- 1 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (60 opinii)
- 2 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (41 opinii)
- 3 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (392 opinie)
- 4 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (121 opinii)
- 5 Trójmiejskie mola, których już nie ma (108 opinii)
- 6 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (307 opinii)
Kaszubi zostają przy swoim
- Cieszymy się, że po wielu latach dyskusji uregulowany został status prawny języka kaszubskiego - napisał w stanowisku Zrzeszenia Kaszubsko Pomorskiego, jego prezes prof Brunon Synak. Jednocześnie wyraził zdumienie, że Sejm w ostatniej chwili usunął z ustawy zapisy umożliwiające wprowadzenie w urzędach gmin języka pomocniczego.
- Zrzeszenie zwróci się do Senatu z prośbą o przywrócenie tych artykułów - podkreślił Synak.
Przypomnijmy, że Sejm przyjął tylko kilka z 48 poprawek do projektu ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym. Za przyjęciem ustawy opowiedziało się 247 posłów, 133 było przeciw, a 6 wstrzymało się od głosu. Według pierwotnego projektu język pomocniczy mógłby zostać wprowadzony w tych gminach, gdzie mniejszość stanowi ponad 8 proc. mieszkańców. Zgłoszone poprawki przewidywały podniesienie tego pułapu do 20 lub 25 proc.Posłowie przyjęli natomiast poprawkę dotyczącą dodatkowych nazw miejscowości i ulic w języku mniejszości. Będzie to możliwe tylko w tych gminach, gdzie mniejszość stanowi nie mniej niż 50 proc. mieszkańców gminy, w projekcie było 8 proc. Posłowie poparli też poprawkę, według której nazw tych nie można umieszczać na urzędach i instytucjach użyteczności publicznej. W trakcie dyskusji posłowie zwracali między innymi uwagę na ewentualne koszty umieszczania takich tablic. Wiceminister Spraw Wewnętrznych i Administracji Tadeusz Matusiak wskazywał, że "na ogół tym obciąża się samorządy".
- Zrzeszenie Kaszubsko Pomorskie jest przekonane że Kaszubi okażą swoje przywiązanie do rodzimych wartości i będą pomimo ustawowego zakazu, używali języka kszubskiego w urzędach i rozpowszechniali dwujęzyczne tablice informacyjne - stwierdził w swoim oświadczeniu Brunon Synak. Wyraził przy tym przekonanie, że to mieszkańcy poszczególnych gmin powinni decyzdować o prawie używania języka pomocnieczego.
- Przyjęte przez Sejm poprawki są dowodem na nieuzasadniony brak zaufania posłów do instytucji demokracji lokalnej i rozsądku obywateli - podkreślił prezes Zrzeszenia Kaszubsko Pomorskiego.
Opinie (298)
-
2004-11-08 14:42
z Sobieskim razem walczyli Kaszubi
- 0 0
-
2004-11-08 14:49
Do GWPK
...czy aż tak wiele inteligencji potrzeba, by zrozumieć poprzednie moje posty ??? Czy zwykłe "głuptaki" i inne "ciemaki" nie mogą zrozumieć, że Polska, to nie (dawna)Jugosławia ???
- 0 0
-
2004-11-08 14:54
jeszcze jedno
Kaszubi nigdy nie mówili, odłączymy się od Polski (odwrotnie niż Ślązacy). Kaszubi to Polacy, nigdy żaden z nich nie zdradził Polski i zawsze stali przy jej boku.
Prawda jest taka, że wielu Polaków nie czuje się Polakami i nachętniej by z tego kraju wyjechała...- 0 0
-
2004-11-08 14:55
Polesky
A czy ty nie rozumiesz o co poszlo w Jugoslawii?
Przeciez o to, ze probowano na sile stworzyc jednolity narod i stlamsic odrebnosci!
Tam gdzie mniejszosci maja takie same prawa jak narod dominujacy, NIE MA ZADNYCH KONFLIKTOW ETNICZNYCH! (np. Fryzja w Holandii, czy Walia w Wlk. Brytanii).
Terrroryzm i wojna pojawia sie tylko tam, gdzie mniejszosc jest tlamszona przez wiekszosc!- 0 0
-
2004-11-08 14:56
A ja jestem Kociewiak
I nie mam nic przeciwko Kaszubom, ba bardzo mi się podoba, że pielęgnują tradycje i zależy im na własnym języku. Jezyk kaszubski brzmi pięknie, choć dla mnie śmiesznie, ale bardzo dobrze, że mamy takich sąsiadów! Powinniśmy być z tego dumni, bo jak na razie to wlaśnie Kaszuby są najatrakcyjniejsze w całym woj. Pomorskim latem dla wczasowiczów! Jedna martwiącą rzeczą jest tylko spór o Człuchów, Chojnice i Czersk. Gdyż jedni twierdzą, że to Kociewiacy, inni że Kaszubi a jeszcze inni, że Borowiacy. Tak więc kim oni do jasnej ciasnej są?! Od siebie tylko mogę powiedziec, że na pewno nie Kociewiakami, gdyż Kociewie kończy się w Czarnej Wodzie. Pozdrawiam Kaszubów
To je króci
To je dłudzi
To kaszebscie stolyca :)- 0 0
-
2004-11-08 14:59
jak jestes
za granica i spotkasz np. w niemczech ślązoka , który przyjoł ichnie obywatelstwo to on jest niemiec a jak spotkasz Kaszuba to on Ci powie ,że teski za Polską.
- 0 0
-
2004-11-08 15:06
mama
ucz się od Kociewiaka jak wygląda własna opinia (i w dodatku pozytywna ;).
- 0 0
-
2004-11-08 15:09
Szanowny Franc
...urodziłem się w 1956 roku w Gdyni. Nigdy i nikomu nie miałem czelności zarzucać Jego urodzenia i poziomu wykształcenia; rodowodu Rodziców oraz Ich tzw."korzeni". Zawsze jednak wychwalać będę pochwałę rozumu i mądrości, cierpliwości, umiaru i stateczności. Nade jednak wszystko - roztropności.
Z ukłonami- 0 0
-
2004-11-08 15:16
Roztropnosc
A czyz nie jest roztropnoscia przyznanie jezykowi Kaszubow takich samych praw jakie ma jezyk ludnosci naplywowej? (wszedzie, w tym tez w urzedach, a nie tylko gadac, ze: "przeciez moga sobie po swojemu np. wierszyki recytowac"). Kaszubi sa tutaj od kilkunastu stuleci, Polacy od kilkudziesieciu lat. Kto tu jest u siebie, a kto gosciem?
- 0 0
-
2004-11-08 15:20
a korzenie skąd
Paul?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.