- 1 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (271 opinii)
- 2 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (61 opinii)
- 3 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (55 opinii)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (68 opinii)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (127 opinii)
- 6 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (416 opinii)
Kaszubi zostają przy swoim
- Cieszymy się, że po wielu latach dyskusji uregulowany został status prawny języka kaszubskiego - napisał w stanowisku Zrzeszenia Kaszubsko Pomorskiego, jego prezes prof Brunon Synak. Jednocześnie wyraził zdumienie, że Sejm w ostatniej chwili usunął z ustawy zapisy umożliwiające wprowadzenie w urzędach gmin języka pomocniczego.
- Zrzeszenie zwróci się do Senatu z prośbą o przywrócenie tych artykułów - podkreślił Synak.
Przypomnijmy, że Sejm przyjął tylko kilka z 48 poprawek do projektu ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym. Za przyjęciem ustawy opowiedziało się 247 posłów, 133 było przeciw, a 6 wstrzymało się od głosu. Według pierwotnego projektu język pomocniczy mógłby zostać wprowadzony w tych gminach, gdzie mniejszość stanowi ponad 8 proc. mieszkańców. Zgłoszone poprawki przewidywały podniesienie tego pułapu do 20 lub 25 proc.Posłowie przyjęli natomiast poprawkę dotyczącą dodatkowych nazw miejscowości i ulic w języku mniejszości. Będzie to możliwe tylko w tych gminach, gdzie mniejszość stanowi nie mniej niż 50 proc. mieszkańców gminy, w projekcie było 8 proc. Posłowie poparli też poprawkę, według której nazw tych nie można umieszczać na urzędach i instytucjach użyteczności publicznej. W trakcie dyskusji posłowie zwracali między innymi uwagę na ewentualne koszty umieszczania takich tablic. Wiceminister Spraw Wewnętrznych i Administracji Tadeusz Matusiak wskazywał, że "na ogół tym obciąża się samorządy".
- Zrzeszenie Kaszubsko Pomorskie jest przekonane że Kaszubi okażą swoje przywiązanie do rodzimych wartości i będą pomimo ustawowego zakazu, używali języka kszubskiego w urzędach i rozpowszechniali dwujęzyczne tablice informacyjne - stwierdził w swoim oświadczeniu Brunon Synak. Wyraził przy tym przekonanie, że to mieszkańcy poszczególnych gmin powinni decyzdować o prawie używania języka pomocnieczego.
- Przyjęte przez Sejm poprawki są dowodem na nieuzasadniony brak zaufania posłów do instytucji demokracji lokalnej i rozsądku obywateli - podkreślił prezes Zrzeszenia Kaszubsko Pomorskiego.
Opinie (298)
-
2004-11-08 22:34
ej, Rokokokokooooooooo,
ja i jaja? No co ty, ja BABA, typowa i bezjajeczna.
- 0 0
-
2004-11-08 22:36
tak baba typowa i bezjajeczna,
bo swiateczna:)- 0 0
-
2004-11-08 22:39
swiateczna
jakie swieta to nastaly ze te baby tak sie rozgadaly czyzby podzielic sie czyms chcialy?
- 0 0
-
2004-11-08 22:41
Była,
a Ty co znowu? Baba świąteczna, to wysoce jajeczna, w górnym przedziale cholesterolku, no i .... do pieczenia.
- 0 0
-
2004-11-08 22:41
tak rokokoko
moze najpierw podzielimy sie tak pod oko;)- 0 0
-
2004-11-08 22:43
Baju!!!!!
swiateczna ale dietetyczna,
wiec bez jaj
w to mi graj:)- 0 0
-
2004-11-08 22:44
ho, ho, ho,
zaczynają wierszem....a ja nie umiemmmmmmm. Mogę prozą?
- 0 0
-
2004-11-08 22:44
baja
raz bezjajeczna raz jajeczna no i w koncu tez swiateczna, ach te baby zakrecone az z mokowcem pomylone
- 0 0
-
2004-11-08 22:46
byla
a pod oko co mi dasz bo do rak krem juz masz
- 0 0
-
2004-11-08 22:46
co chrzanicie,
baba świąteczna MUSI BYĆ JAJECZNA,
inaczej to baba oszukana - a jednak trochę mi się "rymło".- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.