- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (458 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (54 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (196 opinii)
- 4 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (176 opinii)
- 5 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (68 opinii)
- 6 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (281 opinii)
Kary i upomnienia za wejścia do lasów i wycieczki jachtami
Ponad 100 pouczeń w związku z wejściem do lasów oraz kary finansowe i upomnienia za wycieczki jachtem - pomorskie służby mają pełne ręce roboty w związku z obostrzeniami, wprowadzanymi przez rząd w reakcji na pandemię koronawirusa. Tymczasem pojawia się coraz więcej apeli o złagodzenie ograniczeń. Pod petycją, której autor domaga się otwarcia lasów, podpisało się już prawie 160 tys. osób.
Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje
Przedstawiciele resortu środowiska uzasadniali to tym, że mimo próśb i apeli, wciąż dużo osób wykorzystywało czas odizolowania na pikniki i towarzyskie spotkania, m.in. na terenach zarządzanych przez Lasy Państwowe.
"Antyepidemicznym" obostrzeniom nie sprzyja jednak wiosenna pogoda oraz to, że wcześniej zamknięto trójmiejskie plaże, parki, boiska i place zabaw. W ostatni weekend nie wszyscy zastosowali się więc do wytycznych leśników, którzy w 117 przypadkach pouczali spotkane na ścieżkach osoby, informując je o obowiązujących wytycznych oraz ustalając powód pobytu w lesie.
Poza tym od zeszłego piątku do niedzieli wystawiono cztery mandaty na łączną kwotę 1,8 tys. złotych. Nie były one jednak bezpośrednio związane z "zamknięciem" lasów - dotyczyły osób, które wjechały między drzewa autami czy na quadach, a to zabronione było już wcześniej.
Petycję z wnioskiem o otwarcie lasów podpisały tysiące osób
Tymczasem o ile decyzja o zamknięciu plaż czy placów zabaw przez większość mieszkańców Trójmiasta została przyjęta ze zrozumieniem, to zakaz wstępu do lasów wywołał krytykę. W e-mailach do naszej redakcji czytelnicy pytali, gdzie mają wychodzić na dozwolone krótkie spacery - zarówno te dla podtrzymania kondycji psychicznej, jak i w związku z posiadaniem zwierzęcia. Zażarta dyskusja na ten temat toczyła się również w Raporcie z Trójmiasta, pod wpisem, w którym poinformowaliśmy o wprowadzonych obostrzeniach.
A tekst o zakazie wchodzenia do lasów doczekał się blisko 1,5 tys. komentarzy.
Nie trzeba było także długo czekać na to, by w sieci pojawiła się petycja z apelem o wycofanie się z zakazu wstępu do lasów.
- "Uważamy, że decyzja o zakazie wstępu do lasu jest pochopna i wyrządzi dużo więcej szkody dla ludzkiego zdrowia niż potencjalne zarażenie się wirusem w przestrzeni leśnej. Obostrzenie o zachowaniu bezpiecznej odległości jest wystarczające. Ogromne obszary lasów w naszym kraju są najbezpieczniejszym miejscem w jakie może udać się człowiek w tym trudnym okresie, jednocześnie najłatwiej tam zachować zalecaną odległość" - czytamy w niej.
W chwili pisania tego tekstu, poparło ją ponad 158 tys. osób.
Kary i upomnienia za wycieczki na jachcie
Pobyt na świeżym powietrzu, połączony z pewną formą izolacji próbowały zastosować także osoby, które w miniony weekend wybrały się na morskie wycieczki. Jak się jednak okazuje - również i w takim przypadku trzeba liczyć się z konsekwencjami.
Czytaj też: Czy podczas epidemii koronawirusa wolno biegać i jeździć na rowerze?
Jak bowiem poinformowali lokalni pogranicznicy, służba dyżurna Kaszubskiego Dywizjonu Straży Granicznej otrzymała informację dotyczącą jachtów rekreacyjnych, które pomimo zakazu Bosmana Portu w Helu wypłynęły w morze.
- Większość załóg zajęta była połowem ryb, pozostałe pływały rekreacyjnie. Jeden z żeglarzy wprost przyznał, że wypłynął w morze, bo chciał się przewietrzyć. W związku z tym, że rekreacyjne wyjście jednostek narusza obecne ograniczenia wprowadzone z powodu stanu epidemii, cztery jachty zostały zawrócone do portu w Helu, jeden do Gdyni, kolejny do Gdańska. Tam czekali już na nich powiadomieni o zdarzeniu policjanci, którzy prowadzą dalsze postępowanie - przekazał nam kmdr ppor. SG Andrzej Juźwiak z Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.
Z naszych ustaleń wynika, że osoby będące na jachcie zostały pouczone, w niektórych przypadkach funkcjonariusze zastosowali jednak karę finansową - od 100 do 500 złotych.
W ostatni weekend Trójmiasto było patrolowane z powietrza. Kamera zarejestrowała puste ulice i plaże.
Opinie (842) ponad 20 zablokowanych
-
2020-04-07 23:53
Kaczy trybunał w czystej postaci
Pinokio do dymisji.
- 4 7
-
2020-04-07 23:56
(1)
Jarosław, Jarosław ty politykę odstaw.
- 5 5
-
2020-04-08 00:16
raczej zbaw
- 0 3
-
2020-04-07 23:57
W lasach patrole a na osiedlach hulaj dusza To jest bez sensu!!! Zero patroli na osiedlach/ Przymorze - na ławeczkach grupki z (1)
W lasach patrole a na osiedlach hulaj dusza
To jest bez sensu!!! Zero patroli na osiedlach/ Przymorze - na ławeczkach grupki z piwkiem, młodzież, dzieci.... a w lasach Patrole, mandaty !!! To idzie w bardzo złym kierunku! Jeszcze chwila i wszystkie zamki puszczą bo tak się nie da żyć nawet w czasach pandemii ... A rząd interesuje się tylko wyborami..........- 7 4
-
2020-04-08 00:34
Jasień
Zero patroli, sporadycznie z dzieciakami chodzą, dziadki na ławeczce
- 2 0
-
2020-04-08 00:00
Buuu (2)
I ten bezdenny skowyt POwskich troli.
Haluu, halu- 7 6
-
2020-04-08 01:34
Lepszy skowyt niż herezje w TVP szkoła.
- 2 2
-
2020-04-08 07:09
buuu
ty pisoski trolu od lamiacych prawo
- 1 1
-
2020-04-08 00:10
Zakaz nie zgodny z prawem
Jak premier każe nam zabijać, to też to będziemy robić? Rząd znowu łamie prawo, a to nie On je stanowi! Ludzie przestańcie w końcu iść jak owce na rzeź. Pora się obudzić!
- 6 5
-
2020-04-08 00:17
Na całe szczęście- można odmówić przyjęcia mandatu
albo lepiej- dac sie zawinć na 48 h darmowy test -(kaszlemy)
- 2 3
-
2020-04-08 00:19
kaszlec ile się da przy zatrzymaniu
macie teścik gratis :)
- 5 4
-
2020-04-08 00:20
Dopóki to miało jakiś sens
To się stosował do zakazow. Teraz przestałam wierzyć w intencje rządu. Opalam kwarantannę i dbanie o niezarazenie się. Pracuje w sklepie spożywczym. mam kontakt .około 700 ludźmi dziennie. Większość z.Was przychodzi po pitoly: piwo, papierosy, baton. Pracuje w rękawiczkach bo muszę. Resztę zabezpieczeń olałam. I tak się zarazę spotykając codziennie osiedlowych niemyjących sie meneli. Nie będę sobie dla nich utrudniać życia nakładając na siebie jakieś środki ochrony osobistej. Wolę sobie kupić piwo niż maseczkę. Stosuje się do obowiązujących regulacji prawnych ale resztę mam tam gdzie nasz rząd ma mnie.
- 4 5
-
2020-04-08 00:23
(1)
PiS łamie swobody obywatelskie bez podstaw w prawie. Póki nie ma żadnego że stanów nadzwyczajnych to większość tych ograniczeń jest nielegalnych. To są jaja. Śmieszny kraj i z pewnością nie jest on już demokratyczny
- 10 6
-
2020-04-08 01:38
Sam nie masz swobód
Semiprezydencki dziadu.
- 0 1
-
2020-04-08 00:40
Straszą ludzi, bezprawne zakazy (1)
Te obostrzenia i zakazy mogą sobie wsadzić w d... póki w kraju nie jest wprowadzony stan wyjątkowy żadne rozporządzenia nie maja mocy prawnej a nad nimi jest konstytucja wiec o czym w ogole jest mowa? Ludzie nie dajcie się, rząd testuje obywateli na ile mogą sobie pozwolić. Durny ten naród. Koronoświrus to największy przekręt ludzkości, lekarze milczą, Ci co się stawiają lub mówią prawdę za granica nagle znikają bo są niewygodni. Do czego to dąży????!
- 6 3
-
2020-04-08 00:53
NWO
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.