• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jarosław Kaczyński powalczy z Komorowskim. Znamy kandydatów na prezydenta

Michał Stąporek
26 kwietnia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Radni skazani za "głosuję na Bronka"
Sondaże wskazują, że na największe poparcie w pierwszej turze wyborów mogą liczyć marszałek Sejmu Bronisław Komorowski i były premier Jarosław Kaczyński. Sondaże wskazują, że na największe poparcie w pierwszej turze wyborów mogą liczyć marszałek Sejmu Bronisław Komorowski i były premier Jarosław Kaczyński.

Największa polityczna zagadka ostatnich dni rozwiązana: Jarosław Kaczyński weźmie udział w wyborach prezydenckich, by objąć urząd po swoim tragicznie zmarłym bracie.



Jak oceniasz decyzję Jarosława Kaczyńskiego o starcie w wyborach?

- Tragicznie przerwane życie prezydenta, śmierć elity patriotycznej Polski, oznacza dla nas jedno: musimy dokończyć ich misję - napisał Jarosław Kaczyński w cytowanym przez PAP oświadczeniu, w którym ogłosił decyzję o kandydowaniu.

Znamy więc już nazwiska najpoważniejszych kandydatów do objęcia urzędu prezydenta w wyborach, które odbędą się 20 czerwca (z drugą turą zaplanowaną na 4 lipca).

Platformę Obywatelską będzie reprezentował Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, Prawo i Sprawiedliwość były premier Jarosław Kaczyński, Polskie Stronnictwo Ludowe Waldemar Pawlak, wicepremier i minister gospodarki w rządzie Donalda Tuska, natomiast lewicę zorganizowaną wokół SLD Grzegorz Napieralski.

O Pałac Prezydencki powalczą też m.in. były Marszałek Sejmu Marek Jurek, Janusz Korwin-Mikke, działacz związkowy Kornel Morawiecki, były wicepremier Andrzej Lepper, były minister spraw zagranicznych Andrzej Olechowski.

Do godz. 14.30 w poniedziałek do PKW zgłosiło się w sumie 16 kandydatów, w tym wiele nieznanych szerzej osób, niezwiązanych wcześniej z polityką.

W ostatnich dniach z ubiegania się o prezydenturę wycofali się Ludwik Dorn i Tomasz Nałęcz.

Decyzję, o której prezes Prawa i Sprawiedliwości poinformował w poniedziałek, już od kilku dni uwzględniali w sondażach pracownicy ośrodków badawczych. Choć z kandydatem PO Bronisławem Komorowskim zestawiano różnych potencjalnych kandydatów PiS (Zbigniew Ziobro, Zyta Gilowska), to właśnie Jarosław Kaczyński pojawiał się w badaniach najczęściej. Poparcie pozwoliłoby mu przejść do drugiej tury wyborów, w której otrzymałby ok. 30 proc. głosów.

Jeszcze przed ogłoszeniem tej decyzji komentatorzy i politycy lewicowi pisali, że kampania byłego premiera może odbyć się pod hasłem powrotu do idei IV RP. Tomasz Nałęcz, który sam wycofał się w wyścigu o prezydenturę mówił w Tok FM: - Wraca przerażające widmo czwartej Rzeczpospolitej. I to jeszcze mniej sympatyczne, bo jest to próba ubrania tego widma w traumę smoleńską. Publicysta Wojciech Mazowiecki napisał w Przekroju: "Ludzkie współczucie [po katastrofie w Smoleńsku - przyp. red.] pozwoliło uwierzyć PiS i wielu jego zwolennikom, że nadszedł czas na bój ostateczny. Są przekonani, że trzeba zdążyć wykorzystać ten moment."

Prawicowi komentatorzy uważają, że ubiegając się o elekcję Kaczyński nie tylko chce sięgnąć po władzę, ale i powalczyć o dobre imię swojego tragicznie zmarłego brata. Paweł Lisicki, redaktor naczelny Rzeczpospolitej ujął to tak: "Chodzi o zadośćuczynienie. Myślę, że jednym - podkreślam jednym, a nie jedynym - z powodów powszechnej i głęboko przeżywanej żałoby Polaków po śmierci Lecha Kaczyńskiego było przekonanie, że przed katastrofą go krzywdzono". I dalej: "Jarosław Kaczyński staje przed szansą na zwycięstwo. Wszakże odwołanie się do współczucia to za mało. By wygrać, powinien pokazać, że się zmienił. Nie tylko że potrafi znosić cierpienie, ale też że ono go przemieniło. Potrzebny jest mu inny ton i przede wszystkim gesty."

Czy mu się to uda? Przekonamy się 20 czerwca.

Kalendarz wyborczy

- do 26 kwietnia komitety wyborcze muszą dostarczyć do Państwowej Komisji Wyborczej 1 tys. podpisów z poparciem dla swojego kandydata na prezydenta,
- do 6 maja komitety muszą dostarczyć do PKW pozostałe 99 tys. Podpisów i zgłosić swojego kandydata do wyborów
- 5 czerwca ruszą bezpłatne programy wyborcze w TV
- 20 czerwca pierwsza tura wyborów
- 4 lipca druga tura, która odbędzie się, jeśli żaden z kandydatów nie uzyska ponad 50 proc. głosów w pierwszej turze
- 11 sierpnia najpóźniejszy termin zaprzysiężenia nowego prezydenta

Opinie (1951) ponad 200 zablokowanych

  • Jeżeli Jarosław wygra kto będzie pierwszą damą?

    Jeżeli Jarosław wygra kto będzie pierwszą damą?

    • 2 6

  • Tym panom już dziękujemy (1)

    Platforma powiększyła deficyt budżetowy do 52 mld, nie zrobiła żadnego cudu, nie spowodowała, że Polacy zaczęli wracać z Irlandii, nie zbudowała II Irlandii nie ułatwiła formalności związanych z zakładaniem działalności gospodarczej.

    Skończyło się na obiecankach. Do tego afera hazardowa: Grześ, Miro i Zbych. I odpowiedzialność rządu za katastrofę w Smoleńsku.

    • 7 1

    • sześćset parędziesiąt mild

      • 2 0

  • sorry ! (2)

    media robią to co robią na siłę chcą wypromować Kaczyńskiego ,nie uważam tez alby żona Komorowskiego była brzydka ,jest przy kości ale nie znaczy że lepszy kot ,dwa koty to już pedały ! Poza tym Kaczyński L nic nie zrobił dla Polski to czemu coś miałby zrobić Jego brat ,dam szansę innemu !

    • 2 6

    • (1)

      Kaczyński wynegocjował korzystne dla kraju zapisy w traktacie lizbońskim. Donek nic dla Polski nie zrobił.

      • 1 1

      • Chyba nauczyli Ciebie tego w TVTRWAM!

        Kaczyński myślał, że w Lizbonie negocjuje dotacje dla Rydzyka!
        Powiedział że podpisze,a potem jak Rydzyk nazwał pałac szambem to chciał sie wycofać!

        • 1 1

  • nieeeeeeeeeeeee,i teraz ten głupi naród poleci głosować na Jarosława,zapominając jak się wstydził za ostatniej kadencji tejże (2)

    rodziny bo tu nikt nie potrafi zachować cholernego zdrowego rozsądku,mylą się współczucie i chęć oddania hołdu ze zbiorową histerią

    • 5 9

    • Nie myl głosu narodu z głosem gazety wyborczej

      • 1 1

    • popieram Cię

      i oby więcej takich jak My !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie ! i veto! nie głosuje na Kaczyńskiego!!!!!!!!!!!!!!!! hołd został już oddany!!!!!!!!!!!!!!!!

      • 1 2

  • owszem lepsza niż kot (2)

    sorry kot to zwierzę a co M.K była piękna ? bez obrazy ale słuchacie czasami opinii innych Państw cytuje: "baby jaga " w Tunezji i nie tylko -M.K poza tym wygląd to nie wszystko ,schudnie zresztą można wybrać nie Komorowskiego jak tak patrzycie na żony!!!!!!!!!!!!!! Uważam że ludzie grubsi są sympatyczniejsi i owszem to moje zdanie. Kaczyński L robił pod górę nie tylko nam ludziom spójrzcie ile ustaw rozporządzeń przeszło kwitło jednym słowem kwitło !!!!!!!!!!!! nie oceniacie rządów tylko tragedię na co liczy podobizna K.L.

    • 0 5

    • (1)

      Maria Kaczyńska była szczupła i zgrabna i władała biegle 3 językami.

      • 2 0

      • czterema

        • 1 0

  • Uważaj żeby odpowiedzialny za katastrofę nie okazał się kto inny...wiecie o kim mówię...

    • 0 1

  • Nie chcę takiej 1. damy

    Tusza jest oznaką lenistwa, zaniedbania i słabości do ciasteczek i czekoladek. Mnie się kandydatka na 1. damę nie podoba. Dzięki jej beznadziejnej aparycji i dzięki raportowi o WSI wygra nasz Jarosław Kaczyński

    • 4 4

  • Dlatego wszyscy muszą iść do urn, (2)

    a nie potem biadolić na zwycięstwo Kaczyńskiego. Kaczyński liczy tylko na małą frekwencję. I co pokazuje historia, ma rację.

    • 2 7

    • (1)

      Frekwencja będzie mała, bo już nikt nie wierzy Platformie. Ich rządy nic Polsce nie dały, oprócz niewiarygodnego powiększenia deficytu budżetowego do 52 mld i pogłębienia bezrobocia.

      Za PiS ludzie budowali domy a kobiety rodziły dzieci. A Tusk przyniósł tylko strach przed przyszłością zamiast obiecanych cudów.

      • 4 1

      • zegar długu bije i wskazuje na prawie siedemset miliardów. pięćset to było jak Jar.Kacz. ustąpił. w dwa lata jest 200 mld więcej. Sukces??

        • 3 0

  • spokojnie popieram PIS.

    • 10 4

  • Panowie z Platformy - ludzie już was nie chcą

    Ich platformy nic Polsce nie dały, oprócz niewiarygodnego powiększenia deficytu budżetowego do 52 mld i pogłębienia bezrobocia.

    Za PiS ludzie budowali domy a kobiety rodziły dzieci. A Tusk przyniósł tylko strach przed przyszłością zamiast obiecanych cudów.

    • 6 8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane