• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kiedyś nie było lepiej. To tylko wspomnienia

Szymon Zięba
13 marca 2024, godz. 11:30 
Opinie (435)
Gdańsk, ul. Kowalska. Młodzież na wagarach pije piwo i pali papierosy. 17.11.2006 r. Gdańsk, ul. Kowalska. Młodzież na wagarach pije piwo i pali papierosy. 17.11.2006 r.

- Kiedyś to było! - komu nie zdarzyło się tak westchnąć i powspominać, że przed laty trawa była zieleńsza, ludzie w lepszej formie, czasy spokojniejsze, lata przyjemniejsze, a zimy - panie, kiedyś to były zimy, dziś już takich zim nie ma. Tymczasem ja się cieszę, że minęły czasy, w których łatwiej było dostać w nos, z klubów wychodziło się w mgle papierosowego dymu, po mieście woziły nas rozklekotane autobusy, a najlepszą rozrywką dla młodzieży były spotkania "pod trzepakiem".





Jestem dzieckiem lat 90. i wychowywałem się w czasach, kiedy w Polsce nie było już źle, ale jeszcze nie było dobrze. Choć wspominam swoje dzieciństwo z uśmiechem, to wolałbym dorastać w "dzisiejszym" Trójmieście niż tym sprzed trzech dekad.

Gdzie te dzieci? Pewnie w domu, przed komputerem



Jaki czas w swoim życiu wspominasz najlepiej?

Kiedy słyszę narzekania, że kiedyś podwórka były pełne dzieci, a dziś place zabaw są opustoszałe, bo najmłodsi siedzą przed komputerami, uśmiecham się pod nosem.

Przecież to nieprawda! Na placach zabaw dzieci są, z tą różnicą, że dziś do dyspozycji mają małpie gaje, bezpieczne huśtawki i ślizgawki, a pod wyższymi drabinkami z reguły kładzie się miękką nawierzchnię, by w razie upadku zakończył się on w najgorszym razie siniakiem, a nie złamaną ręką (tak, wiem, możecie pamiętać, że podpisywanie się na gipsie kolegi było super, ale ciekawe, co o tym myśleli wówczas jego rodzice).

Gdańsk, Gdynia i Sopot mają też bogate oferty aktywizacji dzieci, by te nie musiały spędzać czasu tak jak nastolatkowie z ul. Kowalskiej w 2006 r., uwiecznieni na zdjęciu powyżej.

Nie trzepaki, a nowoczesne place zabaw mają dziś do dyspozycji dzieci i nastolatkowie. Na przykład ten przy ulicy Janki Bryla - Gdynia Chwarzno-Wiczlino.
 Nie trzepaki, a nowoczesne place zabaw mają dziś do dyspozycji dzieci i nastolatkowie. Na przykład ten przy ulicy Janki Bryla - Gdynia Chwarzno-Wiczlino.
Gdybym mógł wybierać, to również wchodząc w wiek "starszej młodzieży", wolałbym żyć w dzisiejszym Trójmieście. Dlaczego? - zapytacie. - Przecież kiedyś to były czasy, ludzie się spotykali, a teraz to tylko komunikatory internetowe i aplikacje randkowe.



Na co się gapisz?



W latach 90. i wczesnych 00. łatwiej było spotkać grupki, od których można było dostać w nos. Za nic. W latach 90. i wczesnych 00. łatwiej było spotkać grupki, od których można było dostać w nos. Za nic.
A no dlatego - odpowiadam - że kiedyś na tych spotkaniach dużo łatwiej było dostać w nos. Często "za niewinność", źle odpowiadając na pytanie "na co się patrzysz" lub gdy wyglądało się nieco inaczej. Albo na przykład należało nie do tej subkultury, co (akurat) trzeba było należeć.

Mało kto też już pewnie pamięta, że zaledwie kilkanaście lat temu trudno było wybrać się do baru czy klubu, żeby potem nie śmierdzieć jak popielniczka.



Wyjście do klubu = zapach popielniczki



W 2009 r. palenie papierosów w klubach było czymś normalnym. Dziś - poza wyznaczoną strefą - to raczej coś nie do pomyślenia. W 2009 r. palenie papierosów w klubach było czymś normalnym. Dziś - poza wyznaczoną strefą - to raczej coś nie do pomyślenia.
Przyjęty początkowo z oporem zakaz palenia w pomieszczeniach dziś wydaje się czymś normalnym, ale kiedyś trzeba było założyć, że świeża koszula po piętnastu minutach będzie pachnieć nałogowym palaczem. Nawet jeżeli się nim nie było.



Kiedyś także trudniej było być kibicem. Mam tu na myśli takiego kibica, który na mecz chodzi obejrzeć spotkanie sportowe, a niekoniecznie ma chęć na rzucanie krzesełkami w fanów przeciwnej drużyny czy hobbystyczne spotkania w lesie - niekoniecznie na piknik czy zbieranie grzybów.

Na stadion z rodziną? Kiedyś to było ryzykowne



Mecz drugiej ligi piłki nożnej - Lechia Gdanńsk kontra Ruch Chorzów 1:1. Spotkanie zakończyło się remisem i walkami pseudokibiców z policją. Mecz drugiej ligi piłki nożnej - Lechia Gdanńsk kontra Ruch Chorzów 1:1. Spotkanie zakończyło się remisem i walkami pseudokibiców z policją.
Polskie stadiony, niegdyś niesławne w całej Europie i określane jako bardzo niebezpieczne, dziś są miejscami, na które wybierają się rodziny z dziećmi. Samo Trójmiasto, dzięki Euro 2012, wzbogaciło się również o nowoczesną infrastrukturę.

Mniej zmartwień mają dziś także właściciele aut. I to nie tylko dlatego, ze do dyspozycji mają nowocześniejsze i często bezpieczniejsze pojazdy, a drogi - choć narzekamy na dziury - są nieporównywalnie lepsze (i jest ich więcej) niż dwie dekady temu.



Czy mój samochód jeszcze stoi tam, gdzie go zostawiłem?



Gdynia - Orłowo. Skradziony mercedes. Złodzieje porzucili samochód, podczas ucieczki policja otworzyła ogień i raniła jednego w nogę. 7.03.2002  Gdynia - Orłowo. Skradziony mercedes. Złodzieje porzucili samochód, podczas ucieczki policja otworzyła ogień i raniła jednego w nogę. 7.03.2002
Policji niemal całkowicie udało się bowiem wyplenić szajki złodziejów samochodowych, które w przeszłości były plagą - i w Polsce, i w Trójmieście. Kto dziś zakłada "blokadę" na kierownicę albo wygląda z niepokojem przez okno, czy auto jeszcze jest, czy może ktoś już się włamał?

Lepiej się dziś żyje także pasażerom komunikacji miejskiej. I znów: nie chodzi tylko o to, że z centrum Gdańska na Chełm dostaniemy się tramwajem w kilka, kilkanaście minut, a z pętli na Ujeścisku korzystają setki pasażerów.

Dziura w podłodze starego tramwaju



Wnętrza wycofanych już z użytku tramwajów były siermiężne, od trzasku zamykanych drzwi bolały uszy, same drzwi często wypadały, niejednokrotnie przez przerdzewiałe poszycie widać było torowisko. Wnętrza wycofanych już z użytku tramwajów były siermiężne, od trzasku zamykanych drzwi bolały uszy, same drzwi często wypadały, niejednokrotnie przez przerdzewiałe poszycie widać było torowisko.
Podniósł się także standard, w jakim podróżujemy autobusami czy tramwajami. Kilkanaście lat temu, jeszcze jako student, pamiętam linię numer 13, która z Brzeźna woziła mnie na Uniwersytet Gdański. Z nudów, przez 30 minut podróży, patrzyłem się wówczas w podłogę. A dokładnie - w dziurę w podłodze, po wyrwanym krzesełku, przez którą było widać umykające torowisko.

Kiedyś to było, ale teraz jest lepiej



Przytoczone przeze mnie przykłady to tylko kilka z całej masy argumentów na stwierdzenie, że "kiedyś to było, a teraz to nie jest".

Otóż jest - i to znaczniej lepiej. Po prostu to my wtedy byliśmy młodsi.

Opinie (435) ponad 20 zablokowanych

  • (2)

    W latach 90-tych rzeczywiście było kijowo, tak jak wspomina autor. Fajniejsze czasy to lata 80-te i 70-te.

    • 23 6

    • tak jest

      • 4 1

    • Wtedy kiedy Gierek rozwalał na prawo i lewo kasę z zachodnich pożyczek. Nie dziwi mnie to że ktoś może te czasy postrzegać jako lepsze. To było życie na kredyt. Teraz też jest ale w porównaniu do lat 60 ludzie żyjący na przełomie 70 i 80 odczuwali różnicę. Niestety szybko się to skończyło.

      • 1 5

  • Kiedyś to były czasy, teraz nie ma czasów.

    Westchnienia były, są i będą, taki urok, że czym człowiek starszy tym bardziej romantyzuje swoją młodość i zapomina, że zmiana jest częścią życia.

    • 7 5

  • (4)

    Chwila, chwila. Konstale(stare tramwaje) były epickie. Wygodne miejsca do stania, szczególnie te na tyle wagonów. I te skakanie na krzywych torach:) Szczególnie najgorsza trasa to wzdłuż Jana z Kolna. To były przeżycia, gdy człowiek modlił się aby tramwaj nie wyleciał z torów. Mimo to same Konstale dobrze wspominam

    • 33 2

    • No dokładnie, te tramwaje miały klimat, tak samo jako Ikarusy.

      • 11 0

    • (2)

      Ehe! Szczególnie miał podskok jadąc/mijając hale sportową Stoczniowca w stronę Nowego Portu.

      • 9 0

      • Albo ówczesne tory na Moście Siennickim. Mój ociec był przerażony jadąc nimi do pracy.

        • 1 0

      • Oj tak, ósemka / dziesiątka wchodziła tam w nadprzestrzeń!

        • 0 0

  • teraz jest fajnie jest Galeria Forum i 800 plus mozna wyjsc z babelkiem pochodzic po galerii (1)

    • 16 8

    • no i jak fajnie jest czuć się w tej galerii jak gdzieś w Kijowie lub Moskwie...

      • 7 1

  • Tylko,że kiedyś dzieci wyrosły na porządnych ludzi (1)

    a teraz wyrastają na życiowe sieroty co bez telefonu,internetu sobie nie poradzą.

    • 38 5

    • Doprawdy? Przecież obecni rodzice to właśnie dzieci z tych "dobrych" czasów i to oni wychowują tych, którzy bez telefonu żyć nie potrafią.

      • 0 0

  • i**otyczny artykuł

    Argumenty smutnego człowieka który miał przykrą młodość

    • 33 9

  • Kiedyś nie słyszeliśmy ruskiego wszędzie wokół siebie i nie widzieliśmy luksusowych bryk na kraińskichu blachach.

    • 29 6

  • Zależy w jakich dziedzinach: było i lepiej i gorzej

    • 13 1

  • I to jest swietny przykład bredni jednoczesnie jest dzieciakiem z lat 90 czyli juz po PRLUIdealny przyklad manipulacji i (3)

    prosta weryfikacja Przed kazda klatka mielismy nie tylko trzepaki ale takze place zabaw .A ten pokazujący jedna jedyną inwestycje w miescie która zreszta powstała dopiero teraz .My mielismy ogródki jordanowskie!!
    Mieliśmy tez TTKF które zostaly zlikwifdowane w ich miesce powstały betonowe deweloperskie klocki!
    Wiec jest gorzej niz było nie lepiej!
    Kolejny przykład tramwajowy zzłom nadal niewiele rózni sie od tego z PRLu bo modernizacja jest praktycznie zadna,a awaryjnoac jest nadal na tym samym poziomie dzienpieszego pasazera i dzien bez awari trawaju to dzien stracony nic sie nie zmieniło.W przeciwienstwie do autobusów gdzie technika wystrzeliła i komfort wytrzeliła sa ciche wygodne i szybkie przeciwienstwo do tramwajowego złomu.
    Najbardziej sie usmiałem z niewiedzy gdy chodzi o auta najwyraźniej z choinki sie urwał zmieniły sie czasy kiedys auto było synonimem luksusu obecnie jestesmy krajem który sprowadza najwiecej starych gratów z europyzachodniej niema po coco ich krasc zato jest ogromna kradziesz aut nowszych i drogich !! bo tylko takie sie opłaca.
    Ale najbardziej sie usmiałem ze dzisiaj kibioli juz niema tylko ze przeczą temu informacje w mediach.
    Szkoda czasu na wiecej bo jak widac oderwany od rzeczywistosci tekst.A małolaty teraz naturalnie nie pija piwa i nie pala :)
    Tylko ze teraz jest przeciwnie gorzej niz było bo mamy patologiczne gangi małolatów które uznaja ze sa bezkarne
    i juz sie nie chowają po kontach tylko pija i jaraja maryche pod sklepem jak menela. Nikt im juz uwagi nie zwróci i nie przegoni jak kiedys .

    • 45 4

    • Małolaty teraz mefkę wciągają, ale piwo na wagarach 20 lat temu było be.

      • 9 1

    • Nie miałam podwórka przed blokiem ani trzepaka. Mieszkałam w dzielnicy przemyslowej i nie było tam nic. Jeden mały sklepik w którym była drożyzna. Ochlapusy w klatce od rana do nocy. Młodzież z tej dzielni miała chyba alergię na obych. Każdy obcy mógł oberwać z byle powodu....

      • 0 0

    • Słusznie napisałeś

      ale i tak ludzie się z tym nie zgodzą bo poziom współczesnej indoktrynacji jest taki sam jak kiedyś o ile nie wyższy. Dzisiaj już nikt nie potrafi myśleć samodzielnie. Ja dorzucę temat budownictwa. Zaspa - olbrzymie osiedle z mnóstwem wolnej przestrzenia na place zabaw, zieleń czy infrastrukturę w postaci szkół i szpitali. I teraz w opozycji - współczesna myśl budownictwa - chińskie osiedle Robyg. Powierzchnie lokalowe takie same ale za to jaka ciasnota?... A gdzie zieleń i szpitale, kluby i parki? A tak zapomniałem, są... na pobliskim osiedlu Zaspa. I co tu jest patologią i żerowaniem na cudzym dorobku?

      • 0 0

  • kiedyś nie było tyle tałatajstwa jak dziś

    • 26 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane