• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jedna interwencja: dwa odkrycia

ms
1 czerwca 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Gdańscy strażnicy miejscy szukali złodziei włazów do studzienek kanalizacyjnych, a odkryli poniewierające się dokumenty z danymi osobowymi pracowników jednej z firm.

Funkcjonariusze Straży Miejskiej z Wrzeszcza postanowili zbadać jeden ze skupów złomu w Nowym Porcie. Robią to dość często, starając się zapobiegać przyjmowaniu materiałow pochodzących z kradzieży: włazów do studzienek, kabli czy szyn.

Tym razem strażnicy znaleźli w skupie cztery pokrywy włazów kanalizacyjnych, prawdopodobnie ukradzione ze starego magazynu PKP w Brzeźnie. Okazało się, że na składowisko złomu przyjął je Karol C., który - jak tłumaczył - nie jest etatowym pracownikiem punktu skupu, lecz jedynie pomaga swemu koledze - właścicielowi.

Funkcjonariusze pojechali do bazy PKP. Ku swojemu zdumieniu na miejscu odkryli nie tylko ogołocone z włazów studzienki, ale także stosy dokumentów: PIT, deklaracje kadrowe, faktury VAT, itp. Wszystkie zawierały szczegółowe dane osobowe byłych pracowników firmy Duoplast s.c. Dokumenty zostały zabezpieczone, a o obu nieprawidłowościach powiadomiono Komisariat Policji w Nowym Porcie. Policja wszczęła dalsze czynności śledcze w tych sprawach.
ms

Opinie (59) 1 zablokowana

  • ZŁOmiarze ~ ZŁOdzieje

    Zrobiłem na klatce podjazd dla wózka ze starych aluminiowych karniszy - błąd! Trzeba było z desek zrobić, by nie wyparował.
    Wychodzę kiedyś z bloku i omal nóg nie połamałem - w całym bloku pokradli metalowe wycieraczki do butów pozostawiając nieprzykryte otwory.
    W firmie, w której kiedys pracowałem, raz na jakis cas milkły telefony, bo kable telefoniczne cieszyły się duzym powodzeniem.
    Na Zaspie zawaliło się kiedyś rusztowanie, chyba dwóch robotników zginęło (nie pamiętan dobrze). Nie wierzę, że sami sobie źle ustawili rusztowania. Mieli już dużą praktykę. Podobno brakowało kilku metalowych podpór w rusztowaniu...
    Niby mała szkodliwość społeczna... no i to współczucie dla biedaków... :(

    • 0 0

  • Skupy złomu

    To są zwykłe pasernie dla żuli. Taki dekiel do studzienki na pewno kilkaset złotych kosztuje, ale w skupie to wezmą za 2 jabole.

    • 0 0

  • Mikuś

    Zgoda ale jest pewna różnica pomiędzy nurasem pokrzywdzonym przez los i zbierającem złom w śmietikach osiedlowych a gościem walczącym przy pomocy palnika z torami kolejowymi.
    Przy okazji pozdrawiam prezesa firmy "kruszpol" (chyba już nie istnieje). Ukraść most, pociąć to i sprzedać - trzeba mieć talent i wyobraźnię.

    • 0 0

  • Wons,

    ja skorzystalem z Twojej rady i zajalem sie przez chwile czyms , co bardziej potrafie niz bredzenie .
    Myslalem , ze wakorzystasz ten czas pozytecznie i napiszesz choc jeden logiczny komentarz do wyczynow wspanialych agentow ze SM - niestety zawiodles mnie .
    Masz slabszy dzien ?

    • 0 0

  • Marek

    Tak z ciekawości to czym się zajmowałeś? Chyba nie zbiórką złomu?

    • 0 0

  • Losocki,

    byla dwugodzinna " nasiadowka ".
    To ciezsze od zbierania zlomu . Ciagla walka z opadajacymi na oczy powiekami , ktore wydaja sie byc ciezsze od wlazow kanalizacyjnych.

    • 0 0

  • marek i locoski z jednej byli wioski
    skup złomu prowadzili i nie jedną flaszke wypili

    • 0 0

  • Bambrzaku dzięki wieszczu za nieco poezji ludowej.

    Mareku faktycznie nasiadówki są ciężką pracą wymagającą skupienia i czujności aby nikt nie wypatrzył że śpisz.

    • 0 0

  • może mi kto powiedzieć gdzie podziewa się mój pupil sopocki galus

    • 0 0

  • Bambrzak,

    a coz ciekawszego do roboty w skupie zlomu oprocz " zrobienia " flaszki mialbys nam do zaproponowania ?
    Ksiazek nie czytamy .
    P.S. Widze Losocki , kolego ze zlomowiska , ze masz rowniez doswiadczenia z nasiadowek.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane