• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kamienna Góra: samochody na chodnikach, piesi na ulicy

Michał Sielski
2 czerwca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
  • Spacer tylko ulicą - chodniki zajęły samochody.
  • Kierowcy samochodów bezkarnie zawładnęli Kamienną Górą.
  • Zagrożenie odholowaniem? Tylko teoretyczne.
  • To zdjęcie zrobiliśmy we wtorek przed południem. Gdzie mają się zmieścić piesi? Najwyraźniej na trawniku. W weekendy podobnie parkujących samochodów jest na Kamiennej Górze jeszcze więcej.
  • Zakaz zatrzymywania się? I co z tego, skoro nikt nie pilnuje czy jest przestrzegany.
  • W wielu miejscach nie da się nie zauważyć zakazu parkowania. Ale parkować się da.
  • Niektórzy wzięli więc sprawy w swoje ręce i wymierzają kary kierowcom.

- Skoro na Skwerze Kościuszki zobacz na mapie Gdyni można respektować znaki zakazujące parkowania, to dlaczego kilkaset metrów dalej dochodzi do permanentnego łamania wszystkich zasad przez parkujących kierowców? - pyta nasz czytelnik. Parkujący w okolicach Teatru Muzycznego zobacz na mapie Gdyni rzeczywiście mogą pozwolić sobie na zastawianie całych chodników i ulic. Najczęściej zupełnie bezkarnie.



Straż Miejska powinna pouczać czy częściej karać mandatami?

Gigantyczne kłopoty z parkowaniem na Kamiennej Górze i obrzeżach Śródmieścia Gdyni zaczęły się, gdy wprowadzono strefę płatnego parkowania w centrum miasta. Efektem było więc jej rozszerzenie, o które zabiegali sami mieszkańcy Kamiennej Góry, którzy mieli kłopoty z wyjazdem z domu, a o spacerze po chodniku w wielu miejscach spokojnej dotąd dzielnicy mogli zapomnieć. Parkomaty postawiono też więc na Kamiennej Górze. Ale im bliżej lata, tym więcej podobnych problemów, zwłaszcza gdy jednocześnie odbywają się wieczorne spektakle w Teatrze Muzycznym.

- Poruszanie się tutaj samochodem lub pieszo nie należy do przyjemności, a wręcz bywa, że jest bardzo niebezpieczne. Okoliczni mieszkańcy mają problem z wyjściem z własnego domu, wjazdem na posesje. Przez bezmyślnie parkujących kierowców może dojść do całego szeregu nieszczęść, na czele z potrąceniami pieszych, którzy muszą chodzić po ulicy, bo na chodniku wszędzie stoją auta - mówi pan Michał.

Na Skwerze Kościuszki kierowcy nie rządzą

Największy problem jest w okolicach ul. Sienkiewicza, Baduszkowej i Zawiszy Czarnego zobacz na mapie Gdyni. Wiele osób regularnie wzywa tam Straż Miejską, która pojawia się tylko na wyraźną prośbę. Strażnicy przejeżdżający tam w ciągu dnia - zdaniem mieszkańców - nawet nie reagują na nieprawidłowo zaparkowane samochody. Tymczasem egzekwowanie zakazu zatrzymywania się na wewnętrznych chodnikach al. Jana Pawła II na Skwerze Kościuszki, idzie im doskonale i przynosi wymierne efekty - chodniki zostały uwolnione dla pieszych.

Wbrew często powtarzanym opiniom parkingów w okolicy wcale nie brakuje. Na Skwerze powstał duży prywatny parking na tyłach mariny, jest też bardzo dużo miejsc przy centrum Waterfront (dawne Gemini), a także przy ul. Mickiewicza. Dla niektórych kierowców parkowanie kilkadziesiąt metrów dalej to jednak za daleko. Sprawy w swoje ręce postanowili więc wziąć sami mieszkańcy, naklejający zastawiającym chodniki trudne do zdarcia naklejki o niewybrednej treści. Straż Miejska przekonuje, że problem jest jej znany, ale - póki co - stawia na działania miękkie, czyli głównie pouczenia i edukację.

- Znamy problem niezgodnego z prawem parkowania w tych okolicach. Od wielu miesięcy staramy się uporządkować tę sprawę poprzez dyscyplinowanie kierowców poprzez pouczenia, stosowanie znanych już żółtych naklejek zamiast mandatów. Stawiamy na edukację, rozważną perswazję, ponieważ w długofalowym działaniu jest ona bardziej efektywna niż bezwzględna represja. Pamiętajmy, że nawet najwyższe mandaty nie przyniosą żądanych efektów, gdy nie będzie im towarzyszyć zmiana w myśleniu, że nie utrudniamy życia innym, parkujemy tam, gdzie jest to zgodne z przepisami, a nie na chodniku, w bramie, czy nawet na zieleńcu, żeby zaoszczędzić parę groszy na płatny parking. Tym bardziej, że w trakcie kontroli okazuje się, że często mamy do czynienia z mieszkańcem, który przyjechał z Chyloni, albo Dąbrówki, czyli zna realia miasta i wie, gdzie można bez problemu zaparkować - mówi Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik gdyńskiej Straży Miejskiej.

Opinie (182) 4 zablokowane

  • Od razu wiedziałam, że Sielski jest autorem tekstu :D hehe

    A w całej sprawie to wszyscy jesteśmy sobie winni, że parkujemy gdzie popadnie. Wygodnictwo ludzi jest przerażające. Parkować tam powinni wyłącznie mieszkańcy (który i tak robią to przy posesjach na swojej działce), na parkingu miejsca dla niepełnosprawnych plus kilka zapasowych i tyle.

    • 4 1

  • nowy parking (1)

    Miejmy nadzieję, że już wkrótce sytuacja poprawi się, gdy oddadzą do użytku nowy podziemny parking przy przepięknej szkole filmowej.

    • 0 1

    • to na pewno rozwiąże część problemów, ale ja uważam, że nie powinno się budować nowych parkingów

      • 1 0

  • potrzebny zakaz!

    Centrum Gdyni należy oczyścić z samochodów, nie da sie przejść chodnikiem przy Armii Krajowej pomiędzy Abrahama a Świętojańską, nie wiem czemu nie ma tam zakazu parkowania i trzeba ciagle przeciskać się między samochodami i budynkami w tłumie przechodzących tam ludzi!

    • 4 2

  • A może zlikwidować strefę płatnego parkowania? (1)

    Aut w mieście nie widać mniej, a przynajmniej nie będzie upychania samochodów gdzie tylko się da, oszczędności i tak będą bo nie będzie trzeba utrzymywać grupy urzędników za nią odpowiedzialną. Moim zdaniem Gdynia mogłaby tylko zyskać.

    • 3 8

    • bzdura jakich mało :]

      • 4 1

  • jest na to metoda - straż sąsiedzka

    proszę kilku silnych Panów o zestawienie kilku aut z chodnika na środek jedni i zabezpieczenie ich cegłami przez ewentualnym zjazdem a następnie o wezwanie straży oraz lawety do odholowania tępaków.

    • 2 2

  • Przykład idzie z góry

    vide kurski vel "Pitbull". Ten to dopiero korzystał z immunitetu!

    • 3 0

  • Od czego nogi - od depilacji?

    Na pieszo moi drodzy a nie tylko w sposób komfortowy swoją leniwą grubą pupę autem wozić !!!!!!

    • 2 3

  • (1)

    To samo dzieje się przy akademikach w oliwie ze względu na bliskość szpitala marynarki wojennej. Chodników nie widać wgl a auta tak poustawiane z obu stron, że nie można przejechać !!!

    • 2 0

    • Przy PG jest w ogóle koszmar

      • 0 0

  • Małe Przymorze (2)

    Zaprwszam w dni robocze na ale przymorze - wokół biurowców nie ma gdzie nogi postawić, a mieszkancy maja problem z wyjazu z posesji. To zrobila nam nasz władza, budując w dzielnicy domków jednorodzinnych bloki i Biurowce a nie dnbajac o miejsca parkingowe. Obecnie buduje się Nowa inwestycja i według władz miasta parkingi maja być ograniczone żeby wszyscy jeździli na rowerach. Ciekawe, dlaczego nasi włodarze jak jada to potrzebują samochodu i 4 dodatkowych aut z obstawa i staja bez względu na przepisy!!!

    • 4 0

    • Władza nie buduje bloków, budowniczy budują.

      • 0 0

    • Postawili biurowce bez parkingów i w promieniu 500m od nich wszystko jest zastawione!!! Fakt, w paru miejscach postawili zakazy zatrzymywania i często SM zakłada blokady. Ale tam gdzie tego zakazu nie ma to wszystko zastawione!!!! A ul. Lęborska wygląda jak wielkie sito, z ogromną ilością dziur i łat!!!! Ta ulica od dawna aż prosi się o naprawę. A teraz jeszcze ją "Górski" do końca rozwali tymi ciężkimi samochodami z budowy, które często zastawiają całą ulicę!!!! Kumpel Budynia ma wszystko w d*pie i nie reaguje na skargi, a hałas na budowie już od 6 rano budzi kilka tysięcy osób.
      A jeszcze parę lat temu to była spokojna i cicha okolica. Nie wspomnę już, ze zaraz obok biurowców, na terenie po targach zacznie się budowa kolejnego osiedla z 17-piętrowymi drapaczami chmur.

      • 0 0

  • witamy w Sopocie :))) mieście szpanerów którzy wszędzie muszą dojechać samochodem ( najlepiej niech wjadą do swojej sypialni) . pozdrawiam

    • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane