• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kaszubi idą na Giewont

on, KAI
10 lipca 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Szacunek pielgrzymów zTrójmiasta do Giewontu, objawia się choćby tym... Szacunek pielgrzymów zTrójmiasta do Giewontu, objawia się choćby tym...

...że duplikat krzyża z tej góry stoi w Sopocie. ...że duplikat krzyża z tej góry stoi w Sopocie.
Niecodzienny przebieg będzie miała tegoroczna, jubileuszowa, 25. Kaszubska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę. Jasna Góra ma być bowiem tylko jednym z etapów pielgrzymki. Właściwym celem pątników jest krzyż na Giewoncie.

- Skończą się wreszcie licytacje, która pielgrzymka jest najdłuższa: kaszubska, a może ta z Ełku czy ze Świnoujścia - podsumowuje żartobliwie Andrzej z Redy, od dwudziestu lat uczestnik pielgrzymki.

Kaszubi pokonają w tym roku 920 kilometrów, co uczyni ich niekwestionowanymi "rekordzistami". Na przebycie tej trasy poświęcą 27 dni: od wyjścia z Helu we wtorek, 25 lipca, poprzez pobyt na Jasnej Górze 12 sierpnia, po wspólną modlitwę pod krzyżem na Giewoncie w niedzielę, 20 sierpnia.

Inspiratorem tej niezwykłej pielgrzymki jest Jan Paweł II, który 6 czerwca 1997 roku podczas Mszy świętej pod Wielką Krokwią w Zakopanem mówił o krzyżu z Giewontu, który "patrzy w stronę Zakopanego i Krakowa, i dalej: w kierunku Warszawy i Gdańska; ogarnia całą naszą ziemię od Tatr po Bałtyk". Pomysł tak oryginalnego wcielenia w życie słów papieskich narodził się podczas kaszubskiej pielgrzymki na Jasną Górę przed trzema laty.

- Kiedy po raz pierwszy o tym usłyszałem, postukałem się w czoło i nazwałem pomysłodawców szaleńcami - uśmiecha się ks. prałat Jan Perszon, przewodnik kaszubskiej pielgrzymki.

Z czasem jednak idea zyskiwała coraz więcej zwolenników. Okazją do wcielenia jej w życie stała się jubileuszowa, 25. pielgrzymka Kaszubów. Kaszubską pielgrzymkę "wymyślił" ks. Zygmunt Trella, nieżyjący już proboszcz z Mechowej koło Pucka, w roku 1982, z okazji 600-lecia sanktuarium Czarnej Madonny. Od tamtej pory co roku kilkuset pątników (w rekordowych latach 1982-83 ponad tysiąc) przemierza 640-kilometrową, bodaj najdłuższą w Polsce, trasę. Do roku 1999 kaszubscy pielgrzymi wyruszali z sanktuarium Matki Bożej Królowej Polskiego Morza w Swarzewie; w 2000 roku po raz pierwszy rozpoczęli swoją pielgrzymkę w Helu.
on, KAI

Opinie (40) 5 zablokowanych

  • *

    na Giewont nie będzie wchodzić cała grupa, tylko część (takie były plany rok temu, czy sie zmienily tego nie wiem)

    • 0 0

  • jak zwykle lewactwo poopluwa sobie kościół

    ale co dajecie w zamian ? Róbta co chceta....

    • 0 0

  • No do Giewontu faktycznie może dojść ok 300-350 osób. Pierszeństwo mają Kaszubi i Ci, co się wcześniej zapiszą. Co do tego, że ktoś na pielgrzymce zarabia jest co najmniej śmieszne :) Pieniądze (ok. 170 zł )idą na transport bagaży, na 2-3 samochody ( do przewozu tych, co się źle czują i do załątwiania noclegów, ubezpiecznienie itd. Do tego bilety powrotne z Częstochowy są dużo tańsze niż normalnie. PS. Ludzie z trójmiasta naturanie mogą iść :D

    • 0 0

  • gegroza

    jeżeli chcesz to pielgrzymuj nawet na biegun płnocny! Twoja brocha.
    Ale nie wyzywaj od lewactwa wszystkich tych którzy nie daja sie ogłupic ideologiom sekciarskim jak i politycznym!
    Jeżeli sprawi tobie przyjemność to w ramach wiekszej pokuty możesz się nawet zaczołgać na ten Giewont. Jezeli tylko przez to staniesz się dobrym- lepszym człowiekiem to OK! (Ale pewnie to jest w tym najmniej ważne)
    Tak trzymaj Prawicowy -Lewaku -ideologu!
    (Bo lewak gegrozko to ktoś kto wyznaje najbardziej skrajne narzucone poglądy tak prawicowe jak i lewicowe a nie ten, który kieruje się swoim zdrowym rozsadkiem)

    • 0 0

  • lewactwo niestety nie tylko popluwa

    Ono "nakręca się",dodaje sobie argumentów,żeby gdzieś po cichu,jak zbierze się ich kilku,skrytobójczo zamordować staruszka-proboszcza.
    No bo po jaka cholerę takie prymitywy komentują kaszubską pielgrzymkę?Z życzliwego zainteresowania?Nie,po prostu maja ostrą fobię.A sposób i ton wypowiedzi znamionują osobników niebezpiecznych(i piszę to absolutnie poważnie).

    • 0 0

  • nawet brakuje Ci cywilenej odwagi żeby

    się podpisać.

    • 0 0

  • pytanko?

    wybaczcie szanowni przedmówcy? zadam tylko czy ktoś z was kroczył kiedys np 3 tygodnie w spiekocie dznia i spał np. pod chmurką bo nie ma miejsca na spanie...? jeśli nie to nie wiem skad tu porównania do luksusów pielgrzymek autokarowych. mozecie wierzyć badź nie że idzie ciekawa pobożna młodizeź, która rzeczywiscie che przeżyc przygodę z Bogiem ..a nie z kolegą w stodole... wiem co mowie wszak mam już 10 pieszych pielgrzymek na Jasną Górę za soba a dziękuję za wyjście z choroby...
    Być może zdarzają sie epizody, o któych piszecie, iż 1 bądź 2 ludzi idzie turystycznie, jednak taxy szybko tracą grunt pod nogami, jeśłi nie czuja ducha pielgrzymki i albo sai rezygnują albo szybko mowi im śie "żegnamy" a o noclegach koedukacyjnych nie ma mowy... wiem co pisze wszak chodzę w tej grupie. Być mozę fenomen kaszubskiej to fakt iż Kaszubi przez 25 lat wyrobili sobie markę pobożnych pielgrzymów... zapraszam zatem na kilka dni i jestem ciekawy co napiszecie wówczas. A jeszcze jedno - jeszcze nie było roku by pielgrzymka zarobiła... od lat kapłani muszą dorzucać grosz do tego dzieła... Niewielu juz kapłanow którzy swój własny urlop poświęcaja w cąłości na piesze pielgrzymownaie szczegolnie w diecezji gdańskiej.
    Jeszcze jedna uwaga albo wyjaśnienie dla poprzednika który chodzi po górach... wiedz Przyjacielu że ja takze i lubie samotnosc, jednak nie sądze by grupa kaszubska bardzo Ci zaszkodziął idąc pod Giewont i schodząć głowa za głową. Zapewniam, ze szlak nie zostanie naruszony i będziesz mógł/mogła spokojnie kroczyć przez najbliższe setki lat - twego daj Boże ługiego zycia. Pozdrawiam serdecznie...

    • 0 0

  • kto chodzi

    • 0 0

  • kto chodzi?

    czy ktoś z Was spróbowałkiedyś takiej pieszej pielgrzymki?
    Czy relacje mogą ją oddac? Proszę sprawdźcie czy mozna iść na nogach tyle dni dla "samej draki", gwarantuję , nie da się. Jeśli nie idziesz z potrzeby serca, z przekonania że warto to pierwszy deszcz na trasie, pierwsze odcisku czy też poprostu zwykłe bóle mięśni wykluczą każdego.
    Nie ma takich bohaterów . To nie jest "karna kompania" i gwarntuję że, " pęknie kazdy". Tylko naprawdę potzreba dojścia i ofiary własnej umozliwia jej kontynuacje.

    • 0 0

  • Pielgrzymi

    Doszli pelni zadowolenia zmeczenia chwala im za to Giewont zdobyli kilo soli tym co mieli watpliwosci

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane