• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kanał niezgody

(karp)
22 lipca 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Urząd Miasta zajmie się w tym roku Kanałem Raduni. Jednak pod koniec roku rachunek zostanie wystawiony Urzędowi Marszałkowskiemu.Nadal trwają przepychanki o to, kto ma zajmować się Kanałem Raduni. Spór toczy się między Urzędem Miasta, wojewodą a Urzędem Marszałkowskim. We wrześniu 2003 roku Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ustaliło, że Kanał Raduni jest własnością Skarbu Państwa i utrzymywać powinien go wojewoda. Urząd Miasta twierdzi, że ani jeden ani drugi urząd nie realizuje podpisanego w tej sprawie porozumienia.Wczoraj dowiedzieliśmy się, że Urząd Miasta ma pieniądze na prace przy kanale. Z rezerwy ogólnej przeznaczył na ten cel 288 800 zł. Za te pieniądze mają być oczyszczone kraty przy przepustach i wlotach rzeki, usunięte zostaną zatory w korycie, monitorowany będzie spływ wód, skoszone i zgrabione zostaną trawy, naprawione bariery ochronne i ewentualne uszkodzenia w umocnieniach brzegowych. Pod koniec roku jednak rachunek za te prace wysłany zostanie do Urzędu Marszałkowskiego.Wojewoda prowadzi rozmowy w sprawie funduszy na prace przy kanale.

- 5 marca wojewoda wystąpił z pismem do szefa kancelarii premiera Millera o pomoc finansową - mówi Anna Dyksińska, rzecznik prasowy Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku. - Odpowiedź była negatywna. 20 kwietnia wysłane zostało kolejne pismo w tej sprawie do ministra rolnictwa. Odpowiedź też była na nie. 6 lipca kolejne pismo poszło do ministra Cytryckiego. Kilka dni temu przyszła nota od ministra rolnictwa, że przekazuje 1,2 miliona złotych na utrzymanie melioracji podstawowej. Jutro wojewoda rozmawiać będzie z dyrektorem geodezji, aby poszukać możliwości prawnych, aby te pieniądze skierować właśnie na Kanał Raduni.

- Uważamy za bezzasadne stanowisko Urzędu Miasta. Urząd Marszałkowski ubolewa, że sprawę Kanału Raduni próbuje się załatwić jego kosztem. Podczas rozmów kilkakrotnie wyjaśnialiśmy, dlaczego nie jesteśmy władni zająć się kanałem - wyjaśnia Mira Mossakowska, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku. - Wynika to jasno z prawa wodnego. Porozumienie, na które powołuje się Urząd Miasta, dotyczyło jedynie technicznego sposobu rozwiązania sprawy. Wojewoda zobowiązał się do pozyskania środków na ten cel. Jednocześnie miasto, do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia, miało zabezpieczyć wykonanie niezbędnych prac. Uważamy, że nasz urząd stał się ofiarą niejasnych zapisów dotyczących zarządzania kanałem. Nie unikamy odpowiedzialności. Jednak ta sprawa musi być załatwiona lege artis. Na razie nie mamy takiego prawa, gdyż ekspertyzy wskazują jednoznacznie, że nie my mamy być zarządcami kanału.

Rzeczywiście, w ekspertyzie sporządzonej przez dr. Zbigniewa Godeckiego z kancelari prawnej w Sopocie, czytamy że... "Marszałek województwa nie jest wyposażony w uprawnienia właścicielskie w stosunku do wody Kanału Raduni na podstawie art. 11 Prawa wodnego." oraz że..."do utrzymania kanału obowiązani są, jako wykonujący zadania z zakresu administracji rządowej: na odcinku w granicach powiatu gdańskiego - starosta gdański; na odcinku w granicach miasta Gdańsk - prezydent miasta."

Na najpilniejsze prace przy kanale potrzebne jest około 153 milionów złotych. Padające w ostatnich dniach obfite deszcze mogą sprawić, że to Kanał Raduni "przyjdzie" do urzędników, nim oni dojdą do porozumienia w jego sprawie.
Głos Wybrzeża(karp)

Opinie (26)

  • Oj

    Problem w tym że przez te urzędnicze zakute łby cierpią wszyscy,podatnicy,okoliczni mieszkańcy.A można by zrobić dużo dobrego.

    • 0 0

  • Oj.

    Trwoni się pieniądze zakładając nowe stanowiska diabli wiedzą komu potrzebne,np,sławny "inżynier miasta".Natomiast przeznaczyć te pieniądze na załatwienie paących problemów to nie.

    • 0 0

  • Żenana urzędników Marszałka

    Pan doktor Zbigniew Godecki współpracował w swojej kancelarii prawnej z Panem byłym marszałkiem Marchlewiczem (który tam pracował),który do niedawna się zajmował Kanałem Radunii i nie odbieraniem go od wojewody a nie od miasta jakby wskazywały wypowiedzi urzędników marszałka. To Pan Marchlewicz zlecił tą ekspertyzę swojemu koledze a taraz Pan marszalek Klawiter który nie rozróżnia tak odmiennych pojęć prawnych jak komunalizacja i stwierdzenie nieważności komunalizacji (vide program Punkt 10 dni temu) teraz tą ekspertyzę pokazuje i się kompromituje. Ekspertyza ekspertyzą a to że naruszane jest w tej chwili prawo i urzad marszałkowski nie podjął obowiązków jakie mu zlecił Wojewoda to jest prokurator na karku Panie Klawitter!!! Panie Wojewodo Kurylczyk na co Pan czeka!!! to jest kompromitacja i unaocznienie braku skuteczności Pana poleceń. Dzisiaj było grożnie znowu. Jest prawdopodobieństwo, że jak sie wydarzy większe nieszczęście to kilku ludzi pójdzie do więzienia i na tym się skończy miły uśmiech Pana wicemarszałka.
    A propos to Kanał Raduni jest naturalnym ciekiem wodnym bo prowadzi wody rzeki Raduni i 12 potoków w tym Oruńskiego i Kozackiego, jak by ktoś postawił tamę i zasypał Kanał Radyni to rzeka Radunia w miejscu rozdwojenia na Kanał i rzekę właściwą nie mogła by pomieścić całej swojej wody.

    • 0 0

  • I znów w kolo Macieju.

    • 0 0

  • Miasto Gdańsk buduje zbiorniki retencyjne i remontuje koryta rzek

    Na co czekają urzędnicy od Kozłowskiego i Kurylczyka, czy aby na kolejną tragedę przez niechciany kanał Raduni??

    • 0 0

  • Powódź głupoty Wojewody i Marszałka

    Marszałek Klawiter, Kozłowski i wojewoda Kurylczyk czkają aż przyjdzie prokurator i wtedy się będą głupio uśmiechać JAK TO POLITYCY

    • 0 0

  • "Rzeczywiście, w ekspertyzie sporządzonej przez dr. Zbigniewa Godeckiego z kancelari prawnej w Sopocie,"
    kuźwa
    na psu na bude potrzebne ekspertyzy kasa jest
    psu na bude bo ta rzekoma ekspertyza GÓWNO załatwiła
    dalej są w miejscu wyjścia czyli w piaskownicy
    osobne ukłony dla p. marchlewicza
    ciekawym teraz jak ocenia swoją prace u marszałkuńcia>

    • 0 0

  • a to kanał...
    (jakby rzec można...)

    • 0 0

  • pomysl na pieniadze

    ja bym odebral pieniadze poslom na prowadzenie swoich biur poselskich dostaja kolo 10 tys. zlotych miesiecznie tyle ich jest ze mozna by bylo za te pieniadze zrobic wiele dobrego w polityke powinien sie bawic ten kogo na to stac tak samo powinno byc z prowadzeniem kampani wyborczych chcesz byc politykiem finansuj sie i promuj samodzielnie a nie za nasz pieniadze i tym oto sposobem miasto ma pieniadze na inne pilne potrzeby

    • 0 0

  • krzyzakow osadzic

    Ja bym oddal sprawe do sadu, na wykonawce kanalu... wkoncu powinien porzadnie ten kanal zrobic a nie.. ledwie 600 lat minelo i sie psuje...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane