• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Już prawie pół tysiąca aut z Wielkiej Brytanii w Trójmieście

Maciej Naskręt
23 lutego 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Od 1,5 roku w Polsce można rejestrować auta z kierownicą z prawej strony. Od 1,5 roku w Polsce można rejestrować auta z kierownicą z prawej strony.

Od kiedy zniesiono zakaz rejestracji aut z kierownicą po prawej stronie, w Trójmieście pojawiło się prawie pół tysiąca takich samochodów. Najwięcej w Gdańsku. Rejestracja "anglików" nie jest problemowa.



Czy auta z Anglii są na naszych drogach zagrożeniem?

W połowie sierpnia 2015 r. zniesiono w Polsce zakaz rejestracji pojazdów z kierownicą po prawej stronie. Do zmian przepisów zmusiły polskiego ustawodawcę unijne organy. Zakaz ograniczał swobodę przepływu towarów i usług.

Postanowiliśmy sprawdzić, czy faktycznie po zmianie przepisów trójmiejskie ulice zalały pojazdy z Wysp Brytyjskich. Sprzyja temu bowiem cena. Samochody zza Kanału La Manche są tańsze od tych samych aut, sprzedawanych w kontynentalnej Europie.

Należy zaznaczyć jednak, że urzędnicy nie dysponują danymi o tym, czy rejestrowany pojazd ma kierownicę z prawej strony. Można to jednak ustalić po miejscu poprzedniej rejestracji samochodu.

Zacznijmy zatem od Gdyni.

- Od 18 sierpnia 2015 r. do 17 lutego 2017 r. zarejestrowano w naszym urzędzie 112 pojazdów sprowadzonych z Wielkiej Brytanii - mówi Małgorzata Omachel-Kwidzińska z gdyńskiego magistratu.
Dwukrotnie więcej pojazdów z Wielkiej Brytanii zostało zarejestrowanych w Gdańsku.

- Przyjęliśmy do ewidencji naszego urzędu 253 pojazdy, które poprzednio zarejestrowane były na terytorium Wielkiej Brytanii - mówi Michał Piotrowski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Sopoccy urzędnicy odnotowali najmniejszą liczbę aut do rejestracji z Wielkiej Brytanii.

- Od 18 sierpnia 2015 r. do 17 lutego 2017 r. było ich 17 - informuje Anna Dyksińska z sopockiego magistratu.
Szukasz auta z Anglii? Sprawdź w serwisie ogłoszeń.

Czy auto z wysp trudno zarejestrować?

By zarejestrować pojazd z kierownicą po prawej stronie, należy go nieco przebudować. Wymienić światła zewnętrzne, lusterko wsteczne, a także prędkościomierz na wyskalowany w km/h (lub jednocześnie w km/h i mph). Spełnienie tych wymogów weryfikuje uprawniony diagnosta podczas okresowego badania technicznego, przeprowadzonego po raz pierwszy przed rejestracją na terytorium RP w przypadku pojazdów przystosowanych do ruchu lewostronnego (z kierownicą umieszczoną po prawej stronie).

Procedura rejestracji pojazdów sprowadzonych z państw członkowskich Unii Europejskiej z kierownicą po prawej stronie różni się od rejestracji innych pojazdów sprowadzonych z UE tylko w części dotyczącej spełnienia wymogów technicznych pojazdu tj. dokonania wspomnianych poprawek oraz uzyskania od diagnosty zaświadczenia o dopuszczeniu pojazdu do ruchu.

Analogicznie przy rejestracji samochodu z kierownicą po prawej stronie pobierane są takie same opłaty, jak w przypadku rejestracji sprowadzonego pojazdu z kierownicą po stronie lewej.

W dowodzie rejestracyjnym pojazdu w rubryce "adnotacje urzędowe" wpisuje się skrót odpowiadający treści adnotacji "kierownica po prawej stronie" - w przypadku pojazdu konstrukcyjnie przystosowanego do ruchu lewostronnego (z kierownicą umieszczoną po prawej stronie pojazdu) albo: "pojazd przebudowany do ruchu prawostronnego" - w przypadku pojazdu konstrukcyjnie przystosowanego do ruchu lewostronnego.

Opinie (318) 7 zablokowanych

  • A po co wymieniać lusterko wsteczne?

    • 0 2

  • My jesteśmy dziwnym narodem. Sami o sobie mówimy źle, jako o śmietniku europy, a jest nieco inaczej.

    Serio, miejmy więcej szacunku do siebie jako narodu i lepszą samoocenę. Właściwie to wypadamy podobnie jak inne kraje Europy Wschodniej i nie tylko, jeśli chodzi o samochody. U nas jest tylko spory bajzel, który zawyża średni wiek samochodu, gdyż w CEPIK jest naprawdę sporo aut, które nigdy nie zostały wyrejestrowane, a fizycznie nie jeżdżą po drogach, bo od lat rozkładają się gdzieś na podwórkach czy parkingach albo zostały rozebrane na części. Firma Samar zrobiła parę lat temu takie badanie i odsiała z bazy pojazdy, które przez siedem lat nie wykazywały aktywności, czyli nie było wykupywane OC, brak przeglądów, śladów przerejestrowania. Wyszło im, że w grupie powyżej 20 lat takie martwe dusze stanowiły 65%, a i samych aut wtedy wychodzi o wiele mniej, wówczas w CEPIK było 25 milionów pojazdów, po odsianiu wyszło nieco ponad 19. Więc też faktyczny wiek jeżdżącego auta nie jest tak wysoki, jak się podaje.

    Gorzej to wygląda w takiej np. Grecji, czy na Bałkanach, jeśli się wybierzemy poza większe miasta.

    • 2 1

  • I co ? (1)

    Ja wyjeżdżam naszym EUropejczykiem do uk co miesiąc na dwa tygodnie i nie mam problemu z poruszanie się tam.. nigdy nikomu nic nie zrobiłem ani nikt mi, nawet nie o trabieniu mówię, Polska mentalność poprostu tu się ukazuje..

    • 6 1

    • Masz rację. Popieram.

      • 3 0

  • Angole

    Niech jezdza pod prad .

    • 0 3

  • kTO

    Kto dopuścił anglika na taxsówkę ??Widziałem takie auto na ulicach trójmiasta , strach w to wsiadać.

    • 3 3

  • Widze ze za malo macie problemow.

    Za zrobienie lub spowodowanie wypadku ubezpieczenie dobrze da wam popalic...

    • 1 1

  • szrot z niemiec

    Dla niektorych, ktorzy nie potrafia jezdzic nawet komunikacja miejska albo skm'ka to chocby kierownica byla na srodku to beda komentowali ze to niebezpieczne... Duzo bardziej niebezpieczne sa stare 15-20 letnie szroty z niemiec albo krajow beneluxu ktore niby ladnie wygladaja i maja krecony przebieg... Wiec jak ktos chce kupic samochod z anglii to musi sie liczyc ztym ze trzeba sie troszke bardziej skupic na jezdzie. A ten co kupuje z niemiec musi sie pilnowac zeby mu kola przypadkiem nie odpadly

    • 4 2

  • Bardzo dobrze CEBULAKI POLAKI W TROJMIESCIE STRZELAJA d*pAMI Z ZAZDROSCI! (3)

    To samo Cebulaki Polaki mieszkający w UK nie mogli strawić jak jeździłem swoim polskim autem przez 3 lata. Bo oni place angielskie podatki, łapią ich fotoradary a mnie nie!! Zazdrość. Nie macie prawa wypowiadać się ci którzy w ogóle nie mieszkali w UK przez co najmniej 2 3 lata. Skoro ja mogłem jeździć swoim polskim autem w UK przez 3 lata. Wielokrotnie mnie mijała policja lub stała kolo mnie na światłach i nic. To tak samo Polacy wracający z UK mogą jeździć i musza mieć takie prawo swoimi nowymi lub 3 letnimi samochodami w Polsce, zwłaszcza w Trójmieście.
    Moim polskim autem jedzilo mi sie znacznie lepiej w UK niz ich.
    Na autostradzie przy wyprzedzaniu nie ma to kompletnie zadnego znaczenia. Jak człowiek uważa i patrzy w lusterka.A na drogach z jednym pasem czyli takich jak na Hel po prostu sie nie wyprzedza tylko grzecznie jedzie jeden za drugim. I tyle nie ma żadnego problemu. Cebulaki zazdrośnicy. Polacy którzy sprowadzają swoje auta z UK to Polski bo własnie zjeżdżają bo 5 czy więcej latach. Zapracowali na nie uczciwie nie ukradli. I co najważniejsze te auta sa duzo nowsze niz wasz szrot 10 letni ktorym jeździcie po trójmieście biedaki. Zeby auto w UK przeszlo badania technicznie tak samo jak w Niemczech lub Szwajcari jak cos jest zuzyte to nikt sie was nie pyta czy macie 5000 lub 10000 tys zloty. Tylko wymieniaja i tyle. A jak nie to nie odbierzecie swojego auta. To nie Trojmiejski Pan Czesio ktory wam wbije przeglad techniczny za 100 zl do dowodu. Krew mnie zalewa jak czytam takie zawistne komentarze i brednie o bezpieczenstwie.

    • 7 9

    • a uj mnie tam obchodzi, że myjesz czyjeś sr*cze w UK

      nie trzeba nigdzie wyjeżdżać ( i nie kraść !, tak, tak) aby godnie w Polsce żyć, trzeba mieć tylko chęci do pracy i nie dwie lewe ręce

      • 5 2

    • Błagam cię... Bądź prawdziwym patriotą i nie wracaj do Polski. Jak wrócisz, zaniżysz iq kraju

      • 0 4

    • 100 procent racji

      • 2 1

  • zawiść ,zawiść ,zawiść tylko w waszych tekstach nic więcej

    • 5 4

  • ciekawe czy nabywcy tych aut zdają sobie sprawę (2)

    że zapłacą więcej za OC (nawet po przebudowie układu kierowniczego na lewą stronę) w stosunku do OC aut z kierownicą po lewej stronie (fabrycznie)?

    • 1 3

    • NIE MAJA PRAWA WINDOWAC UBEZPIECZENIA BO TO DYSKRYMINACJA (1)

      A pitolenie o bezpieczeństwie to tylko pretekst do wzięcia większej kasy. Jak tylko zobaczę wyższa opłatę w stosunku do tego samego modelu z identycznym przebiegiem i wyposażeniem. Oddaje sprawę do sadu na 100.000 tys złotych. Stac mnie nawet na 3 adwokatów jak zajdzie taka potrzeba.

      • 1 3

      • śmieszne :)

        i żenujące za razem :) mocniej tupnij nogą ;)

        • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane