- 1 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (241 opinii)
- 2 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (57 opinii)
- 3 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (67 opinii)
- 4 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (127 opinii)
- 5 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (411 opinii)
- 6 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (31 opinii)
Kierowca autobusu w jedną noc odnalazł dwóch zaginionych
Dzięki czujności 30-letniego kierowcy autobusu z Gdyni, 81-latek z zanikami pamięci oraz 10-latek jadący nocnym autobusem, wrócili do swoich domów. Obaj byli poszukiwani przez rodziny i policję.
Środowy wieczór i noc okazała się dla pana Tomasza, kierowcy autobusów Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Gdyni, wyjątkowa - i to nie ze względu na wykonywane obowiązki. W ciągu kilku godzin pomógł policji w odnalezieniu dwóch zaginionych osób.
Najpierw staruszek na przystanku
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
- Patrol podjechał na miejsce i rzeczywiście okazało się, że był to poszukiwany przez rodzinę mężczyzna - mówi nadkom. Michał Rusak, rzecznik Komendy Policji w Gdyni.
10-latek w nocnym autobusie
Tej samej nocy policjanci poszukiwali też chłopca, który nie wrócił do domu. I tym razem z pomocą przyszedł pan Tomasz, który rozpoznał 10-latka i przekazał go policjantom.
- Przesiadł się za kierownicę jednego z nocnych autobusów, gdzie zauważył zaginionego. Tak samo jak za pierwszym razem, poinformował dyżurnego, a ten funkcjonariuszy. Policjanci podjechali pod dworzec kolejowy
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
Spokojny i wzorowy kierowca
Pan Tomasz pracuje jako kierowca od lutego 2015 roku. Jeździ na wieczornych kursach i liniach nocnych, pracując od godz. 21 do 5 rano. Nie ma do niego zastrzeżeń - jest uznawany za wzorowego pracownika.
Obecnie odpoczywa, bowiem w czwartkowy wieczór po raz kolejny zasiądzie za kierownicą przegubowca. Niewykluczone, że od swojego pracodawcy - gdyńskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej - otrzyma dodatkową premię.
Jak wynika z relacji świadków, do całej sprawy podszedł z niebywałym spokojem.
- Powiedział z uśmiechem, że to nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz - relacjonuje pan Adam, pasażer nocnego autobusu.
Słowa potwierdzają policjanci.
- Rzeczywiście, kierowcy często pomagają nam w takich sprawach, znajdując zaginione lub poszukiwane osoby. To jednak wyjątkowa sytuacja, by jeden kierowca pomógł nam dwukrotnie jednej nocy - dodaje Rusak, zapowiadając, że pan Tomasz otrzyma listownie specjalne podziękowania za pomoc i czujność.
Odważnych nie brakuje
O odwadze i chęci do niesienia pomocy kierowców komunikacji miejskiej z Trójmiasta można przekonać się co jakiś czas. W lipcu w Gdańsku kierowca pomógł mężczyźnie, który obficie krwawił po upadku. Zatamował krwotok i do czasu przyjazdu karetki pogotowia zaopiekował się poszkodowanym.
Z kolei w maju kierowca ZKM Gdynia pomógł koledze, któremu krawat na szyi zacisnął 20-letni mężczyzna. Powodem była prośba, by pasażer nie kopał w pojazd.
Miejsca
Opinie (98) 2 zablokowane
-
2016-10-27 13:33
No i fajnie. Przynajmniej nie jest kierowcą nie widzącym nic poza kierownicą.
- 7 0
-
2016-10-27 13:39
Niech go Antoni weźmie do swojego zespołu. Może odnajdzie tych trzech co przeżyli
- 12 5
-
2016-10-27 14:13
Premia od miasta.
Ale biegiem !!!
- 11 1
-
2016-10-27 14:55
brawo!
Premia na pewno przyda się Panu Tomaszowi, należy mu się:)
Nie każdy zwracałby tak bacznie uwagę na ludzi wokół....- 15 0
-
2016-10-27 15:01
Spoko gość
Tylko mądrzy ludzie w tej Gdyni
- 7 1
-
2016-10-27 15:44
Zwłaszcza jak uciekają przed czasem.
Nie czeka tramwaj na autobus i na odwrót ale 2 minuty na światłach to dobrze czekać
Brawo ZTM Gdańsk. PS:Nie dziwie się że bedzie więcej aut na drogach.- 1 3
-
2016-10-27 16:37
Nie wiedziałam, że są kierowcy, którzy pracują zawsze w nocy. To trochę nieludzkie. Mimo wszystko - Brawa dla tego pana!
- 11 1
-
2016-10-27 16:40
Kapusta!
- 0 1
-
2016-10-27 17:15
Brakuje milicji obywatelskiej ! Policja nie wypełnia zadań właściwie
Polska cofa się w czasie i rozwoju do epoki złej nieodpowiedzialnej policji państwowej czyli okresu sprzed wojny. Brak szacunku do funkcjonariuszy to skandal i porażka kraju. Kiedyś mieliśmy kulturę i zwroty obywatelu milicjancie melduję... A teraz chuligani plują na nas. Milicja mogła reprezentować i godnie reprezentowała państwo i władzę. Teraz brakuje pały i porządnego pałowania bandziorów. Kiedyś braliśmy delikwenta za kradzież, za pobicie, za rozbój, za obrazę władzy ludowej, za klerykowanie i terapia wielopunktowa kilkanaście godzin. Potem inni się bali i grzecznie kłaniali milicjantom. Prokuratorzy i sędziowie mieli mniej pracy bo milicja działała szybko i sami wymierzyliśmy wyrok. Siedzę przed komputerem i czytam te informacje to mi ciężko.
- 8 2
-
2016-10-27 17:22
W gdyńskim ZKM same asy pracują, Gdańsk bierz się do roboty !!
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.