• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Katamaran leżał. Telefon na 112 uratował załogę

ms
17 lipca 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Ta policyjna łódź jako pierwsza pospieszyła na pomoc załodze katamaranu, bo to właśnie policję o wywrotce jachtu zaalarmował przechodzień. Ta policyjna łódź jako pierwsza pospieszyła na pomoc załodze katamaranu, bo to właśnie policję o wywrotce jachtu zaalarmował przechodzień.

Załoga niewielkiego katamaranu, który wywrócił się na zatoce ok. 3 mil od brzegu, może mówić o szczęściu: zdarzenie widział mężczyzna, który od razu poinformował o nim policję.



Gdy jesteś świadkiem zagrożenia życia innych ludzi dzwonisz:

W poniedziałek ok. godz. 15, w strefie przybrzeżnej Zatoki Gdańskiej dość gwałtownie zmieniła się pogoda. Zaskoczona szkwałem dwuosobowa załoga wynajętego w Sopocie katamaranu, utraciła kontrolę nad swoim jachtem, którym żeglowała wzdłuż plaż. Gwałtowny podmuch wywrócił katamaran. Rozbitkowie nie byli w stanie sami go obrócić, nie mieli także żadnych środków łączności. Oczekiwali na pomoc siedząc okrakiem na kadłubie. W tym czasie ich jacht dryfował na środek Zatoki Gdańskiej.

Na szczęście dla 24-letniej kobiety i 25-letniego mężczyzny z Gdańska wypadek widział z brzegu spacerowicz. O wypadku poinformował dyżurnego policji. Na pomoc rozbitkom ruszyła załoga łodzi patrolowej z policjantem i ratownikiem wodnym z Mariny Gdynia. Po dotarciu do wywróconego jachtu okazało się, że załoga nie jest w stanie sama postawić go w pionie, ponieważ pod wodą znajdował się rozwinięty żagiel.

Policjant z ratownikiem przez cały czas akcji koordynowali działanie innych służb. Niezbędna okazała się techniczna pomoc ratowników z Mariny w Sopocie i właściciela wypożyczalni.

Poniedziałkowy wypadek zakończył się szczęśliwie dzięki postawie przypadkowego spacerowicza. Mężczyzna, który zadzwonił do dyżurnego Policji, wybawił w jednej chwili z poważnych opresji dwoje żeglarzy i zapobiegł być może poważnej akcji ratunkowo - poszukiwawczej na morzu.
ms

Opinie (77) 5 zablokowanych

  • brawo policja,brawo pan mietek

    • 6 1

  • nie róbcie sensacji - parę kilometrów od brzegu, w razie czego powinni bez problemu dopłynąć do brzegu wpław (3)

    • 8 10

    • Gratuluje optymizmu (2)

      Podziel sobie 3 mile na 25 metrów, wyjdzie CI ile to basenów i zapraszam na jakikolwiek do przepłynięcia

      • 2 1

      • jeszcze trzeba dodać

        falę oraz prąd jak wynika z artykułu niekorzystny - przeciwny

        • 1 0

      • co mam dzielić, czy ok 150 krótkich basenów to jest za dużo do przepłynięcia dla ludzi w piankach walczących o swoje zycie?

        • 0 2

  • Czy był z nimi jakiś kitesurfer? Może w pobliżu były już też rekiny...

    • 6 3

  • jaka to wypozyczalnia ? (1)

    A co w tym czasie robili właściciele wypożyczalni? Czy nikt nie kontrolował co dzieje się z wypożyczonym katamaranem? Brawo za postawe spacerowicza, ale wypożyczający sprzęt tez powinni interesować się co dzieje się ze sprzętem i załogą.

    • 8 15

    • równie dobrze biblioteki mogłyby wydzwaniać do czytelników...

      upewniając się, czy z wypożyczoną książką cało i zdrowo dotarli do domu :> wypożycza się wszystko na własne ryzyko, można co najwyżej pomodlić się do Anioła Stróża.

      • 7 0

  • pytanie o ankietę.

    ilu z tych 82% dzwoniących na 112 udaje się skutecznie tam dodzwonić?
    ilu z tych, którym udało sie dodzwonić, z powodzeniem łączy się z właściwą służbą po przekierowaniu przez centralę 112?

    • 4 1

  • Kto im dał pozwolenie (1)

    Na pływanie?Czy małpa moze prowadzic samochód?

    • 2 12

    • Kto ci pozwolil myslec?????????

      • 2 0

  • Pogotowie policji proszę czekć na przyjęcie zgłoszenia ......

    Dwa razy miałam sytuację gdzie próbowałam się dodzwonić na oba nr i po 30 min słuchania auto. sekretarki poddałam się.

    • 5 0

  • (4)

    a opuscic zagla nie mogli? to by chyba ulatwilo postwienie katamaranu..

    • 0 3

    • (2)

      pod wodą?

      • 2 1

      • (1)

        oczywiście ze da sie złozyć żagle pod woda tak sie to robi zresztą

        • 3 1

        • ognisko rozpalić też możn

          a ile osób próbuje ?

          • 0 0

    • oj żeglarze

      Nie ma potrzeby składania żagla, bo go szkoda. na katamaranie wystarczy zluzować talię grota i wózek Jak katamaran leży, to wszystko jest pod ręką w okolicy tylnego beamu. Nalezy pamiętać też o foku i zwinięciu genakera ,bo jak kat wstanie to go pociągnie.

      • 0 0

  • to byli żeglarze czy żyglarze ?...

    • 0 1

  • warszawaka nie potrafi postawic katamarana? (1)

    Wystarczy do masztu przywiazac kolo ratunkowe, kapok cokolwiek , opuscic zagiel i postawic zaglowke. Cala filozofia , biedni tempi warszawaicy, woda nam przeszkodzila a tak wogole to jestesmy zaj..........

    • 7 6

    • o ile

      zdążą to zrobić nim znajdzie się pod wodą

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane