• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kara za promile

Dariusz Janowski
5 lutego 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu skazał wczoraj gdański sąd eksradnego SLD, Stanisława R., który po pijanemu spowodował wypadek samochodowy. To nie komplet represji pod adresem Stanisława R. Skazany nie może kierować autem przez 5 lat, licząc od listopada 2000 roku, musi wpłacić 1500 złotych na konto fundacji "Bezpieczni w Ruchu Drogowym", 3 tysiące złotych kosztów procesowych (za siebie i za ofiarę wypadku) a 400 złotych zapłacić Skarbowi Państwa.

Kompletnie pijany R. spowodował wypadek cztery tygodnie przed zaostrzeniem przepisów dla takich jak on. Od połowy grudnia 2000 roku jazda po pijanemu (nawet bez tragicznych konsekwencji) jest przestępstwem.

Sędzia Magdalena Szewczak podczas uzasadniania werdyktu: - Nie sposób uwierzyć w to, że oskarżony, wówczas radny miasta Gdańska, a i prawnik z wykształcenia, nie zdawał sobie sprawy, że sama jazda po pijanemu będzie przestępstwem. A co robi radny? - pytała sędzia. - Radny wsiada do samochodu pijany!

18 listopada 2000 roku, Gdańsk, skrzyżowanie ulic: Kołobrzeskiej i Krynickiej, peugeot partner z radnym Stanisławem R. za kierownicą uderza z impetem w stojące na czerwonym świetle audi. Pasażerka audi, Marzena L. z obrażeniami kręgosłupa trafia na szpitalną chirurgię. Radny dmucha w alkomat, który wskazuje 3,4 promila. Radny gości w izbie wytrzeźwień.

Były godziny przedpołudniowe, radny wracał ze szkolenia w Cetniewie. Kompletnie pijany zdołał przejechać ponad 100 kilometrów. Zanim akt oskarżenia trafił do sądu, ponad rok trwało kompletowanie opinii biegłych lekarzy na temat obrażeń oraz stanu zdrowia ofiary wypadku. Proces ruszył w 2000 roku.

Opinie lekarzy-ekspertów są jednoznaczne: obrażenia Marzeny L. były poważne.
Obrońcy eksradnego, mecenasi Andrzej Car i Marian Główczyński wciąż mają co do tego wątpliwości. Mówili o tym przed kilkoma dniami, w swoich ostatnich wystąpieniach. Będą apelować od wyroku.

Stanisław R. nie dotarł na ogłoszenie wyroku. Wiadomo, że choruje na nadciśnienie. Jeden z jego obrońców powiedział, że jego klient po ostatniej rozprawie (28 stycznia br. - red.) zasłabł i trafił do szpitala. Ale nie to było powodem jego absencji, skoro siedział wczoraj w pracy. Dzisiaj nie usiądzie - wziął dzień urlopu.

28 stycznia powiedział: - Chcę przeprosić panią. Byłem na tym szkoleniu i piłem. Ale nie wypiłem w Cetniewie tyle, żeby mieć 3,4 promila. Tuż po wypadku, kiedy trwały te targi, ze zdenerwowania opróżniłem piersiówkę Stocka. Zaraz potem kazano mi dmuchać...
Głos WybrzeżaDariusz Janowski

Opinie (62)

  • acha, bym zapomniał:)
    pa idiotko:))

    • 0 0

  • do j.w

    Nie potrafisz spokojnie pisać?

    • 0 0

  • cieszmy się Moby, że w ogóle potrafi pisać
    he he he he he

    • 0 0

  • I teraz wiem, po co płacę podatki...

    „Na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu skazał wczoraj gdański sąd eksradnego SLD, Stanisława R…” – nie ma się co oszukiwać, kara w zawieszeniu, to żadna kara. Ani do odczucia, ani – co jeszcze ważniejsze – do zastanowienia się nad tym, co złego się uczyniło.

    „To nie komplet represji pod adresem Stanisława R. Skazany nie może kierować autem przez 5 lat, licząc od listopada 2000 roku, musi wpłacić 1500 złotych na konto fundacji "Bezpieczni w Ruchu Drogowym", 3 tysiące złotych kosztów procesowych (za siebie i za ofiarę wypadku) a 400 złotych zapłacić Skarbowi Państwa.” – podoba mi się zwłaszcza to, że wczoraj zapadł wyrok, a za rok, w listopadzie, pan ów będzie mógł znowu – po pijanemu – powodować wypadki… Kwoty pieniężne – poniżej poziomu krytyki. Dla mnie – zwykłego robaczka – 1 500 zł to byłaby naprawdę odczuwalna kara. Ale dla eksradnego..? Nawet te dodatkowe 3 400 zł to nic. Zapłaci, przeczeka, w zasadzie to taka leciutka uciążliwość – li i tylko spowodowana tym, iż do listopada 2005 nie może pan ten posługiwać się prawem jazdy. I co to za kara, pytam?

    „Były godziny przedpołudniowe, radny wracał ze szkolenia w Cetniewie. Kompletnie pijany zdołał przejechać ponad 100 kilometrów…” – no, teraz już wiem, na co idą moje pieniądze. Na zaopatrzenie w napoje wyskokowe pseudo szkoleń, organizowanych dla radnych… I to dziecinne tłumaczenie się: „Tuż po wypadku, kiedy trwały te targi, ze zdenerwowania opróżniłem piersiówkę Stocka. Zaraz potem kazano mi dmuchać...” – biedny eksradny. Przecież ci niedobrzy panowie policjanci powinni poczekać troszeczkę, może chociaż ze 24 godziny, żeby alkomat wykazał to, co powinien. Złośliwy alkomat, nie ma co…, akurat nie mógł się zepsuć w odpowiednim momencie. A swoją drogą – pan sprawca jest prawnikiem, na dodatek byłym radnym. Wątpię, naprawdę wątpię, czy zwykły śmiertelnik, nie należący do „rodzinki” prawniczej, nie będący „u szczytów władzy”, prowadzący zwyczajne życie – otrzymałby za to samo przestępstwo dokładnie taką samą karę. I zobaczycie – będzie apelacja i … cisza. Nie chcę być złym prorokiem, ale… tak na sto procent to nie jestem przekonana, że nawet te łagodne kary zostaną wprowadzone wobec eksradnego w życie.

    • 0 0

  • galux ty pierwszy zaczepiłeś "j.m" ona ci tylko odpowiedziała twoim cytatem "naucz sie tego na zawsze".no i to wystarczyło żebyś się spienił.

    • 0 0

  • postronny,

    tylko jeszcze użyła epitetu "frustracie", a potem poleciały "chamy" i inne. Nie widać? To przeczytaj raz jeszcze od początku.

    • 0 0

  • Gallux to zwykły prostak co widać, słychać i czuć. Jak za długo stara się zachowywać kulturalnie, to potem ze zdwojoną siłą chamstwo mu z butów wyłazi.

    • 0 0

  • bezstronny

    No faktycznie masz rację,tak było.Co nie zmienia faktu, że to właśnie Galux bije tu wszelkie rekordy jeśli chodzi o ilość pyskówek.
    Może jest zbyt łatwozapalny?

    • 0 0

  • postronny,

    a jak ciebie napastują tacy jak ten powyżej "stały bywalec", to co robisz? Każdy normalny człek broni się jak potrafi, a że Gallux potrafi...to i robi się jatka.

    • 0 0

  • ludzie

    baja bedzie miała pozywkę, zaraz napisze ,że to ja jestem autorka tych postów.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane