Gdańskiej Zaspie Rozstaje. W innych dzielnicach Gdańska z tego samego miejsca i w tym samym czasie wysłana, doszła przed świętami. Jak to wytłumaczyć?
Nie pomoże nawet sprzedaż innych artykułów w okienkach pocztowych. Jedyny ratunek - koncesja na alkohol.- 2 4
-
2016-01-07 22:52
Jaki Naczelnik taka praca Urzędu
Jaki Dyrektor firmy tacy pracownicy.
Takie dzieci jacy rodzice.
Jeszcze?- 1 1
-
2016-01-07 22:56
O ja mam zupełnie inne zdanie o PP
Widać dużą poprawę. Pewnie zdarzają się takie sytuacje wszędzie. Tutaj ewidentnie praca nadzoru i organizacja pracy do niczego.
Co do kurierów. Przestałem zamawiać towary z dostawą via kurier. Dlaczego? Dyktatura. Dostawy tylko do max 1600. "Będę za 10 minut", "nie mogę zaczekać" itp.
Poczta rozwozi paczki do 1900-2000, można też odebrać w Urzędzie do 2000.
i nie pracuję na poczcie jakby co.- 7 1
-
2016-01-07 23:05
Największe problemy na poczcie powodujące opóźnienia
1. Nie przygotowani nadawcy (brak wypełnionych formularzy lub błędy).
2. Opłacanie rachunków.
3. Za dużo pracowników na zapleczu (naczelnik, sprzątaczka i inne tajemnicze postacie).- 6 4
-
2016-01-08 04:26
pierwsze miejsce
zajmuje poczta w Oliwie.Tam czas zatrzymal sie 50 lat temu.Zadnych zmian.Tej poczty zadna inna nie przebije.Oczywiscie obowiazuje jedna kolejka.
- 2 1
-
2016-01-08 06:25
to samo jest na okienku paczkowo poleconym w gdyni centrum. horror
i jeszcze babki z firm wpadają po sto listów puścić w tym okienku.... wrr. a zwykle z 3 okienek czynne jedno
....- 1 0
-
2016-01-08 07:06
Na listach i kartkach świątecznych też nie chcą zarabiać kolejny rok kartki świąteczne stęplowane między 10 a 15.12 dostaję po świętach lub nowym roku. Poczta Jasień. Jak jest u Was?
- 1 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.