- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (467 opinii)
- 2 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (228 opinii)
- 3 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (10 opinii)
- 4 Rekordzista dostał 5 mandatów (75 opinii)
- 5 Były senator PiS trafił do więzienia (351 opinii)
- 6 Winda, która wygląda jak kapliczka (58 opinii)
Kierowca autobusu w jedną noc odnalazł dwóch zaginionych
27 października 2016 (artykuł sprzed 7 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Kierująca autobusem znalazła uciekiniera
Dzięki czujności 30-letniego kierowcy autobusu z Gdyni, 81-latek z zanikami pamięci oraz 10-latek jadący nocnym autobusem, wrócili do swoich domów. Obaj byli poszukiwani przez rodziny i policję.
Środowy wieczór i noc okazała się dla pana Tomasza, kierowcy autobusów Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Gdyni, wyjątkowa - i to nie ze względu na wykonywane obowiązki. W ciągu kilku godzin pomógł policji w odnalezieniu dwóch zaginionych osób.
Najpierw staruszek na przystanku
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
- Patrol podjechał na miejsce i rzeczywiście okazało się, że był to poszukiwany przez rodzinę mężczyzna - mówi nadkom. Michał Rusak, rzecznik Komendy Policji w Gdyni.
10-latek w nocnym autobusie
Tej samej nocy policjanci poszukiwali też chłopca, który nie wrócił do domu. I tym razem z pomocą przyszedł pan Tomasz, który rozpoznał 10-latka i przekazał go policjantom.
- Przesiadł się za kierownicę jednego z nocnych autobusów, gdzie zauważył zaginionego. Tak samo jak za pierwszym razem, poinformował dyżurnego, a ten funkcjonariuszy. Policjanci podjechali pod dworzec kolejowy
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
Spokojny i wzorowy kierowca
Pan Tomasz pracuje jako kierowca od lutego 2015 roku. Jeździ na wieczornych kursach i liniach nocnych, pracując od godz. 21 do 5 rano. Nie ma do niego zastrzeżeń - jest uznawany za wzorowego pracownika.
Obecnie odpoczywa, bowiem w czwartkowy wieczór po raz kolejny zasiądzie za kierownicą przegubowca. Niewykluczone, że od swojego pracodawcy - gdyńskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej - otrzyma dodatkową premię.
Jak wynika z relacji świadków, do całej sprawy podszedł z niebywałym spokojem.
- Powiedział z uśmiechem, że to nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz - relacjonuje pan Adam, pasażer nocnego autobusu.
Słowa potwierdzają policjanci.
- Rzeczywiście, kierowcy często pomagają nam w takich sprawach, znajdując zaginione lub poszukiwane osoby. To jednak wyjątkowa sytuacja, by jeden kierowca pomógł nam dwukrotnie jednej nocy - dodaje Rusak, zapowiadając, że pan Tomasz otrzyma listownie specjalne podziękowania za pomoc i czujność.
Odważnych nie brakuje
O odwadze i chęci do niesienia pomocy kierowców komunikacji miejskiej z Trójmiasta można przekonać się co jakiś czas. W lipcu w Gdańsku kierowca pomógł mężczyźnie, który obficie krwawił po upadku. Zatamował krwotok i do czasu przyjazdu karetki pogotowia zaopiekował się poszkodowanym.
Z kolei w maju kierowca ZKM Gdynia pomógł koledze, któremu krawat na szyi zacisnął 20-letni mężczyzna. Powodem była prośba, by pasażer nie kopał w pojazd.