• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jechał autem po chodniku i zaczęły się schody

Rafał Borowski
25 lipca 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 

Jechał autem po chodniku tak długo, aż na przeszkodzie stanęły mu schody, po czym jak gdyby nigdy nic zostawił pojazd i wrócił po niego dopiero na drugi dzień. Tak właśnie wyglądał powrót do domu pewnego gdańszczanina, który spędzał weekend na swojej działce na Stogach. Kierowca nie był w stanie wyjaśnić interweniującym strażnikom miejskim motywów swojego postępowania.



Czy zdarzyło ci się porzucić swoje auto w niedozwolonym miejscu?

Patrolujący ulice Stogów strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie o samochodzie, który zatarasował na całej szerokości chodnik wzdłuż ul. Andruszkiewicza zobacz na mapie Gdańska. Jak można się przekonać dzięki załączonym do artykułu zdjęciom, kierowca wykazał się sporą "fantazją", aby dostać się na czterech kółkach we wskazane miejsce.

Innymi słowy, przejechał kilkaset metrów oddalonym znacznie od ulicy chodnikiem, którego szerokość była nieznacznie większa niż wymiary auta. Przejażdżka zakończyła się, gdy kierowca utknął w ślepym zaułku.

- Na chodniku prowadzącym do pobliskiego biurowca, tuż przed schodami, stał samochód. Miał uszkodzoną przednią szybę i przebite przednie koło. Nie był zamknięty. Po chwili do samochodu podszedł mężczyzna. Powiedział, że jest właścicielem auta - relacjonuje starszy specjalista Andrzej Hinz ze straży miejskiej.
Mężczyzna wyjaśnił, że spędzał weekend na terenie pobliskich ogródków działkowych. Wieczorem próbował wrócić do domu, ale zgubił się i zamiast ulicą, pojechał chodnikiem. Zatrzymał się dopiero przed schodami i... na tym zakończyło się logiczne wytłumaczenie. Nie był w stanie przekonująco odpowiedzieć na fundamentalne pytanie, dlaczego ot tak zostawił swój samochód i nie widział problemu w zablokowaniu chodnika na wiele godzin.

- Zostawił pojazd i wrócił na działkę. Zainteresował się nim dopiero następnego dnia. Motywów swego postępowania nie był w stanie wyjaśnić. Za blokowanie chodnika mężczyzna został ukarany mandatem - uzupełnia Hinz.

Miejsca

Opinie (159) 4 zablokowane

  • Polska to jednak kraj idiotów

    • 3 0

  • Debil to mało powiedziane

    Na pewno był nietrzeźwy abo najarany

    • 3 0

  • Był...

    Pijany.

    • 0 0

  • Premia dla chiniutka.... buhaha....

    Za tydzień będzie artykuł jak to się bucik rozwiązał.

    • 1 0

  • Idiota

    A to już panom ze straży powinno wszystko tłumaczyć

    • 1 0

  • Opublikowac zdjecie debila na glowenj stronie 3m. Niech miazdza go wpisami.

    • 1 0

  • pewnie był nawalony jak stodoła

    • 3 0

  • blokowanie chodnika mandacik 100zł przeciez ten idiota jechał napruty jak worek!!Powinni mu prawko odebrac!

    • 1 0

  • Prawie jak Wieniawa (2)

    Choc kon mechaniczny

    • 1 0

    • I Stogi to nie Adria

      • 0 0

    • Co to jest Wieniawa?

      • 0 0

  • Żaden kodeks niestety nie przewiduje podobnych idiotyzmów. Gdy przychodzi do wymierzenia kary nie ma czego zastosować i dlatego tacy "kierowcy" maja prawo w nosie. Jeżdżą po chodnikach , deptakach. Tą stówą to można sie podetrzeć.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane