• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Karuzelą do Unii

(sr)
20 czerwca 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Tylko nieliczne huśtawki, zjeżdżalnie i karuzele działające na trójmiejskich placach zabaw lub w ogrodach, po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej będą mogły nadal służyć dzieciom. Większość nie odpowiada unijnym normom bezpieczeństwa i powinna być wycofana z użytku.

Zasada jest prosta. Po wejściu Polski do UE wyposażenie placu zabaw będzie musiało mieć unijny certyfikat bezpieczeństwa.

- Producent zabawki ogrodowej będzie go mógł uzyskać w każdym kraju członkowskim - powiedział nam Andrzej Dżon z Polskiego Centrum Badań i Certyfikacji w Warszawie. - O ile oczywiście stworzy zjeżdżalnię czy karuzelę odpowiadającą normom bezpieczeństwa Unii Europejskiej.

A te niestety różnią się od obowiązujących w Polsce. I tak np. UE nie dopuszcza do użytku zjeżdżalni dla dzieci, w których materiały łączone są gwoździami, wkrętami lub nitami. Producenci będą więc musieli zastosować inne, mniej niebezpieczne spoiwo. Obostrzenia dotyczą też konstrukcji zabawek ogrodowych przeznaczonych dla dzieci, np. odpowiedniego wyprofilowania siedzenia huśtawki czy płaszczyzny zjeżdżalni.

- Koszty dostosowania zabawek do unijnych wymogów poniosą oczywiście ich producenci - stwierdził Andrzej Dżon.

Ale nie tylko. Bo przecież "nieodpowiednie" wyposażenie ogródków będą też musiały wymienić przedszkola, żłobki czy szkoły.

- Mamy nowe ogrodowe zabawki - powiedziała Janina Siejek, wicedyrektor Przedszkola im. Jana De La Salle w Gdańsku. - Posiadają wymagane polskie atesty bezpieczeństwa. To drogi sprzęt. Jeśli okaże się, że nie odpowiada nowym normom nie wiem, czy uda nam się zakupić kolejny. Skąd wziąć na to pieniądze? Choć oczywiście dobro i bezpieczeństwo dzieci są najważniejsze...
O tym, że stan techniczny wyposażenia trójmiejskich parków i ogrodów pozostawia wiele do życzenia, wiedzą najlepiej same dzieci i ich rodzice. No i lekarze, którzy opatrują otarcia, złamania itd.


- Najbardziej urazowe są huśtawki - powiedziała Krystyna Orłowska, lekarz Oddziału Chirurgii Dziecięcej AMG. - Trafiają do nas dzieci, które spadły z tej ogrodowej zabawki lub zostały nią uderzone w głowę albo kończynę. Nierzadko dochodzi do poważnych urazów, złamań. Latem nasilają się takie przypadki.

Być może zastąpienie powszechnych, żeliwnych huśtawek tymi z tworzywa sztucznego poprawiłoby sytuację.

- Pewne jest, że z wejściem Polski do Unii Europejskiej dostaniemy po kieszeni - powiedział Stefan Gresicki, producent mebli i zabawek ogrodowych. - Nowe normy, przepisy. Komedia.
Głos Wybrzeża(sr)

Opinie (22)

  • "...UE nie dopuszcza do uzytku zjezdzalni dla dzieci, w ktorych materialy laczone sa gwozdziami, wkretami lub nitami." To nie jest jedyne niebezpieczenstwo. A pijacy?

    • 0 0

  • ciekawe czy w uni jest jakiś

    przepis każący myć zęby i zmieniać skarpety oraz gacie w te upały.
    szczególnie tym którzy mają zamiar podróżować komunikacją miejską??

    • 0 0

  • Tylko nie liczni obywatele III R.P dostosowani są do wymogów U.E .

    • 0 0

  • Za to nasi negocjatorzy

    odważnie i z determinacją obronili konie na biegunach...

    • 0 0

  • no gallux

    dzis jestes w formie! taki przepis by sie przydal, oj przydal by sie! :) ;)

    • 0 0

  • do krzy$ka

    Czytasz moje myśli. Też bym tak napisał!

    • 0 0

  • "O tym, że stan techniczny wyposażenia trójmiejskich parków i ogrodów pozostawia wiele do życzenia, wiedzą najlepiej same dzieci i ich rodzice" -taaaaa no nie wygodnie sie spi na takiej nieunijnej hustawce...

    • 0 0

  • Wystarczy jeden krok

    Zawsze mnie to bawi - wystarczy jeden krok jakim jest wejście do Unii a już coś co było do tej pory bezpieczne jest niebezpieczne.Nie chodzi mi tu o zabawki opisywane w artykule bo może rzeczywiście są niebezpieczne ale o generalne zasady.Najlepsze jest to,że zmiana nie następuje dlatego,że coś rzeczywiście jest niebezpieczne tylko dlatego,że ktoś uważa inaczej a my chcąc być w Unii musimy się do tego dostosować.A jeśli nasze kryteria bezpieczeństwa są bardziej restrykcyjne niż unijne to będziemy musieli je złagodzić?
    Pozdrawiam

    • 0 0

  • "... powiedział Stefan Gresicki, producent mebli i zabawek ogrodowych. - Nowe normy, przepisy. Komedia." --- Dla niektórych, jak widać tragedia jest komedią... Bez komentarza, ale ten pan jest.... *^&%&*^&*(! niedouczony też !

    • 0 0

  • A co z ....

    drzwiami ważącymi tonę i z ogromnym impetem udeżającymi po plecach w licznych urzędach, z ostrymi klamkami, wysokimi krawężnikami, z przystankami żle skonstruowanymi... etc .... ? Zauważyłem że niektóre kobietki stosują się do przepisów UE i chodzą bez staników i majteczek... ;-))))

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane