• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak zaprojektować centrum dzielnicowe Południa?

Krzysztof Koprowski
8 maja 2024, godz. 07:00 
Opinie (344)
Zagospodarowanie Centrum Południe ma być utrzymane w idei miasta 15-minutowego. Zagospodarowanie Centrum Południe ma być utrzymane w idei miasta 15-minutowego.

Gdańsk rozpoczyna kolejny etap prac nad zagospodarowaniem Centrum Dzielnicowego Gdańsk Południe, czyli rejonu w sąsiedztwie pętli tramwajowo-autobusowej UjeściskoMapka. Konkurs na opracowanie koncepcji urbanistyczno-architektonicznej ma przełożyć się na lepsze zapisy nowych planów zagospodarowania, a także umów z deweloperami.



Czy Centrum Południe będzie atrakcyjnym miejscem w Gdańsku?

Realizacja Centrum Dzielnicowego Gdańsk Południe to idea sięgająca lat PRL, kiedy rozpoczęto zabudowę południowego pasma Górnego Tarasu. W rejonie współczesnej pętli tramwajowo-autobusowej miały się koncentrować funkcje handlowo-usługowo-administracyjne.

Z biegiem lat zmianom uległy zarówno gospodarcze uwarunkowania, jak i poglądy na kształtowanie przestrzeni miasta. Ponadto znaczna część niedoszłego Centrum została zarezerwowana pod park Południowy, zaś północny fragment przeznaczono pod zajezdnię tramwajową i autobusową

Koncepcja Centrum Południe sprzed dekady Koncepcja Centrum Południe sprzed dekady
Obecne granice Centrum Dzielnicowego Gdańsk Południe. Obecne granice Centrum Dzielnicowego Gdańsk Południe.

Jak zaprojektować nowe centrum dzielnicy?



Teraz pozostały, znacznie "okrojony" teren zdecydowano się oddać w ręce architektów i urbanistów celem przygotowania pożądanej modelowej koncepcji zagospodarowania.

- Z jednej strony posłuży ona do tego, żeby doprecyzować pewne zapisy w planach zagospodarowania przestrzennego, których procedura w tej chwili trwa - mówi Piotr Grzelak, zastępca prezydent Gdańska ds. zrównoważonego rozwoju i inwestycji. - Z drugiej strony będzie to "wsad" do partnerstwa publiczno-prywatnego. Ta formuła pomoże nam zrealizować funkcje publiczne, jak lodowisko czy basen, i zarazem zapewni usługę komercyjną, w tym również nowe miejsca pracy. Dzięki temu mieszkańcy Południa nie będą musieli migrować w kierunku Wrzeszcza czy Oliwy, bo te wszystkie podstawowe usługi będą mieli zapewnione w tym miejscu.
Brakuje pieniędzy na lodowisko z basenem na Południu Brakuje pieniędzy na lodowisko z basenem na Południu
Do planowanego Centrum Południe będzie przylegać m.in. zabudowa osiedla TBS (w prawym dolnym rogu). Do planowanego Centrum Południe będzie przylegać m.in. zabudowa osiedla TBS (w prawym dolnym rogu).

Zagospodarowanie w duchu miasta 15-minutowego



Jak zapewniają władze miasta, zagospodarowanie Centrum Południa będzie wpisywać się w ideę miasta 15-minutowego i krótkich odległości. Oprócz obiektów sportu i rekreacji będą funkcjonować podstawowe usługi i liczne placówki handlowe, a docelowo niewykluczone jest nawet kino i inne obiekty rozrywkowe oraz kulturalne.

- Historia planowania Centrum Południe jest długa, jednak w dobie pandemii okazało się, że niekoniecznie pracujemy, siedząc w biurze, i niekoniecznie robimy zakupy wyłącznie w dużych sklepach. Musimy zatem niejako na nowo wymyślić, czym może być to miejsce - dodaje prof. Piotr Lorens, architekt miasta Gdańska. - Jego lokalizacja i ranga została zapisana w Strategii Rozwoju Gdańska, w związku z tym przystąpiliśmy do realizacji.
Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? Tak, ale nie do końca Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? Tak, ale nie do końca

Harmonogram konkursu wygląda następująco:

  • do 24 maja należy złożyć wniosek o dopuszczenie do udziału w konkursie,
  • prace studialne będzie można składać do 13 września, a konkursowe do 8 listopada,
  • zwycięzców i ich prace poznamy do 15 listopada br.

- Zależy nam na koncepcjach dobrej jakości. W pierwszym etapie zapraszamy do składania koncepcji programowo-przestrzennych. W drugim etapie do ich uszczegółowienia i przedstawienia propozycji urbanistyczno-architektonicznych - dodaje prof. Lorens.
Warunkiem udziału w konkursie jest wykazanie, że zespół projektowy posiada przynajmniej jedną osobę z uprawnieniami architektonicznymi. Dla zwycięzców przygotowano nagrody finansowe:
  • za zajęcie I miejsca - 60 tys. zł,
  • II miejsca - 30 tys. zł,
  • III miejsca - 20 tys. zł,
  • wyróżnienie - 15 tys. zł.


Opinie (344) 7 zablokowanych

  • Dlaczego projektując Adamowicza nie zrobiono dwu pasmowej jezdni ? (5)

    Dlaczego na skrzyżowaniu Kartuska/Adamowicza jest wielka choinka sygnalizacji i wszyscy stoją w korku zamiast ronda? Dlaczego jest wiele mijanek z tramwajem? Dlaczego wiadukt na Adamowicza jest tak zaprojektowany że nie ma możliwości poszerzenia jezdni do dwóch pasów bez dobudowy kolejnego wiaduktu? Dlaczego projektujemy bez przyszłości , bez zapasu i z koniecznością płacenia za obsługe utrzymania świateł?

    • 29 4

    • I dlaczego nie wybudowali ulicy Nowej Warszawkiej? (2)

      Tuż obok "centrum" ma stanąć największa zajezdnia w historii Gdańska, ale kto by się tam przejmował dojazdem do niej. Najważniejsze, że deweloper dostanie dobry teren po starej zajezdni.

      • 5 1

      • Autobusy wyjeżdżają z zajezni o 4 rano (1)

        Wtedy nie ma problemów z przejazdem.

        • 2 3

        • I już nie wracają przez cały dzień?

          Jak zrobią zajezdnię, to dopiero będą korasy. Ciągłe przejazdy tramwajów przecinających ul. Adamowicza. To samo z autobusami. Dowalą ruch, bez poszerzenia dróg?

          • 2 0

    • samochodoze nalezy leczyć. (1)

      • 3 0

      • np metrem

        autobusami...... Ale tu się nie leczy i jesteśmy skazani na samochodozę.

        • 0 1

  • (21)

    Nie rozumiem tego całego hejtu i teorii spiskowych wobec koncepcji inspirowanej miastem 15 minutowym. Duża część z nas wychowała się właśnie na osiedlach Żabianka, Zaspa, Przymorze. Było tak źle? Może i blokowiska nie są ładne, jednak powstały z głową. Niby są to duże skupiska ludzkie, jednak mają w pobliżu pełną i wygodna infrastrukturę społeczna(poczta, szkoła, sklepy komunikacja), a odstępy między blokami gwarantują przestrzeń na zieleń i parki. Zabudowa często jest stopniowana i układa się tak, aby gwarantować doslonecznienie mieszkań. To wszystko po to, zeby mieszkaniec nie odczuwał mocno tego że mieszka w dużym skupisku ludzkim. I mówimy tutaj o wytworze tej złej okropnej komuny. Pomijam już to co dzieje się obecnie, gdzie dawne przychodnie lub pawilony handlowe(będące z założenia nieprzytłaczajacym rozmiarem elementem infrastruktury społecznej) są wykupywane i burzone pod duże plomby deweloperskie, w...lane na siłę.... Teraz dla porównania zobaczcie typowe osiedle Srobyga, Guuuurskiegyeego lub innej patologii. Albo tym bardziej przykład Południa, jak wygląda zostawienie urbanistyki niewidzialnej ręce wolnego rynku(tak ponoć kochanej i fajnej)...

    A wracając do konceptu nowej przestrzeni na południu. Znając włodarzy to kombinują, żeby z publicznych środków poprawic przestrzeń otoczenia czyjejś sporej inwestycji z mrówkowcami. Żeby był prestiż i więcej kasy komuś wpadło za metr. Znając życie tak będzie...

    • 39 6

    • Nie ma teorii spiskowych, wszystko jest czarno na białym w założeniach C40 Cities i WEF (6)

      Problemem z 15-minutowymi miastami jest pomysł przepustek z limitem wyjazdów ze swojej strefy, co już testowo próbowali w Oxfordshire. Oczywiście dla twojego dobra, abyś siedząc w miejscu nie zużywał zasobów tym co latają wszędzie prywatnymi samolotami.

      • 11 8

      • (2)

        Koncept miasta 15 minutowego nie uwzględnia ograniczania komukolwiek możliwości jazdy samochodem. Przepustki nie mogą więc być problemem miast 15 minutowych bo nie mają z nimi nic wspólnego

        • 2 6

        • koncept, konceptem...

          a życie, życiem...

          • 5 0

        • Właśnie uwzględnia. Jest nawet o tym w artykule.

          • 0 0

      • (2)

        Co za bzdury!!! Przepustki za wyjazd z osiedla? Kto ci takich bzdur naopowiadał? NIKT tego nie zaponował w Polsce. Wyłącz internety i fora z teoriami spiskowymi szurów. W Polsce nie ma ani jednego takiego projektu, nie mówiąco tym, że prawnie przepchnięcie czegoś takiego byłoby niemożliwe.

        • 3 7

        • Poczytaj sobie o próbach w Oxfordshire

          Mieszkańcy 15-minutowego miasta będą mogli opuścić własną dzielnicę autem zaledwie przez 100 dni, jeżeli jeżdżą filtrowanymi trasami, a każde uchybienie ponad normę będzie kosztowało aż 70 funtów. Okolice o małym natężeniu ruchu zostały zatwierdzone przez Radę Hrabstwa Oxfordshire w listopadzie 2022 r.

          • 5 2

        • Heche

          U nas wszystko jest możliwe, jak lewica- ortodox się weźmie, patrz pigułka PO, minister edukacji itp.

          • 2 0

    • Tak, ale budując te osiedla zaczynano od ulic (1)

      Przy niewielkiej w porównaniu do dziś liczbie samochodów, wszędzie budowano dwupasmówki - Pomorska, Chłopska, Rzeczpospolitej, Rakoczego, AK, Sikorskiego. A ostatnie 10 lat ? Jedyna Havla, Adamowicza już nawet dwóch jezdni nie zrobili

      • 6 4

      • a na południu położyli asfalt na miedzach a pola zamienili w osiedla.

        Drogi co obsługiwały folwarki teraz są arteriami gdzie autobus nie może zebrać zakrętu. i mamy to co mamy.

        • 9 0

    • Bo w polskich warunkach "miasto 15-minutowe" = "zakaz jazdy samochodami". Tam nie ma planu żadnych zachęt, nie ma rozwoju SKM czy metra, które z racji osiąganych prędkości są jedynymi alternatywami dla samochodów, co jest potrzebne żeby dojechać z osiedla do pracy poza osiedlem. Są tylko zakazy i zakazy. A to, że na osiedlu będzie Biedronka lub Lidl, kilka Żabek i paczkomaty, to już biznes sam sobie ogarnie, bez jakichś utopijnych idei miast 15-minutowych.

      • 11 6

    • Wielka płyta (4)

      Możemy krytykować, śmiać się ze starych, peerelowskich blokowisk, ale abstrahując od samych mieszkań i ich jakości, tamte blokowiska pod względem zagospodarowania przestrzennego, infrastruktury były robione dla ludzi, a nawet wizualnie wyglądało to o wiele lepiej niż dzisiejsza pstrokacizna i każdy budynek inny. Spójrzmy na przywołane przez Ciebie gdańskie blokowiska, ale także na podobne blokowiska w innych miastach - tam wszystko było i jest w zasięgu ręki. Można śmiało funkcjonować bez samochodu, bo w pobliżu masz sklepy, piekarnie, poczty, banki, apteki i inne punkty handlowo-usługowe. Jest dobrze rozwinięta komunikacja miejska, sensowny układ drogowy - osiedle nie jest zamkniętą wyspą z jedną drogą wjazdową. Co ważne, wtedy nikt nie budował bloku na bloku, że sąsiedzi mogli sobie patrzeć w oczy z okien, była zieleń, miejsca dla dzieciaków i przede wszystkim były szkoły. Oczywiście fajnie się mieszka w nowym, świeżym bloku, ale później się okazuje, że to nasze ładne nowe osiedle jest jak zamknięta wyspa, że na szeroko pojętym południu Gdańska układ drogowy jest zupełnie niewydolny, komunikacja miejska fatalna, najbliższa piekarnia, poczta czy apteka jest za 3 km, więc bez samochodu nie bardzo. O ile w przypadku żłobków, przedszkoli na południu problemu aż takiego może i nie ma, podstawówki też jakieś są, o tyle brak jakiegokolwiek liceum w tej części miasta jest absolutną kompromitacją dla miasta. Zresztą Gdańsk idealnie pokazuje podejście włodarzy do mieszkańców - na dolnym tarasie wszystko już było zrobione, więc problemu nie ma, ale tam, gdzie miasto zaczęło się budować, gdzie włodarze mogli się wykazać, tam pięknie pokazali mieszkańcom, że mamy was gdzieś i nic wam nie zrobimy. Gdzie jest estakada na AK? Gdzie jest szkoła średnia? Gdzie są drogi, komunikacja miejska? Gdzie są miejsca rekreacyjne?

      • 11 0

      • (2)

        W czasach PRL wiele osiedli z wielkiej płyty było pozbawionych sklepów czy obiektów usługowych. Był jakiś pawilon na całe osiedle - a i tak z uwagi na braki w towarach na zakupy trzeba było jechać "do miasta". Apteki, liczne sklepy itd. pojawiły się w dużej mierze dopiero od lat 90-tych.
        Także dojazd do takich osiedli bywał wyzwaniem, a komunikacja miejsca wcale nie była kiedyś dobrze rozwinięta.

        • 2 3

        • No Corbusier ucieszyłby się z opinii (1)

          Urbanistyka modernistyczna to był skok w XX w z przytupem, wizja, zasady i wyzwolenie od miejskich ciemnych czynszówek i wiejskich czworaków. Naprawdę socjalizujący architekci "wyzwolili lud", co widać do dzisiaj. Wielokondygnacyjne bloki z pełną inżynierią i ogrzewaniem centralnym, jasne, doświetlone postawione w morzu zieleni, wizja miast- ogrodów...
          Przy tym projektowanie wielkoskalowe całych tzw. jednostek mieszkaniowych z układem drogowym i usługami - to była rewolucja w myśleniu i życiu.
          Jak to z rewolucjami bywa - ona sobie a życie sobie, niestety socjalistyczna "ekonomia" nie mogła z założenia udźwignać wizji.
          Budynki stały latami w piachu, założeń usługowo- handlowych nie zrealizowano do dziś. Ale dla skromnie żyjących ludzi było to podniesienie standardu życia. Dlatego okres gierkowski jawi się jako idylla. Idylla za pożyczone dollars, zakończona bankructwem państwa

          • 2 0

          • mozna sie zgodzic

            Ale z puenta to juz wielokrotnie polemizowano...

            I przy okazji, czy teraz budujemy "za swoje"??!

            • 0 0

      • Dokładnie, w sedno kolego. Tym bardziej, że dopiero czas pokazał wyższość urbanistyki PRL nad developerado. Jeszcze te 15, a nawet 10 lat temu każdy kto miał dosyć "starych zaniedbanych bloków" chciał wyprowadzić się albo na zad*pie do domku z kartonu z ogrodem 20 m2, albo na grodzone osiedle -wysepkę - niedostępną jak twierdza. Nawet taki był synonim osiągnięcia czegoś w życiu. Z kolei od dekady synonimem prestiżu dla dużej części ludności napływowej jest z kolei "apartament" 25 m2 w mrówkowcu jeden obok drugiego, bez zieleni. Aż w końcu doszliśmy do momentu, gdzie nie powstają już mieszkania tylko psudoapartamenty w zaporowych cenach, niedostępne dla szarego Kowalskiego.

        I tutaj doszliśmy do momentu - czas zeryfikowal. Okazało się, że stara myśl urbanistyczna i jej dziecko- wielka płyta z sąsiedztwem zieleni, infrastruktury, komunikacji osiąga zaporowe ceny, jest też względnie praktycznie jedynym "normalniejszym" miejscem do życia w obrębie stałe degradującego się dużego miasta.
        Każdy w pewnym sensie miał dosyć wielkiej płyty, praktycznie z dwóch powodów: lumpenproletariatu i zaniedbania. Ale budowniczy takich blokowisk nie byli w stanie przewidzieć niedoinwestowania blokowisk i popadania w patologie mieszkańców w trudnych czasach przemian gospodarczych. Jednak czas pokazał, że to urbanistyka PRL broni się zwycięsko.

        • 3 0

    • (2)

      Ten hejt wynika z samochodozy w tym kraju. Każda próba stworzenia jakiejkolwiek infrastruktury czy dogodności dla pieszych spotyka się z ostrym i agresywnym sprzeciwem przyspawanych do auta. Na dodatek prawica za pomocą social mediów propaguje takie teorie spiskowe o jakiś zakazach czy przepustkach, a przecież idea miasta 15 minutowego to zwykła, najprostsza urbanistyka i planistyka, czyli zaplanowanie dzielnicy tak, aby wszystko było pod ręką. Nikt nie będzie zakazywał wyjazdu z osiedla, chodzi o to, że nie będziesz skazany aby jechać 5km do najbliższego sklepu, żeby kupić garnek czy marchewkę, bo ta infrastruktura będzie bliżej. To tyle i aż tyle.

      • 7 5

      • Dokładnie, w sedno.

        • 3 4

      • bo jest tragedia w centrum

        od 30 lat nie potrafią wybudować alternatywy drogowej by wyprowadzić ruch z centrum a jedynie jeszcze pogarszają przejazd. Samochodoza sroza to jedyna realna możliwość przejazdu dla wielu.

        • 4 0

    • Wsumie miasto przed sprzedażą gruntów powinno uatrakcyjniać tereny, tak by przy sprzedaży działki mogło zawołać większej ceny. A tak... sprzedaje jako pole chwastów, a następnie musi budować drogi i poprawiać otoczenie.

      • 2 0

    • faktycznie widać brak zrozumienia

      ale raczej to jest twój brak zrozumienia faktu, że sprzedawana utopia i związane z nią hasła, które są tylko semantycznym opakowaniem, nie są kupowane przez odbiorców.

      Z Historii znamy wiele przykładów socjotechnik, które za pomocą trudnych do zaprzeczenia haseł, forsują własne interesy.
      Kto nie chce być nazwany inteligentnym, ładnym, rozumnym?
      Kto nie chce mieć prostej i nieskomplikowanej rzeczywistości?
      Trudno z tym polemizować, prawda?
      Zostało to dostrzeżone, a hodowla na UG od dziesiątek lat tłumu socjologów robi swoje...

      Problem w tym, że to obietnice, których nikt nie ma zamiaru realizować.
      Znowu Historia jest pełna takich zgliszczy ideologicznych...

      Więc wybacz, to zwykły brak zaufania ludzi, którzy swoje wiedzą. Oni rozumieją i nie akceptują takiego traktowania.

      Co do przykładów...
      Tak, wielu z nas wychowało się we wspomnianych "sypialniach". Niektórzy pamiętają, jak to wyglądało i potrafią odseparować się "prawdy czasu", gdzie dzieciństwo na budowie może być wspominane jako atrakcyjne.
      Ja pamiętam jak wyglądała podróż SKM podczas budowy Żabianki czy przebudowy sieci zasilania na 3kV. I do dzisiaj bliskość SKM jest największym dobrem tych dzielnic.

      • 4 0

    • Górski

      Tam obok będzie budował

      • 1 0

  • (16)

    Dlaczego w Gdańsku wszystko kończy się na planach, projektach. wizualizacjach? Całe Południe stoi w korkach.

    • 108 5

    • A dlaczego głosowałeś na Olke? (1)

      Do wyborów szła z hasłem: "wszystko jest super, niczego nie zmieniamy, idziemy jak szliśmy". Bo nie było innych? Gdańsk stacza się na moich oczach w rytm hasła "Gdańsk miastem równania w dół".

      • 15 5

      • Masz dostęp do karty do głosowania tej osoby, że takie farmazony pleciesz?

        Jak masz mieć pretensję to zacznij od pretensji do siebie.

        • 2 0

    • (4)

      bo tamtejsi mieszkańcy muszą rano wsiadać każdy w jedno auto i jechać przez całe miasto.

      • 8 5

      • (1)

        Bo nie mają wyjścia. Gdzie Nowa Politechniczna? Gdzie Nowa Abrahama? Gdzie linia PKM Południe?

        • 7 1

        • No jak to gdzie - na wizualizacji, tak jak wszystko w Gdańsku. Ale widać gdańszczanie lubią to, skoro od lat wybierają dokładnie tą samą ekipę "rządzącą" Gdańskiem...

          • 5 1

      • Jeśli pracują w centrum to nie mają wyjścia, zobacz na AK co się dzieje

        • 5 1

      • To każdy ma w dwa wsiadać? Jak?

        • 1 4

    • Jedź na Bohaterów Getta i pożal się tam ludziom, którzy blokują komunikację Południa od dekady. (5)

      • 1 3

      • (4)

        Sory, tramwaj na morenę (GPW) nic nie da południowym dzielnicom.

        • 6 1

        • co proszę?

          dlaczego nic nie da? hahaha już teraz z Łostowic tramwajem do centrum można dojechać w 15 minut

          • 1 2

        • Jak nie? (2)

          Są trzy główne kierunki dojazdu do pracy: Śródmieście, Wrzeszcz i Przymorze/Oliwa.

          Tramwaj w sensownym czasie jedzie tylko do Śródmieścia, reszta to krajoznawcze trasy.

          • 0 0

          • można się przesiąść zawsze w np. skm

            • 1 0

          • GPW jest krajoznawcza

            Sensowny dla południa byłby szybki tramwaj w rezerwie wzdłuż Piekarniczej i pod Rakoczego

            • 2 0

    • I dlatego przybędzie tam osiedli (1)

      • 2 1

      • to chyba dobrze?

        naprawdę nie rozumiesz, że to oznacza, że więcej ludzi będzie miało mniejsze odległości do pokonania? prosta matematyka

        • 2 3

    • Cały Gdańsk a Przymorze i Zaspa to katorga... Południe oprócz Niepołomickiej nie ma tragedii.

      Polecam wyjechać na wieś... ale nie może nie tą pod Gdańskiem, bo budują obozy szeregów i bliźniaków, więc jeszcze gorzej!

      • 1 2

  • (1)

    Chciałbym to zobaczyć.

    To nie basen i lodowisko generują potoki ludzi do Wrzeszcz i Oliwy, a praca czy nauka. A po drodze jakaś galeria czy jedzenie.

    I teraz co? Ktoś ma postawić kino koło pętli ujeścisko? Galerię z tymi wszystkimi 'eksluzywnymi' markami?

    • 18 0

    • zbudowano na szadółkach coś co odciaża centrum

      15 minut 1 metr do przodu na parkingu. Tak się wykazali geniuszem drogowym

      • 1 0

  • Ja myślę, żeby trzymać się planu (1)

    Czyli tu damy jezioro a spółdzielcze punktowce niech sobie stoją w zieleni

    • 30 0

    • Zabudowa która

      Nie gra, nie pasuje, kłóci się, jest przeciw jakby.
      Koliduje, o właśnie koliduje z ogólną koncepcją

      • 1 0

  • Trochę późno. Ten teren jest chyba ostatnim wolnym zielonym plackiem. Reszta to gęsta zabudowa bez możliwości rozbudowy transportu szynowego. Brak biurowców, szkół, szpitali - jednak wielka sypialnia. Więc wybudują kino, lodowisko, basen i kolejne sklepy z zagranicznym kapitałem. Tak będzie!

    • 24 0

  • Myślę że z południa metro albo jakąś kolej naziemna do centrum

    • 9 3

  • Teraz?

    Całe Gdańsk Południe jest niezdatne do życia. Tyle w temacie

    • 25 1

  • (3)

    O, to tę część miasta jednak trzeba zaprojektować? Wolny rynek i deweloperzy wszystkiego nie załatwią? A już tak bardziej serio, spoko że coś tam planują, jednak te centrum nie naprawi syfu, który już jest zrobiony. Nie zdziwi mnie zresztą, jak i tak coś w tym nie zagra, chociażby w komunikacji miejskiej , która do nowego dzielnicowego centrum nie zostanie dostosowana.

    • 75 6

    • masz szanse,zaprojektuj tak zeby bylo cacy!,dla wszystkich.

      • 0 3

    • (1)

      jak bedzie dobry plan to deweloperzy wybuduja bez problemu . co jest szczegolnie durne ze zbudowali parterowe budy i 4 pietrowe bloczki kolo takiego duzego centrum przesiadkowego

      • 5 0

      • Czyli potwierdziłeś moje słowa, bo dobrego planu nie było, w postaci szczegółowego planu zagospodarowania terenu, przy jednoczesnej budowie dróg i rozwiązań dla komunikacji miejskiej.

        • 1 0

  • Czy będą tam miejsca pracy? (8)

    Czy będą tam stocznie, fabryki i biurowce? Nie? No to nie będzie to żadne miasto 15-minutowe. Pewnie, budujcie tam szkoły, galerie handlowe i bary, ale nie łudźcie się, że ludzie przestaną korzystać z samochodów, bo muszą jakoś dotrzeć do pracy, która jest poza tym "miastem 15-minutowym".

    • 44 2

    • Ma być tam PKM, tramwaj do centrum już jedzie 20min. (3)

      Jakie stocznie, jakie fabryki? Powrotu do komuny się zachciało?

      • 2 13

      • (2)

        Są zawody, których miejscami pracy są fabryki i stocznie. Oni też mają pracować zdalnie jak IT? Pomijam, że nawet w IT naciska się na powrót do biur. Poza tym centrum, a raczej Śródmieście, to dopiero początek trasy. Większość biur jest na Przymorzu, 40 minut dalej tramwajem. Czyli godzina idzie na samą jazdę. Do tramwaju trzeba dojść, poczekać na niego i po wyjściu dojść do celu. Czyli od drzwi do drzwi robi się 1,5 godziny. Nic dziwnego, że mieszkańcy wybierają samochody.

        • 9 1

        • (1)

          Fabryk i stoczni nie lokalizuje się w dzielnicach mieszkaniowych.

          • 2 1

          • No właśnie, czyli nie ma szans na miasta 15-minutowe

            • 3 0

    • Biurowce będą (1)

      Przecież GAiT przenosi tam swoją siedzibę.

      • 1 2

      • zajezdnie

        Siedziba pozostanie we Wrzeszczu, bo ma byc blisko i donrze skomunikowana.

        • 0 0

    • wszystko na tej działce postawią.

      Taka dzielnica przemysłowa

      • 2 0

    • Dokładnie, będzie stocznia

      Suchy dok tam zrobią

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane