- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (430 opinii)
- 2 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (52 opinie)
- 3 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (261 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (165 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (107 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Kamienna pustynia na ul. Ogarnej. Czy można jeszcze uratować projekt?
Czy można wydać kilkanaście milionów złotych na przebudowę ulicy, aby utrudnić życie wszystkim jej użytkownikom? Nowa odsłona ul. Ogarnej pokazuje, że jest to możliwe. Z zastosowanych rozwiązań nie będą zadowoleni ani piesi, ani rowerzyści, ani kierowcy. Zabrakło także zieleni, na którą nie przewidziano miejsca - nawet po spodziewanej zmianie na stanowisku głównego winnego zamieszania, czyli Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Do przeprowadzonych prac można jednak mieć spore zastrzeżenia:
- nawierzchnia jezdni pokryta jest nierównym brukiem,
- chodniki wykonane są z brzydkiej betonowej płytki zamiast płyt kamiennych, wzorem dotychczasowych prac realizowanych na Głównym Mieście,
- krawężniki nie zostały wyrównane do poziomu jezdni na (sugerowanych) przejściach dla pieszych, a poza nimi są dodatkowo podwyższone przez wykonanie rynsztoku,
- na całej długości wykorzystano stare krawężniki (obrzeża), które są w niektórych miejscach skrajnie wyeksploatowane i z biegiem czasu będą wymagać wymiany lub napraw,
- poza krótką zatoką na wysokości Pałacu Młodzieży brakuje wyznaczonych miejsc postojowych.
Konserwator zabytków marzył o ulicy pozbawionej zieleni
Najgłośniej jednak wybrzmiewa w mediach społecznościowych krytyka całkowitego braku zieleni na Ogarnej. Urzędnicy miejscy tłumaczą, że byli bezradni wobec wytycznych Igora Strzoka, Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, który domagał się betonowo-kamiennej pustyni.
Nie trzeba być jednak politycznym ekspertem, aby wiedzieć, że konserwatorzy zabytków zmieniają się, a wraz z nimi podejście do kształtowania historycznej przestrzeni - także w zakresie zieleni. Jeszcze kilka lat temu, nim stanowisko PWKZ objął Igor Strzok, w Śródmieściu wprowadzano przecież wygodne kamienne płyty, a także nowe drzewa.
Decyzja konserwatora była po myśli urzędników
Urzędnicy ani projektanci nie przygotowali się jednak na nadejście nowego konserwatora, który nie będzie walczył z zielenią ani wygodą współczesnych mieszkańców. Modernizując podziemne instalacje, nie przełożono ich w sposób pozwalający wygospodarować w przyszłości miejsca w chodnikach pod drzewa. Prościej i taniej było zachować istniejący przebieg podziemnej infrastruktury, by potem mieć alibi dla braku drzew - "ponieważ infrastruktura nie pozwala na ich sadzenie".
- Jedną z przyczyn trudności z nasadzeniami drzew w ul. Ogarnej jest bardzo duże zagęszczenie sieci na tej ulicy. Na etapie wykonywania projektu dokonywane były analizy pod względem możliwości nasadzeń drzew do gruntu, ale niestety nie ma w ul. Ogarnej na to miejsca. Ponadto w trakcie realizacji natrafiamy na dodatkowe niezinwentaryzowane sieci podziemne, co dodatkowo wyklucza możliwość ich wykonania - wyjaśnia Aneta Niezgoda z Biura Komunikacji Społecznej Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska.
![Gdańsk opracował wytyczne do dobrego projektowania w mieście](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/2869/150x100/2869138__c_65_5_937_676__kr.webp)
![Gdański Standard Ulicy Miejskiej. Przyjęto nowe wytyczne](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/2827/150x100/2827235__c_46_0_942_681__kr.webp)
Trasa rowerowa po kocich łbach oznacza konflikt z pieszymi
Na ten moment nie słychać także zapowiedzi ewentualnego "zeszlifowania" kostki kamiennej wzorem przebudowanego kilka lat temu odcinka ul. Ogarnej pomiędzy ul. Podgarbary a Garbary
Dodajmy, że ul. Ogarna jest jedyną trasą rowerową przez Śródmieście. Utrzymanie w jezdni niewygodnego bruku będzie oznaczało jazdę po chodnikach i konflikty z pieszymi. To samo dotyczy użytkowników hulajnóg, dla których zastosowany bruk jest barierą nie do pokonania.
Konserwatorski sprzeciw wobec niepełnosprawnych
Bruk to również ogromna bariera dla osób niepełnosprawnych ruchowo. Podobnie jak pozbawienie chodników ścieżek naprowadzających dla niewidomych i słabowidzących.
Należy zatem zastanowić się, czy mamy wobec osób z dysfunkcjami stosować historyczne podejście do zamykania ich w przytułkach, czy jednak uwzględniać ich potrzeby w przestrzeni publicznej? Poprawna odpowiedź może być tylko jedna. Choć w przypadku konserwatora nadal zdaje się dominować średniowiecze mentalne w tym zakresie.
![Niepełnosprawni zyskają dostęp do stojaków rowerowych. Nietypowa inwestycja we Wrzeszczu](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3586/150x100/3586348__c_7_9_904_632__kr.webp)
Kiczowate chodniki, które będą parkingami?
Parodią historyczną i pastiszem można natomiast określić wygląd chodników. Płytki ułożono we wzór karo, ale bez infuł, czyli specjalnych płytek po bokach. Nie wygrała zatem ani ultrakonserwatorska wizja rewaloryzacji ulic, ani wygoda pieszych czy estetyka.
Niewykluczone, że część chodników stanie się wkrótce także parkingami, bo samochody - choć są stosunkowo nowym wynalazkiem - są już przez urząd konserwatora w pełni tolerowane.
- Obecnie trwa aktualizacja projektu docelowej organizacji ruchu. Montaż słupków jest jednym z wytycznych zarządcy drogi. Po zaktualizowaniu projektu będziemy znali dokładną liczbę przewidzianych słupków na ul. Ogarnej - informuje Niezgoda.
Prace budowlane jeszcze przez kilka miesięcy, ale czy warto?
Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska, która realizuje wraz z Gdańską Infrastrukturą Wodociągowo-Kanalizacyjną przebudowę ul. Ogarnej, zapowiada w najbliższych dniach przesunięcie frontu robót na kolejny odcinek w kierunku ul. Pocztowej.
Docelowo przebudową zostanie objęta ul. Ogarna aż do ul. Garbary
Biorąc jednak pod uwagę nieuniknione zmiany na stanowisku Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, mianowanego przez wojewodę na wniosek Generalnego Konserwatora Zabytków, należy zastanowić się: czy wstrzymać dalsze prace budowlane celem dokonania korekty projektu i uzgodnienia z nowym konserwatorem, który wykaże się większym zrozumieniem dla współczesnych potrzeb mieszkańców?
![Jak powinny się zmienić Długie Ogrody? Obawa przed dominacją turystów](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3594/150x100/3594376__kr.webp)
![Jak należy projektować chodniki w Trójmieście?](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/1644/150x100/1644679__c_345_110_1080_780__kr.webp)
Miejsca
Opinie (234) 10 zablokowanych
-
2023-11-24 10:29
No, albo historyczna zabudowa, albo współczesne potrzeby mieszkańców, ogarnijcie się! I jeszcze jako wzorzec przykład tzw. chodn
- 2 2
-
2023-11-24 10:40
Może być bruk (bo to "Starówka", nie Zaspa)
ale zieleń również. A "święte krowy" w postaci rowerzystów mają zbyt wiele przywilejów w mieście, więcej od pieszych!
- 2 3
-
2023-11-24 10:44
(1)
Ale tam nigdy nie było zieleni ! A malkontenci niech zauważą że jest to nawiązanie do historii. Czysto i schludnie .
- 2 8
-
2023-11-24 12:17
oraz
martwo...
- 1 1
-
2023-11-24 10:46
Czy krzewy i trawa też niszczy infrastrukturę? Dla mnie to jest po prostu zwykły niedasizm i lenistwo, bo zieleń trzeba utrzymać a z betonem nic nie trzeba robić. Jak widać u niektórych ludzi największy beton jest w glowach
- 8 1
-
2023-11-24 10:54
Strzok jest na wylocie
Ciekawe kto zatrudni to pisowskie beztalencie?Moze pracowac w szalecie na PKP
- 2 2
-
2023-11-24 11:00
Panie Końserwatorze, odważniej proszę!
Niegdyś nie było kanalizy sanitarnej tylko wylewano nocniki do rynsztoków, i to przez okno. Śmiało wymagaj Pan anastylozy do tamtych czasów i wcześniejszych też. Czyż w mieście jest coś piękniejszego niż końska mierzwa na ulicach?
- 5 2
-
2023-11-24 11:03
Drzewa w donicach to może rozwiązanie? (1)
Proponuję zasadzić drzewa w dużych donicach, jeśli posadzenie ich w gruncie jest takim problemem. Zieleń bardzo by się przydała, a jeśli ktoś chce zobaczyć jak mogą wyglądać drzewka w donicach, to zwróćcie uwagę na japońskie wiśnie pod Alchemią w Oliwie - średniej wielkości drzewka, przepiękne wiosną i jesienią. Stare Miasto by zyskało z taką zielenią :-)
- 4 1
-
2023-11-24 11:13
Lepiej w dzbanach. Będzie prawdziwiej, choć niektórzy mogą się poczuć urażeni.
- 4 0
-
2023-11-24 11:21
Jacek z Ogarnej
Mam nadzieję, że po remoncie powrócą donice z bzami i kwiatami. Inaczej wszyscy wtopimy się w beton.
Pozdrawiam wszystkich a szczególnie, nielicznych już sąsiadów z Ogarnej.- 4 0
-
2023-11-24 11:24
Z tymi drzewami to było tak...
Na początku XIX wieku czyli w czasach napoleońskich i ponapoleońskich drzewa były bodajże przy ul.Długiej i ul.Szerokiej - warto popatrzeć na stare grafiki niemieckich rysowników.Ul.Mariacka,ul.Piwna,ul.Ogarna były bez drzew dlatego właśnie że były uliczkami przydomowymi pod które podjeżdżały powozy konne z których wysiadali bogatsi mieszczanie, były to zatem trakty uliczne które sprzątano z końskich kup. Przełomem jest wiosna ludów, ludzie się zmienili ale trakty uliczne pełniły dalej tą samą ważną rolę. Posadzono więcej drzew przy ul.Szerokiej i Grobla, dopiero pod koniec XIX wieku rozpoczęto sadzenie drzewek na innych ulicach starego miasta. Wyjątkowa pozostała ul.Mariacka ponieważ tam mieszkali bogaci patrycjusze I tak już zostało do początku wieku XX.
- 5 0
-
2023-11-24 11:25
Brak zieleni to utrapienie dla właścicieli (1)
piesków. W wielu starych dzielnicach miast europejskich są tylko wybrukowane przestrzenie między budynkami bez podziału na drogi rowerowe, chodniki itd.
- 2 2
-
2023-11-24 20:40
Po pieskach trzeba sprzątać
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.