• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kasa fiskalna w taksówce?

(sr)
27 sierpnia 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Znów protesty pod "kogutem"
Gdańscy przewoźnicy zamierzają oprotestować rozporządzenie ministra finansów
o wprowadzeniu w taksówkach kas fiskalnych. Uważają, że pomysł urzędników jest absurdalny i narazi ich na poważne wydatki, którym sprostać nie mogą. Ministerstwo Finansów w Warszawie zaś przekonuje, że podobne zasady obowiązują przewoźników w krajach Unii Europejskiej.

Od pierwszego października, zgodnie z rozporządzeniem ministra finansów, wszystkie taksówki powinny być wyposażone w kasy fiskalne. Urządzenia mają rejestrować prowadzoną przez poszczególnych przewoźników działalność gospodarczą. Słowem, wykazywać rzeczywiste obroty. Z pomysłem nie zgadzają się między innymi gdańscy taksówkarze.

- Mamy w autach taksometry, które dobrze spełniają swoje zadanie - powiedział Jerzy Szajnowicz, prezes Zrzeszenia Transportu Prywatnego Super Hallo Taxi w Gdańsku. - A teraz ministerstwo każe nam kupować kolejne urządzenie, które ma jeszcze dokładniej mierzyć nasze i tak bardzo niskie obroty. Bo przecież klientów mamy z roku na rok coraz mniej. Wielu taksówkarzy nie stać na zakup kasy za trzy lub cztery tysiące złotych! Poza tym kas fiskalnych z homologacją, przystosowanych do użytku w samochodach, na rynku brakuje. Jak więc mamy sprostać wymaganiom ministra?

Gdańscy taksówkarze, wspierani przez posłów Prawa i Sprawiedliwości, chcą oprotestować nowe rozporządzenie.

- Na początku września planujemy manifestację w Gdańsku, która będzie wyrazem naszego sprzeciwu - mówi Jerzy Szajnowicz. - Mamy nadzieję, że przyniesie pozytywny efekt i ministerstwo jeszcze raz zajmie się sprawą kas fiskalnych w taksówkach.

Zdaniem Romana Reszki, prezesa Zrzeszenia Transportu Prywatnego w Gdyni, wprowadzenie kas fiskalnych będzie miało odbicie w cenach usług.

- Musimy kupić kasę fiskalną z taksometrem - powiedział Roman Reszka. - Z chwilą zamontowania urządzenia będziemy płacić nie tylko podatek dochodowy, naliczony od ilości mieszkańców miasta (w Gdyni ok. 180 złotych), ale i prawdopodobnie siedmioprocentowy podatek od obrotów. Teraz płacimy tylko dochodowy. W nowej sytuacji z pewnością wzrosną ceny usług świadczonych przez przewoźników.

Ministerstwo podpowiada, że taksówkarze, którzy w określonym rozporządzeniem terminie zamontują kasy fiskalne, otrzymają częściowy zwrot kosztów zakupu urządzenia.

- Zgodnie z ustawą VAT-owską, powinni tylko wystąpić do urzędu skarbowego o taką prolongatę - powiedział nam jeden z pracowników Ministerstwa Finansów w Warszawie. - Zwrot obejmuje do 50 procent poniesionych nakładów. Nie rozumiem pretensji taksówkarzy. Świadczą usługi jak każdy inny podmiot gospodarczy i powinni działać na równych warunkach. Kasy fiskalne są w sklepach, w firmach itd. i wszystko gra.
Głos Wybrzeża(sr)

Zobacz także

Opinie (32) 2 zablokowane

  • kasy w taksówce

    panowie taksówkarze z trójmiasta proponujewielki ogólnoposki protest przeciwko kasom w Warszawie w połowie lutego zablokowanie Warszawy.Ja też jestem taksówkarzem i jestem pewien, że to pomoże.Załóżmy też ogólnopolskie zrzeszenie, które będzie pilnowało naszych interesów teraz jak i później w UNII. Z tylko taką organizacją będą się liczyć.Czekam na listy z całej Polski , my tu w Warszawie zaczynamy coś robić w tym kierunku
    Mój adres AREKANIA@wp.PL czekam na poważne odpowiedzi

    • 0 0

  • Kasy fiskalne

    Jedna wiejka bzdura i bezsens. Wiadomo ktoś z rodzinki naprodukował, trzeba teraz zarobić! Naród głópi. Łyknie wszystko!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane